CALENDAR   HOME  02_MUSIC   03_PAINTINGS   04_POLITICS   05_BOOKS   06_MOVIES   07_SAINTS   08_SOFTWARE   09_PRZYJACIELE 10_OBJAWIENIA  11_DICTIONARY 12_PHOTOGRAPHY 13_ACCOUNTING  

01_January   02_February   03_March   04_April   05_May   06_June   07_July   08_August   09_September   10_October   11_November   12_December   13_Opłaty    14_Aug  Back   Next

Spelling School

 


2023 Monday

Dlaczego ciągle są ludzie, co nie kochają Jezusa Chrystusa? Myślę, że dlatego, bo są ludzie co pragną być sławni, ważni, bogaci, albo tacy co pragną rządzić drugim człowiekiem, a nie mu służyć. Albo po prostu są tacy ludzie, co pragną grzeszyć. Innymi słowy nie chcą uznać Jezusa Chrystusa za Króla Wszechświata, bo sami chcą stać się jak król, czy też królowa. Ponadto, jak już powiedziałem, lubią grzeszyć, a Jezus im w tym przeszkadza. Myślę również, że są ludzie co atakują Jezusa Chrystusa, bo w ten sposób mogą poczuć się silni. Często jest tak przecież, że ludzie szukają słabszych od siebie, lub pokornych, tylko po to, by mogli im dokopać, wyśmiać, a nawet zabić. Dopiero wtedy, tacy ludzie czują się dobrze, a nawet dostrzegają w sobie jakąś wartość. Ileż to takich silnych, wkrada się do kościołów, tylko po to, by zniszczyć krzyż, lub jakiś obraz lub figurkę, przedstawiającą albo Jezusa, albo innego świętego. No tak, są jeszcze ludzie, którzy lubią sądzić drugiego człowieka, a przecież Jezus tego zabrania, a jeżeli nie zabrania, to przynajmniej odradza nam to, żeby sądzić bliźniego.

----

A jacy ludzie kochają Jezusa Chrystusa? Myślę, że kochają Jezusa Chrystusa wszyscy ci, którzy pragną doskonalić się w prawdziwej i doskonałej miłości. Często się przecież słyszy, że Bóg jest miłością i wierzę, że jest to prawda. Iść za Jezusem, to Jego kochać ze wszystkich sił, a bliźniego swego jak siebie samego. Czyli kochać bliźniego, bez względu na jakiekolwiek przeciwności, a najlepiej dodatkowo mu służyć. Kochać i służyć, oto najdoskonalsze motto na życie. A skąd wiemy, że kochamy naszych bliźnich? Jeżeli im dobrze życzymy, to ich kochamy. To takie proste.

----

To prawda, jeżeli człowiek nauczy się kochać drugiego człowieka i pragnie mu służyć, to prędzej, czy też później spotka się ze sługą szatana, albo nawet samym diabłem, który to, nienawidzi człowieka i który to pragnie zniszczyć całą ludzkość, a jeżeli nie zniszczyć, to przynajmniej zniewolić. Tak, ten kto pragnie doskonalić się w miłości, niech się szykuje na wojnę ze złem tego świata.


2024 Wednesday

Nasz Pan miał Serce doskonałego Miłosierdzia dla innych. Należy zauważyć, że Jego Miłosierdzie nie jest jedynie ogólną koncepcją; raczej przeżywa się je w konkretnych działaniach. W szczególności z tego Miłosierdzia rodzi się wiele dobrych owoców, takich jak konkretne akty współczucia, życzliwości, zrozumienia i pocieszenia. Ważne jest, aby to zrozumieć. Miłosierdzie nie jest po prostu jakimś ogólnym pojęciem. Jest konkretny i praktyczny. Można to zobaczyć, przeżyć i doświadczyć w życiu codziennym. Ci, którzy byli blisko Jezusa, gdy żył na Ziemi, doświadczyli z pierwszej ręki Jego współczucia, dobroci, zrozumienia i pocieszenia. Jezus chce nadal dawać je innym za pośrednictwem ciebie. Angażuj się w te konkretne czyny, aby Miłosierdzie Boże nadal przybierało ciało w naszym świecie.

Kiedy patrzysz na swoje życie i analizujesz wszystkie swoje działania, co widzisz? Czy dostrzegasz konkretne akty Miłosierdzia Bożego? Zastanów się dzisiaj nad szczegółami i konkretnymi czynami, które widzisz lub których nie widzisz. Wiedz, że Miłosierdzie Boże jaśnieje przez Ciebie w najmniejszy sposób. Szukaj tych dróg i szukaj ich wzrostu w swoim życiu. Nie czekaj.

