CALENDAR   HOME  02_MUSIC   03_PAINTINGS   04_POLITICS   05_BOOKS   06_MOVIES   07_SAINTS   08_SOFTWARE   09_PRZYJACIELE 10_OBJAWIENIA  11_DICTIONARY 12_PHOTOGRAPHY 13_ACCOUNTING  

01_January   02_February   03_March   04_April   05_May   06_June   07_July   08_August   09_September   10_October   11_November   12_December   13_Opłaty    12_Sep  Back   Next

Spelling School

 


2023 Tuesday

Następny dzień minął i o jeden dzień mniej do spotkania się z Jezusem.


2024 Thursday

Może się to wydawać niezwykłym tytułem. Jak grzech może być „błogosławieństwem”? To prawda, ściśle mówiąc, grzech jest przestępstwem przeciwko Bogu i ma na celu oddzielenie nas od Boga. Zatem grzech nie jest błogosławieństwem w ścisłym tego słowa znaczeniu. Ale Bóg jest Wszechmocny i może wykorzystać wszystko dla swojej chwały, nawet nasz grzech. O grzechu można mówić jako o błogosławieństwie tylko w tym sensie, że kiedy widzimy nasze grzechy, uznajemy je, upokarzamy się przed Bogiem i błagamy o Jego Miłosierdzie, On obdarza nas nim w nadmiarze. Ostatecznie skutki pokory pokuty czynią o wiele większe dobro niż szkody wyrządzone przez grzech. Bóg może naprawić szkody natychmiast, a kiedy to robi, oferuje Miłosierdzie, które nie tylko uzdrawia, ale także przybliża nas do Jego Serca. Pozwól, aby twój grzech zamienił się w błogosławieństwo mocą Boga, a będziesz zdumiony Jego nieskończonym Miłosierdziem.

Zastanów się nad postawą, jaką masz wobec swojego grzechu. Zbyt często zaprzeczasz swojemu grzechowi, usprawiedliwiasz go lub przymykasz na niego oko. To poważny błąd z dwóch powodów. Po pierwsze, takie postępowanie powstrzymuje cię od pokuty. Po drugie, brak pokornej skruchy pozbawia cię obfitego Miłosierdzia Bożego. Rozbudzaj w swoim sercu palące pragnienie zobaczenia każdego popełnionego grzechu. Staraj się być świadomy każdego grzechu, nawet najmniejszych niedoskonałości. Uważność nawet na twoje duchowe niedoskonałości pozwoli ci upokorzyć się przed Bogiem w taki sposób, że twoja uczciwość i dokładność przyniosą niezliczone błogosławieństwa twojemu życiu.

Panie Jezu, Synu Boży, zmiłuj się nade mną, grzesznikiem. Panie, widzę mój grzech, ale zdaję sobie również sprawę, że nie widzę go wystarczająco wyraźnie. Proszę, daj mi łaskę, abym zobaczył każdy mój grzech, nawet najmniejszą niedoskonałość, a następnie daj mi łaskę, abym pokornie żałował ze szczerym i skruszonym sercem. Ufam w Twoje obfite Miłosierdzie, drogi Panie. Jezu, ufam Tobie.

----

There is a common misconception that singer-songwriter Kate Bush has passed away, but this is not true. Kate Bush is very much alive and continues to inspire audiences with her music and performances.

Kate Bush, born on July 30, 1958, in Bleyheath, Kent, England, rose to fame in the late 1970s her unique voice and avant-garde approach to music. She released her debut album, " Kick Inside," in 1978, which included the hit single "Wuthering Heights." This song catapulted her to international stardom and her as a groundbreaking artist in the music industry.

Throughout her career, Kate Bush has released a string of critically acclaimed albums, such as "Hounds of Love," "The Sensual World," and "Aerial." Her music is known for its eclectic mix of genres, intricate melodies, and thought-provoking lyrics. She has been praised for her powerful vocals, innovative production techniques, and theatrical stage performances.

Despite rumors to the contrary, Kate Bush is alive and well. She has continued to make occasional public appearances and has performed live concerts, including a groundbreaking residency at London's Hammersmith Apollo in 2014. Fans around the world continue to admire her talent, creativity, and influence on the music industry.

In conclusion, Kate Bush is a living legend who has left an indelible mark on the music world. While false reports of her death may circulate from time to time, it is important to remember that she is still with us, creating and sharing her beautiful music with audiences worldwide.

