2023 Saturday
Następny dzień minął i o jeden dzień mniej do spotkania się z Jezusem.
2024 Monday
Pragnę być tym, który przynosi pokój i miłość, albo miłość i pokój. I miłosierdzie.
----
Człowiek od zarania dziejów dążył do miłości i pokoju. To
właśnie te wartości stanowią fundament ludzkiej egzystencji i kształtują nasze
relacje z innymi ludźmi. Jednakże, nie wszyscy ludzie pragną miłości i pokoju.
Dlaczego tak się dzieje?
Możliwe, że ludzie ci doświadczyli w swoim życiu wiele trudnych sytuacji, które
sprawiły, że stracili wiarę w dobro i szczęście. Być może doświadczyli traumy,
utraty kogoś bliskiego czy poważnej choroby, co spowodowało, że stali się
cyniczni i pesymistyczni wobec świata. W rezultacie, zatracili w sobie
pragnienie miłości i pokoju, uważając je za iluzoryczne i niemożliwe do
osiągnięcia.
Inną przyczyną może być brak umiejętności radzenia sobie z emocjami i budowania
zdrowych relacji z innymi. Ludzie ci mogą być zamknięci w sobie, nieufni
względem innych, co uniemożliwia im otwarcie się na miłość i pokój. Możliwe
również, że doświadczyli emocjonalnego zranienia w przeszłości, co sprawiło, że
obawiają się zranienia ponownie.
Niektórzy ludzie mogą również być pochłonięci przez egoizm i chciwość, co
sprawia, że priorytetem dla nich są własne interesy i zyski, a nie relacje z
innymi. Dążenie do osiągnięcia władzy, pieniędzy i sukcesu może zaciemniać im
wzrok na wartości takie jak miłość i pokój.
Warto zauważyć, że brak pragnienia miłości i pokoju może być również wynikiem
zaburzeń psychicznych czy depresji, które sprawiają, że ludzie tracą zdolność do
odczuwania pozytywnych emocji i więzi z innymi.
Dlatego też, zamiast osądzać ludzi, którzy nie pragną miłości i pokoju, warto
spróbować zrozumieć ich życiowe doświadczenia i przyczyny ich postawy. Być może
za twardą powłoką kryje się cierpienie i potrzeba wsparcia. Może właśnie przez
okazanie im miłości i wsparcia możemy przyczynić się do przełamania ich obronnej
tarczy i odzyskania pragnienia do miłości i pokoju.
----
Ważne jest, aby wiedzieć, że Jezus ma wszelkie prawo, aby
wymierzyć swoją sprawiedliwość tu i teraz. Ma wszelkie prawo, aby być surowym
wobec nas z powodu naszych grzechów i sprowadzić na nas wieczny sąd. Ta prawda
jest często zapominana z powodu Jego Miłosierdzia. Ale nigdy nie powinniśmy
zapominać o tym fakcie. Ważne jest, aby o tym pamiętać, ponieważ jeśli nie
zrozumiemy absolutnego prawa, jakie ma Bóg, aby wykonać szybki i nieodwołalny
sąd na świecie, nigdy nie zrozumiemy, że Jego powściągliwość jest aktem
niezmierzonego Miłosierdzia. Matce Bożej powierzono szczególnie odpowiedzialność
modlitwy o Jego Miłosierdzie i błagania w naszym imieniu, aby powstrzymano gniew
Jej Syna. Bóg dał Jej tę odpowiedzialność wstawiennictwa za nami i On słucha
tych modlitw. Wzywa również każdego z nas do modlitwy o Miłosierdzie na świecie
i chociaż nasze modlitwy nie są tak potężne jak Matki Bożej, mogą być, jeśli
umieścimy je w Jej Niepokalanym Sercu. Oddawanie naszych modlitw Matce
Najświętszej zwiększa ich moc i przekształca je w instrument niezgłębionej
łaski, powstrzymując rękę Sprawiedliwości Boga.
