2023 Wednesday
Następna noc minęła, tak więc o jeden dzień mniej do spotkania się z Jezusem.
2024 Friday
Wyobraź sobie, że ktoś oddał swoje życie za ciebie, ponieważ cię
kochał. Został postawiony w sytuacji, w której wiedział, że stracisz swoje
życie, jeśli on nie odda swojego. W rezultacie zdecydował się zrobić krok
naprzód z ufnością, oddając swoje życie w zamian za twoje. Aby ktoś to zrobił,
musiałby mieć niewiarygodną głębię miłości do ciebie, tak wielką, że ceniłby
twoje życie bardziej niż swoje własne. Ta głębia miłości może być rzadka, ale
istnieje i nie musimy daleko szukać, aby ją znaleźć. Wystarczy spojrzeć na
krucyfiks, aby uświadomić sobie tę rzeczywistość. Łatwo stajemy się tak
zaznajomieni z Ukrzyżowaniem naszego Pana, że przeoczamy fundamentalny fakt
Jego doskonałej miłości. Cenił twoje życie bardziej niż swoje własne. Nie wahał
się umrzeć okropną śmiercią, abyś ty mógł żyć. Ten fakt nie powinien umknąć
twojej codziennej uwadze. To nie jest jakaś odległa, wzniosła idea; to
praktyczna rzeczywistość, która ma absolutne konsekwencje w twoim życiu. Śmierć
Jezusa jest jedynym powodem, dla którego możesz żyć wiecznie w Niebie. To akt
Miłosierdzia, który powinien pozostawić nas z wieczną wdzięcznością.
Spędź dziś czas na rozważaniu Ukrzyżowania naszego Pana. Spróbuj nie postrzegać
go jako odległego wydarzenia, które ma jedynie inspirujący wpływ na twoje życie.
Zamiast tego zobacz je takim, jakie jest. Bez darmowego daru Jezusa na Krzyżu
byłbyś zgubiony na wieczność. To takie proste. Jego akt miłości był wymianą Jego
życia za twoje. Głębia Jego miłości do ciebie jest większa, niż kiedykolwiek
będziesz w stanie pojąć. Rozważ tę prawdę dzisiaj i raduj się, że jesteś kochany
w tak absolutnym stopniu.
Panie, nigdy w pełni nie zrozumiem głębi Twojej doskonałej miłości. W moim małym
sensie dziękuję Ci z całego serca i wybieram przyjęcie całkowitego daru Twojej
śmierci na Krzyżu. Pomóż mi nigdy nie wątpić w Twoją miłość do mnie, drogi
Panie, i pomóż mi odwzajemnić się miłością do Ciebie. Jezu, ufam Tobie.
----
„Albowiem taka jest wola Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i
wierzy w Niego, miał życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym”. Jana
6:40
Wczorajsza uroczystość Wszystkich Świętych dała nam okazję do świętowania i
radowania się z faktu, że niezliczona liczba ludzi, którzy odeszli przed nami,
teraz cieszy się chwałą Nieba. Te wierne dusze żyły życiem opartym na łasce
Bożej i zostały całkowicie oczyszczone ze wszelkiego grzechu. Teraz patrzą na
naszego dobrego Boga twarzą w twarz.
Dzisiaj upamiętniamy fakt, że wielu, którzy umierają w stanie łaski, nie jest od
razu gotowych stanąć przed chwalebnym tronem Boga i zobaczyć Go twarzą w twarz.
Jedynym sposobem, w jaki jest to możliwe, jest oczyszczenie naszych dusz z
wszelkiego grzechu i wszelkiego przywiązania do grzechu. Musimy mieć w sobie
tylko czystą miłość, jeśli mamy wejść do wiecznej chwały Nieba. Ale ilu ludzi
umiera w takim stanie?