----

Kate Bush is a legendary singer-songwriter known for her voice, avant-garde music, and ethereal performances. Throughout her career, she has been a mysterious and enigmatic figure, leading many to wonder about her personal life and habits. One question that has often been raised is whether or not Bush has taken drugs.

There has been much speculation and rumor surrounding this topic, but as of now, there is no concrete evidence to suggest that Kate Bush has ever taken drugs. In interviews and biographies, she has never spoken openly about drug use or addiction, and there have been no reports of her being involved in any drug-related incidents.

Although some of her songs, such as "Hounds of Love" and "The Sensual World," contain references to altered states of consciousness and mind-expanding experiences, this does not necessarily mean that Kate Bush herself was under the influence of drugs when creating this music. Many artists draw inspiration from a variety of sources, including literature, art, and personal experiences, and it is possible that these songs were influenced by other factors.

Furthermore, Kate Bush has always maintained a clean and professional image, and she has been very private about her personal life. She has never been involved in any scandals or controversies related to drug use, and she continues to be respected and admired by fans and critics alike for her talent and artistry.

In conclusion, while there may be speculation and rumors surrounding the topic, there is no definitive evidence to suggest that Kate Bush has taken drugs. As an artist, she has always maintained a sense of mystery and intrigue, and it is ultimately up to the individual to interpret her music and persona as they see fit. Kate Bush remains an enigmatic and fascinating figure in the world of music, and her legacy will continue to inspire and captivate audiences for years to come.

----

„Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym nie dostrzegasz?” Łk 6,41

Święta Teresa z Ávili, jedna z największych pisarek duchowych i doktorów Kościoła, wyjaśnia w swoim arcydziele duchowym „Zamki wewnętrzne”, że jednym z pierwszych kroków na drodze do świętości jest samopoznanie. Samopoznanie rodzi pokorę, ponieważ pokora to po prostu posiadanie prawdziwej opinii o sobie. Kiedy człowiek nie poznaje siebie z prawdziwej perspektywy umysłu Boga, otwiera się na wiele błędów w osądzie. Jednym z takich błędów jest to, że może łatwo skupić się na postrzeganych przez siebie grzechach innych.

Zacytowany powyżej fragment Ewangelii przedstawia osobę, której poważnie brakuje samopoznania. Dlaczego? Ponieważ „nie dostrzega belki” we własnym oku, co oznacza, że ​​nie widzi własnego grzechu. W rezultacie Jezus wyjaśnia, że ​​ta osoba również skupia się na „drzazdze” w oku swego brata.

Kiedy rozważasz swoje własne myśli, nad czym skupiasz się najbardziej przez cały dzień? Czy szczerze patrzysz w głąb siebie, starając się poznać siebie tak, jak Bóg cię zna? Czy też spędzasz zbyt dużo czasu myśląc o innych, analizując i osądzając ich czyny? To ważne pytanie, które należy sobie zadać i na które należy odpowiedzieć szczerze.

Najlepszym sposobem na poznanie siebie jest wpatrywanie się w Jezusa. Kiedy stanie się On centrum twojej uwagi przez cały dzień, nie tylko poznasz Go, ale także poznasz siebie bardziej szczerze. Wpatrywanie się w piękno i doskonałość naszego Pana będzie miało podwójny skutek: poznasz Go i poznasz siebie Jego oczami. Pomoże ci to również poznać innych tak, jak On ich widzi.

Jak Jezus patrzy na ludzi wokół ciebie? Patrzy na nich z wiecznym miłosierdziem. To prawda, że ​​pod koniec każdego życia, kiedy przechodzimy z tego świata do następnego, spotkamy się z naszym szczególnym osądem od naszego Pana. Ale będąc tutaj na ziemi, Bóg nieustannie patrzy na nas z miłosierdziem. Z tego powodu miłosierdzie musi stać się naszą codzienną misją i musimy wyrobić w sobie nawyk patrzenia na każdego w naszym życiu oczami miłosierdzia.

Rozważ dziś naszego Pana. Spójrz na Niego, wpatruj się w Niego, staraj się Go poznać i uczyń Go centrum swojej uwagi. Kiedy to robisz, staraj się odsunąć od swojego procesu myślowego własne postrzegane osądy innych. Pozwól, aby twoje spojrzenie na naszego Pana pomogło ci nie tylko zobaczyć Go, ale także zobaczyć innych Jego oczami. Zbuduj ten nawyk, a będziesz na szybkiej ścieżce do świętości.

