2023 Monday
Następny dzień minął i o jeden dzień mniej do spotkania się z Jezusem.
2024 Tuesday
Nasze powołanie w życiu można opisać jako powołanie do
ubóstwienia. Co to oznacza? Oznacza to, że Bóg przyszedł na Ziemię i przyjął
naszą ludzką naturę, aby wciągnąć nas do swojego życia. W pewnym sensie jesteśmy
powołani, aby stać się Bogiem. Ta idea „ubóstwienia” była powszechna wśród
wczesnych ojców Kościoła, takich jak Ireneusz, Justyn Męczennik, Atanazy,
Klemens Aleksandryjski i św. Augustyn. Nie chodzi o to, że mamy stać się Bogiem
w tym sensie, że nasza natura staje się boska, byłoby to herezją. Raczej
jesteśmy powołani, aby stać się Bogiem w tym sensie, że mamy dzielić Jego boskie
życie, stając się jednym z Nim w doskonałej jedności. Byłoby to tak, jakby Bóg
był Oceanem, a my kroplą wody zanurzoną w tym Oceanie. Chociaż konkretne
cząsteczki kropli wody reprezentujące nas pozostają tą jedną kroplą, jest ona
wchłaniana przez wody Oceanu reprezentującego Boga. Nasza jedność z Nim musi
stać się tak kompletna, że Bóg żyje w nas, tak jak my żyjemy w Bogu.
Zastanów się nad swoim powołaniem do ubóstwienia. Ta koncepcja sięga sedna
naszego chrześcijańskiego powołania, ponieważ wyraża potężną jedność, do której
zostaliśmy powołani z naszym miłosiernym Bogiem. On chce, abyś dzielił Jego
życie i stał się z Nim jednością pod każdym względem. Chociaż może to być trudne
do zrozumienia, musisz przyjąć to jako swoje powołanie w wierze. Zastanów się
nad tą koncepcją dzisiaj i powiedz naszemu Panu, że oddajesz się Jemu, aby stać
się z Nim jednością i dzielić Jego życie.
Panie, proszę przyjdź do mnie i ubóstwij mnie zgodnie z Twoją doskonałą Wolą i
obfitym Miłosierdziem. Dziękuję Ci za powołanie mnie do tak chwalebnego i
wzniosłego powołania w życiu i przyjmuję to zaproszenie od Ciebie. Moje życie
należy do Ciebie, drogi Panie, przemień mnie, pochłoń mnie i rób ze mną, co
chcesz. Jezu, ufam Tobie.
----
Temu, kto cię uderzy w jeden policzek, nadstaw i drugi, a temu,
kto bierze ci płaszcz, nie odmawiaj nawet szaty. Daj każdemu, kto cię prosi, a
od tego, kto bierze, co twoje, nie żądaj zwrotu. Łukasza 6:29–30
To musiało być szokujące dla pierwszych uczniów Jezusa. Przede wszystkim
przypomnijmy sobie, że Jezus nauczał tych słów z duchowym autorytetem, który
pozostawił tych z otwartym sercem z przekonaniem, że to, czego nauczał Jezus,
było prawdą. Przypomnijmy również, że Jezus nauczał tych głębokich duchowych
lekcji w kontekście dokonywania licznych cudów. Zatem z tych powodów Jego nowi
naśladowcy wiedzieliby, że to, czego nauczał Jezus, było prawdą. Ale jak mogliby
w pełni zaakceptować takie nauki?
Chociaż wielu komentatorów będzie próbowało wskazywać na głębsze zasady duchowe,
których nauczał Jezus, spróbuj najpierw przyjąć Jego słowa za dobrą monetę. On
naprawdę powiedział, że musisz nadstawić drugi policzek temu, kto cię uderzy,
dać tunikę temu, kto ukradnie ci płaszcz i dać każdemu, kto cię prosi, nigdy nie
żądając zwrotu tego, co ktoś ci zabrał. To nie są łatwe lekcje do przyjęcia!
