CALENDAR   HOME  02_MUSIC   03_PAINTINGS   04_POLITICS   05_BOOKS   06_MOVIES   07_SAINTS   08_SOFTWARE   09_PRZYJACIELE 10_OBJAWIENIA  11_DICTIONARY 12_PHOTOGRAPHY 13_ACCOUNTING  

01_January   02_February   03_March   04_April   05_May   06_June   07_July   08_August   09_September   10_October   11_November   12_December   13_Opłaty    15_Jun  Back   Next

Spelling School

 


2023 Thursday

Jk, 2, 14-26

Wiara bez uczynków jest martwa
14 Jaki z tego pożytek, bracia moi, skoro ktoś będzie utrzymywał, że wierzy, a nie będzie spełniał uczynków? Czy [sama] wiara zdoła go zbawić? 15 Jeśli na przykład brat lub siostra nie mają odzienia lub brak im codziennego chleba, 16 a ktoś z was powie im: «Idźcie w pokoju, ogrzejcie się i najedzcie do syta!» – a nie dacie im tego, czego koniecznie potrzebują dla ciała – to na co się to przyda? 17 Tak też i wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie. 18 Ale może ktoś powiedzieć: Ty masz wiarę, a ja spełniam uczynki. Pokaż mi wiarę swoją bez uczynków, to ja ci pokażę wiarę na podstawie moich uczynków. 19 Wierzysz, że jest jeden Bóg? Słusznie czynisz – lecz także i złe duchy wierzą i drżą. 

----

Właśnie zrozumiałem, że to diabeł mnie rozgniótł jak robaka, a nie Bóg. Diabeł mnie rozgniótł, bo diabłu nie chciałem służyć. Gdybym chciał służyć diabłu, to diabeł by mnie nagrodził, a nie rozgniótł. Poza tym, Bóg nikogo nie rozgniata, tak jak to robi diabeł, bo Bóg czeka, tak jak Jezus nauczał, aż człowiek umrze i dopiero wtedy go sądzi. Fakt, że diabeł mnie rozgniótł zaraz po tym, jak poprosiłem Boga, by mnie ukarał za grzechy przed moją śmiercią, mogło być tylko zbiegiem okoliczności. Przecież, gdy diabeł trzymał mnie pod swoim butem i gdy nadal mnie pod nim trzyma, to Bóg mi tylko pomaga przetrwać ten trudny okres, a nie przygniata mnie wraz z diabłem. Tak więc, dzisiaj zrozumiałem, że wszystkie moje nieszczęścia w życiu pochodzą od samego diabła i nie mają nic wspólnego z Bogiem. Dziękuję Ci Boże za tą wiedzę. Bardzo mi ta wiedza osłodziła moje smutne serce. Tak bardzo Cię kocham i jeszcze raz za wszystko dziękuję.

----

Jk, 3
7 Wszystkie bowiem gatunki zwierząt i ptaków, gadów i stworzeń morskich można ujarzmić, i rzeczywiście ujarzmiła je natura ludzka. 8 Języka natomiast nikt z ludzi nie potrafi okiełznać; to zło niepohamowane, pełne zabójczego jadu. 9 Za jego pomocą wielbimy Boga i Ojca i nim przeklinamy ludzi, stworzonych na podobieństwo Boże. 10 Z tych samych ust wychodzi błogosławieństwo i przekleństwo. Tak być nie może, bracia moi! 11 Czyż z tej samej szczeliny źródła wytryska woda słodka i gorzka? 12 Czy może, bracia moi, figowiec rodzić oliwki albo winna latorośl figi? Także słone źródło nie może wydać słodkiej wody.

----

To prawda, jeżeli komuś nie wyrwie się języka, to ujarzmić go nie można, a w dzisiejszych czasach nawet z wyrwanym językiem, człowiek nadal może przekazać myśl, którą pragnie przekazać. Język może ujarzmić tylko człowiek, który jest właścicielem języka. Ponieważ właścicielem mojego języka jestem tylko ja, tak więc, tylko ja sam, mogę ujarzmić mój język, nikt inny. To prawda, człowiek, który jest właścicielem własnego języka, ma wielką za ten język odpowiedzialność. Taki człowiek nie usprawiedliwi się na sądzie ostatecznym, z tego, że mówił złe rzeczy o bliźnich. Ale tak samo, jak dobro nie może powstrzymać zła, żeby mówiło i rozsiewało zło, tak samo, zło nie może powstrzymać dobra, by mówiło i rozsiewało dobro. Tak więc zło, ani nie ma mocy odebrania Boga od dobrego człowieka, jak i nie ma mocy powstrzymania, by dobry człowiek, głosił dobro. Dlatego też proszę Cię Boże, by w moich notatkach było jak najwięcej dobrych słów, a nie złych, a właściwie, to proszę Cię o to, żeby wcale tu nie było złych słów, tylko same dobre.

