2023 Sunday
Następny dzień minął i o jeden dzień mniej do spotkania się z Jezusem.
2024 Tuesday
Jaka powinna być nasza odpowiedź na Boga? Często stajemy się
samolubni w naszej relacji z Bogiem. Skupiamy się na naszych problemach i
potrzebach. Musimy je oddać Bogu i puścić. Kiedy to zrobimy, odkryjemy, że
zaczynamy dostrzegać chwałę i dobroć Boga w działaniu w naszym życiu i zaczniemy
być przepełnieni największą wdzięcznością wobec Boga. Wdzięczność musi nas
pochłonąć i wypełnić nasze umysły i modlitwy. Musimy pozwolić, aby wdzięczność
przejęła nasze pasje i uczucia oraz każdą część naszego bytu. To właśnie
będziemy robić przez wieczność. Niebo będzie jednym wiecznym aktem
dziękczynienia Bogu za Jego dobroć i Miłosierdzie. Kiedy będziemy mogli odwrócić
wzrok od siebie i skupić się na Bogu, ten dar wdzięczności zacznie kierować
naszym życiem.
Czy jesteś wdzięczny? Będziesz wdzięczny tylko wtedy, gdy pozwolisz sobie
zobaczyć niezliczone dary, którymi Bóg obdarza cię każdego dnia. Łatwo jest
pozwolić, aby egocentryzm przesłonił nam wizję tych niezliczonych
błogosławieństw od Boga. Ale jeśli potrafisz zwrócić wzrok ku Niebu i zobaczyć
prawdę, będziesz zdumiony nieskończoną dobrocią Boga. Nie pozwól, aby ominęło
Cię to wspaniałe odkrycie wszystkiego, co Bóg czyni dla Ciebie dniem i nocą. Nie
zamykaj oczu na obfitość Jego Miłosierdzia. Zastanów się dziś, czy pozwalasz
sobie zobaczyć Jego miłosierną miłość, którą obdarza Ciebie i innych. Skup wzrok
na tym Miłosierdziu i pozwól, aby ta świadomość pielęgnowała w Tobie głęboko
wdzięczne serce.
Mój Panie, dziękuję Ci za wszystko, co uczyniłeś w moim życiu i dziękuję Ci za
wszystko, co nadal będziesz we mnie czynił. Pomóż mi stawać się coraz bardziej
świadomym Twojej miłosiernej miłości i niezliczonych błogosławieństw, którymi
obdarzasz mnie i wszystkie Twoje dzieci. Kiedy widzę Twoje dzieło dookoła,
napełnij moje serce szczerą wdzięcznością. Jezu, ufam Tobie.
----
„Ale biada wam, bogaci, bo odebraliście pociechę swoją. Biada
wam, którzy teraz jesteście nasyceni, bo będziecie głodni. Biada wam, którzy się
teraz śmiejecie, bo będziecie się smucić i płakać. Biada wam, gdy wszyscy będą
dobrze o was mówić, bo tak postępowali ich przodkowie z fałszywymi prorokami”.
Łukasza 6:24–26
Czy niebezpieczne jest bycie bogatym, nasyconym, śmianie się i to, że wszyscy
dobrze o was mówią? Według Jezusa tak się wydaje. Dlaczego Jezus ostrzegałby
przed tymi rzeczami? A przedtem, dlaczego ogłosił błogosławieństwem bycie
biednym, głodnym, płaczącym i znieważanym? Zasadniczo Jezus potępiał cztery
powszechne grzechy — chciwość, obżarstwo, nieumiarkowanie i próżność — i
promował ich przeciwstawne cnoty.