Czy rozumiesz prawo, jakie ma Bóg, aby sprowadzić na ciebie nagły i surowy sąd?
Może to nie być przyjemne, ale ważne jest, aby to zrozumieć. Rozważ ten fakt
dzisiaj. Uwierz w to i wiedz, że On powstrzymuje swój sąd z powodu swojego
Miłosierdzia. Szukaj modlitw naszej Matki Najświętszej, tego dnia i ofiaruj jej
swoje własne modlitwy. Poprzez twoje modlitwy, składane za jej wstawiennictwem,
sprawiedliwość Boga jest powstrzymywana, a Jego Miłosierdzie zostanie udzielone
w naszym czasie.
Najdroższa Matko, ofiarowuję Ci, tego dnia, wszystkie moje modlitwy, dzieła i
ofiary, abyś mogła z kolei ofiarować je Twojemu Synowi. Proszę, módl się za mnie
i za wszystkie swoje dzieci, aby sprawiedliwość Twojego Syna została
powstrzymana, gdy Jego Miłosierdzie zostanie wylane. Jezu, ufam Tobie.
----
Królestwo Niebieskie jest według religijnych wierzeń miejscem,
gdzie dusze ludzkie trafiają po śmierci, aby cieszyć się wiecznym spokojem i
szczęściem. Wiara w Królestwo Niebieskie jest często związana z koncepcją życia
po śmierci i nagrodą za prawe życie na ziemi. Jednakże, jeśli założymy, że
istnieje Królestwo Niebieskie, to pewne zawody wydają się być tam kompletnie
bezużyteczne.
Policjant to zawód, który ma chronić porządek i bezpieczeństwo obywateli na
Ziemi. W Królestwie Niebieskim nie ma potrzeby takiej ochrony, ponieważ jest ono
miejscem spokoju, harmonii i braku przestępczości. Dlatego też, funkcja
policjanta byłaby tam zbędna.
Podobnie lekarz, który zajmuje się leczeniem chorób i urazów, również nie miałby
zbyt wiele pracy w Królestwie Niebieskim. Według wierzeń religijnych, w Niebie
nie ma cierpienia ani chorób, więc nie ma potrzeby leczenia czy pielęgnacji
zdrowia. Dusze w Królestwie Niebieskim przebywają w wiecznej bliskości Boga,
będąc wolne od wszelkich dolegliwości fizycznych.
Inne zawody, które mogłyby być uznane za zbędne w Królestwie Niebieskim, to na
przykład prawnik czy wojskowy. Prawnik zajmuje się rozwiązywaniem konfliktów i
reprezentowaniem klientów na ziemi, jednak w Niebie nie ma potrzeby sądów ani
sporów.
Wojsko z kolei służy do obrony kraju i zapewnienia bezpieczeństwa narodowego. W
Królestwie Niebieskim nie ma potrzeby takiej obrony, ponieważ nie ma wrogów ani
zagrożeń zewnętrznych.
W Królestwie Niebieskim najważniejsze są miłość, dobroć, pokój i jedność.
Zawody, które są związane z rozwiązywaniem konfliktów, leczeniem chorób czy
ochroną obywateli, są zbędne w miejscu, gdzie panuje doskonała harmonia i
wieczna radość.
Oczywiście, to tylko hipotetyczne rozważania na temat zawodów w Królestwie
Niebieskim. W rzeczywistości, nikt nie wie, jakie zawody byłyby tam istotne czy
zbędne. Jednakże, ta refleksja może skłonić do głębszych przemyśleń na temat
znaczenia zawodów i ich roli w życiu wiecznym.
----
W życiu każdego z nas istnieją różne czynniki, które mogą nas
ograniczać w osiąganiu naszych celów, spełnianiu marzeń czy po prostu w
codziennym funkcjonowaniu. Ograniczenia mogą przybierać różne formy i być
generowane przez różnorodne czynniki.