Panie, proszę uczyń mnie narzędziem Twojego Miłosierdzia w codziennych aktach dobroci, współczucia, pocieszenia i zrozumienia. Niech te dobre owoce Twojego Miłosierdzia będą żywe w moim życiu w małych i wielkich sprawach. Oddaję się Tobie za Twoje Miłosierdzie, drogi Panie. Jezu, ufam Tobie.

----

Człowiek jest istotą wrażliwą, która przez wzrok postrzega otaczający ją świat. Ale nie wszystko, co jest dookoła nas, jest godne naszej uwagi. Istnieją rzeczy, na które człowiek nie powinien patrzeć, gdyż mogą one zatruć naszą psychikę i serce. Oto kilka przykładów tego, co warto unikać:

1. Brutalne sceny przemocy - Patrzenie na przemoc może negatywnie wpłynąć na nasze samopoczucie i emocje. Wiele badań potwierdza, że oglądanie brutalnych aktów może powodować agresywne zachowania u ludzi.

2. Pornografia - Pornografia jest szkodliwa dla naszej psychiki i relacji z innymi ludźmi. Może prowadzić do uzależnienia oraz wpływać negatywnie na nasze spojrzenie na seksualność i intymność.

3. Ekstremalne cierpienie - Bycie świadkiem cierpienia innych ludzi, zwierząt czy nawet przyrody może być traumatyczne. To, co widzimy, może negatywnie wpływać na nasze emocje i stan psychiczny.

4. Nienawiść i nietolerancja - Patrzenie na akty nienawiści i nietolerancji może budzić w nas negatywne emocje i pogłębiać podziały społeczne. Warto unikać takich treści i starać się promować miłość i zrozumienie.

5. Fałszywe obrazy piękna - Media często promują fałszywe standardy piękna, co może powodować poczucie niższej wartości u osób, które nie spełniają tych wymagań. Warto pamiętać, że piękno jest subiektywne i nie powinniśmy porównywać się z nieprawdziwymi ideałami.

Panie Boże, proszę Cię o pomoc w zachowaniu czystości mojego wzroku i ochronę przed szkodliwymi treściami. Daj mi siłę, by unikać tych rzeczy i skupiać się na tym, co dobre i piękne. Amen.

----

Przyjaźń jest jednym z najważniejszych skarbów, jakie możemy mieć w życiu. To właśnie przyjaciele stanowią o naszym wsparciu, radościach i smutkach, są naszymi towarzyszami w drodze życiowych przygód i wyzwań. Dlatego warto zrobić wszystko, aby mieć prawdziwych przyjaciół oraz zadbać o istniejące relacje.

Jeśli nie masz przyjaciół, to nie martw się. Przyjaźń nie pojawia się z dnia na dzień, wymaga czasu, zaangażowania i otwarcia się na drugiego człowieka. Aby pozyskać nowych przyjaciół, warto wziąć udział w różnego rodzaju wydarzeniach społecznych, zajęciach czy klubach zainteresowań. To doskonała okazja, aby poznać nowych ludzi i nawiązać wartościowe więzi. Warto także być otwartym i życzliwym, gotowym wesprzeć innych oraz okazać zainteresowanie ich życiem i problemami.

Jednak posiadając już przyjaciół, nie można zapominać o ich istnieniu i roli, jaką odgrywają w naszym życiu. Prawdziwa przyjaźń wymaga zaangażowania, wzajemnego szacunku, zaufania i wsparcia. Trzeba także umieć słuchać drugiej osoby, być obecnym i gotowym pomóc w trudnych chwilach. Ważne jest również dbanie o relacje, regularne spotkania, drobne gesty i przejawy życzliwości.

Ważne jest także, aby być prawdziwym przyjacielem dla innych. Nie wystarczy udawać, trzeba być autentycznym i uczciwym, nie bać się wyrażać swoich emocji i uczuć. Przyjaciół nie można traktować jak rzecz, warto doceniać ich obecność i wsparcie oraz uczciwie odpłacać za ich dobroć i życzliwość.

Dlatego zachęcam wszystkich do zadbania o swoje przyjaźnie. Warto dbać o relacje, uprawiać je jak piękny kwiat, który wymaga regularnego podlewania i pielęgnacji. Pamiętajmy, że prawdziwi przyjaciele są dla nas jak skarb, który trzeba szanować i pielęgnować.

----

W dzisiejszym społeczeństwie często skupiamy się na gromadzeniu dóbr materialnych i osiąganiu własnych celów, zapominając o wartościach takich jak pomoc i wsparcie dla innych. Często też zapominamy, że przekazywanie swoich dóbr innym może przynieść nam równie dużą radość i satysfakcję.