Bieda sama w sobie nie wystarcza do świętości. Ale w Ewangelii Łukasza Jezus
oświadcza, że błogosławieństwem jest bycie biednym, dosłownie. To idzie dalej
niż Ewangelia Mateusza, która mówi, że błogosławieństwem jest być „ubogim w
duchu”. Bycie ubogim w duchu oznacza duchowe oderwanie się od materialnych
rzeczy tego świata, aby móc być w pełni otwartym na bogactwa Boga. Jedną z
powszechnych tendencji wśród osób posiadających bogactwo materialne jest
racjonalizowanie, że nawet jeśli mają wiele rzeczy, są od nich oderwani. Miejmy
nadzieję, że tak jest. Jednak w wersji Błogosławieństw Łukasza Jezus mówi
wprost: „Błogosławieni jesteście wy, którzy jesteście ubodzy” i „biada wam,
którzy jesteście bogaci”. W tym nauczaniu odkrywamy drugie błogosławieństwo,
którego nie ma w wersji Mateusza. Oprócz duchowego oderwania (ubóstwa ducha)
zidentyfikowanego jako błogosławieństwo, dosłowne ubóstwo jest głoszone jako
łatwiejszy sposób na osiągnięcie tego duchowego oderwania. Materialne bogactwo,
chociaż samo w sobie nie jest grzechem, niesie ze sobą wiele pokus przywiązania,
samowystarczalności i pobłażania sobie. Tak więc, mówiąc duchowo, łatwiej jest
oderwać się, gdy jest się biednym, niż gdy jest się bogatym. To trudna prawda do
zaakceptowania zarówno dla biednych, jak i bogatych. Biedni często chcą być
bogaci, myśląc, że gdyby tacy byli, dzieliliby się swoim bogactwem z innymi i
pozostawaliby oderwani. Bogaci często cieszą się z bogactwa i wierzą, że są
bardziej oderwani duchowo, niż są w rzeczywistości.
Bycie „głodnym” jest również identyfikowane jako stan błogosławiony, podczas gdy
bycie „napełnionym” jest stanem niebezpiecznym. Kiedy jesteś dosłownie głodny,
czy to z powodu postu, czy z powodu braku obfitości jedzenia, łatwiej jest
skierować swój głód i pragnienie ku Bogu, aby zostać przez Niego napełnionym i
łatwiej zaufać Jego opatrzności. Obfitość jedzenia, zwłaszcza dobrego jedzenia,
kusi cię żarłocznym zadowoleniem, które utrudnia głód i pragnienie Boga i Jego
świętej woli w sposób całkowity. Dlatego jeśli powstrzymasz się od pobłażania
sobie i doświadczysz głodu, będziesz błogosławiony, aby być wolnym od obżarstwa,
a nawet pokusy do niego.
„Śmiech” i „płacz” w tym przypadku nie odnoszą się do radości i rozpaczy. Raczej
odnoszą się do tych, którzy zawsze szukają zabawy i rozpieszczającego życia.
Wielu ludzi żyje dla zabawy, rozrywki i chwilowych przyjemności. Płacz odnosi
się do tych, którzy odkryli, że ulotne przyjemności świata nigdy nie mogą nas
zaspokoić. Ciągła rozrywka niesie ze sobą prawdziwą pokusę, podczas gdy utrata
tej formy ulotnej przyjemności pomaga wyeliminować tę pokusę.
Na koniec Jezus oznajmia, że błogosławieństwem jest być znienawidzonym,
wykluczonym, znieważanym i potępianym jako złym z Jego powodu, zamiast być
dobrze mówionym przez wszystkich. W tym przypadku Jezus odnosi się do pochwał,
które pochodzą z rzeczy, które nic nie znaczą z wiecznej perspektywy. Kiedy
wszyscy dobrze o nas mówią, chwaląc cechy i osiągnięcia, które nie są
prawdziwymi chrześcijańskimi cnotami, będziemy kuszeni, aby polegać na tej
pochwale dla naszego zadowolenia. Ale ta forma zadowolenia to nic innego jak
próżność i nigdy naprawdę nie zaspokaja. Jednak kiedy ktoś widzi i chwali cnoty
Boga w nas, Bóg jest chwalony przede wszystkim, a my jesteśmy błogosławieni, aby
dzielić się chwałą Boga.
Zastanów się dzisiaj, czy wolisz być bogaty, oddawać się najlepszym potrawom,
być stale zabawianym i być zazdrosnym przez innych, czy też widzisz pokusy,
jakie niesie ze sobą ten typ życia. Zastanów się również nad konkretnymi
duchowymi błogosławieństwami, które przychodzą do tych, którzy są dosłownie
biedni, głodni, umiarkowani i pokorni. To bardzo wymagająca nauka Jezusa. Jeśli
nie czujesz się z tym dobrze, to wiedz, że to znak, że nadal masz różne
przywiązania w życiu. Zastanów się szczególnie nad błogosławieństwem, które jest
najtrudniejsze do przyjęcia i uczyń z tego błogosławieństwa źródło refleksji i
modlitwy. Robiąc to z uczciwością i otwartością, znajdziesz się wśród tych,
którzy są prawdziwie błogosławieni w oczach Boga.
Mój błogosławiony Panie, byłeś biedny, głodny, umiarkowany i pokorny w
doskonałym stopniu. Z tych powodów byłeś wypełniony doskonałą cnotą i byłeś w
najwyższym stopniu zadowolony. Proszę, otwórz moje oczy na oszustwa tego świata,
abym mógł żyć z Tobą życiem prawdziwej świętości, doświadczając bogactw
Królestwa Niebieskiego. Jezu, ufam Tobie!