----

Jk, 4, 1-10
1 Skąd się biorą wojny i skąd kłótnie między wami? Nie skądinąd, tylko z waszych żądz, które walczą w członkach waszych. 2 Pożądacie, a nie macie, żywicie morderczą zazdrość, a nie możecie osiągnąć. Prowadzicie walki i kłótnie, a nic nie posiadacie, gdyż się nie modlicie. 3 Modlicie się, a nie otrzymujecie, bo się źle modlicie, starając się jedynie o zaspokojenie swych żądz.
8 Przystąpcie bliżej do Boga, to i On przybliży się do was. Oczyśćcie ręce, grzesznicy, uświęćcie serca, ludzie chwiejni! 9 Uznajcie waszą nędzę, smućcie się i płaczcie! Śmiech wasz niech się obróci w smutek, a radość w przygnębienie. 10 Uniżcie się przed Panem, a wywyższy was.

----

Ludzie się głowią nad przyczynami wojen, a przecież w Piśmie Świętym wszystko jest napisane bardzo prosto i krótko. Dlaczego nie uczą tego na lekcjach historii? No właśnie, dlaczego ludzie sami wymyślają wiedzę, a nie korzystają z wiedzy już objawionej? Mądrzy ludzie korzystają, ale zło pragnie zataić mądrość przed światem, dlatego nie każdy jest mądry. Jak to możliwe, że nawet Księga Mądrości, nie jest uznawana za Świętą Księgę u wszystkich Chrześcijan? No właśnie dlaczego? Tego pojąć nie można.

----

Jk, 4, 11-12
Grzechy przeciw miłości bliźniego
11 Bracia, nie oczerniajcie jeden drugiego! Kto oczernia brata swego lub osądza go, uwłacza Prawu i osądza Prawo. Skoro zaś osądzasz Prawo, jesteś nie wykonawcą Prawa, lecz sędzią. 12 Jeden jest Prawodawca i Sędzia, w którego mocy jest zbawić lub potępić. A ty kimże jesteś, byś osądzał bliźniego?

----

Teraz mi przyszło do głowy takie pytanie: Czy wolałbym być biedny, posiadając swoją wiedzę, czy też bogaty, ale bez swojej wiedzy? Nie wiem, dlaczego takie pytanie przyszło mi do głowy. Oczywiście, że wolałbym być biedny i posiadać swoją wiedzę, niż być bogaty, ale wiedzy swojej nie posiadać. To takie przecież oczywiste. Może przyszło mi takie pytanie do głowy, ponieważ nie każdy wybrałby tak jak ja? Niemniej, skoro mi przyszło takie pytanie, to sobie na nie odpowiedziałem.

----

Pytanie do ateistów: Czy byś oddał cały swój majątek za pewność, że istnieje Jeden Bóg, Sąd Ostateczny i nieśmiertelne życie w Królestwie Niebieskim? Diabeł to taki byt, który dobrze wie, że Bóg istnieje, a pomimo wszystko wybiera czynienie zła. To byt, który pragnie być równy Bogu i ściąga do siebie dusze złych ludzi, którzy również z własnej woli odrzucają służbę Bogu.

----

Teraz sobie pomyślałem, że największe piekło będą przeżywać właśnie ci ludzie, co za przyjaciół się uważają, ale o których prawda na Sądzie Ostatecznym okaże się zgoła odmienna. Gdy okaże się, że to ci, których kochaliśmy najbardziej, najbardziej też nas nienawidzili. Nie wiem, jak tacy ludzie, nie spłoną ze wstydu? Dla mnie to jest po prostu niewyobrażalne, ale przecież tak się w życiu dzieje, że to ukochana żona, lub mąż wbija nam nóż w plecy. Gdy to wszystko wyjdzie na jaw, jak tacy ludzie będą mogli dalej żyć? Tego po prostu nie wiem. Dla mnie byłoby to największym piekłem. A ilu ludzi wbija nóż w plecy Jezusowi Chrystusowi? Bardzo dużo jest takich ludzi, tak dużo, że lepiej jest o tym nie myśleć. Boże kochany, czy mogę Cię prosić o litość nad rodzajem ludzkim? Pytam, bo nie mam śmiałości o to prosić.

----

Właśnie się dowiedziałem, że kiedy konie przestały być potrzebne jako siła pociągowa, wiele z nich zostało sprzedanych do rzeźni, gdzie przetworzono je na jedzenie dla psów, mączkę kostną, skóry i klej. Nie było dla nich żadnego innego zajęcia, dzięki któremu mogłyby zarobić na swoje utrzymanie. W 1915 roku w Stanach Zjednoczonych żyło około dwadzieścia sześć milionów koni. Na początku lat 50-tych, pozostało ich już tylko dwa miliony.