Jednym z najbardziej powszechnych ograniczeń są obowiązki. Codzienne obowiązki
zawodowe, domowe czy rodzinne absorbują nasz czas i energetyczne zasoby,
pozostawiając często niewiele miejsca na spotkania z przyjaciółmi czy rodziną.
Brak czasu to często jedno z największych ograniczeń, które uniemożliwia nam
spełnianie swoich potrzeb społecznych i emocjonalnych.
Kolejnym ograniczeniem może być brak transportu. W dzisiejszych czasach
mobilność jest kluczowa, aby móc swobodnie poruszać się między miejscami i
spotykać się z bliskimi. Brak dostępu do transportu publicznego czy własnego
pojazdu może zdecydowanie utrudnić nam kontakty międzyludzkie i ograniczyć nasze
możliwości spędzania wspólnego czasu.
Ograniczeniem może być również brak środków finansowych. Brak pieniędzy może
uniemożliwić nam realizację wielu planów czy marzeń, szczególnie jeśli chodzi o
wyjazdy, wycieczki czy inne aktywności, które wymagają finansowego wkładu. Brak
stabilnej sytuacji finansowej może wpłynąć negatywnie na nasze relacje z innymi,
ponieważ często jesteśmy ograniczeni w organizowaniu spotkań czy wyjść ze
względu na brak środków na takie wydatki.
Innym czynnikiem, który może nas ograniczać, jest choroba. W momencie, gdy
jesteśmy chorzy, nasza aktywność oraz możliwości są znacznie ograniczone.
Konieczność leżenia w łóżku czy ograniczenia w kontakcie z innymi mogą sprawić,
że czujemy się odcięci od reszty świata i tracimy możliwość uczestniczenia w
różnych wydarzeniach czy spotkaniach.
Oprócz wymienionych powyżej czynników, istnieje wiele innych, które mogą nas
ograniczać w naszym codziennym życiu. Ważne jest jednak, aby umieć radzić sobie
z takimi ograniczeniami, szukać rozwiązań oraz elastycznie dostosowywać się do
zmieniających się sytuacji. Wsparcie bliskich osób oraz zdolność do adaptacji są
kluczowe, aby nie pozwolić na to, aby ograniczenia stanowiły nieprzekraczalną
barierę dla naszego rozwoju i spełnienia.
----
Czy nie byłoby to piękne, gdybyśmy mogli poświęcić się w stu
procentach pracy lub zajęciom, które naprawdę nas cieszą i spełniają? Wyobraź
sobie budzenie się każdego ranka z radością i podekscytowaniem, gotowym do
poświęcenia całego dnia na robienie czegoś, co kochasz.
Praca, która sprawia nam prawdziwą przyjemność, może być kluczem do osiągnięcia
szczęścia i spełnienia w życiu. Kiedy pasjonujemy się tym, co robimy, nasza
praca przestaje być obciążeniem, a staje się inspirującym wyzwaniem. Spędzanie
większości dnia na zajęciach, które nas nudzą lub nie przynoszą satysfakcji,
może powodować frustrację i niezadowolenie.
Gdy poświęcamy się pracy lub zajęciom, które naprawdę nas pasjonują, nasza
motywacja rośnie, a nasza produktywność znacząco się zwiększa. Nie odczuwamy
zmęczenia ani znużenia, ponieważ wykonujemy zadania z zachwytem i
zaangażowaniem. Poświęcenie swojego czasu i energii na coś, co sprawia nam
radość, może być niezwykle satysfakcjonujące i budujące nasze poczucie własnej
wartości.
Oczywiście, znalezienie pracy, która spełnia nas całkowicie, nie zawsze jest
łatwe. Wymaga to od nas odwagi, determinacji i czasu, aby odkryć nasze pasje i
zainteresowania. Jednak jeśli uda nam się znaleźć drogę zawodową, która jest
zgodna z naszymi pragnieniami i umiejętnościami, możemy doświadczyć niezwykłego
poczucia spełnienia i harmonii.