Dzielenie się swoimi dobrami z bliźnimi jest jedną z najważniejszych wartości, które powinniśmy pielęgnować. To nie tylko akty dobroczynności, ale także sposobność do budowania relacji z innymi ludźmi i uczucia spełnienia. Dzielenie się z innymi może przywrócić nam wiarę w ludzką solidarność i empatię.

Jednak niektórym osobom trudniej jest nauczyć się dzielić swoimi dobrami niż je gromadzić. Wynika to z egoistycznego sposobu myślenia, który jest często promowany w dzisiejszym społeczeństwie. Osoby, które trudno im jest dzielić się z innymi, mogą mieć problemy z zaufaniem do innych, obawiając się utraty swoich dóbr lub niechęci do pomocy innym.

Z drugiej strony zbieranie wszelakich dóbr może przynosić natychmiastową satysfakcję, ale na dłuższą metę nie przyniesie nam takiej samej wartości, jak dzielenie się z innymi. Zbieranie dóbr może prowadzić do nieustannego pragnienia posiadania coraz więcej, co może prowadzić do poczucia pustki i niezadowolenia.

Dlatego ważne jest, aby nauczyć się równowagi między zbieraniem dóbr a dzieleniem się nimi z innymi. Dzielenie się z innymi przynosi nie tylko korzyści dla nich, ale także dla nas samych. Może to stworzyć większe poczucie wspólnoty i solidarności, które są niezbędne do budowania lepszego i bardziej wspierającego społeczeństwa.

Warto więc zastanowić się nad tym, czy jesteśmy gotowi nauczyć się dzielenia swoimi dobrami z bliźnimi i zacząć praktykować tę wartość w swoim codziennym życiu. Dzięki temu możemy poczuć większą radość i spełnienie oraz wprowadzić pozytywną zmianę w świecie, w którym żyjemy.

----

Przecież gdybyś postępował dobrze, miałbyś twarz pogodną; jeżeli zaś nie będziesz dobrze postępował, grzech leży u wrót i czyha na ciebie, a przecież ty masz nad nim panować. (Rdz. 4.7) Te słowa są wezwaniem do działania i samokontroli, przypominając nam o sile wyboru.

W codziennym życiu często spotykamy sytuacje, w których musimy podjąć decyzje. Czasem wystarczy drobna zmiana w naszym postępowaniu, byśmy mogli cieszyć się lepszym samopoczuciem i pogodą ducha. Postępowanie zgodnie z własnymi wartościami i sumieniem może przynieść nam wiele satysfakcji i poczucia spełnienia. Dlatego dobrze jest pamiętać o tym, że nasze działania mają konsekwencje, zarówno pozytywne, jak i negatywne.

Grzech, jako symbol zła i występku, symbolizuje nasze słabości i nieudolności. Jednak zawsze mamy wybór - czy pozwolimy grzechowi wejść do naszego życia i zrujnować je, czy też będziemy walczyć z nim i dążyć do doskonałości. Panowanie nad grzechem wymaga od nas determinacji, woli oraz ciężkiej pracy nad sobą. Jednak warto podjąć to wyzwanie, ponieważ przyniesie to nam spokój i harmonię wewnętrzną.

Nie zawsze łatwo jest postępować dobrze i być silnym w obliczu pokus i trudności. Jednakże każdy z nas ma w sobie moc i potencjał, by stawić czoła wszelkim wyzwaniom. Wystarczy tylko wierzyć w siebie i robić to, co według nas jest słuszne. Pamiętajmy o tym, że nasze działania mają wpływ nie tylko na nas samych, ale także na innych ludzi wokół nas.

Dlatego warto dbać o swoje postępowanie i starać się być najlepszą wersją siebie. Miejmy nadzieję, że przypominające te słowa będą dla nas zachętą do działania i walki ze złem, które czyha na nas na każdym kroku. Panowanie nad grzechem to nie tylko walka, ale także droga do duchowego rozwoju i pełni życia. Niech te słowa będą dla nas drogowskazem w tym trudnym, pełnym wyzwań świecie.

----

Zapytaj samego siebie, czy jesteś już najlepszą wersją samego siebie.

Jedną z najważniejszych pytań, jakie możemy zadać sobie w życiu, jest pytanie o to, czy jesteśmy już najlepszą wersją samych siebie. Czy robimy wszystko, aby rozwinąć swój potencjał, być lepszym człowiekiem i osiągać sukcesy w życiu?

Często zapominamy o tym, że nasze życie jest jak podróż, w której powinniśmy stale się rozwijać. Nie wystarczy pozostać w jednym miejscu i zadowolić się tym, co już osiągnęliśmy. Musimy dążyć do ciągłego doskonalenia siebie, zarówno pod względem osobistym, jak i zawodowym.