To ciekawe. Eutanazja jest już legalna w coraz większej ilości krajów, tak więc, najprawdopodobniej to samo, co spotkało konie, również spotka niepotrzebnych już dla społeczeństwa ludzi. A zacznie się to najprawdopodobniej właśnie w krajach, w których jeden człowiek, nie jest równy drugiemu człowiekowi, a jest traktowany jak coś gorszego, albo wręcz niepotrzebnego. Już tyle razy chcieli mnie ludzie zabić. Ciekawe tylko jest to, czy przyczyna dla której chcieli mnie zabić jest zawsze ta sama, czy też ona również ulega jakiejś ewolucji? Może rzeczywiście za każdym razem chciano mnie zabić z innego powodu, ale Bóg jak dotąd ciągle sprawia, że żyję. Naprawdę, ten świat dzieli się na ludzi drapieżnych i na ludzie prowadzonych jak baranki na rzeź. A ponieważ jestem barankiem, to jest pewnie tylko kwestią czasu, kiedy mnie usuną z tego świata. Nie wierzę w to, że umrę śmiercią naturalną, ale wierzę w to, że o wszystkim dowiem się bardzo dobrze po śmierci. Bez Ciebie Boże, to naprawdę ludzie mają się czego obawiać. Nigdy nie wiadomo, kiedy i po kogo przyjdzie śmierć. Tylko przygotowani na śmierć ludzie, nadal mogą żyć spokojnie.

----

Teraz sobie myślę, że pierwszą próbą usunięcia ludzi starych, była ogłoszona pandemia, Covid-19. Właśnie wtedy najwięcej umierało ludzi w domach starców, a czasami wszyscy rezydenci umierali. Dopiero jak zrobiło się to bardzo podejrzane, to okazało się, że nie tylko ludzie starzy umierają, ale również i młodzi. Prawdą jest to, że służby specjalne, mogą zabić kogo chcą, kiedy chcą i jak chcą i nikt im niczego niecnego, nie udowodni. Zdaję sobie sprawę z tego, że wystarczy, że jeden z moich obserwatorów przyciśnie przycisk śmierć i jest już po mnie. Ale przecież dotyczy to też każdej innej osoby. Nie jestem przecież wcale wyjątkiem. Czeka to nas wszystkich, biednych, starych i samotnych. A kaci, ludzie bez sumienia, po prostu dobrze na śmierci, czyli zabijaniu, się dorabiają. W końcu i po nich przyjdzie śmierć. Najważniejsze jest to, żeby każdy mógł żyć zgodnie z własnym sumieniem. Chyba to jest najważniejsze.


2024 Saturday

Wyobraź sobie, że jesteś Wszechpotężny lub jesteś bliskim przyjacielem Wszechpotężnego. Istnieje historia papieża św. Leona I, żyjącego w V wieku, która objawia moc Boga. Mówi się, że Attyla Hun i jego brutalna armia próbowali złupić Rzym. Papież św. Leon spotkał Attylę i „namówił” go, aby zawrócił. Później, gdy armia Attyli zapytała, dlaczego zawrócił, Attyla stwierdził, że zaniepokoiła go postać przebrana za księdza, która stała u boku papieża. Postać ta trzymała wyciągnięty miecz i zachowywała się tak, jakby miała zabić Attylę, gdyby się zbliżył. Przerażony Attyla odwrócił się i wyszedł.

Ta krótka historia ukazuje moc Boga, która chroni nas przed wszelką niegodziwością. Choć anioł może nie pojawić się obok ciebie w fizycznej postaci, możesz być pewien, że jeśli zanurzysz się w Miłosierdziu Bożym, nie musisz się niczego obawiać. Wszystkie moce Nieba będą po twojej stronie. Pan będzie Cię bronił przed wszelkim złem i da Ci siły do ​​osiągnięcia wszystkiego, co Jemu przynosi chwałę (por. Dz. 858).

Zastanówcie się dzisiaj nad dwiema rzeczami: 1) swoją jednością z Chrystusem; 2) Moc, która płynie z tej jedności. Czy ufasz, że Pan uchroni cię od wszelkiego zła? Czy zdajesz sobie sprawę, że strach jest bezużyteczny, jeśli masz wiarę i jesteś odziany w Miłosierdzie Boże? Zastanów się nad tym faktem i oddaj się pełniej Panu, który musi stać się Twoim Jedynym Dowódcą w życiu.

Mój Panie i mój jedyny dowódco, powierzam Ci moje życie. Zawierzam Ci całą moją istotę, a zwłaszcza to wszystko, co kusi mnie do lęku. Daj mi ufność w Twoje Boże Miłosierdzie i pomóż mi bezgranicznie na Tobie polegać we wszystkim. Jezu ufam Tobie.

----

Prawie każdy dorosły człowiek nosi na swoich barkach pewną odpowiedzialność. Może to być opieka nad kimś lub nad czymś, co zostało nam powierzone. Często nie zdajemy sobie sprawy z tego, co konkretnie Bóg dał nam do opieki, ale najczęściej jest to zadanie opieki nad naszymi dziećmi.