Jedną rzeczą, której uczą nas te potężne lekcje, jest to, że w życiu jest coś o
wiele ważniejszego niż upokorzenie związane z uderzeniem w policzek i kradzieżą
twoich dóbr. Co jest tą ważniejszą rzeczą? To zbawienie dusz.
Gdybyśmy mieli przejść przez życie, domagając się ziemskiej sprawiedliwości i
zemsty za otrzymane krzywdy, nie bylibyśmy w stanie skupić się na tym, co jest
najważniejsze. Nie bylibyśmy w stanie skupić się na zbawieniu tych, którzy nas
skrzywdzili. Łatwo jest kochać tych, którzy są dla nas dobrzy. Ale nasza miłość
musi obejmować wszystkich, a czasami formą miłości, którą musimy zaoferować
innym, jest swobodne przyjęcie niesprawiedliwości, które nam wyrządzają. W tym
akcie miłości jest wielka moc. Ale będziemy w stanie kochać innych w ten sposób
tylko wtedy, gdy naszym głębokim pragnieniem będzie ich wieczne zbawienie. Jeśli
chcemy tylko ziemskiej sprawiedliwości i zadośćuczynienia za popełnione krzywdy,
możemy to osiągnąć. Ale może to się odbyć kosztem ich zbawienia.
Czasami możemy wpaść w pułapkę myślenia, że każde zło musi zostać naprawione
tu i teraz. Ale wyraźnie nie tego nauczał Jezus. Jego mądrość jest o wiele
głębsza. Wiedział, że głęboki akt miłosierdzia i przebaczenia dla drugiego
człowieka, zwłaszcza gdy ten ktoś głęboko nas zranił, jest jednym z największych
darów, jakie możemy dać. I jest to jedno z najbardziej transformacyjnych
działań, jakie możemy również wykonać dla naszych własnych dusz. Kiedy miłość
rani, w tym sensie, że kosztuje nas naszą ziemską dumę, szczególnie poprzez
całkowite porzucenie niesprawiedliwości, wtedy nasz akt miłości do tej osoby ma
wielką moc, aby ją zmienić. A jeśli ten akt ją zmieni, to będzie to przyczyną
twojej radości na wieki.
Zastanów się dziś nad tym, w jaki sposób ta trudna nauka Jezusa jest dla ciebie
trudna. Kto przychodzi ci na myśl, gdy rozważasz tę naukę? Czy twoje namiętności
buntują się przeciwko temu przykazaniu miłości od Jezusa? Jeśli tak, to odkryłeś
konkretny obszar, w którym Bóg chce, abyś się rozwijał. Pomyśl o kimś, do kogo
masz żal i zastanów się, czy pragniesz jego wiecznego zbawienia. Wiedz, że Bóg
może cię użyć do tej misji miłości, jeśli będziesz kochać w sposób, w jaki
nakazuje nasz Pan.
Mój miłosierny Panie, Twoja miłość przekracza moje własne zdolności pojmowania.
Twoja miłość jest absolutna i zawsze szuka dobra drugiego. Daj mi łaskę, drogi
Panie, abym kochał Twoim sercem i wybaczał w takim stopniu, w jakim Ty
wybaczyłeś. Użyj mnie, szczególnie, abym był narzędziem zbawienia i miłosierdzia
dla tych, którzy najbardziej tego potrzebują w moim życiu. Jezu, ufam Tobie.