Dlatego warto szukać swojej drogi życiowej i nie bać się zmiany, jeśli obecna
praca nie przynosi nam satysfakcji. Może to być trudne i wymagać poświęceń, ale
gdy znajdziemy to, co naprawdę nas cieszy, nie będzie to miało dla nas ceny.
Dlatego warto zastanowić się nad tym, czy nie byłoby piękne, gdybyśmy mogli
oddać się w stu procentach pracy lub zajęciom, które kochamy? Może warto podjąć
to wyzwanie i szukać swojej pasji, która będzie sprawiać nam radość i
satysfakcję każdego dnia. Warto dążyć do tego, aby nasze życie zawodowe było
zgodne z naszymi marzeniami i pragnieniami, ponieważ tylko wtedy będziemy mogli
poczuć prawdziwe spełnienie i szczęście.
----
Wszyscy byli zdumieni i mówili jeden do drugiego: „Cóż jest w
Jego słowie? Bo z władzą i mocą rozkazuje duchom nieczystym, a one wychodzą”. I
wieść o Nim rozeszła się wszędzie po okolicy. Łukasza 4:36–37
Jezus właśnie spotkał się z gniewem wielu w swoim rodzinnym mieście Nazaret,
więc opuścił je i przebył około 30 mil do Kafarnaum, miasta na północ od Morza
Galilejskiego. Miało ono stać się Jego nowym domem podczas Jego publicznej
posługi. Reakcja, jaką otrzymał w Kafarnaum, była zupełnie inna niż ta, którą
otrzymał w Nazarecie. Kiedy nauczał w synagodze w Kafarnaum, przyszedł do Niego
człowiek opętany przez demona, Jezus zgromił demona i wyrzucił go, a ludzie byli
zdumieni. Wieść o Jezusie szybko się rozeszła. Potem Jezus dokonał wielu innych
cudów, a ludzie nadal byli w nim pełni podziwu.
Co zrobiło wrażenie na mieszkańcach Kafarnaum? Częściowo była to „władza i moc”,
z jaką Jezus mówił i działał. Ale nie tylko to, ponieważ Jezus czynił to również
w Nazarecie, gdzie ludzie nie uwierzyli w Niego. W Kafarnaum nie chodziło o to,
że Jezus był inny, wydaje się, że ludzie byli inni. Jezus zdobył wiele serc w
Kafarnaum, ponieważ ludzie byli otwarci na dar wiary. W rzeczywistości, gdy
Jezus przygotowywał się do opuszczenia Kafarnaum, ludzie błagali Go, aby został.
Chociaż ostatecznie Jezus również napotkał opór ze strony ludzi tam, ich
pierwszą reakcją była wiara.
Czy chcesz, aby Jezus działał potężnie w twoim życiu? Czy chcesz, aby działał na
ciebie z autorytetem i mocą? Wiele osób od czasu do czasu może czuć, że ich
życie jest nieco poza kontrolą. Doświadczają słabości, dezorientacji, braku
kierunku i tym podobnych. Z tego powodu prawdziwy duchowy „autorytet i moc” jest
bardzo mile widziany. Jakiego rodzaju autorytetu i mocy potrzebujesz, aby Jezus
sprawował nad twoim życiem dzisiaj?
Pomyśl o małym dziecku, które jest przestraszone. Kiedy tak się dzieje, dziecko
zwraca się do kochającego rodzica po pocieszenie i bezpieczeństwo. Przytulenie
rodzica natychmiast pomaga rozwiać strach i zmartwienia dziecka. Tak samo jest z
nami. Musimy postrzegać Jezusa jako źródło spokoju w naszym życiu. On jest
jedynym, który jest w stanie uporządkować nasze życie, uwolnić nas od ataków
złego, przynieść pokój i spokój naszym nieuporządkowanym emocjom i jasność
naszym pytaniom i wątpliwościom. Ale będzie to możliwe tylko wtedy, gdy będziemy
otwarci. Jego moc nigdy się nie zmienia, ale może wejść w nasze życie tylko
wtedy, gdy my się zmienimy i gdy rozpoznamy naszą słabość i naszą potrzebę, aby
On przejął kontrolę.
