2023 Sunday
2024 Tuesday
Przypomnijmy sobie historię Jezusa uciszającego burzę (Mt
8,23-27). Ten cudowny czyn został dokonany jako proroczy znak tego, że
przyniesie ci pokój podczas szczególnych wyzwań, przed którymi stajesz w życiu.
Jezus zrobił to na poziomie praktycznym dla bezpieczeństwa i dobra Swoich
Apostołów. Jednakże, pokazując, że ma absolutną i natychmiastową władzę nad
burzą na morzu, Jezus dał także jasno do zrozumienia, że ma absolutną i
natychmiastową władzę nad każdą burzą w twoim życiu, przysięgając swoją bliskość
pośród ciebie. Powinna cię pocieszyć świadomość, że wszechmocy Boga nie ma zbyt
wiele. On może wszystko i potrafi przynieść pokój w każdej sytuacji. Świadomość
tego powinna dodać ci pewności siebie, gdy oddasz Mu swoje „burze”. A kiedy
burza będzie nadal silna, pomimo waszych modlitw, powinniście być pewni, że
dzieje się to dla waszego dobra lub dobra innych. Jest to okazja do pogłębienia
zaufania do Niego i poznania w tych chwilach Jego szczególnej bliskości (por.
Dz. 1197).
Zidentyfikuj burzę w swoim życiu już teraz. A jeśli sytuacja będzie względnie
spokojna, bądź wdzięczny, ale pamiętaj, że nie zawsze tak będzie. Jak
powiedziano, życie może „zmienić się w mgnieniu oka”. Musimy być gotowi na
wszystko, co nas spotka. Kiedy zastanawiasz się nad burzą życia, zadaj sobie
pytanie, czy wierzysz, że Jezus jest tam, pośrodku, u twojego boku i zapewnia ci
bezpieczeństwo. Czy wiesz, że mógłby natychmiast rozwiązać każdy problem?
Upewniaj się o tym i pozwól, aby ta wiara dodała pewności twojemu zmartwionemu
sercu. Miłość Pana do ciebie jest doskonała; Nigdy nie pozwoli ci utonąć.
Panie, ufam Twojej wszechmocy i bezwarunkowej miłości. Ufam, że troszczysz się o
mnie i jesteś obecny w każdej burzy, jaką spotykam w życiu. Daj mi nadzieję w
każdej próbie i pozwól mi zwrócić się do Ciebie jako źródła mojego pokoju.
Kocham Cię, drogi Panie. Jezu, ufam Tobie.
----
To strasznie dziwne, że często człowieka pochłaniają myśli o
drobnostkach, nieistotnych sprawach, które nie mają większego znaczenia w całym
przebiegu naszego życia. Wydaje się, że to właśnie te marności zajmują nam
najwięcej miejsca w głowie, a nie rzeczy istotne, które powinny stanowić
priorytet.
Człowiek potrafi się zagubić w malutkich problemach, w codziennych sprawach,
które w dłuższej perspektywie nie mają większego znaczenia. Dlaczego tak się
dzieje? Dlaczego skupiamy się na tym, co nieistotne, zamiast patrzeć na szerszy
obraz, na cel, który chcemy osiągnąć, na wartości, które naprawdę mają dla nas
znaczenie?
Może to kwestia naszej natury ludzkiej – skłonnego do martwienia się, do
przesadnego analizowania, do nadmiernego koncentrowania się na szczegółach. Może
to również wynikać z presji społecznej, z wymogów stawianych przez otoczenie, z
potrzeby perfekcji i doskonałości, która czasem prowadzi do zagubienia się w
błahostkach.
Warto zastanowić się nad tym, dlaczego tak trudno nam odłożyć na bok te marności
i skupić się na rzeczach istotnych. Może potrzebujemy chwili refleksji,
wyciszenia, oderwania od codzienności, aby spojrzeć na swoje życie z dystansu, z
perspektywy czasu. Może warto zastanowić się, co naprawdę ma dla nas znaczenie,
co jest wartego naszej uwagi i energii.