2025 Wednesday
Jaka powinna być nasza odpowiedź wobec Boga? Często stajemy się
pochłonięci sobą w naszej relacji z Bogiem. Skupiamy się na naszych problemach i
potrzebach. Musimy je oddać Bogu i odpuścić. Kiedy to zrobimy, odkryjemy, że
zaczniemy dostrzegać chwałę i dobroć Boga działającą w naszym życiu i zaczniemy
być przepełnieni ogromną wdzięcznością wobec Niego. Wdzięczność musi nas
pochłonąć i wypełnić nasze umysły i modlitwy. Musimy pozwolić, aby wdzięczność
zawładnęła naszymi namiętnościami, uczuciami i każdą częścią naszego bytu. To
właśnie będziemy czynić przez całą wieczność. Niebo będzie wiecznym aktem
dziękczynienia Bogu za Jego dobroć i Miłosierdzie. Kiedy potrafimy odwrócić
wzrok od siebie i skupić się na Bogu, ten dar wdzięczności zacznie kierować
naszym życiem.
Czy jesteś wdzięczny? Będziesz wdzięczny tylko wtedy, gdy pozwolisz sobie
dostrzec niezliczone dary, którymi Bóg obdarza cię każdego dnia. Łatwo jest
pozwolić, by egocentryzm przysłonił nam widok niezliczonych błogosławieństw od
Boga. Ale jeśli potrafisz zwrócić wzrok ku Niebu i dostrzec prawdę, będziesz
zdumiony nieskończoną dobrocią Boga. Nie pozwól, by ominęło Cię to wspaniałe
odkrycie wszystkiego, co Bóg czyni dla Ciebie dniem i nocą. Nie zamykaj oczu na
obfitość Jego Miłosierdzia. Zastanów się dziś, czy pozwalasz sobie dostrzec Jego
miłosierną miłość, którą obdarza Ciebie i innych. Skup wzrok na tym Miłosierdziu
i pozwól, by ta świadomość wzbudziła w Tobie głęboko wdzięczne serce.
Panie, dziękuję Ci za wszystko, co uczyniłeś w moim życiu i za wszystko, co
nadal będziesz we mnie czynił. Pomóż mi coraz bardziej uświadamiać sobie Twoją
miłosierną miłość i niezliczone błogosławieństwa, którymi obdarzasz mnie i
wszystkie Twoje dzieci. Widząc wokół siebie dzieło Twoich rąk, napełnij moje
serce szczerą wdzięcznością. Jezu, ufam Tobie.
----
What should our response be to God? Oftentimes we become
self-consumed in our relationship with God. We focus in on our troubles and
needs. These must be given over to God and let go of. When we do this we will
discover that we begin to see the glory and goodness of God at work in our lives
and we will begin to be filled with the utmost gratitude toward God. Gratitude
must consume us and fill our minds and prayers. We must allow gratitude to take
over our passions and feelings and every part of our being. This is what we will
do for eternity. Heaven will be one eternal act of thanksgiving to God for His
goodness and Mercy. When we can turn our eyes away from ourselves and focus in
on God, this gift of gratitude will begin to direct our lives.
Are you grateful? You will be grateful only if you allow yourself to see the
countless gifts that God lavishes upon you every day. It’s easy to allow
self-absorption to cloud our vision of these countless blessings from God. But
if you can turn your eyes toward Heaven and see the truth, you will be amazed at
God’s infinite goodness. Do not let yourself miss out on this glorious discovery
of all that God does for you day and night. Do not close your eyes to the
abundance of His Mercy. Reflect, today, upon whether or not you allow yourself
to see His merciful love lavished upon you and upon others. Fix your gaze upon
this Mercy and allow this realization to foster within you a profoundly grateful
heart.
My Lord, I thank You for all that You have done in my life and I thank You for
all that You will continue to do in me. Help me to become increasingly aware of
Your merciful love and the countless blessings You bestow upon me and upon all
Your children. As I see Your handiwork all around, fill my heart with sincere
gratitude. Jesus, I trust in You.