2025 Thursday
Nasze powołanie w życiu można opisać jako
wezwanie do przebóstwienia. Co to oznacza? Oznacza to, że Bóg zstąpił na Ziemię
i przyjął naszą ludzką naturę, aby wciągnąć nas w swoje życie. W pewnym sensie
jesteśmy powołani, aby stać się Bogiem. Ta idea „przebóstwienia” była powszechna
wśród wczesnych ojców Kościoła, takich jak Ireneusz, Justyn Męczennik, Atanazy,
Klemens Aleksandryjski i św. Augustyn. Nie chodzi o to, że mamy stać się Bogiem
w tym sensie, że nasza natura staje się boska – byłoby to herezją. Raczej
jesteśmy powołani, aby stać się Bogiem w tym sensie, że mamy uczestniczyć w Jego
boskim życiu, stając się z Nim jednym w doskonałej jedności. To tak, jakby Bóg
był oceanem, a my kroplą wody zanurzoną w tym oceanie. Chociaż poszczególne
cząsteczki kropli wody, które nas reprezentują, pozostają tą jedną kroplą,
zostaje ona wchłonięta przez wody oceanu, który reprezentuje Boga. Nasza jedność
z Nim musi stać się tak pełna, aby Bóg żył w nas, tak jak my żyjemy w Bogu.
Zastanów się nad swoim powołaniem do ubóstwienia. Ta koncepcja sięga sedna
naszego chrześcijańskiego powołania, ponieważ wyraża potężną jedność, do której
jesteśmy powołani z naszym miłosiernym Bogiem. On pragnie, abyś dzielił Jego
życie i stał się z Nim jednością pod każdym względem. Choć może to być trudne do
zrozumienia, musisz przyjąć to jako swoje powołanie z wiarą. Zastanów się dziś
nad tą koncepcją i powiedz naszemu Panu, że oddajesz się Jemu, aby stać się z
Nim jednością i dzielić Jego życie.
Panie, proszę, przyjdź do mnie i ubóstwij mnie zgodnie z Twoją doskonałą Wolą i
obfitym Miłosierdziem. Dziękuję Ci za powołanie mnie do tak chwalebnego i
wzniosłego powołania w życiu i przyjmuję to zaproszenie od Ciebie. Moje życie
należy do Ciebie, drogi Panie, przemień mnie, pochłoń mnie i czyń ze mną, co
chcesz. Jezu, ufam Tobie.
----
Our calling in life can be described as a call
to divinization. What does this mean? It means that God came to Earth and took
on our human nature so as to draw us into His very life. We are, in a sense,
called to become God. This idea of “divinization” was common among the early
Church fathers such as Irenaeus, Justin Martyr, Athanasius, Clement of
Alexandria and St. Augustine. It’s not that we are to become God in the sense
that our nature becomes divine, this would be a heresy. Rather, we are called to
become God in the sense that we are to share in His divine life, becoming one
with Him in perfect unity. It would be as if God were an Ocean and we were a
drop of water plunged into that Ocean. Though the specific particles of the drop
of water representing us remain that one drop, it is absorbed by the waters of
the Ocean representing God. Our union with Him must become so complete that God
lives in us as we live in God.
Reflect upon your calling to become divinized. This concept goes to the heart of
our Christian vocation in that it expresses the powerful unity we are called to
have with our merciful God. He wants you to share in His life and to become one
with Him in every way. Though this may be hard to comprehend, you must accept it
as your calling in faith. Reflect upon this concept today and tell our Lord that
you give yourself to Him so as to become one with Him and to share in His very
life.
Lord, please come to me and divinize me in accord with Your perfect Will and
abundant Mercy. I thank You for calling me to such a glorious and high calling
in life and I accept this invitation from You. My life is Yours, dear Lord,
transform me, consume me and do with me as You will. Jesus, I trust in You.
----
Top Biological Stabilisers Against Ageing
These compounds help stabilise cellular health, reduce inflammation, and support
longevity:
• Resveratrol
Found in grapes and berries, it activates longevity genes and may protect
against age-related diseases.
• Curcumin
The active compound in turmeric, known for its anti-inflammatory and antioxidant
effects.
• Vitamin D
Crucial for bone health, immune function, and mood regulation. Deficiency is
common with age.
• Collagen Peptides
Help maintain skin elasticity, joint health, and connective tissue integrity.
