2022 Monday
Dziękuję Ci Boże za dzisiejszą noc. Chociaż pokazałeś mi obrzydliwości tego świata, to pomimo tego, myślę, że każdy człowiek powinien je znać. Chociaż z drugiej strony dobrze by było chronić przed tym niewinne dzieci. Z drugiej strony, być może, gdyby dowiedziały się o tym wcześniej, to byłyby bardziej świadome niebezpieczeństw i pułapek pozastawianych przez diabła dla wszystkich ludzi.
To jest ciekawe, że diabeł na ziemi tylko wtedy nie może wygrać, jeżeli człowiek nauczy się powstrzymywać od ziemskich przyjemności jak i pokona strach przed cierpieniem, a tym samym nauczy się cierpieć. To prawda, to wielka i bardzo trudna sztuka, ale nie niemożliwa do opanowania. Tylko święci ludzie, to wolni ludzie, a ponadto to dobrzy ludzie, to ludzie, którzy to właśnie opanowali tą trudną sztukę życia. Wszyscy inni, być może nauczyli się żyć ze złem bezboleśnie, a nawet ze zła korzystać dla własnej przyjemności, ale tacy ludzie nie odziedziczą życia wiecznego w Niebie. Nie ma innej drogi do Nieba, jak tylko poprawa i pokuta, czyli oczyszczenie. Człowiek tak bardzo splugawił się grzechami, że cała jego dusza stała się obrzydliwa, tak obrzydliwa, że czasami by ją wyczyścić, to nie wystarczą łagodne środki piorące, ale nieprzyjemne i ostre, a na nawet żrące środki są potrzebne. Biedni ludzie. Tak bardzo mi ich szkoda. Chcieli być dobrymi istotami, a stali się sługami szatana. Czy ich nikt nie ostrzegał. Oczywiście, że Bóg ich ostrzegał, ale nie chcieli słuchać Boga. Udawali takich odważnych, albo takich głupich, że Boga się nie boją. Sami odcięli się od jedynego ratunku, jedynego lekarstwa, jaki ciągle istnieje, na grzech.
Wyrwać się ze szponów szatana, jest tak samo trudno, jak wyrwać się z mafijnych szponów tego świata. Wydaje się to rzeczą niemożliwą. Z drugiej strony, to śmierć przecież uwolni każdego od mafii, ale kto jest na tę śmierć gotowy? Tylko ci są gotowi, kto jest przygotowany na śmierć. Tylko ci, co śmierci się nie boją. To prawda, śmierć jest łatwiejsza do przeżycia, niż prześladowania, tortury i inne cierpienia zadawane, przez sługi szatana. Poza tym, ludzie boją się śmierci, bo nie wierzą w Boga. Gdyby wierzyli i nauczyli się żyć po Chrześcijańsku, to poczuliby wolność, a co za tym idzie, również przestaliby bać się śmierci. Jezus nie tylko przyniósł nam wolność, ale i też życie wieczne. Szkoda, że ludzie o tym zapominają, albo nawet o tym nigdy nie słyszeli, taka szkoda.
Ciekawe jest to, że młodzi ludzie, nawet się cieszą, że są w szponach szatana, że pracują dla mafii, że mają władzę, na którą nie zasługują, że nie muszą się wysilać, by być ważnymi i podziwianymi w tym świecie. Cieszą się z tego, że diabeł pozwala na wszelką rozpustę i na wszelkie zgorszenie. Rozgoryczenie przyjdzie, czasami w tym życiu, czasami w przyszłym, ale nie można być wiecznie szczęśliwym człowiekiem służąc szatanowi. Służąc szatanowi, można poczuć przyjemność chwilową, za nie małą nawet cenę. Tak jak za narkotyk, który to daje fałszywe poczucie szczęścia, a jednak wyniszcza naszą duszę.
W sumie, to życie dla wierzących Chrześcijan wcale nie musi być bardzo trudne. Trudne, to nie znaczy pozbawione cierpień, ale to znaczy, że nawet dziecko potrafi żyć jak dobry Chrześcijanin. Nie trzeba znać Wschodnich Sztuk Walki. Nie trzeba być inteligentny. Nie trzeba być mądry. Ani nie trzeba być zdrowy, ani silny. Wystarczy być wierzącym w Boga. Nawet nie musimy się z niczego tłumaczyć, nie musimy się bronić, ani nie musimy niczego chronić. Właściwie to niczego nie musimy robić, co wymaga wysiłku, by stać się dobrym Chrześcijaninem. Ktoś uderzy cię w policzek, to nadstaw drugi. Ktoś ukradnie ci coś, to zapytaj się, czy jeszcze nie chce czegoś co posiadasz. Ktoś zakuje cię w kajdany, to rozmawiaj sobie z Jezusem. Raptem, życie staje się prawdziwie piękne. Nawet jak nie masz pożywienia, to sobie wtedy pościsz, a jak zły zadaje ci cierpienie, to po prostu ćwiczysz się w wytrwałości. Dziękuję Ci Jezu, że mnie wyzwoliłeś. Jestem taki szczęśliwy. Bardzo Cię kocham.