Mój miłosierny Jezu, niech zbuduję pokorny i prawdziwy nawyk patrzenia na Ciebie w Twojej wspaniałości i pięknie. Kiedy widzę Cię dzień po dniu, proszę pomóż mi również zobaczyć siebie Twoimi oczami miłosierdzia, abym również wzrastał w pokorze. Proszę usuń wszelki osąd z mojego serca, abym mógł swobodnie poznawać i kochać wszystkich ludzi tak, jak Ty ich znasz i kochasz. Jezu, ufam Tobie.


2025 Friday

Może się to wydawać niecodziennym tytułem. Jak grzech może być „błogosławieństwem”? To prawda, że ​​grzech, ściśle rzecz biorąc, jest obrazą Boga i prowadzi do oddzielenia nas od Niego. Zatem grzech nie jest błogosławieństwem w ścisłym tego słowa znaczeniu. Ale Bóg jest Wszechmogący i może wykorzystać wszystko dla swojej chwały, nawet nasz grzech. O grzechu można mówić jako o błogosławieństwie tylko w tym sensie, że kiedy dostrzegamy nasze grzechy, uznajemy je, uniżamy się przed Bogiem i błagamy o Jego Miłosierdzie, On obdarza nas nim w nadmiarze. Ostatecznie skutki pokory wynikającej z pokuty przynoszą o wiele większe dobro niż szkody wyrządzone przez grzech. Bóg może naprawić szkody natychmiast, a kiedy to czyni, ofiarowuje Miłosierdzie, które nie tylko uzdrawia, ale także przybliża nas do Jego Serca. Pozwól, aby twój grzech przemienił się w błogosławieństwo mocą Boga, a będziesz zdumiony Jego nieskończonym Miłosierdziem.

Zastanów się nad swoim nastawieniem do swojego grzechu. Zbyt często zaprzeczasz swojemu grzechowi, usprawiedliwiasz go lub przymykasz na niego oko. To poważny błąd z dwóch powodów. Po pierwsze, takie postępowanie powstrzymuje cię od pokuty. Po drugie, brak pokornej pokuty pozbawia cię obfitego Miłosierdzia Bożego. Pielęgnuj w swoim sercu palące pragnienie, by dostrzec każdy grzech, który popełniasz. Staraj się uświadomić sobie każdy grzech, nawet najmniejsze niedoskonałości. Uważność nawet na twoje duchowe niedoskonałości pozwoli ci ukorzyć się przed Bogiem w taki sposób, że twoja uczciwość i skrucha przyniosą niezliczone błogosławieństwa w twoim życiu.

Panie Jezu, Synu Boży, zmiłuj się nade mną, grzesznikiem. Panie, widzę mój grzech, ale zdaję sobie również sprawę, że nie widzę go wystarczająco wyraźnie. Proszę, daj mi łaskę, abym zobaczył każdy mój grzech, nawet najmniejszą niedoskonałość, a następnie daj mi łaskę, abym pokornie pokutował ze szczerym i skruszonym sercem. Ufam w Twoje obfite Miłosierdzie, drogi Panie. Jezu, ufam Tobie.

----

This may seem like an unusual title. How can sin be a “blessing?” True, strictly speaking sin is an offense against God and has the effect of separating us from God. Thus, sin is not a blessing in the strict sense. But God is All-Powerful and can use everything for His glory, even our sin. Sin could be spoken of as a blessing only in the sense that when we see our sins, acknowledge them, humble ourselves before God and beg for His Mercy, He bestows it in superabundance. In the end, the effects of the humility of repentance do far greater good than the damage done through sin. God can repair the damage immediately, and when He does so, He offers a Mercy that not only heals but also elevates us closer to His Heart. Allow your sin to be turned into a blessing by the power of God and you will be amazed at His endless Mercy.

Reflect upon the attitude you have in regard to your sin. Too often you may deny your sin, justify it or turn a blind eye to it. This is a profound mistake for two reasons. First, doing this keeps you from repenting. Second, a failure to humbly repent leaves you without the abundant Mercy of God. Foster within your heart a burning desire to see every sin you commit. Seek to become aware of every sin, even the smallest imperfections. Attentiveness even to your spiritual imperfections will enable you to humble yourself before God in such a way that your honesty and thoroughness will bring countless blessings to your life.

Lord Jesus, Son of God, have Mercy on me a sinner. Lord, I do see my sin but I also realize that I do not see it clearly enough. Please give me the grace to see my every sin, even the slightest imperfection, and then give me the grace to humbly repent with a sincere and contrite heart. I trust in Your abundance of Mercy, dear Lord. Jesus, I trust in You.