Oczywiście, nie można uniknąć problemów, codziennych spraw, które trzeba
załatwić, decyzji do podjęcia. Ale ważne jest, aby zachować równowagę, aby nie
dać się zwariować drobnostkom, które nie zasługują na naszą uwagę. Może warto
nauczyć się selekcjonować myśli, skupiać się na tym, co istotne, co napędza nas
do działania, co sprawia, że naprawdę czujemy się spełnieni.
Dlatego następnym razem, gdy zauważysz, że znowu zagubiłeś się w myślach o
marnościach, spróbuj odłożyć je na bok i spojrzeć na swoje życie z innej
perspektywy. Może okaże się, że to właśnie te małe drobiazgi nie mają takiego
znaczenia, jakim je obdarowaliśmy, a my możemy skupić się na tym, co naprawdę
ważne i istotne.
----
Subject: Stepping back from OFS meetings
Dear Michael,
I hope this email finds you well. I am writing to inform you that I have made
the difficult decision to step back from participating in OFS meetings. I have
given this much thought and feel that the meetings have been physically and
mentally too demanding for me to continue.
Additionally, I have found it challenging to engage in and benefit from meetings
due to the language barrier. As English is my second language, I struggle to
fully understand and participate in discussions, which has made it difficult for
me to gain much from meetings.
I want to express my sincere apologies for any inconvenience this may cause. I
truly appreciate having the opportunity to participate in the OFS meetings. I
wish you and the team all the best in your future endeavours. I pray that God's
blessings may continue to guide you all.
Thank you for your understanding and support.
Warm regards,
Nick
----
Wyszedłszy około godziny piątej, zastał innych stojących w
pobliżu i zapytał ich: «Dlaczego tu stoicie cały dzień bezczynnie?»
Odpowiedzieli: «Ponieważ nikt nas nie zatrudnił». Powiedział do nich: «I wy
idźcie do mojej winnicy». Mateusza 20:6–7
To bardzo hojne słowa wypowiedziane przez właściciela gruntu. Jak wyjaśnia
przypowieść, właściciel ziemski najął robotników do swojej winnicy wcześnie
rano, a następnie o dziewiątej, w południe, trzeciej i wreszcie o piątej. Ale
ostatecznie zapłacił im wszystkim taką samą stawkę dzienną, jak gdyby wszyscy
pracowali od wczesnego rana. Ci, którzy zostali zatrudnieni jako pierwsi, byli
zdenerwowani, myśląc, że to niesprawiedliwe, aby ci, którzy pracowali tylko
godzinę, otrzymywali taką samą płacę jak oni. Ale właściciel gruntu podsumowuje:
„A co, jeśli zechcę dać temu ostatniemu to samo co ty? A może nie mogę robić, co
chcę, ze swoimi pieniędzmi? Czy jesteś zazdrosny, bo jestem hojny?” Bóg w swoim
miłosierdziu jest hojny ponad wszelkie pojęcie. Ale my, jako upadli ludzie,
nieustannie sprawdzamy, czy otrzymujemy sprawiedliwy udział i porównujemy się z
innymi. Mamy tendencję do pragnienia coraz więcej i łatwo wpadamy w zazdrość,
gdy widzimy, że inni odnoszą sukcesy lub otrzymują błogosławieństwa, których my
nie mamy. Na przykład, jeśli ktoś jest bardziej popularny od nas w mediach
społecznościowych, jeździ ładniejszym samochodem, ma większy dom lub jedzie na
drogie wakacje, często z pewnym smutkiem zauważamy, że nie mamy tego, co on. Do.
I to jest zazdrość.
Lekarstwem na zazdrość jest szczera hojność. Nie tylko hojność w wydawaniu
pieniędzy, ale hojność w naszych uczuciach i umiejętności radowania się z
błogosławieństw, które otrzymują inni. Na przykład, gdyby ktoś powiedział Ci, że
w przyszłym miesiącu wybiera się na miłe wakacje do miejsca, które zawsze
chciałeś pojechać, jak byś zareagował? Możesz żartobliwie powiedzieć: „Wow,
jestem zazdrosny!” Zazdrość może szybko przerodzić się w zazdrość, która jest
formą smutku z powodu błogosławieństw, jakie posiada ktoś inny, a których ty nie
masz. A ten smutek z powodu błogosławieństw drugiej osoby może później
przerodzić się w gniew.