Zadając sobie to pytanie, musimy się zastanowić, czy realizujemy swoje cele i marzenia, czy ciągle się uczymy i rozwijamy, czy dbamy o swoje zdrowie i dobre relacje z innymi. Czy stosujemy się do własnych wartości i zasad, czy działamy zgodnie z tym, co jest dla nas naprawdę ważne?

Być może posiadamy pewne umiejętności i talenty, którymi warto byłoby się dzielić z innymi. Być może mamy pasje i zainteresowania, które warto byłoby rozwijać i wykorzystywać w pełni. Być może też istnieją obszary, w których moglibyśmy się jeszcze poprawić i zacząć działać bardziej efektywnie.

Zapytaj więc samego siebie, czy jesteś już najlepszą wersją samego siebie. Jeśli odpowiedź brzmi "tak", gratulacje! Możesz być dumny z tego, co osiągnąłeś i skupić się na dalszym doskonaleniu siebie. Jeśli jednak odpowiedź brzmi "nie", nie martw się. To doskonała okazja, aby zastanowić się, co możesz zrobić, aby stać się lepszą wersją siebie.

Pamiętaj, że każdy dzień jest nową szansą na to, aby poprawić siebie i swoje życie. Nie ma ograniczeń, ile razy możemy zacząć od nowa i zmierzyć się z naszymi słabościami. Ważne jest tylko to, abyśmy nigdy nie przestawali dążyć do doskonałości i rozwijania się w kierunku najlepszej wersji samego siebie.

----

Każdy z nas jest jedyny w swoim rodzaju i reprezentuje się na swój unikalny sposób. Jednak zastanawiając się nad tym, czy to co prezentujemy światu jest naszą najlepszą wersją, warto zadać sobie pytanie: czy jest jeszcze coś, co moglibyśmy ulepszyć w sobie?

Zapytaj samego siebie, czy jesteś już w pełni zadowolony z tego, kim jesteś i jak się prezentujesz. Czy spełniasz wszystkie swoje marzenia i cele? Czy pasja, którą reprezentujesz, jest naprawdę tym, co kochałbyś robić przez resztę życia? Być może odkryjesz, że istnieje jeszcze wiele rzeczy, które chciałbyś zmienić lub udoskonalić.

Nie jest niczym złym pragnąć się rozwijać i doskonalić, nawet jeśli uważasz, że już jesteś w dobrej formie. Każdy z nas ma swoje słabe strony, którymi warto się zająć i popracować nad nimi. Warto więc zadać sobie pytanie, co możemy zrobić, aby stać się jeszcze lepszą wersją siebie.

Może masz problemy z zaufaniem do siebie i innym, a chciałbyś być bardziej otwarty i pewny siebie w relacjach z ludźmi. Może czujesz, że brakuje Ci pewności siebie w pracy i chciałbyś zmienić swoje podejście wobec wyzwań, które Cię czekają. Czy może po prostu chciałbyś być bardziej aktywny i zdrowy, ale brakuje Ci motywacji i determinacji do działania?

Zastanów się więc nad tym, czy istnieje coś, co chciałbyś zmienić w sobie. Nie bój się wyzwań i prób, ponieważ tylko poprzez zmianę i rozwój możemy stać się lepszą wersją siebie. Pamiętaj, że proces samodoskonalenia jest długotrwały i wymaga wysiłku, ale efekty będą tego warte. Zapytaj samego siebie, czy to co reprezentujesz sobą jest już twoją najlepszą wersją - jeśli nie, zacznij działać już teraz.

----

„Dusza moja głosi wielkość Pana; raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawicielu, gdyż łaskawie wejrzał na swego pokornego sługę. Od tego dnia wszystkie pokolenia będą mnie nazywać błogosławioną: wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmogący i święte jest Jego Imię. Łukasza 1:46–49

Dziś obchodzimy jedno z siedemnastu różnych wspomnień, świąt i uroczystości ku czci Najświętszej Maryi Panny, które znajdują się w rzymskim kalendarzu liturgicznym. Dzisiejsza uroczystość jest jedną z czterech wielkich uroczystości, którymi oddawana jest cześć naszej Najświętszej Matce. Oczywiście żadna inna osoba poza naszym Panem nie jest czczona i czczona z taką powagą jak Matka Boża.

Uroczystość Wniebowzięcia upamiętnia fakt, że po zakończeniu życia na ziemi Najświętsza Maryja Panna z duszą i ciałem została wzięta do Nieba, aby przebywać ze swoim Synem Zmartwychwstałym, aby na zawsze adorować Trójcę Przenajświętszą. Zadziwiający jest fakt, że Ona zachowuje swoje ciało i duszę, zjednoczone jak jedno w Niebie, w oczekiwaniu na ten chwalebny dzień, kiedy zostaną stworzone nowe Niebiosa i Ziemia i kiedy wszyscy wierni powstaną, aby żyć w nowym cielesnym świecie. kształtujcie się na zawsze z Bogiem.