• Melatonin
Beyond sleep regulation, it may reduce oxidative stress and support skin
hydration.
• Astaxanthin
A powerful antioxidant that protects skin from sun damage and inflammation.
• Vitamin C & E
Support collagen production and protect against free radical damage.
----
„Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a
belki we własnym nie dostrzegasz?” (Łk 6,41)
Święta Teresa z Ávili, jedna z największych pisarek duchowych i doktorów
Kościoła, wyjaśnia w swoim arcydziele duchowym „Twierdze wewnętrzne”, że jednym
z pierwszych kroków na drodze do świętości jest poznanie samego siebie. Poznanie
siebie rodzi pokorę, ponieważ pokora to po prostu posiadanie prawdziwego zdania
o sobie. Kiedy człowiek nie poznaje siebie z prawdziwej perspektywy umysłu Boga,
otwiera się na wiele błędów w osądzie. Jednym z takich błędów jest to, że łatwo
skupia się na postrzeganych przez siebie grzechach innych.
Cytowany powyżej fragment Ewangelii przedstawia osobę, której poważnie brakuje
poznania samego siebie. Dlaczego? Ponieważ „nie dostrzega belki” we własnym oku,
czyli nie dostrzega własnego grzechu. W rezultacie, jak wyjaśnia Jezus, osoba ta
również skupia się na „drzazdze” w oku brata.
Kiedy zastanawiasz się nad swoimi myślami, na czym skupiasz się najbardziej
przez cały dzień? Czy szczerze patrzysz w głąb siebie, starając się poznać
siebie tak, jak zna cię Bóg? A może spędzasz zbyt wiele czasu myśląc o innych,
analizując i osądzając ich działania? To ważne pytanie, które warto sobie zadać
i na które warto szczerze odpowiedzieć.
Najlepszym sposobem na poznanie siebie jest wpatrywanie się w Jezusa. Kiedy
stanie się On centrum twojej uwagi przez cały dzień, nie tylko poznasz Go, ale
także poznasz siebie bardziej szczerze. Wpatrywanie się w piękno i doskonałość
naszego Pana przyniesie podwójny skutek: poznasz Go i poznasz siebie Jego
oczami. Pomoże ci to również poznać innych tak, jak On ich widzi.
Jak Jezus patrzy na ludzi wokół ciebie? Patrzy na nich z nieustającym
miłosierdziem. To prawda, że pod koniec każdego życia, kiedy przechodzimy z
tego świata do następnego, spotkamy się z naszym szczególnym osądem od naszego
Pana. Ale będąc tu na ziemi, Bóg nieustannie patrzy na nas z miłosierdziem.
Dlatego miłosierdzie musi stać się naszą codzienną misją i musimy wyrobić w
sobie nawyk patrzenia na każdego w naszym życiu oczami miłosierdzia.
Zastanów się dziś nad naszym Panem. Patrz na Niego, wpatruj się w Niego, staraj
się Go poznać i uczyń Go centrum swojej uwagi. Czyniąc to, staraj się odsunąć od
swojego procesu myślowego własne osądy innych. Pozwól, aby twoje spojrzenie na
naszego Pana pomogło ci nie tylko Go zobaczyć, ale także patrzeć na innych Jego
oczami. Wyrób w sobie ten nawyk, a znajdziesz się na szybkiej ścieżce do
świętości.
Mój miłosierny Jezu, spraw, abym wyrobił w sobie pokorny i prawdziwy nawyk
patrzenia na Ciebie w Twoim blasku i pięknie. Widząc Cię dzień po dniu, proszę,
pomóż mi również patrzeć na siebie Twoimi oczami miłosierdzia, abym i ja
wzrastał w pokorze. Proszę, usuń wszelki osąd z mojego serca, abym mógł
swobodnie poznawać i kochać wszystkich ludzi tak, jak Ty ich znasz i kochasz.
Jezu, ufam Tobie.