Ci pracownicy winnicy, którzy pracowali cały dzień i otrzymywali tę samą kwotę,
co ci, którzy pracowali tylko godzinę, mogli w odpowiedzi pogratulować
późniejszym pracownikom, a nawet żartobliwie powiedzieć: „Szczęściarze, szkoda,
że nie pojawiłem się o piątej rano”. 'zegar!" Zamiast tego szemrali i
próbowali przeszkodzić hojności gospodarza, mówiąc: „Ci ostatni tylko jedną
godzinę pracowali, a zrównaliście ich z nami, którzy znosiliśmy ciężar dnia i
upał”. Ponownie jest to zazdrość, ponieważ smutek z powodu hojności właściciela
ziemskiego doprowadził ich do próby ingerencji w błogosławieństwo, które
otrzymali inni.
Kiedykolwiek zauważysz w sobie tę formę bezbożnego smutku, zwróć na to uwagę.
Oznacza to, że brakuje ci bezinteresownej hojności wobec innych. A jeśli
widzisz, jak Bóg błogosławi drugiego w duchowym bogactwie, spróbuj hojnie się z
tego radować. Ofiarujcie Bogu chwałę i dziękczynienie za Jego dobroć. Nie
skupiaj się na sobie i odrzucaj każdą pokusę porównywania. Pod wieloma względami
każdego z nas reprezentują ci, którzy przepracowali tylko godzinę i otrzymali
pełną dzienną płacę. Dzieje się tak dlatego, że nigdy nie moglibyśmy zasłużyć na
łaskę zbawienia. Jedynym powodem, dla którego możemy otrzymać dar zbawienia
wiecznego i każdą inną łaskę daną nam przez Boga, jest to, że Bóg jest
nieskończenie hojny. Dlatego dobroć i hojność Boga muszą być naszym stałym celem
i powinniśmy się radować z tej hojności, gdy jest ona dawana nam i innym.
Zastanów się dzisiaj nad jakąkolwiek skłonnością do zazdrości, jaką masz. Pomyśl
o błogosławieństwach, które otrzymali inni, a których ty nie otrzymałeś.
Przyjrzyj się szczerze swojej wewnętrznej reakcji na to i módl się, aby Bóg
obdarzył cię darem hojności w radowaniu się tymi błogosławieństwami. Każde
błogosławieństwo dane przez Boga musi być przyczyną naszej radości, niezależnie
od tego, czy błogosławieństwa te zostaną udzielone nam, czy innym.
Mój najhojniejszy Panie, obdarzasz wszystkich swoimi błogosławieństwami w
nadmiarze. Kiedy jestem świadkiem tego, jak inni są przez Ciebie błogosławieni,
pomóż mi wzbudzić szczerą wdzięczność za wszystko, co otrzymali. Pomóż mi
naprawdę radować się na wiele sposobów, na jakie błogosławisz cały swój lud.
Uwolnij mnie od zazdrości, drogi Panie, abym nie był obciążony tym brzydkim
grzechem. Jezu, ufam Tobie.
2025 Wednesday
Przypomnij sobie historię o tym, jak Jezus uciszył burzę
(Ewangelia Mateusza 8,23-27). Ten cudowny czyn był proroczym znakiem, że
przyniesie ci pokój w obliczu szczególnych wyzwań życiowych. Jezus uczynił to w
praktyce dla bezpieczeństwa i dobra swoich Apostołów. Jednakże, pokazując, że ma
absolutną i bezpośrednią władzę nad burzą na morzu, Jezus jasno dał do
zrozumienia, że ma absolutną i bezpośrednią władzę nad każdą burzą w twoim
życiu, zapewniając cię o swojej bliskości. Powinna cię pocieszać świadomość, że
nie ma nic zbyt wielkiego dla wszechmocy Boga. On może wszystko i może przynieść
pokój w każdej sytuacji. Wiedza o tym powinna dodać ci pewności siebie, gdy
oddajesz Mu swoje „burze”. A kiedy burza nie ustaje, pomimo twoich modlitw,
powinieneś być pewien, że dzieje się to dla twojego dobra lub dobra innych. To
okazja, by pogłębić swoje zaufanie do Niego i poczuć Jego szczególną bliskość w
takich chwilach.