Kościół, w swojej mądrości i świętości, nauczał jasno przez wieki, że kiedy
człowiek przechodzi z tego świata do następnego, wciąż przywiązany do mniej
poważnego grzechu, musi zostać całkowicie oczyszczony, aby wejść do nieba. To
jest czyściec. Katechizm Kościoła Katolickiego stwierdza: „Wszyscy, którzy
umierają w łasce i przyjaźni z Bogiem, ale wciąż niedoskonale oczyszczeni, są
rzeczywiście pewni swego wiecznego zbawienia; ale po śmierci przechodzą
oczyszczenie, aby osiągnąć świętość konieczną do wejścia do radości nieba.
Kościół nadaje nazwę czyśćcowi temu ostatecznemu oczyszczeniu wybranych, które
jest całkowicie różne od kary potępionych” (#1030–31a).
Dla niektórych czyściec może być przerażającą, a nawet mylącą myślą. Dlaczego
Bóg, w swoim nieskończonym miłosierdziu, po prostu nie zabierze wszystkich
naszych bliskich, którzy poszli za Nim, prosto do nieba? Odpowiedź jest prosta.
Tak robi! A ścieżką dla nich do nieba jest to niewiarygodne miłosierdzie ich
ostatecznego oczyszczenia.
Oczyszczenie wszelkiego przywiązania do grzechu w naszej duszy jest
miłosierdziem wykraczającym poza to, co możemy sobie wyobrazić. Poprzez to
ostateczne oczyszczenie Bóg przygotowuje święte dusze, które umarły, do wiecznej
radości. Ale to oczyszczenie jest konieczne, ponieważ Bóg w swojej miłości nie
chce, aby jakakolwiek dusza żyła wiecznie nawet z niewielkim przywiązaniem do
grzechu. Bóg chce, abyśmy wszyscy byli wolni. Prawdą jest, że każdy grzech w
naszej duszy, nawet najmniejszy, jest wystarczającym powodem, aby wykluczyć nas
z Nieba. Tak więc czyściec należy postrzegać jako ostateczne miłosierdzie od
Boga, przez które On podnosi każdy ostatni ciężar, który powstrzymuje nas od
doskonałej miłości, tak aby nasza wieczność była wiecznością najwyższej wolności
i ekstazy. Bóg chce, abyśmy byli napełnieni tylko czystością miłości na zawsze.
Tak więc po naszej śmierci jesteśmy obdarzeni łaską wejścia w ostateczne i
intensywne oczyszczenie każdego drobnego grzechu, tak aby kiedy ujrzymy Boga w
całej Jego chwale, ujrzeliśmy Go z doskonałością, do której jesteśmy powołani.
Czyściec jest darem, łaską, miłosierdziem. Będzie bolesne przejście przez niego
w taki sam sposób, w jaki bolesne jest przezwyciężenie jakiegokolwiek grzechu.
Ale dobry owoc wolności od grzechu sprawia, że każde ostateczne oczyszczenie,
które musimy znieść, jest warte stokroć więcej.
Zastanów się dziś nad duchową prawdą, że Bóg chce, abyś był świętym. Jeśli
jesteś wśród tych niewielu, którzy umierają w stanie, w którym jesteś
oczyszczony z każdego grzechu, to bądź pewien, że już ukończyłeś swój czyściec
na ziemi. Ale jeśli ty lub twoi bliscy jesteście wśród wielu, którzy nadal mają
jakieś drobne przywiązanie do grzechu w chwili śmierci, to raduj się, że Bóg
jeszcze z tobą nie skończył. Oczekuj z wielką wdzięcznością ostatecznego
oczyszczenia, które cię czeka i wyczekuj wolności, która ostatecznie wynika z
tego oczyszczenia.
Mój miłosierny Panie, pragniesz, aby moja dusza i dusze wszystkich twoich
wiernych zostały oczyszczone z każdego grzechu, nawet najmniejszej
niedoskonałości. Dziękuję Ci za miłosierdzie czyśćca i modlę się, abym
nieustannie pracował nad tym oczyszczeniem tutaj i teraz. Modlę się również za
wszystkich, którzy odeszli przede mną i nadal potrzebują tych oczyszczających
ogni. Wylej na nich swoje miłosierdzie, aby mogli być zaliczeni do świętych w
niebie. Jezu, ufam Tobie.