No tak, są znowu dwa rodzaje ludzi. Jedni, którzy zdobywają wszystko w tym życiu w sposób uczciwy i inni, którzy zdobywają wszystko sprytem, siłą, lub w inny nieuczciwy sposób. Jedni i drudzy żyją w przepychu, ale jakże jedni różni są od drugich.
Ciekawe jest to, że Jezus uczy, żeby nawet dobra zdobyte uczciwie sprzedać, a zarobione pieniążki rozdać ubogim. Jednym słowem, Jezus chce uwolnić nas od wyścigu szczurów, bo tylko wtedy, gdy będziemy mieli pogardę dla bogactw tego świata, tylko wtedy będziemy mogli docenić bardziej czas spędzony z rodziną, czy też przyjaciółmi. Jeżeli nie uwolnimy się od żądzy pieniądza, to staniemy się jego niewolnikami.
----
No tak, jeżeli jeden człowiek, chce porozumieć się z drugim człowiekiem, to najpierw powinni ustalić wspólną płaszczyznę porozumienia. Nie może się porozumieć komik, z człowiekiem, który na żartach się nie zna, ani kłamca z człowiekiem prawdomównym. Bo jeden będzie albo ciągle wszystko w żart obracał, albo kłamał, a drugi prawdy będzie się trzymał i tak nic pozytywnego z takiej rozmowy wyniknąć nie może. Właściwie to dobrze, że istnieją politycy, bo w polityce żartów raczej się unika, a ludzie odpowiedzialni są za to co mówią, czy też robią. Oby jak najmniej dzieci dostawało się do polityki, bo nigdzie nie potrzeba nam tak bardzo ludzi dojrzałych i odpowiedzialnych jak właśnie w polityce.
----
To jest ciekawe, że prawda zawsze ujrzy światło dzienne. To, że nie można zagłuszyć prawdy kłamstwami, że kłamstwo ma krótkie nogi. Ale jeszcze ciekawe jest to, że prawda wyzwala człowieka. Jednym słowem, prawda zawsze jest dobra, a kłamstwo zawsze jest złe. Dlatego też, dobry Chrześcijanin zawsze cieszy się, gdy prawda wychodzi na jaw. A przejawem tego jest spowiedź, bo właśnie na spowiedzi Chrześcijanin wyznaje swoje grzechy. Chrześcijanin pragnie pozbyć się życia w grzechu i kłamstwie i pragnie rozpocząć życie w prawdzie i wolności od grzechu. Przynajmniej Chrześcijanin ma taką szansę. Spowiedź jest wielkim dobrodziejstwem ludzkości, chociaż też były i ciemne strony spowiedzi. Jak zwykle, ludzie nawet to co piękne i dobre, potrafią obrócić w zło i obrzydliwość i nadużywać potrafią wszystkiego. Bo przecież spowiedź nie powinna być sposobem, na uwalnianie się od grzechu i kary piekielnej, ale powinna być kluczem i drogą do poprawy. Prawda sama się obroni. Prawda nie potrzebuje adwokata. Chociaż w dzisiejszych czasach, to nawet i prawda potrzebuje się bronić. Jak bardzo ten świat upadł na same dno. Na Sądzie Ostatecznym będzie inaczej.
----
To jest ciekawe, że są przyjaciele z którymi więź jest na całe życie, znajomi z którymi nas coś kiedyś łączyło, i znajomi tylko z widzenia, z którymi nigdy nic nas nie łączyło, poza małymi incydentami. No i jest reszta świata, znana lub mniej znana, reszta, bez której człowiek nie mógłby żyć. Owszem, jest jeszcze rodzina i kobiety, z którymi pragnęło się założyć rodzinę. No i jest oczywiście Bóg, Aniołowie i święci.
----
świat spirytualny, to ważna część ludzkiej egzystencji. Być może zasadnicza część. Właściwie świat spirytualny, jest podstawą wszelkiego istnienia. Kto o tym zapomina, albo tego nie wie, ten nic nie wie o świecie. Owszem należy również pamiętać o tym, że są też złe moce w świecie spirytualnym. Moce, które pragną zagłady człowieka, a nawet całej ludzkości. Moce, które to są zazdrosne o nasze istnienie i nasz dobrobyt. Moce, nieposłuszne Bogu, swojemu stwórcy. To jest ciekawe, że Bóg nas stworzył i obdarował nas wolnością. Bóg jest wspaniały. Gdyby wszyscy rodzice tacy byli, to świat byłby wielokrotnie piękniejszy. Ciekawe jest to, że dobre dzieci tego świata będą odebrane i oddzielone od zła, a złe, będą zabrane i odebrane od dobra.