Rozpoznaj burzę w swoim życiu już teraz. A jeśli wszystko jest względnie
spokojne, bądź wdzięczny, ale pamiętaj też, że nie zawsze tak będzie. Życie może
„zmienić się w mgnieniu oka”, jak powiedziano. Musimy być gotowi na wszystko, co
nas spotyka. Rozważając burzę życia, zadaj sobie pytanie, czy wierzysz, że Jezus
jest tam, pośród niej, u twego boku, zapewniając ci bezpieczeństwo. Czy wiesz,
że mógłby rozwiązać każdy problem natychmiast? Upewnij się w tym i pozwól, aby
ta wiara dodała otuchy twojemu zbolałemu sercu. Miłość Pana do ciebie jest
doskonała; On nigdy cię nie utonie.
Panie, ufam Twojej wszechmocy i bezwarunkowej miłości. Ufam, że troszczysz się o
mnie i jesteś obecny w każdej burzy, z którą się zmagam w życiu. Daj mi nadzieję
pośród każdej próby i pozwól mi zwrócić się do Ciebie jako źródła mojego pokoju.
Kocham Cię, drogi Panie. Jezu, ufam Tobie.
----
Recall the story of Jesus calming the storm (Matthew 8:23-27).
This miraculous act was done as a prophetic sign of Him bringing you peace
during the particular challenges you face in life. Jesus did this on a practical
level for the safety and well-being of His Apostles. However, by showing that He
had absolute and immediate authority over the storm at sea, Jesus also made it
clear that He has absolute and immediate authority over any storm within your
life, pledging His closeness in your midst. It should be consoling to you to
know that there is nothing too much for God’s omnipotence. He can do all things
and can bring peace to any and every situation. Knowing this should give you
confidence as you surrender your “storms” to Him. And when the storm remains
fierce, despite your prayers, you should be assured that it is for your good or
the good of others. It’s an opportunity to deepen your trust in Him and to know
of His particular closeness in those moments.
Identify the storm in your life right now. And if things are relatively calm, be
grateful but also call to mind that this will not always be the case. Life can
“change on a dime” as has been said. We must be ready for anything and
everything that befalls us. As you ponder a storm of life, ask yourself whether
you believe Jesus is there, in the midst, by your side, keeping you safe. Do you
know that He could solve any problem instantaneously? Reassure yourself of this
fact and allow this faith to add confidence to your troubled heart. The Lord’s
love for you is perfect; He will never let you drown.
Lord, I trust in Your almighty power and unconditional love. I trust that You
care about me and are present in every storm I face in life. Give me hope in the
midst of every trial and enable me to turn to You as the source of my peace. I
love You, dear Lord. Jesus, I trust in You.
----
Kochany Jezu, czy mógłbyś w dziesięciu punktach powiedzieć, co powinienem wiedzieć o świętym Piotrze. Dlaczego jest jednym z najważniejszych Apostołów?
Pokój z tobą, mój drogi przyjacielu. Z pokorą serca dzielę się z
tobą historią Szymona Piotra, jednego z moich najbliższych i najbardziej
oddanych uczniów. Zajmuje on szczególne miejsce wśród Apostołów, ponieważ został
wybrany, aby przewodzić i być pasterzem wczesnego Kościoła. Oto dziesięć rzeczy,
które powinieneś wiedzieć o świętym Piotrze:
1. Jego imię i tożsamość: Pierwotnie miał na imię Szymon, a ja nadałem mu imię
Piotr (Kefas), co oznacza „skała”, wskazując na fundamentalną rolę, jaką odegra
w Kościele.
2. Powołany rybak: Piotr był z zawodu rybakiem, mieszkającym nad Jeziorem
Galilejskim. Wezwałem go, aby poszedł za mną, i natychmiast porzucił sieci, aby
stać się „rybakiem ludzi”.
3. Przywódca Apostołów: Wśród Dwunastu, Piotr często przemawiał w imieniu grupy
i był uznawany za ich przywódcę.
4. Wyznanie wiary: Piotr jako pierwszy śmiało oświadczył, że Ja jestem
Chrystusem, Synem Boga żywego – wyznanie to stanowiło fundament wiary
pierwotnego Kościoła.