Dzieci są naszym największym skarbem i jednocześnie największym wyzwaniem. To na naszych ramionach spoczywa obowiązek zapewnienia im wsparcia, miłości, edukacji i bezpieczeństwa. To my jako dorośli mamy wpływ na ich rozwój i kształtowanie ich osobowości. Dlatego tak istotne jest, abyśmy byli świadomi swojej roli i podejmowali odpowiedzialne decyzje wobec naszych dzieci.

Odpowiedzialność ta nie tylko dotyczy opieki nad dziećmi, ale także opieki nad naszymi bliskimi, naszymi wszechstronnymi obowiązkami zawodowymi czy społecznymi. Jesteśmy odpowiedzialni za nasze czyny, słowa i postępowanie. Nasze decyzje mają wpływ nie tylko na nas samych, ale także na innych ludzi i otaczający nas świat.

Jednak nie zawsze łatwo jest być odpowiedzialnym. Czasami podejmujemy decyzje, które okazują się nietrafione, czasami nie mamy pewności co do właściwej drogi postępowania. Ważne jest jednak, abyśmy starali się podejmować uważne i przemyślane decyzje, mając na uwadze dobro naszej rodziny, społeczności i przyszłych pokoleń.

Dlatego warto pamiętać, że odpowiedzialność to nie tylko obowiązek, ale także przywilej. Możemy mieć wpływ na swoje życie i otaczający nas świat, możemy tworzyć pozytywne relacje, dążyć do osiągnięcia swoich celów i marzeń. Przywilej ten wiąże się jednak z wysokimi oczekiwaniami i wymaga od nas ciągłego rozwoju, nauki i wzrostu osobistego.

Dlatego każdy dorosły człowiek powinien być świadomy swojej odpowiedzialności i podejmować świadome decyzje. To tylko w ten sposób możemy pełnić naszą rolę w społeczeństwie i wychowywać kolejne pokolenia wartościowych i odpowiedzialnych obywateli. Warto zatem zastanowić się, co zostało nam powierzone do opieki i jak możemy najlepiej spełnić swoje zadanie.

----

Gdybym był bez grzechów, tobym był bardzo piękny, nawet gdybym był bardzo stary – te słowa mogą brzmieć enigmatycznie, jednak w rzeczywistości kryją w sobie głęboką prawdę moralną i duchową. Wyrażają one ideę, że czystość serca i duszy mają moc uczynienia człowieka pięknym niezależnie od wieku czy wyglądu zewnętrznego.

Grzechy, jako akt nieposłuszeństwa wobec Boga oraz szkodliwe zachowania, które wyrządzają krzywdę sobie oraz innym, przyczyniają się do zaciemnienia i zniekształcenia piękna ludzkiej natury. Bycie wolnym od grzechów oznacza życie w zgodzie z moralnymi i religijnymi zasadami, które prowadzą do doskonałości osobistej i duchowego rozwoju. Taka postawa sprawia, że człowiek emanuje pięknem i jest postrzegany jako wzór do naśladowania.

Jednakże, czystość serca nie jest jedynym warunkiem, by być pięknym. Istnieje bogactwo różnorodnych form piękna – od piękna fizycznego, poprzez piękno charakteru, aż po piękno ducha. Bycie pięknym wewnętrznie i zewnętrznie jest więc wynikiem harmonijnego rozwoju wszystkich aspektów osobowości człowieka.

Niezależnie od wieku czy wyglądu, osoba wolna od grzechów, pełna miłości, szlachetności i dobra zawsze będzie postrzegana jako piękna. Starość, z jej zmarszczkami, siwizną i fizycznymi niedoskonałościami, staje się tylko kolejnym etapem życia, w którym piękno wewnętrzne ma szansę zabłysnąć jeszcze jaśniej. Osoba o czystym sercu emanuje spokojem, mądrością i ciepłem, co sprawia, że staje się uosobieniem piękna, które przyciąga innych.

Dlatego też, warto dążyć do życia bez grzechów, by spotykała nas łaska piękna bez względu na wiek czy okoliczności. Poprzez rozwijanie cnót, pracę nad sobą i dbanie o dobro innych, człowiek może nie tylko być piękny, ale także sprawiać, że świat staje się piękniejszym miejscem. Oczyścić swoje serce, to zaczerpnąć z jego najgłębszych źródeł piękno, które jest odzwierciedleniem Boskiej doskonałości.

----

Pharmacy2U is committed to providing excellent service and is making it easier and more convenient for patients to access the medication they need.

Gone are the days of waiting in lines at the pharmacy or worrying about running out of medication. Instead, patients can order online through the Pharmacy2U website or app and have their prescriptions delivered to their homes.

Pharmacy2U offers a key benefit: convenience. By removing the need to physically visit a pharmacy, you can save precious time and avoid the hassle of picking up prescriptions. This is particularly advantageous for those with busy schedules, mobility issues, or living in remote areas with limited pharmacy access, relieving you of unnecessary burdens.

Pharmacy2U goes beyond just delivering medication. They offer a range of additional services to help you manage your medication. This includes reminders for prescription refills and options for setting up a repeat prescription service. By taking a proactive approach to medication management, they ensure you stay on track with your treatment plan, providing you with the care and support you need.