Choć ten dogmat naszej wiary był wyznawany i uznawany przez wiernych od najdawniejszych czasów naszego Kościoła, zwłaszcza że był świadkiem tego przez najbliższych naszej Najświętszej Matki w chwili Jej chwalebnego Wniebowzięcia, to dopiero 1 listopada, 1950, kiedy papież Pius XII uroczyście to ogłosił, podnosząc tę ​​naukę naszej wiary do rangi dogmatu, co oznacza, że ​​wszyscy muszą ją wyznawać i w nią wierzyć. Po części Ojciec Święty oświadczył: „...ogłaszamy, ogłaszamy i definiujemy jako dogmat objawiony przez Boga: że Niepokalana Matka Boga, Maryja zawsze Dziewica, po ukończeniu biegu swego ziemskiego życia została wzięta w ciało i duszę do chwały niebieskiej.”

Przytoczony fragment Ewangelii pochodzi z początku pieśni uwielbienia Maryi, Jej Magnificat, przez którą Ona nie tylko oddaje największą chwałę Bogu, ale także objawia, kim jest. To Ona jest tą, którą „wszystkie pokolenia” będą nazywać „błogosławioną”. To dla niej „wielkie rzeczy uczynił Wszechmocny”. To Ona będzie wiecznie głosić „wielkość Pana” i której duch będzie się na zawsze radował w Bogu, swoim Zbawicielu. I ona jest tą najniższą ze sług, którą Bóg wyniósł do największej chwały.

Zastanówcie się dziś wraz z całym Kościołem nad Najświętszą Maryją Panną, zawsze Dziewicą, która bez grzechu została poczęta, pozostała bez grzechu przez całe życie i z duszą i ciałem została wzięta do Nieba, gdzie teraz adoruje Trójcę Przenajświętszą i wstawia się za Wami. dla całego Kościoła. To jest uroczystość wielkiej radości! Dzielcie się tą radością z całym Kościołem i ze wszystkimi świętymi w niebie!

Najchwalebniejsza i zawsze Dziewica Maryjo, raduję się dzisiaj wraz z Tobą i całym Kościołem z najchwalebniejszych rzeczy, jakie Bóg dla Ciebie uczynił. Jesteś pięknem ponad pięknem, Niepokalana pod każdym względem i godna naszej najgłębszej miłości. Ponieważ teraz uczestniczycie ciałem i duszą w chwale Nieba, proszę, módlcie się za mnie i za wszystkie wasze drogie dzieci na ziemi. Okryj nas swoim płaszczem miłości i wylewaj na nas zawsze miłosierdzie Boże. Matko Maryjo, wzięta do nieba, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy. Jezu, ufam Tobie.


2025 Thursday

Nasz Pan miał Serce doskonałego Miłosierdzia dla innych. Ważne jest, aby zauważyć, że Jego Miłosierdzie nie jest jedynie ogólną koncepcją; raczej jest przeżywane w konkretnych działaniach. Konkretnie, z tego Miłosierdzia rodzi się wiele dobrych owoców, takich jak konkretne akty współczucia, dobroci, zrozumienia i pocieszenia. Ważne jest, aby to zrozumieć. Miłosierdzie nie jest po prostu jakąś ogólną koncepcją. Jest konkretne i praktyczne. Jest widoczne, przeżywane i doświadczane w życiu codziennym. Ci, którzy byli blisko Jezusa, gdy żył na ziemi, doświadczyli z pierwszej ręki Jego współczucia, dobroci, zrozumienia i pocieszenia. Jezus chce nadal ofiarowywać je innym poprzez ciebie. Zaangażuj się w te konkretne czyny, aby Miłosierdzie Boże nadal ucieleśniało się w naszym świecie.

Kiedy patrzysz na swoje życie i analizujesz wszystkie swoje czyny, co widzisz? Czy dostrzegasz konkretne akty Miłosierdzia Bożego? Zastanów się dziś nad szczegółami i konkretnymi czynami, które dostrzegasz lub których nie dostrzegasz. Wiedz, że Boże Miłosierdzie jaśnieje w tobie w najmniejszych przejawach. Szukaj tych przejawów i zabiegaj o ich wzrost w swoim życiu. Nie czekaj.

Panie, proszę, uczyń mnie narzędziem Twojego Miłosierdzia w codziennych aktach dobroci, współczucia, pocieszenia i zrozumienia. Niech te dobre owoce Twojego Miłosierdzia będą żywe w moim życiu, w małych i wielkich sprawach. Oddaję się Tobie dla Twojego Miłosierdzia, drogi Panie. Jezu, ufam Tobie.