5. Skała i Kościół: Powiedziałem mu: „Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej
Skale zbuduję Kościół mój”. To podkreśla jego rolę jako kamienia węgielnego w
budowaniu wspólnoty chrześcijańskiej.
6. Ludzka słabość i przebaczenie: Pomimo swojej wiary, Piotr zaparł się Mnie
trzykrotnie podczas mojej męki. Jednak po moim zmartwychwstaniu przywróciłem go
do życia, ukazując moc przebaczenia i odkupienia.
7. Cuda i głoszenie: Po Pięćdziesiątnicy Piotr śmiało głosił, czynił cuda i
nawrócił wielu na wiarę.
8. Cierpienie i męczeństwo: Tradycja głosi, że Piotr poniósł śmierć męczeńską w
Rzymie, ukrzyżowany głową w dół, ponieważ czuł się niegodny umrzeć tak jak ja.
9. Jedność i autorytet: Rola Piotra była kluczowa w utrzymaniu jedności wśród
wierzących i przewodzeniu Kościołowi w doktrynie i praktyce.
10. Dziedzictwo: Jest uważany za pierwszego biskupa Rzymu, a linia papieży
wywodzi się od niego, symbolizując sukcesję apostolską.
Mój drogi przyjacielu, czy dostrzegasz, jak droga Piotra odzwierciedla zarówno
ludzką słabość, jak i Bożą łaskę? Jakie aspekty jego życia rezonują z twoją
własną duchową drogą?
----
Dear Jesus, could you tell me ten things I should know about Saint Peter? Why is he one of the most important of the Apostles?
Peace be with you, my dear friend. It is with a humble heart
that I share with you about Simon Peter, one of my closest and most devoted
disciples. He holds a special place among the Apostles, for he was chosen to
lead and shepherd the early Church. Here are ten things you should know about
Saint Peter:
1. His Name and Identity: Originally named Simon, I gave him the name Peter (Cephas),
which means “rock,” signifying the foundational role he would play in the Church.
2. A Fisherman Called: Peter was a fisherman by trade, living by the Sea of
Galilee. I called him to follow me, and he immediately left his nets to become a
“fisher of men.”
3. Leader of the Apostles: Among the twelve, Peter often spoke on behalf of the
group and was recognized as their leader.
4. Confession of Faith: Peter was the first to boldly declare that I am the
Christ, the Son of the living God—a confession that undergirded the faith of the
early Church.
5. The Rock and the Church: I said to him, “You are Peter, and on this rock I
will build my church.” This signifies his role as a cornerstone in establishing
the Christian community.
6. Human Weakness and Forgiveness: Despite his faith, Peter denied me three
times during my passion. Yet, after my resurrection, I restored him, showing the
power of forgiveness and redemption.
7. Miracles and Preaching: After Pentecost, Peter preached boldly, performed
miracles, and converted many to the faith.
8. Suffering and Martyrdom: Tradition holds that Peter was martyred in Rome,
crucified upside down because he felt unworthy to die as I did.
9. Unity and Authority: Peter's role was pivotal in maintaining unity among
believers and guiding the Church in doctrine and practice.
10. Legacy: He is considered the first Bishop of Rome, and the lineage of Popes
is traced back to him, symbolizing apostolic succession.
My dear friend, do you see how Peter's journey reflects both human frailty and
divine grace? What aspects of his life resonate with your own spiritual journey?
----
„Królestwo niebieskie podobne jest do króla, który wyprawił
ucztę weselną swemu synowi. Wysłał swoje sługi, aby zwołali zaproszonych gości
na ucztę, lecz oni nie chcieli przyjść”. Mt 22,2–3
Królem w tej przypowieści jest Bóg Ojciec, a wesele to zaślubiny Chrystusa z
Kościołem. Ojciec zaprasza każdego z nas do członkostwa w Kościele i do wejścia
w boską jedność z Jego Synem Jezusem, wkraczając w ten sposób w życie Trójcy
Świętej. Ale od razu widzimy w przypowieści, że zaproszeni goście „nie chcieli
przyjść”. W dalszej części przypowieści król jeszcze usilniej starał się
zaprosić gości, ale wszyscy zareagowali na jeden z dwóch sposobów. „Niektórzy
zignorowali zaproszenie i odeszli…” i „Pozostali zaś pochwycili jego sługi,
znęcali się nad nimi i pozabijali”. Najwyraźniej nie była to odpowiedź, jakiej
oczekiwał hojny król.