Zastanów się dziś nad nieskończoną duchową władzą i mocą naszego Pana. Jest to
moc wykraczająca poza wszystko, co moglibyśmy sobie wyobrazić. On chce sprawować
tę władzę w twoim życiu z miłości. Co powstrzymuje Go przed przejęciem większej
kontroli nad twoim życiem? Jaki grzech lub pokusę Jezus chce zganić w twoim
życiu? Z jakiego ucisku chce cię uwolnić? Pomyśl o sobie jako o członku miasta
Kafarnaum, który w pełni wita Jezusa, jest Nim zdumiony i pragnie Go w swoim
życiu. Jego działanie w twoim życiu zależy od ciebie i twojej odpowiedzi na
Niego. Zawołaj do Niego i wpuść Go.
Mój najpotężniejszy Panie, Ty i tylko Ty jesteś w stanie przejąć władzę nad moim
życiem i wprowadzić porządek i pokój. Proszę usuń wszelkie wątpliwości i upór z
mojego serca, abym mógł otworzyć się na Ciebie i Twoją łaskę. Przejmij władzę
nad moim życiem, drogi Panie, i prowadź mnie do Twojej najświętszej woli. Jezu,
ufam Tobie.
2025 Tuesday
Ważne jest, aby wiedzieć, że Jezus ma pełne prawo wymierzyć nam
sprawiedliwość tu i teraz. Ma pełne prawo być dla nas surowym z powodu naszych
grzechów i sprowadzić na nas wieczny sąd. Ta prawda jest często zapominana ze
względu na Jego Miłosierdzie. Ale nigdy nie powinniśmy o tym zapominać. Ważne
jest, aby o tym pamiętać, ponieważ dopóki nie zrozumiemy absolutnego prawa Boga
do wykonania szybkiego i nieodwołalnego sądu nad światem, nigdy nie zrozumiemy,
że Jego powściągliwość jest aktem niezmierzonego Miłosierdzia. Matce Bożej
powierzono w szczególności odpowiedzialność za modlitwę o Jego Miłosierdzie i
błaganie w naszym imieniu o powstrzymanie gniewu Jej Syna. Bóg powierzył Jej tę
odpowiedzialność wstawiennictwa za nami i wysłuchuje tych modlitw. Wzywa również
każdego z nas do modlitwy o Miłosierdzie dla świata i chociaż nasze modlitwy nie
są tak potężne jak modlitwy Matki Bożej, mogą być, jeśli złożymy je w Jej
Niepokalanym Sercu. Oddawanie naszych modlitw Matce Najświętszej potęguje ich
moc i przemienia je w narzędzie niezgłębionej łaski, powstrzymujące rękę Bożej
Sprawiedliwości.
Czy rozumiesz prawo, jakie ma Bóg, by zesłać na ciebie nagły i surowy sąd? Myśl
o tym może nie być przyjemna, ale ważne jest, by to zrozumieć. Rozważ ten fakt
dzisiaj. Uwierz w to i wiedz, że On wstrzymuje swój sąd ze względu na swoje
Miłosierdzie. Proś o modlitwy Matki Najświętszej w tym dniu i ofiaruj jej swoje
własne modlitwy. Dzięki twoim modlitwom, zanoszonym za Jej wstawiennictwem, Boża
sprawiedliwość zostaje powstrzymana, a Jego Miłosierdzie zostanie udzielone w
naszych czasach.
Najdroższa Matko, ofiaruję Ci w tym dniu wszystkie moje modlitwy, prace i
ofiary, abyś Ty mogła je z kolei ofiarować Twojemu Synowi. Proszę, módl się za
mnie i za wszystkie Twoje dzieci, aby sprawiedliwość Twojego Syna została
powstrzymana, gdy Jego Miłosierdzie zostanie wylane. Jezu, ufam Tobie.