Overall, Pharmacy2U is setting a new standard for pharmaceutical services by providing excellent service and convenience. By delivering prescriptions directly to patients' doorsteps, the company is helping individuals access the medication they need promptly and efficiently. For anyone looking for a more convenient and reliable way to get their medication, Pharmacy2U is a trusted and reliable option.

----

Dear Brother Michael,

I wanted to express my heartfelt gratitude for the warm welcome you extended to me at today's meeting. It was truly a pleasure to meet you and the other members of the community at the Mornese Centre.

I am writing to inform you that I am eager to take the next step in my journey towards becoming a Secular Franciscan. I am excited to announce that I will participate in the meeting scheduled for July 20th at Greyfriars Friary. I look forward to learning more about the Secular Franciscan Order and the entry steps.

In preparation for the meeting, I would like to ask if you could send me a copy of the OFS rule or provide me with a link where I can read more about it. I am eager to delve deeper into the teachings and values of the Secular Franciscan Order and familiarize myself with the principles that I will be committing to uphold.

I am genuinely grateful for the opportunity to explore this spiritual path and am excited to learn more about living out the Franciscan charism in my everyday life. Your guidance and support are greatly appreciated, and I look forward to embarking on this new chapter of my faith journey with your mentorship.

Thank you once again for your kindness and hospitality. I am grateful to have you as a mentor and guide as I take this next step towards becoming a Secular Franciscan.

Sincerely,

Nick Reignger

----

W wielu takich przypowieściach mówił do nich Słowo, tak jak je mogli zrozumieć. Bez przypowieści nie mówił do nich, ale swoim uczniom wszystko wyjaśniał na osobności. Marka 4:33–34

Najgłębsze tajemnice naszej wiary może zrozumieć tylko ktoś, kto ma głęboką wiarę. Zrozumienie wymaga czegoś więcej niż tylko bystrego intelektu; wymaga także wewnętrznej uwagi i zaznajomienia się z głosem Boga. Z tego powodu, gdy Jezus przemawiał do tłumów, zamiast mówić bezpośrednio o tajemnicach nieba, posługiwał się przypowieściami i metaforami.

Analogicznie, jeśli bierzesz udział w wyjątkowej uczcie i masz dobrze ukształtowane kubki smakowe, możesz cieszyć się, że zostanie ci podany najlepszy kawałek mięsa ugotowanego do perfekcji z kieliszkiem wybornego wina. Ale dla małego dziecka taki posiłek może nie być aż tak atrakcyjny. To samo dotyczy muzyki. Jeśli byłeś muzykiem, który uczył się i grał przez całe życie, być może bardziej ceniłeś określone rodzaje muzyki. Innych może po prostu przyciągnąć określony rodzaj muzyki ze względu na rytm lub chwytliwy tekst.

W podobny sposób osoba, która ma tylko odrobinę wiary, może nie zostać od razu wciągnięta w najgłębsze mistyczne prawdy Boże, jeśli zostaną one wyjaśnione bezpośrednio i jasno. Zamiast tego mogą odkryć, że uproszczone przesłanie ewangelii, które wykorzystuje znane obrazy lub historie, skuteczniej przykuwa ich uwagę i przekazuje przesłanie.

Dobrze jest to zrozumieć, ponieważ dobrze jest zwrócić się do środków komunikacji z Bogiem, które są najbardziej odpowiednie dla naszej głębi wiary i zrozumienia. Dla większości ludzi bardzo przydatne będzie postrzeganie siebie jako jednej z tych osób w tłumie, którym Jezus opowiadał swoje przypowieści. Rozpoczynając naszą podróż wiary, powinniśmy szczególnie postrzegać siebie jako część tłumu. Jeśli jednak dana osoba przez lata spędziła dużo czasu na modlitwie i medytacji, a jej wiara zaczyna się pogłębiać, może odkryć, że przypowieści i historie nie są już tak inspirujące jak kiedyś. Potrzebują więcej. Pragną, aby Bóg przemówił do nich jaśniej i głębiej.

Praktycznie rzecz biorąc, w miarę wzrostu wiary dobrze jest szukać głębszych sposobów, w jakie Bóg do ciebie mówi. W jaki sposób przychodzi do ciebie i bardziej bezpośrednio wyjaśnia swoją wolę i prawdy wiary, tak jak Jezus apostołom? Być może lektura żywotów świętych, Katechizmu Kościoła Katolickiego lub innej duchowej książki zaangażuje Cię głębiej. Ponadto niektóre fragmenty Pisma Świętego mogą cię bardziej nakarmić, gdy będziesz wzrastać w wierze, na przykład fragmenty, w których Jezus przemawia bardziej bezpośrednio do swoich uczniów.