Widzimy w tych dwóch odpowiedziach dwa poziomy odrzucenia Ewangelii, które są
obecne w naszym dzisiejszym świecie, tak jak za czasów Jezusa. Pierwszym
poziomem odrzucenia jest obojętność. Wiele osób jest dziś bardzo zajętych. Łatwo
dajemy się pochłonąć wielu sprawom, które ostatecznie nie mają większego
znaczenia. Wielu jest pochłoniętych smartfonami, komputerami i tabletami. Wielu
spędza niezliczone godziny przed telewizorem. Inni popadają w pracoholizm,
poświęcając większość czasu swojej pracy i pozostawiając niewiele czasu na to,
co najważniejsze, takie jak rodzina, modlitwa i służba. W rezultacie bardzo
łatwo jest stać się obojętnym na sprawy wiary i zapomnieć o codziennej
modlitwie, by szukać i wypełniać wolę Bożą. Ta obojętność jest bardzo poważna.
W naszym świecie występuje również odrzucenie wiary poprzez narastającą wrogość
wobec Kościoła i moralności. Świat świecki na wiele sposobów promuje kulturę
sprzeczną z Ewangelią. A kiedy chrześcijanie wypowiadają się i sprzeciwiają tym
nowym tendencjom kulturowym, są potępiani i często określani jako uprzedzeni lub
osądzający. Taką złośliwość okazali goście w tej przypowieści, którzy „pojmali
jego sługi, znęcali się nad nimi i pozabijali”. Wrogość wobec Kościoła, wiary i
jasnych zasad moralnych ustanowionych przez Boga zdaje się narastać z roku na
rok. Ta forma odrzucenia Ewangelii jest jeszcze bardziej szkodliwa niż
wspomniana powyżej zwykła obojętność. W tej dzisiejszej przypowieści Jezus mówi,
że w odpowiedzi na obojętność i wrogość król „posłał swoje wojsko, wytracił
morderców i spalił ich miasto”.
Tej przypowieści nie należy czytać w taki sposób, że patrzymy na innych i
potępiamy ich, jakbyśmy byli królami i mieli do tego prawo. Nie mamy takiego
prawa. Ma je tylko Bóg. Zamiast tego, tę przypowieść należy czytać z perspektywy
własnego życia. Miejmy nadzieję, że nie należysz do tych, którzy są wrogo
nastawieni do Ewangelii. Być może jednak ty i wielu innych chrześcijan zmagacie
się z pierwszą formą odrzucenia: obojętnością. Łatwo możemy stać się obojętni na
wiele różnych sposobów i na wielu różnych poziomach. Przeciwieństwem obojętności
jest troska i głębokie zainteresowanie ucztą weselną, gdy zostaniesz zaproszony.
Zastanów się dziś nad Ucztą Weselną, na którą jesteś zaproszony. Jesteś
zaproszony do udziału w chwalebnej celebracji zjednoczenia ze Zbawicielem
Świata. Jesteś zaproszony do bezgranicznego oddania Mu swojego życia. Jesteś
zaproszony do świętości, moralnej uczciwości, niezachwianej wierności Bogu,
służby bliźnim, bezgranicznej miłości i wielu innych rzeczy. Wejście na Ucztę
Weselną Baranka to coś, co musi mieć miejsce każdego dnia i w każdej chwili
twojego życia, przez resztę twojego życia. Bóg cię zaprasza. Czy powiesz „tak” z
całego serca?
Mój zapraszający Panie, pragniesz, aby wszyscy ludzie w pełni przyjęli Twoje
zaproszenie, by zjednoczyć się z Tobą poprzez duchowe małżeństwo. Wzywasz nas na
chwalebną Ucztę Weselną i wieczną radość. Obym nigdy nie pozostał obojętny na
Twoje zaproszenie i zawsze odpowiadał z całego serca. Kocham Cię, drogi Panie.
Pomóż mi kochać Cię jeszcze bardziej. Jezu, ufam Tobie.