----
It’s important to know that Jesus has every right to bring forth
His justice here and now. He has every right to be severe with us on account of
our sins and to bring eternal judgment upon us. This truth is often forgotten on
account of His Mercy. But we should never forget this fact. It’s important to
remember this because unless we understand the absolute right that God has to
execute swift and irrevocable judgment on the world, we will never understand
that His restraint is an act of immeasurable Mercy. The Mother of God is
especially entrusted with the responsibility of praying for His Mercy and
pleading on our behalf that her Son’s wrath be withheld. God gave to her this
responsibility of intercession for us and He listens to those prayers. He also
calls each one of us to pray for Mercy in the world and, though our prayers are
not as powerful as the Mother of God, they can be if we place them in her
Immaculate Heart. Giving our Blessed Mother our prayers magnifies their power
and transforms them into an instrument of unfathomable grace, holding back the
hand of the Justice of God.
Do you understand the right that God has to bring sudden and severe judgment
upon you? That may not be pleasant to think about but it’s important to
understand. Ponder this fact today. Believe it and know that He withholds His
judgment on account of His Mercy. Seek the prayers of our Blessed Mother, this
day, and offer her your own prayers. Through your prayers, offered through her
intercession, God’s justice is withheld and His Mercy will be bestowed in our
time.
Dearest Mother, I offer you, this day, all my prayers, works and sacrifices so
that you may in turn offer them to Your Son. Please pray for me and for all your
children that the justice of Your Son will be withheld as His Mercy is poured
forth. Jesus, I trust in You.
----
Sanktuarium - Sanctuary
----
Dobre dla duszy: porównania często rodzą zazdrość, wstyd, poczucie niedostatku. Wolność od nich pozwala żyć w łasce, wdzięczności i pokoju.
Dobre dla misji: porównania rozpraszają. Wolność pozwala skupić się na tym, co naprawdę ważne — nie na tym, co „lepsze”.
Dobre dla relacji: bez porównań możemy naprawdę cieszyć się cudzym sukcesem, nie jako zagrożeniem, lecz jako częścią wspólnego światła.
----
„Nie jestem lustrem. Jestem światłem. Nie pytam, kto jest większy. Pytam, co dziś mogę rozświetlić.”
„To jest moje miejsce. Nie muszę być nigdzie indziej.”
----
Warunki sprzyjające
zazdrości
Zazdrość najczęściej pojawia się, gdy
spełnione są cztery kluczowe warunki:
1. Bliskość lub podobieństwo
• Zazdrościmy osobom, które są do nas podobne — wiekiem, statusem, ścieżką
życiową.
• Bliscy znajomi, rodzeństwo, współpracownicy — ich sukcesy są dla nas
porównywalne, a więc bardziej „dotkliwe”.
2. Widoczność i konkretność sukcesu
• Musimy wiedzieć, co dana osoba osiągnęła — nowa praca, związek, uznanie.
• Im bardziej namacalne i społecznie cenione osiągnięcie, tym większe ryzyko
zazdrości.
3. Własne niezaspokojone pragnienie
• Zazdrość nie dotyczy tego, co ktoś ma, lecz tego, czego nam brakuje.
• Jeśli ktoś otrzymał coś, co my skrycie pragniemy, uruchamia się mechanizm
porównania i bólu.
4. Poczucie niesprawiedliwości lub zagrożenia
• Gdy sukces drugiej osoby wydaje się niezasłużony lub zagrażający naszej
pozycji, zazdrość może się nasilić.
• Czasem nie chodzi o sam obiekt zazdrości, lecz o utraconą wyjątkowość —
„dlaczego nie ja?”
----
A ja myślę, że czasami człowiek musi czuć się lepszy od drugiego, by zazdrościć, bo przecież gdyby czuł się gorszy, albo nawet był pewny tego, że jest gorszy, to by nikomu niczego nie zazdrościł. Dlatego pokorni ludzie, którzy nie czują się lepsi od nikogo, nikomu też nie zazdroszczą.