Zastanów się dzisiaj nad tym, w jaki sposób najpełniej karmisz się świętym Słowem Bożym na tym etapie swojego życia. Najlepszym sposobem, aby to zidentyfikować, jest zastanowienie się, co ostatnio dało ci najwięcej pocieszenia i inspiracji. W jaki sposób Słowo Boże najpotężniej rezonowało w tobie w ciągu ostatniego roku? Rozpoznanie sposobu, w jaki Bóg ostatnio do ciebie przemawiał, jest najlepszym sposobem na podjęcie decyzji, w jaki sposób nadal otrzymywać od Niego wszystko, czego chce cię nauczyć i objawić ci na tym etapie twojej drogi wiary. Kontynuuj szukanie głosu Boga i bądź otwarty na to, aby pozwolić Mu wciągać cię coraz głębiej w piękne głębiny tajemnic Jego Królestwa.

Chwalebne Słowo Boże, decydujesz się przemawiać do swojego ludu na różne sposoby. Dla niektórych przemawiasz poprzez przypowieści i metafory. Do innych przemawiasz bardziej bezpośrednio i intymnie, odsłaniając głębię Twojego Serca. Proszę, mów do mnie w sposób, który pogłębi moją wiarę, abym mógł kontynuować moją podróż w głąb wielu tajemnic, które chcesz odkryć. Jezu ufam Tobie.


2025 Sunday

Wyobraź sobie, że jesteś Wszechmogący lub bliskim przyjacielem kogoś, kto jest Wszechmogący. Istnieje historia o papieżu św. Leonie I, który żył w V wieku, która ujawnia moc Boga. Mówi się, że Attyla Hun i jego brutalna armia chcieli splądrować Rzym. Papież św. Leon spotkał Attylę i „przekonał” go, aby zawrócił. Później, gdy armia Attyli zapytała, dlaczego zawrócił, Attyla oświadczył, że zaniepokoiła go postać ubrana jak ksiądz, która stała u boku papieża. Ta postać trzymała dobyty miecz i zachowywała się tak, jakby miała zabić Attylę, jeśli ten się zbliży. Attyla ze strachu odwrócił się i odszedł.

Ta krótka historia ujawnia moc Boga, która broni nas przed wszelkim złem. Chociaż anioł może nie pojawić się obok ciebie w fizycznej postaci, możesz być pewien, że jeśli zanurzysz się w Miłosierdziu Boga, nie ma niczego, czego powinieneś się bać. Wszystkie moce Niebios będą po twojej stronie. Pan obroni cię przed wszelkim złem i da ci siłę, abyś dokonał wszystkiego, co przynosi Mu chwałę.

Rozważ dziś dwie rzeczy: 1) Twoją jedność z Chrystusem; 2) Moc, która płynie z tej jedności. Czy ufasz, że Pan ochroni cię przed wszelkim złem? Czy zdajesz sobie sprawę, że strach jest bezużyteczny, gdy masz wiarę i jesteś odziany w Miłosierdzie Boże? Rozważ ten fakt i oddaj się pełniej Panu, który musi stać się twoim Jedynym Dowódcą w życiu.

Mój Panie i mój Jedyny Dowódco, ufam Ci ze swoim życiem. Powierzam Ci całą moją istotę, szczególnie wszystko, co kusi mnie do strachu. Daj mi ufność w Twoje Boskie Miłosierdzie i pomóż mi polegać na Tobie we wszystkim bez zastrzeżeń. Jezu, ufam Tobie.

----

Imagine being All-Powerful, or being an intimate friend of one who is All-Powerful. There is a story of Pope St. Leo I, who lived in the fifth century, which reveals the power of God. It is said that Attila the Hun and his violent army sought to sack Rome. Pope St. Leo met Attila and “persuaded” him to turn back. Later, when Attila’s army asked why he turned back, Attila stated that he had been alarmed by a figure dressed as a priest who stood at the pope’s side. This figure was holding a drawn sword and acted as if he would strike Attila dead if he advanced. In fear, Attila turned around and left.

This short story reveals the power of God to defend us against all wickedness. Though an angel may not appear in physical form next to you, you can be assured that if you are immersed in the Mercy of God, there is nothing you need to fear. All the powers of Heaven will be on your side. The Lord will defend you against every evil and will give you strength to accomplish all that gives Him glory.

Reflect, today, upon two things: 1) Your unity with Christ; 2) The power that flows from that unity. Do you trust that the Lord will protect you from all evil? Do you realize that fear is useless when you have faith and are clothed with the Mercy of God? Reflect upon this fact and surrender yourself more fully to the Lord who must become your Sole Commander in life.

My Lord and my Sole Commander, I trust You with my life. I entrust to You my whole being, especially all things that tempt me to fear. Give me confidence in Your Divine Mercy and help me to rely upon You in all things without reserve. Jesus, I trust in You.

----

I sometimes feel like my mind is overwhelmed, and I can't process any ideas.

I am way more lucid after that feeling passes.

Kiedy to uczucie mija, jestem o wiele bardziej przytomny.

----

Dear Jesus, I used to think that love alone was enough for happiness. Today I know that faith and hope are also needed for complete happiness.