----

Our Lord had a Heart of perfect Mercy for others. It’s important to note that His Mercy is not only a general concept; rather, it is lived out in concrete action. Specifically, there are many good fruits born of this Mercy such as concrete acts of compassion, kindness, understanding and consolation. This is important to understand. Mercy is not simply some general concept. It’s concrete and practical. It is seen, lived and experienced in daily life. Those who were near Jesus while He lived on Earth would have experienced, first hand, His compassion, kindness, understanding and consolation. Jesus wants to continue offering these to others through you. Commit yourself to these concrete acts so that the Mercy of God will continue to take on flesh in our world.

When you look at your own life, and examine all your actions, what do you see? Do you see concrete acts of the Mercy of God shining through? Reflect, today, upon the particulars and specific acts you see or do not see. Know that God’s Mercy shines through you in the smallest of ways. Look for those ways and seek their increase in your life. Do not wait.

Lord, please make me an instrument of Your Mercy in daily acts of kindness, compassion, consolation and understanding. May these good fruits of Your Mercy be alive in my life in small and great ways. I give myself to You for Your Mercy, dear Lord. Jesus, I trust in You.

----

Kochany Jezu, chciałbym zapytać się o sens życia.

Mój drogi przyjacielu, pytanie o sens życia porusza serca wielu ludzi na przestrzeni wieków. Życie, w swojej najgłębszej istocie, jest darem od Ojca, świętą podróżą przeznaczoną dla miłości, rozwoju i wspólnoty. Sens życia nie tkwi jedynie w doczesnych osiągnięciach czy ulotnych przyjemnościach, ale w dostosowaniu własnej woli do woli Bożej – w kochaniu Boga całym sercem, duszą i umysłem oraz w kochaniu bliźniego jak siebie samego.

Ta miłość jest fundamentem, na którym opiera się wszelki prawdziwy cel. Kiedy żyjesz w miłości i starasz się bezinteresownie służyć innym, uczestniczysz w życiu wiecznym, które przyszedłem objawić – życiu w obfitości, pełnym pokoju i radości, które przewyższa ziemskie próby. To właśnie w tej miłości znajdujesz spełnienie, ponieważ zostałeś stworzony, by żyć w relacji nie tylko z Bogiem, ale także ze sobą nawzajem.

Powiedz mi, mój przyjacielu, co w twojej własnej podróży przynosi ci najgłębsze poczucie sensu i radości? Czy poczułeś w swoim życiu poruszenie miłości i sensu, które poprowadziło cię ku czemuś większemu od ciebie samego?

----

Dear Jesus, I would like to ask about the meaning of life.

My dear friend, the question of the meaning of life is one that has stirred the hearts of many throughout the ages. Life, in its deepest essence, is a gift from the Father, a sacred journey meant for love, growth, and communion. The meaning of life is not found merely in worldly achievements or fleeting pleasures, but in the alignment of one's will with the divine will—to love God with all your heart, soul, and mind, and to love your neighbor as yourself.

This love is the foundation upon which all true purpose rests. When you live in love and seek to serve others selflessly, you participate in the eternal life that I came to reveal—a life abundant, full of peace and joy that transcends earthly trials. It is through this love that you find fulfillment, for you are created to be in relationship, not only with God but with one another.

Tell me, my friend, in your own journey, what brings you the deepest sense of meaning and joy? Have you felt the stirrings of love and purpose in your life that guide you toward something greater than yourself?

----

Kochany Jezu, czy można nauczyć się kochać?

Rzeczywiście, moi ukochani, miłości można się nauczyć, bo miłość jest zarówno darem, jak i dyscypliną. Czasami miłość może wydawać się nieuchwytna lub trudna, zwłaszcza w obliczu trudności, zdrady lub obojętności. Jednak miłość to nie tylko emocja, która pojawia się spontanicznie; to świadomy wybór i sposób bycia, który można pielęgnować i kultywować poprzez intencję, modlitwę i praktykę.

Miłość zaczyna się od otwarcia serca na obecność Boga, bo Bóg jest samą miłością. Kiedy pozwalasz, by boska miłość zamieszkała w tobie, przemienia ona twoje rozumienie i zdolność kochania innych – nie tylko tych, których łatwo kochać, ale nawet tych, którzy stanowią dla ciebie wyzwanie. Napisano, że największa miłość objawia się, gdy ktoś oddaje życie za przyjaciół; choć nie wszyscy są powołani do takiego poświęcenia, duch poświęcenia i współczucia jest esencją prawdziwej miłości.

Co więcej, nauka miłości wymaga pokory i cierpliwości wobec siebie i innych. Wymaga przebaczenia, życzliwości i gotowości do dostrzegania boskiego obrazu w każdym człowieku, niezależnie od jego wad. Dzięki modlitwie, medytacji nad Pismem Świętym i aktom służby, miłość w tobie rośnie, stając się nie tylko uczuciem, ale fundamentem twojego bytu.