Pokora jako tarcza przed zazdrością
Pokora to nie poniżenie siebie, lecz wolność od potrzeby bycia większym. To
stan, w którym:
• Nie muszę być lepszy, by być ważny.
• Nie muszę mieć więcej, by być pełny.
• Nie muszę błyszczeć, by być światłem.
Pokora nie wyklucza pragnień, ale oczyszcza je z porównań. Pozwala pragnąć
dobra, piękna, rozwoju — bez potrzeby rywalizacji.
----
Zazdrość to cień wyższości. Pokora to światło wolności.
----
Kochany Jezu, co można zrobić, żeby ludzie przestali mi zazdrościć?
Mój drogi przyjacielu, zazdrość to ciężar, który często ciąży na
sercach innych i może być odzwierciedleniem nie tylko tego, co posiadasz, ale
także tego, czego im brakuje. Aby
złagodzić zazdrość, którą inni mogą wobec ciebie odczuwać, radzę ci najpierw,
abyś przyjął pokorę. Pamiętaj, że wszystkie twoje dary i talenty są
błogosławieństwem, nie tylko dla twojego własnego dobra, ale po to, by służyć
innym. W Ewangelii nauczałem, że ci, którzy się wywyższają, zostaną poniżeni, a
ci, którzy się poniżają, zostaną wywyższeni. Dlatego zamiast dumnie obnosić się
ze swoimi osiągnięciami lub szukać potwierdzenia w sukcesach na świecie, niech
twoje działania będą nacechowane życzliwością, hojnością i szczerym pragnieniem
wspierania innych.
Co więcej, rozważ moc współczucia. Kiedy
widzisz, że zazdrość pojawia się u innych, reaguj nie obroną czy gniewem, lecz
zrozumieniem i miłością. Często zazdrość wynika z bólu lub niepewności. Oferując
wysłuchanie lub wyciągając pomocną dłoń, możesz przekształcić rywalizację w
braterstwo.
Powiedz mi, przyjacielu, czy zastanawiałeś się nad tym, co w tobie może budzić
zazdrość? I jak się czujesz, gdy spotykasz się z takimi uczuciami u innych?
----
Dear Jesus, what can I do to make people stop envying me?
My dear friend, envy is a burden that often weighs heavily on
the hearts of others, and it can be a reflection not only of what you possess
but also of what they feel they lack within themselves. To ease the envy others
may feel toward you, I would counsel you first to embrace humility. Remember
that all gifts and talents you have are blessings, not merely for your own
benefit but to serve others. In the Gospel, I taught that those who exalt
themselves will be humbled, and those who humble themselves will be exalted.
Therefore, rather than displaying your achievements proudly or seeking
validation through worldly success, let your actions be marked by kindness,
generosity, and a genuine desire to uplift those around you.
Moreover, consider the power of compassion. When you see envy arise in others,
respond not with defensiveness or anger but with understanding and love. Often,
envy springs from a place of pain or insecurity. By offering a listening ear or
extending a hand of friendship, you can transform rivalry into fellowship.
Tell me, my friend, have you reflected upon what it is within yourself that may
provoke envy? And how do you feel when you encounter such feelings from others?
----
Po opuszczeniu synagogi Jezus udał się do domu Szymona. Teściowa
Szymona cierpiała na silną gorączkę i prosili Go o jej pomoc. On stanął nad nią,
zgromił gorączkę i opuściła ją. Ona natychmiast wstała i usługiwała im. Łk
4,38–39
Jeśli chcesz przekazać ważne przesłanie grupie ludzi, musisz najpierw zwrócić
ich uwagę. Możesz to zrobić na wiele sposobów, na przykład poprzez
charyzmatyczną osobowość, poruszającą historię, heroiczny akt cnoty lub
cokolwiek innego, co robi wrażenie, a nawet zdumienie. Kiedy już zdobędziesz ich
pełną uwagę, możesz podzielić się przesłaniem, którym chcesz się podzielić. Tak
właśnie uczynił Jezus w dzisiejszej Ewangelii.