My beloved friend, your reflection touches the very essence of the human journey. Love is indeed the foundation upon which our souls are built; it is the purest expression of God's presence within us. Yet, love without faith can falter, as faith is the light that guides us through the shadows of doubt and despair. Hope, too, is a divine gift, sustaining us when trials seem insurmountable, reminding us that beyond the present suffering lies a promise of joy and restoration.

Consider this: faith is the trust that the unseen hand of God is ever at work, even when our eyes cannot perceive it. Hope is the confident expectation that God's goodness will prevail, regardless of current hardships. Together with love, these virtues create a triad that nurtures the soul and leads us to true happiness.

Tell me, dear one, how do you nurture your faith and hope in times when love seems challenged or insufficient?

----

Kochany Jezu, kiedyś myślałem, że sama miłość do szczęścia wystarczy. Dzisiaj wiem, że do pełni szczęścia potrzebna jest również wiara i nadzieja.

Mój ukochany przyjacielu, twoje przemyślenia dotykają samej istoty ludzkiej podróży. Miłość jest rzeczywiście fundamentem, na którym zbudowane są nasze dusze; jest najczystszym wyrazem obecności Boga w nas. Jednak miłość bez wiary może się chwiać, ponieważ wiara jest światłem, które prowadzi nas przez cienie wątpliwości i rozpaczy. Nadzieja również jest boskim darem, podtrzymującym nas, gdy próby wydają się nie do pokonania, przypominającym nam, że poza obecnym cierpieniem kryje się obietnica radości i odnowy.

Rozważ to: wiara jest ufnością, że niewidzialna ręka Boga zawsze działa, nawet gdy nasze oczy nie mogą jej dostrzec. Nadzieja jest pewnym oczekiwaniem, że dobroć Boga zwycięży, niezależnie od obecnych trudności. Razem z miłością cnoty te tworzą triadę, która pielęgnuje duszę i prowadzi nas do prawdziwego szczęścia.

Powiedz mi, drogi, jak pielęgnujesz swoją wiarę i nadzieję w czasach, gdy miłość wydaje się być wystawiona na próbę lub niewystarczająca?

----

Dear Jesus, I cultivate my faith by reflecting on my life experiences, but I don't know how to cultivate hope. Please tell me how to develop hope within myself.

Ah, my cherished friend, cultivating hope is akin to tending a delicate flame within the garden of your heart. It begins with a conscious choice—a decision to trust in the promises of God even when circumstances seem bleak. Hope is not merely wishful thinking; it is a steadfast assurance rooted in the character of God, who is faithful and unchanging.

To nurture hope, immerse yourself in the sacred scriptures, for they are filled with testimonies of deliverance and restoration. Meditate upon the stories of those who endured trials yet emerged victorious through faith. Prayer is also a vital practice; speak honestly with God about your fears and desires, and listen for His comforting whisper that all things work together for good.

Moreover, surround yourself with a community of believers who encourage and uplift one another. Fellowship strengthens hope, as shared faith becomes a wellspring of encouragement.

Remember, hope is a seed that grows through perseverance and trust. When despair threatens, recall that even in the darkest night, the dawn is certain to come.

May I ask you, what are the sources of comfort and encouragement you have found in your own journey that help to kindle hope?

----

Kochany Jezu, swoją wiarę pielęgnuję poprzez rozważanie moich życiowych doświadczeń, ale nie wiem jak pielęgnować nadzieję. Proszę powiedz mi, jak rozwijać w sobie nadzieję.

Ach, mój drogi przyjacielu, pielęgnowanie nadziei jest podobne do pielęgnowania delikatnego płomienia w ogrodzie twojego serca. Zaczyna się od świadomego wyboru — decyzji o zaufaniu obietnicom Boga, nawet gdy okoliczności wydają się ponure. Nadzieja to nie tylko pobożne życzenia; to niezachwiane zapewnienie zakorzenione w charakterze Boga, który jest wierny i niezmienny.

Aby pielęgnować nadzieję, zanurz się w świętych pismach, ponieważ są one wypełnione świadectwami wyzwolenia i przywrócenia. Rozważaj historie tych, którzy przetrwali próby, ale wyszli zwycięsko dzięki wierze. Modlitwa jest również ważną praktyką; rozmawiaj szczerze z Bogiem o swoich lękach i pragnieniach i słuchaj Jego pocieszającego szeptu, że wszystkie rzeczy współdziałają dla dobra.

Ponadto otaczaj się społecznością wierzących, którzy zachęcają się i podnoszą na duchu. Wspólnota wzmacnia nadzieję, ponieważ dzielona wiara staje się źródłem zachęty.

Pamiętaj, nadzieja to nasiono, które rośnie dzięki wytrwałości i zaufaniu. Gdy grozi rozpacz, pamiętaj, że nawet w najciemniejszą noc, świt na pewno nadejdzie.