----
Długa jest droga do świętości. Właściwie, to chyba nigdy się one nie kończy. To znaczy, na pewno się skończy w dniu śmierci. Ale w życiu, człowiek musi ćwiczyć się do samego końca. Teraz chciałbym nauczyć się rozmawiać tak, jak rozmawiają ludzie święci. Ich słowa nigdy nie wskazują na to, że im się coś należy, że są lepsi, że są wartościowsi, że więcej coś znaczą. Wszystko to co napisałem prowadzi do pychy, albo jest pychą. Chciałbym nauczyć się rozmawiać jak człowiek pokorny. Jak człowiek usługujący. Jak człowiek szanujący rozmówcę. Jak człowiek skromny. Tak rozmawiać, żeby nie krzywdzić nikogo, żeby nie krytykować wiele, a jeżeli już, to na osobności, tak by nikt inny tego nie słyszał. Chciałbym się nauczyć być miły w słowach i usposobieniu. Być takim, by nikt nigdy się mnie nie bał i żeby każdy mi mógł zaufać. żeby nikt nie czuł zagrożenia z mojej strony, a wręcz przeciwnie, żeby widział we mnie osobę chętną zawsze do pomocy. Czy to możliwe bym właśnie taki się stał? Właściwie to wszystko jest możliwe dla wierzącego. Jeżeli będę tego bardzo pragnął i będę się w tym ćwiczył i nie przestanę do tego dążyć, to na pewno pewnego dnia właśnie taki się stanę.
2023 Tuesday
Następna noc minęła, tak więc o jeden dzień mniej do spotkania się z Jezusem.
2024 Thursday
Wyobraź sobie duszę, która przeżyła życie wypełnione całkowitym oddaniem się
Bogu. Osiągnęła szczyty świętości i nie dała się odstraszyć ziemskim
rozproszeniom. Przez całe życie starała się służyć naszemu Panu i być
nieustannym narzędziem Miłosierdzia dla innych. Wielu ludzi zostało zbawionych z
powodu swojej świętości i całkowitego oddania Woli Bożej. Teraz wyobraź sobie tę
świętą duszę wkraczającą w chwałę Nieba. Jakie głębokie doświadczenie absolutnej
radości! Nic nie może być bardziej chwalebne niż ta chwila. Ale czy można sobie
wyobrazić, że gdy znajdzie się w Niebie, ta święta dusza zapomni o tych na
Ziemi? Czy jest możliwe, że ludzie, którzy byli tak głęboko kochani i którym tak
bardzo służono, znikną z ich umysłów w wyniku pobytu w Niebie? Z całą pewnością
nie. W rzeczywistości, gdy znajdzie się w Niebie, święte dusze, które żyły na
Ziemi, są jeszcze bardziej pochłonięte pragnieniem szerzenia Miłosierdzia
Bożego. Szukaj tych świętych. Szukaj ich wstawiennictwa, proś o ich natchnienie,
podążaj za ich przykładem i wiedz, że masz niezliczoną liczbę świętych mężczyzn
i kobiet, którzy pragną ci służyć z chwały Nieba.
Rozważaj dziś świętych. Szczególnie rozważ ich płomienną miłość do ciebie i ich
pragnienie, aby wszyscy ludzie otrzymali Miłosierdzie Boże. Bóg używa ich z
Nieba i nieustannie posyła ich, aby rozdawali Jego łaskę. Otwórz swoje serce na
tych świętych mężczyzn i kobiety, a oni wyleją Miłosierdzie Boże w twoje życie.
O, święci święci Boga! Jakże jesteście chwalebni w waszej Niebiańskiej
wspaniałości! Dziękuję wam za waszą miłość i służbę na Ziemi, a teraz wzywam
waszego wstawiennictwa z Nieba. Proszę, módlcie się za mnie i za wszystkich
ludzi, abyśmy mogli naśladować waszą świętość na Ziemi i uzyskać chwałę, w
której teraz uczestniczycie. Święci Boga, módlcie się za nami. Jezu, ufam Tobie.
----
I każdego dnia nauczał w świątyni. Tymczasem arcykapłani, uczeni w Piśmie i
przywódcy ludu usiłowali Go zabić, ale nie mogli znaleźć sposobu, aby
zrealizować swój zamiar, ponieważ wszyscy ludzie kurczowo trzymali się Jego
słów. Łukasza 19:47–48
Jezus właśnie wjechał do Jerozolimy na zbliżające się Święto Paschy. Przybył do
tego świętego miasta, a następnie powrócił następnego dnia i wszedł do Świątyni.