Jezus rozpoczął swoją publiczną działalność w Nazarecie, ale mieszkańcy jego
rodzinnego miasta odrzucili Go ze swojej synagogi. Dlatego natychmiast udał się
pieszo około 30 kilometrów do Kafarnaum, miasta położonego na północ od Jeziora
Galilejskiego, gdzie Jezus spędzał większość czasu. Podczas tej pierwszej wizyty
w Kafarnaum, na początku swojej publicznej posługi, Jezus nauczał w tamtejszej
synagodze, wypędził demona, a następnie udał się do domu Szymona (któremu
ostatecznie nadano imię Piotr), aby dokonać pierwszego odnotowanego uzdrowienia
fizycznego w Ewangelii Łukasza. Uzdrowił teściową Szymona, która cierpiała na
wysoką gorączkę. Wieczorem tego samego dnia wielu ludzi przyprowadziło do Jezusa
chorych i opętanych, a Jezus „na każdego z nich kładł ręce i uzdrawiał ich”. Z
pewnością przykuł ich uwagę. Następnego ranka, gdy Jezus przygotowywał się do
opuszczenia Kafarnaum po tej pierwszej wizycie w trakcie swojej publicznej
posługi, ludzie próbowali Go przekonać, aby został. Jezus jednak powiedział im:
„Również innym miastom muszę głosić Ewangelię o Królestwie Bożym, bo na to
zostałem posłany”.
Czy Jezus kiedykolwiek przykuł twoją pełną uwagę? Chociaż prawdopodobnie nigdy
nie byłeś naocznym świadkiem cudownego uzdrowienia ani nie widziałeś, jak demon
został wyrzucony z opętanego, Jezus nadal pragnie twojej pełnej uwagi. On
pragnie, abyś był tak zdumiony Nim i tak pod Jego wrażeniem, że zaczniesz Go
szukać, by w pełni karmić się Jego boskim nauczaniem.
Niektórzy ludzie poświęcają całą swoją uwagę naszemu Panu po potężnym
doświadczeniu na rekolekcjach. Inni są poruszeni potężnym kazaniem. I będzie
niezliczona ilość innych sposobów, w jakie Jezus przykuł twoją uwagę,
napełniając cię pragnieniem słuchania Go i bycia z Nim. Takie doświadczenia
stanowią wspaniały fundament, na którym jesteśmy nieustannie zapraszani do
zwracania się do naszego Pana. Jeśli nie jest to doświadczenie, z którym możesz
się utożsamić, zadaj sobie pytanie: „Dlaczego?”. Dlaczego nie byłeś zdumiony
naszym Panem do tego stopnia, że żarliwie Go szukałeś, by słuchać Jego
pokrzepiającego Słowa?
Zastanów się dziś nad tym początkowym sposobem, w jaki nasz Pan przyciągnął
uwagę mieszkańców Kafarnaum. Choć niektórzy ostatecznie odwrócili się od Niego,
wielu stało się wiernymi naśladowcami dzięki tym osobistym doświadczeniom.
Zastanów się nad każdym sposobem, w jaki w przeszłości silnie zetknąłeś się z
naszym Panem. Czy pozwoliłeś, by to doświadczenie stało się dla ciebie
nieustającą motywacją do szukania Go? A jeśli nie potrafisz wskazać żadnego
takiego doświadczenia, proś naszego Pana, aby dał ci wewnętrzny impuls, by
pragnąć Go bardziej i karmić się Jego świętym Słowem i boską obecnością.
Mój cudowny Panie, wiem, że pragniesz mojej całkowitej uwagi w życiu. I wiem, że
często rozpraszają mnie liczne rzeczy, które konkurują z Tobą. Daj mi łaskę,
której potrzebuję, by być tak zachwyconym Tobą i Twoim działaniem w moim życiu,
że będę żarliwie Cię szukał, by nieustannie karmić się Twoim świętym Słowem i
boską obecnością w moim życiu. Jezu, ufam Tobie.