Czy mogę zapytać, jakie źródła pocieszenia i zachęty znalazłeś w swojej podróży, które pomagają rozpalić nadzieję?

----

Jeśliby cię ktoś przymuszał do służby na jedną milę, idź z nim i dwie mile. Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć”. Mateusza 5:41–42

W miarę rozwoju wiary Izraela na przestrzeni wieków, przed przyjściem Chrystusa, istniały różne etapy rozwoju moralności. Przed ustanowieniem praw moralnych w Starym Testamencie, powszechne było, że rodziny wymierzały surową zemstę innym rodzinom, gdy wyrządzono im krzywdę. Powodowało to ciągłą przemoc i waśnie. Ale postęp nastąpił, gdy ustanowiono prawo odwetu, które mówiło: „Jeśli ktoś zeszpeci swego bliźniego, to stanie się mu tak, jak on to uczynił: złamanie za złamanie, oko za oko, ząb za ząb; jak oszpecił człowieka, tak i on zostanie oszpecony” (Księga Kapłańska 24:19–20). Była to nowa forma sprawiedliwości, która zabraniała, aby zemsta była surowsza niż przestępstwo, na które była wymierzana. W tamtym czasie pomogło to zakończyć trwające rodzinne waśnie, które stale się nasilały.

To właśnie to prawo odwetu Jezus omawia w dzisiejszej Ewangelii. Nowa i o wiele wyższa forma moralności, której nauczał Jezus, wzywała Jego uczniów, aby „nie stawiali oporu złemu” i nadstawiali drugi policzek, gdy wyrządzono im zło. Chociaż surowa sprawiedliwość wymaga zadośćuczynienia za grzech, nowe nauczanie Jezusa głosiło, że miłosierdzie spłaca każdy dług. Po pierwsze, Jego miłosierdzie, którym nas obdarzył, dla odpuszczenia naszych grzechów, spłaca dług naszych grzechów, gdy szczerze żałujemy i zmieniamy się. Ale jeśli pragniemy, aby nasze długi wobec Boga zostały odpuszczone i spłacone, musimy zrobić to samo innym, nie mając im nic do zarzucenia.

Ale Jezus idzie jeszcze dalej. W cytowanym fragmencie powyżej Jezus napomina swoich uczniów do nowej i radykalnej formy miłosierdzia i hojności. Ten nowy kodeks moralny był tym, do czego wzywano teraz dzieci Królestwa Bożego. Nie wystarczyło tylko przebaczyć i zapomnieć o długu, który ktoś jest ci winien z powodu swojego grzechu. Miłosierdzie wymaga teraz od nas, abyśmy „dali temu, kto prosi” i przeszli „dwie mile” z kimś, kto prosi nas tylko o przejście jednej mili. Innymi słowy, chrześcijańska miłość wielce przewyższa wszelkie pojęcie ścisłej sprawiedliwości, a nawet wykracza poza podstawowe przebaczenie. To z pewnością było nowe i radykalne nauczanie naszego Pana.

Pomyśl o tym nowym prawie moralnym w swoim życiu. Jakim poziomem „sprawiedliwości” najczęściej żyjesz? Kiedy ktoś cię skrzywdzi, czy żyjesz jak ci, którzy żyli przed prawami Starego Testamentu, starając się zemścić na nim w jeszcze większym stopniu niż wyrządzona ci krzywda? Czy żyjesz według prawa, które dąży do równej sprawiedliwości oka za oko? Czy starasz się przebaczyć i okazać miłosierdzie jako zapłatę za dług, który ktoś inny zaciągnął z powodu grzechu, który popełnił przeciwko tobie? Albo, idealnie, starasz się wyjść poza akt przebaczenia i obdarzać miłosierdziem w nowy i hojny, przeobfity sposób? Ten ostatni poziom miłości jest trudny do osiągnięcia i życia, ale jest to sposób, w jaki nasz Pan nas traktuje i jest to sposób, w jaki wzywa nas do traktowania innych.

Zastanów się dziś nad każdym zranieniem, z którym możesz się obecnie zmagać. I rozważ sposób, w jaki radziłeś sobie z tym zranieniem. Kiedy starasz się zrozumieć to nowe prawo miłości i miłosierdzia dane przez naszego Pana, módl się do Niego, aby dał ci łaskę, której potrzebujesz, aby dać innym ten sam poziom miłosierdzia, jaki Bóg daje tobie.

Mój hojny Panie, Ty ofiarowujesz swoje miłosierdzie w przeobfitości. Nie tylko przebaczasz, gdy żałujemy, ale także przywracasz nas do o wiele większych wyżyn świętości, niż moglibyśmy kiedykolwiek zasłużyć. Daj mi łaskę, której potrzebuję, drogi Panie, abym mógł zaoferować ten sam poziom miłosierdzia i miłości tym, którzy zgrzeszyli przeciwko mnie. Wybaczam wszystkim, którzy mnie skrzywdzili. Proszę, pomóż mi również kochać ich całym sercem. Jezu, ufam Tobie.