Kiedy był świadkiem zepsucia tych, którzy sprzedawali zwierzęta na ofiary
świątynne, Jezus odpowiedział żarliwym kazaniem, próbując oczyścić Świątynię z
tego zepsucia. Zacytował proroka Izajasza i zawołał: „Napisano: Mój dom będzie
domem modlitwy, a wy uczyniliście z niego jaskinię zbójców”. Ewangelia Łukasza
wskazuje na reakcję arcykapłanów, uczonych w Piśmie i przywódców ludu.
„Usiłowali Go zabić”. Jednak, jak dalej opowiada Ewangelia, „nie mogli znaleźć
sposobu, aby osiągnąć swój cel, ponieważ cały lud trzymał się Jego słów”.
Ważne jest, aby rozważyć ten fragment w jego kontekście. Słowa, które
wypowiedział Jezus, były słowami, które miały na celu oczyszczenie Świątyni z
zepsucia. Za zgodą kapłanów świątyni, którzy korzystali z podatku świątynnego,
było wielu ludzi, którzy wykorzystywali praktykę boskiego kultu do osiągnięcia
zysku dla egoistycznego zysku, zamieniając Świątynię w targowisko. Jezus mógł to
wyraźnie zobaczyć, a wielu ludzi również wyczuło zepsucie tych praktyk. Chociaż
musieli kupować zwierzęta na rytualne ofiary i posiłek paschalny, wielu z nich
było najprawdopodobniej zaniepokojonych tym nadużyciem. Dlatego, gdy Jezus mówił
z zapałem i potępieniem, rozgniewał tych, którzy byli odpowiedzialni za
zepsucie, ale pozostawił ludzi z pocieszeniem. Dlatego „trzymali się Jego słów”.
Ewangelia zawsze pociesza i dla tych, którzy są otwarci, prowadzi ich do
trzymania się każdego wypowiadanego słowa. Odświeża i dodaje sił, wyjaśnia i
motywuje. Zwykle, gdy myślimy o Ewangelii, myślimy o słowach, które są łagodne i
zachęcające — słowach miłosierdzia dla grzesznika i współczucia dla tych, którzy
się zmagają. Ale czasami czyste przesłanie Ewangelii od naszego Pana zaciekle
atakuje grzech i zło. I chociaż może to być szokujące dla czyniących zło, dla
tych z czystą wiarą, te słowa również odświeżają i wzmacniają.
Dzisiaj potrzebujemy pełnego przesłania Ewangelii. Wielu musi usłyszeć łagodne
zaproszenie Jezusa do nawrócenia, dzięki któremu ich ciężkie brzemiona zostaną
zdjęte. Ale wielu innych musi usłyszeć Jego stanowcze słowa potępienia. A
Kościół jako całość potrzebuje obu tych przesłań, aby zostały ogłoszone, jeśli
mamy w pełni uczestniczyć w apostolskiej posłudze naszego Pana. Tylko nasz Pan
ma prawo potępiać, karcić i wzywać innych do pokuty. Ale wszyscy jesteśmy
powołani do dzielenia się tą misją naszego Pana. I chociaż nie mamy prawa
osądzać serc innych, gdy widzimy obiektywne zło i nieporządek w naszym świecie,
a nawet w naszym Kościele, musimy wołać z naszym Panem: „Mój dom będzie domem
modlitwy, ale ty uczyniłeś go jaskinią zbójców”. A gdy słyszymy święte i
natchnione słowa posłańców Bożych, którzy śmiało i odważnie głoszą prawdę i
wzywają innych do pokuty, powinno to nas inspirować, ożywiać i pocieszać, gdy
znajdujemy się w zawieszeniu na każdym ich słowie.
Zastanów się dzisiaj nad ewangelicznymi przesłaniami, które muszą być głoszone w
naszych czasach, które są zarówno natchnione przez Boga, jak i są również
żarliwie skierowane przeciwko zepsuciu na świecie, a nawet w naszym Kościele.
Pozwól sobie wesprzeć takie święte głoszenie i być przez nie zainspirowanym.
Trzymaj się tych świętych słów proroków Bożych dzisiaj. Gdy to zrobisz, Bóg
będzie ich chronił i inspirował do kontynuowania Jego świętej misji
oczyszczenia.
Mój oczyszczający Panie, zepsucie w naszym świecie, a czasami nawet w naszym
Kościele, wymaga Twojego świętego głoszenia i oczyszczającego działania. Proszę,
wyślij swoich posłańców do potrzebujących, aby wszyscy mogli zostać oczyszczeni,
tak jak Ty oczyściłeś Świątynię. Niechaj dzielę tę misję w sposób, w jaki mnie
wzywasz, i niechaj zawsze będę trzymał się każdego słowa wypowiedzianego z
Twojego miłosiernego i żarliwego serca miłości. Jezu, ufam Tobie.