----

Jezus powiedział swoim uczniom: „Dobre drzewo nie wydaje zgniłych owoców, ani złe drzewo nie wydaje dobrych owoców. Bo po owocu poznaje się każde drzewo. Nie zrywa się fig z cierni ani nie zbiera się winogron z cierni”. Łk 6,43–44

Jakiż to wspaniały sposób na zbadanie kierunku swojego życia! Ten fragment Ewangelii trafia w sedno tego, jak najlepiej rozeznać, czy naprawdę wypełniamy wolę Bożą. Często możemy mieć trudności z jednoznacznym stwierdzeniem, czy czynimy to, czego Bóg od nas oczekuje. W życiu jest wiele kierunków, do których możemy dążyć, i wiele celów, które możemy sami sobie wyznaczyć. Dlatego warto od czasu do czasu zatrzymać się i dokonać rzetelnego podsumowania swojego życia.

Kiedy patrzysz na miniony rok swojego życia, co widzisz? A konkretnie, czy widzisz, jak rodzą się dobre owoce? Takie badanie jest pomocne w przeprowadzaniu go od czasu do czasu. Warto dokonać takiego przeglądu nie tylko za miniony rok, ale także za różne okresy. Może zacznij od spojrzenia na całość, analizując wszystkie momenty w swoim życiu, które były najbardziej owocne dla chwały Bożej. Następnie spróbuj spojrzeć na swoje życie dekada po dekadzie, rok po roku, a nawet miesiąc po miesiącu w ciągu minionego roku. Szukaj zarówno najbardziej błogosławionych, jak i najtrudniejszych momentów w swoim życiu.

Kiedy analizujemy nasze życie w ten sposób, ważne jest, aby zrozumieć, na co zwracać uwagę. Na przykład, mogą być chwile, w których wszystko poszło dobrze w jedną lub drugą stronę, a potem inne, które były bolesne i bardzo trudne. Ważne jest, aby wiedzieć, z boskiej perspektywy, że to, że coś „poszło dobrze” w jednym momencie, lub to, że coś było „bolesne i bardzo trudne” w innym momencie naszego życia, nie oznacza, że ​​to pierwsze było najbardziej owocne dla Królestwa Bożego, a to drugie najmniej. W rzeczywistości, ciężkie krzyże i trudności w życiu często mogą być dla nas najbardziej owocne, duchowo rzecz biorąc. Wystarczy spojrzeć na życie Jezusa. Oczywiście, wszystko, co czynił, przynosiło owoce ku chwale Ojca w Niebie, ale z łatwością możemy wskazać na najboleśniejszy moment Jego życia jako na najowocniejszy. Jego Ukrzyżowanie przyniosło największe dobro, jakie kiedykolwiek poznano.

Tak samo jest z naszym życiem. Owocności naszego życia nie da się najlepiej dostrzec, patrząc na te chwile, kiedy wszystko było łatwe, przyjemne, niezapomniane i tym podobne. Choć te chwile mogą być również chwilami łaski, musimy patrzeć na duchową owocność z boskiej perspektywy. Musimy szukać momentów w naszym życiu, łatwych i trudnych, kiedy Bóg był wyraźnie obecny i kiedy podejmowaliśmy decyzje, które przyniosły Mu największą chwałę.

Zastanów się dziś, czy twoje życie jest jak drzewo, które wydaje duchowe owoce. W jakich momentach twojego życia, decyzjach, które podjąłeś, lub działaniach, w które się zaangażowałeś, zaowocowały największą cnotą w twoim życiu? Kiedy twoje życie modlitewne było najgłębsze? Kiedy twoja miłość bliźniego była najsilniejsza? Kiedy twoja wiara i nadzieja były najbardziej widoczne? Wróć do tych chwil, delektuj się nimi, ucz się z nich i wykorzystaj je jako najlepsze fundamenty wspaniałej przyszłości, której pragnie dla ciebie nasz Pan.

Mój chwalebny Panie, Twoje życie wydało owoce o nieskończonej wartości. Nieustannie wybierałeś spełnianie woli Ojca w Niebie i w rezultacie żyłeś każdą cnotą w doskonałości. Pomóż mi regularnie zatrzymywać się w życiu, aby zbadać kierunek, w którym podążam. Niech uczę się na moich błędach i raduję się z tych chwil, które były najbardziej owocne dla Twojego Królestwa. Kocham Cię, Panie. Pomóż mi przynosić najwspanialsze owoce dla Twojej chwały. Jezu, ufam Tobie.