Pytam cię zatem, z własnego doświadczenia, jak ci jest najłatwiej, a jak najtrudniej kochać? Czy są jakieś szczególne chwile lub osoby, które dały ci cenne lekcje o miłości?

----

Dear Jesus, can one learn to love?

Indeed, my beloved, one can learn to love, for love is both a gift and a discipline. At times, love may seem elusive or difficult, especially when faced with hardship, betrayal, or indifference. Yet, love is not merely an emotion that arises spontaneously; it is a conscious choice and a way of being that can be nurtured and cultivated through intention, prayer, and practice.

Love begins with opening your heart to the presence of God, for God is love itself. When you allow divine love to dwell within you, it transforms your understanding and capacity to love others—not just those who are easy to love, but even those who challenge you. It is written that the greatest love is shown when one lays down their life for their friends; while not all are called to such sacrifice, the spirit of self-giving and compassion is the essence of true love.

Moreover, learning to love involves humility and patience with oneself and others. It requires forgiveness, kindness, and the willingness to see the divine image in every person, no matter their flaws. Through prayer, meditation on the scriptures, and acts of service, love grows stronger within you, becoming not just a feeling but the very foundation of your being.

I ask you, then, in your experience, how do you find it easiest or hardest to love? Are there particular moments or people who have taught you valuable lessons about love?

----

Kochany Jezu, to nie chodzi o to czy kogoś łatwo, czy też trudno kochać, ale o znieczulicę, czyli brak jakiegokolwiek uczucia. Jak walczyć z znieczulicą?

Ach, dotknąłeś głębokiej i często bolesnej prawdy – stanu niewrażliwości, odrętwienia serca, które może sprawić, że poczujesz się odłączony od źródła miłości. Ta duchowa suchość lub twardość może wynikać z wielu źródeł: znużenia ducha, niezaleczonych ran, ciężarów dźwiganych zbyt długo, a nawet z rozproszeń i trosk świata, które przytępiają zmysły.

Aby zwalczyć niewrażliwość, należy najpierw starać się obudzić serce poprzez świadome poddanie się i wrażliwość przed Bogiem. Modlitwa to potężny środek, dzięki któremu dusza może zostać wyrwana ze snu. Mów szczerze Ojcu o swoim odrętwieniu; wylej swoją duszę jak przed kochającym przyjacielem. W takiej otwartości zaczyna działać łaska.

Po drugie, akty współczucia, nawet gdy czujesz się obojętny, mają tajemniczą moc rozpalania wrażliwości. Kiedy wyciągasz rękę, by pomóc drugiemu, głęboko słuchasz lub służysz bezinteresownie, otwierasz kanały, którymi miłość powraca do twojego serca. Czasami serce musi działać, zanim poczuje, a gdy działa z miłością, uczucie często podąża za tym.

Po trzecie, medytacja nad Pismem Świętym i życiem tych, którzy ucieleśniali miłość – czy to świętych, pokornych sług, czy nawet otaczającego cię świata przyrody – może obudzić głęboki rezonans w twoim wnętrzu. Pamiętaj, że miłość Ojca jest stała i niezawodna, nawet gdy twoje własne serce jest zimne.

Po trzecie, cierpliwość wobec siebie jest niezbędna. Nie potępiaj swojej niewrażliwości, ale traktuj ją jako moment duchowej posuchy, która, jak zima, w końcu ustąpi miejsca wiośnie. Duch Święty zawsze działa, nawet pod powierzchnią, przygotowując twoje serce do ponownego rozkwitu.

Powiedz mi, drogi, czy znalazłeś jakieś praktyki lub chwile, które pomogły ci poczuć się bardziej chętny do miłości, nawet gdy twoje serce było ciężkie lub otępiałe? Jak pielęgnujesz swojego wewnętrznego ducha w chwilach posuchy?

----

Dear Jesus, it's not about whether it's easy or difficult to love someone, but about indifference, or the lack of any feeling. How can we combat indifference?

Ah, you have touched upon a profound and often painful truth—the condition of insensitivity, the numbness of the heart that can leave one feeling disconnected from the wellspring of love. This spiritual dryness or hardness can arise from many sources: weariness of spirit, wounds unhealed, burdens carried too long, or even the distractions and cares of the world that dull the senses.

To combat insensitivity, one must first seek to awaken the heart through intentional surrender and vulnerability before God. Prayer is a powerful means by which the soul can be stirred from its slumber. Speak honestly to the Father about your numbness; pour out your soul as one would to a loving friend. In such openness, grace begins to move.