----
Temu, kto cię uderzy w jeden policzek, nadstaw i drugi, a temu,
kto ci zabiera płaszcz, i szaty nie odmawiaj. Daj każdemu, kto cię prosi, a od
tego, kto bierze, co twoje, nie żądaj zwrotu. Łk 6,29–30
To musiało być szokujące dla pierwszych uczniów Jezusa. Przede wszystkim
pamiętajcie, że Jezus nauczał tych słów z duchowym autorytetem, który
pozostawiał ludzi z otwartym sercem przekonanych, że to, czego nauczał, jest
prawdą. Pamiętajcie również, że Jezus nauczał tych głębokich duchowych lekcji w
kontekście dokonywania licznych cudów. Zatem z tych powodów Jego nowi naśladowcy
wiedzieli, że to, czego nauczał Jezus, było prawdą. Ale jak mogli w pełni
zaakceptować te nauki?
Chociaż wielu komentatorów będzie próbowało wskazywać na głębsze zasady duchowe,
których nauczał Jezus, postarajcie się najpierw przyjąć Jego słowa dosłownie.
Naprawdę powiedział, że trzeba nadstawić drugi policzek temu, kto cię uderzy,
dać tunikę temu, kto ukradnie ci płaszcz, i dawać każdemu, kto cię prosi, nigdy
nie żądając zwrotu tego, co ktoś ci zabrał. To nie są łatwe lekcje do przyjęcia!
Jedną z rzeczy, których uczą nas te potężne lekcje, jest to, że w życiu istnieje
coś o wiele ważniejszego niż upokorzenie związane z uderzeniem w policzek i
kradzieżą dóbr materialnych. Co jest tym ważniejszym? To zbawienie dusz.
Gdybyśmy mieli iść przez życie domagając się ziemskiej sprawiedliwości i odpłaty
za wyrządzone krzywdy, nie bylibyśmy w stanie skupić się na tym, co
najważniejsze. Nie bylibyśmy w stanie skupić się na zbawieniu tych, którzy nas
skrzywdzili. Łatwo jest kochać tych, którzy są dla nas dobrzy. Ale nasza miłość
musi obejmować wszystkich, a czasami formą miłości, którą musimy ofiarować innym,
jest dobrowolne przyjęcie niesprawiedliwości, którą nam wyrządzają. W tym akcie
miłości kryje się wielka moc. Ale będziemy mogli kochać innych w ten sposób
tylko wtedy, gdy naszym głębokim pragnieniem będzie ich wieczne zbawienie. Jeśli
pragniemy jedynie ziemskiej sprawiedliwości i zadośćuczynienia za wyrządzone
krzywdy, możemy to osiągnąć. Ale może to kosztem czyjegoś zbawienia.
Czasami możemy wpaść w pułapkę myślenia, że każde zło musi zostać naprawione
tu i teraz. Ale Jezus ewidentnie tego nie nauczał. Jego mądrość jest o wiele
głębsza. Wiedział, że głęboki akt miłosierdzia i przebaczenia drugiemu
człowiekowi, zwłaszcza gdy głęboko nas zranił, jest jednym z największych darów,
jakie możemy ofiarować. I jest to jeden z najbardziej transformujących czynów,
jakie możemy również dokonać dla własnej duszy. Kiedy miłość rani, w tym sensie,
że kosztuje nas naszą ziemską dumę, zwłaszcza poprzez całkowite zrezygnowanie z
niesprawiedliwości, wtedy nasz akt miłości wobec tej osoby ma wielką moc, by ją
zmienić. A jeśli ten akt ją zmieni, to będzie to przyczyną twojej radości na
wieki.
Zastanów się dziś nad tym, w jaki sposób ta trudna nauka Jezusa jest dla ciebie
trudna. Kto przychodzi ci na myśl, gdy rozważasz tę naukę? Czy twoje namiętności
buntują się przeciwko temu nakazowi miłości od Jezusa? Jeśli tak, to odkryłeś
konkretny obszar, w którym Bóg chce, abyś się rozwijał. Pomyśl o kimś, do kogo
masz żal i zastanów się, czy pragniesz jego wiecznego zbawienia. Wiedz, że Bóg
może cię użyć do tej misji miłości, jeśli będziesz kochać tak, jak nakazuje nasz
Pan.
Mój miłosierny Panie, Twoja miłość przekracza moje własne zrozumienie. Twoja
miłość jest absolutna i zawsze szuka dobra drugiego człowieka. Daj mi łaskę,
drogi Panie, abym kochał Twoim sercem i przebaczał w takim stopniu, w jakim Ty
przebaczyłeś. Użyj mnie szczególnie, abym był narzędziem zbawienia i
miłosierdzia dla tych, którzy najbardziej tego potrzebują w moim życiu. Jezu,
ufam Tobie.