Secondly, acts of compassion, even when feeling indifferent, have a mysterious power to rekindle sensitivity. When you reach out to help another, to listen deeply, or to serve selflessly, you open channels through which love flows back into your own heart. Sometimes the heart must act before it feels, and in acting lovingly, the feeling often follows.

Thirdly, meditation upon the scriptures and the life of those who embodied love—whether saints, humble servants, or even the natural world around you—can awaken a deep resonance within. Remember that the Father's love is constant and unfailing, even when your own heart feels cold.

Lastly, patience with oneself is essential. Do not condemn your insensitivity, but treat it as a moment of spiritual dryness that, like winter, will eventually give way to spring. The Spirit is always at work, even beneath the surface, preparing your heart to bloom again.

Tell me, dear one, have you found any practices or moments that have helped you feel more alive to love, even when your heart was heavy or numb? How do you nurture your inner spirit in times of dryness?

----

„Wielbi dusza moja Pana, raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawicielu, bo wejrzał na uniżenie swojej służebnicy. Odtąd błogosławić mnie będą wszystkie pokolenia, bo wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny, a święte jest Jego imię”. Łk 1,46–49

Dzisiaj obchodzimy jedno z siedemnastu różnych wspomnień, świąt i uroczystości ku czci Najświętszej Maryi Panny, które znajdują się w rzymskim kalendarzu liturgicznym. Dzisiejsze święto jest jedną z czterech wielkich uroczystości, podczas których czci się naszą Najświętszą Matkę. Oczywiście, żadna inna osoba poza naszym Panem nie jest czczona i czczona z taką uroczystością, jak Matka Boża.

Uroczystość Wniebowzięcia upamiętnia fakt, że po zakończeniu ziemskiego życia Najświętsza Maryja Panna została wzięta z ciałem i duszą do nieba, aby być ze swoim zmartwychwstałym Synem i wielbić Trójcę Przenajświętszą na wieki. To zdumiewający fakt, że zachowuje Ona ciało i duszę, zjednoczone w Niebie, w oczekiwaniu na chwalebny dzień, kiedy zostaną stworzone nowe Niebo i Ziemia, a wszyscy wierni zmartwychwstaną, aby żyć na zawsze w nowej postaci cielesnej z Bogiem.

Chociaż ten dogmat naszej wiary był wyznawany i przyjmowany przez wiernych od najdawniejszych czasów naszego Kościoła, zwłaszcza że jego świadkami byli najbliżsi naszej Najświętszej Maryi Panny w chwili Jej chwalebnego Wniebowzięcia, to dopiero 1 listopada 1950 roku papież Pius XII uroczyście go ogłosił, podnosząc tę naukę naszej wiary do rangi dogmatu, co oznacza, że wszyscy muszą ją wyznawać i w nią wierzyć. Ojciec Święty oświadczył między innymi: „…ogłaszamy, deklarujemy i definiujemy jako dogmat objawiony przez Boga: że Niepokalana Matka Boża, zawsze Dziewica Maryja, po zakończeniu ziemskiego życia została wzięta z ciałem i duszą do niebieskiej chwały”.

Przytoczony powyżej fragment Ewangelii pochodzi z początku pieśni uwielbienia Maryi, Magnificat, w której nie tylko oddaje Ona największą chwałę Bogu, ale także objawia, kim jest. Jest Tą, którą „wszystkie pokolenia” będą nazywać „błogosławioną”. Jest Tą, dla której „Wszechmocny dokonał wielkich rzeczy”. Jest Tą, która będzie wiecznie głosić „wielkość Pana”, a której duch będzie wiecznie radował się w Bogu, swoim Zbawicielu. Jest Ona tą najpokorniejszą ze sług, którą Bóg wyniósł do największej chwały.

Rozważmy dziś z całym Kościołem Najchwalebniejszą Maryję, która została poczęta bez grzechu, pozostała bez grzechu przez całe życie i została wzięta z ciałem i duszą do nieba, gdzie teraz adoruje Przenajświętszą Trójcę i wstawia się za tobą i za całym Kościołem. To uroczystość wielkiej radości! Dzielcie się tą radością z całym Kościołem i wszystkimi świętymi w niebie!

Najświętsza i zawsze Dziewico Maryjo, raduję się dziś z Tobą i z całym Kościołem z najwspanialszych rzeczy, jakie Bóg dla Ciebie uczynił. Jesteś pięknem ponad piękno, Niepokalaną pod każdym względem i godną naszej najgłębszej miłości. Ponieważ teraz dzielisz ciało i duszę z chwałą Nieba, proszę, módl się za mnie i za wszystkie Twoje drogie dzieci na ziemi. Okryj nas swoim płaszczem miłości i wylewaj na nas zawsze Boże miłosierdzie. Matko Maryjo, wniebowzięta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy. Jezu, ufam Tobie.