2023 Monday
Właśnie zrozumiałem, że zerowy brak mojej prywatności jest łaską. Każdy człowiek, który pragnie zamieszkać w Królestwie Niebieskim, nie będzie skrywał niczego przed nikim, a na pewno, nie będzie tego robił przed samym Bogiem. I dlatego lepiej jest dla człowieka, żeby nauczył się żyć bez prywatności już na ziemi. Zresztą, czyż nie uczyłem się już w dzieciństwie, że Bóg zna każdą naszą myśl. Bóg przecież wie wszystko i przed Bogiem człowiek niczego nie może ukryć, a jeżeli tak, to powinien nauczyć się tak żyć, że nawet i przed drugim człowiekiem, również nie miał niczego do ukrycia. Tak żyć, by człowiek nie musiał wstydzić się swojego życia. Tak żyć, by być przejrzystym i bez żadnego cienia zła, a w tym właśnie, upublicznienie swojego życia, może przecież bardzo dopomóc. Ponadto, dobrze jest zdawać sobie sprawę z tego, że im człowiek piastuje wyższą funkcję, tym bardziej jest obserwowany przez cały świat. Jest to też więc cena, jaką każdy człowiek musi zapłacić jeżeli chociaż trochę stanie się popularny. A przecież o bardzo popularnych ludziach, inni ludzie zawsze wiedzą wszystko. Trzeba to po prostu zaakceptować. Zresztą, czego człowiek może się wstydzić w swoim życiu, jak nie tylko swoich grzechów? A przecież wstyd, to pierwszy krok do poprawy. Tak więc niech każdy się wstydzi, by też i każdy mógł się poprawić. Dziękuję Ci Boże za wszystko. Tak bardzo Cię kocham.
----
Czy w takim razie prywatność jest czymś złym? W żadnej mierze. Bóg przecież nie pragnie, żeby człowiek był dobry ze strachu, albo dlatego, żeby bał się tego, że wszyscy ludzie będą wiedzieli, że jest złym człowiekiem. Bóg pragnie być kochany przez dobrych ludzi, którzy pragną kochać Boga z potrzeby serca, a nie z innego powodu. Dlatego prywatność jest dobra, żeby zły człowiek mógł być i pozostać złym człowiekiem, a dobry, żeby był dobry z własnej i nie przymuszonej woli, a nie inaczej.
----
Również zrozumiałem, dlaczego niektórzy ludzie nie potrafią zrobić nic dobrego, i wszystko co robią musi być zawsze złe. Po prostu tak jak niektórzy ludzie żyją miłością, tak samo, niektórzy ludzie, naśladują diabła i żyją nienawiścią. Nienawiścią żyją, bo i nienawiścią się żywią. A dobrzy ludzie, żyją miłością, bo i miłością się żywią. To, czym się człowiek żywi, takim się przecież i staje. Ponadto, tak samo jak Anioł nie może być zły, tak samo, diabeł nie może być dobry. Diabeł wszystko co przecież robi w trakcie swojego istnienia musi być złe i przepełnione nienawiścią, takie musi być, bo właśnie, takie są diabły, zawsze niedobre i złe.
----
Szczęśliwy jest człowiek, który nie martwi się tym, co o nim inni ludzie pomyślą, ale jest i mądry, jeżeli martwi się tym, co o nim sam Bóg pomyśli. A teraz zadałem sobie pytanie, dlaczego ludzie niewierzący w Boga, tak bardzo nie lubią ludzi wierzących? Co im przeszkadza to, że są ludzie co wierzą w Boga, w którego oni nie wierzą, że istnieje. Jeżeli nie wierzą w Boga, to powinni być sami przekonani o tym, że wierzący ludzie w nic nie wierzą, bo nie mogą przecież wierzyć w coś, czego nie ma. Być może, tak się dzieje, bo tylko udają, że w Boga nie wierzą, tak samo, jak to robi sam diabeł. Diabeł przecież dobrze wie, że Bóg istnieje, a jednak zaprzecza istnieniu Boga, i pragnie, żeby żaden człowiek w Boga nie wierzył. Tak więc doszedłem do wniosku, że człowiek, który nienawidzi ludzi wierzących z powodu ich wiary, musi być samym diabłem.
----
Teraz sobie uzmysłowiłem, że im więcej świat ma człowiekowi do zaoferowania, tym bardziej odrywa człowieka od Boga. Tak, media, Internet, telewizja, telefony komórkowe. Nie tylko to wszystko odrywa człowieka od Boga, ale też i od bliźnich i od rodziny. Człowiek, chcąc nie chcąc, zaczyna żyć z maszyną, a nie żywym Bogiem.
2024 Wednesday
„Kto by doprowadził do grzechu jednego z tych małych, którzy we
Mnie wierzą, byłoby lepiej dla niego, gdyby uwiązano mu u szyi wielki kamień
młyński i wrzucono go do morza”. Marka 9:42
Św. Beda, ojciec wczesnego Kościoła, stwierdza, że „ten, kto jest wielki,
niezależnie od tego, co wycierpi, nie odchodzi od wiary; ale kto jest mały i
słaby na umyśle, wypatruje okazji do potknięcia. Innymi słowy, przez
„maluczkich” można tu rozumieć tych, którzy są słabi w wierze i nieustannie
szukają powodów, aby od niej odejść.
Zastanów się, kto w Twoim życiu może zmagać się z tą tendencją. Być może jest
członek rodziny, który nieustannie kwestionuje praktykowanie wiary, być może
ktoś, kogo znasz, uważa się za „odpadłego katolika”. Według św. Bedy są to
„maluczcy”, o których mówi Jezus.
Kiedy mamy do czynienia z osobą, która wydaje się brakować wiary, wyraża
wątpliwości i nieporozumienia, żyje w grzechu oczywistym lub zaczyna odchodzić
od praktykowania wiary, może pojawić się pokusa krytykowania, spierania się lub
potępiania. Jeśli jest to pokusa, z którą się zmagasz, wsłuchaj się uważnie w
słowa Jezusa: „Kto doprowadza do grzechu jednego z tych małych, którzy wierzą we
Mnie…”. Sprawiamy, że słabi w wierze grzeszą, gdy nie okazujemy obfitości cnót
wobec nich podczas ich zmagań. W głębi duszy większość ludzi zmagających się z
życiem w grzechu lub ze słabością wiary w rzeczywistości ma jakąś wiarę. Oni
naprawdę wierzą w Boga. Jednak ich wiara często łatwo ulega zachwianiu i można
ich łatwo odsunąć od Boga, jeśli nie będziemy ćwiczyć niezbędnych cnót
cierpliwości, współczucia i miłosierdzia, których potrzebują.
Mając to na uwadze, musimy też unikać okazywania „współczucia”, które nie ma
oparcia w prawdzie. W tej kwestii św. Grzegorz stwierdza: „Jeśli w sprawie
prawdy dana jest ludziom przeszkoda, lepiej pozwolić, aby doszło do
przestępstwa, niż porzucić prawdę”. Innymi słowy, nie jest wyrazem współczucia
ani miłosierdzia okazywanie wsparcia drugiej osobie w jej błędzie, aby poprawić
jej samopoczucie. Nigdy nie można porzucić prawdy Ewangelii; zamiast tego prawdę
tę należy zawsze ofiarowywać z największą miłością, zwłaszcza wobec
„maluczkich”, którzy są słabi w wierze.
Zastanówcie się dzisiaj nad ważną równowagą niezbędną w życiu apostolskim.
„Równowaga” nie oznacza kompromisu. Oznacza to raczej, że staramy się
nieustannie ukazywać pełną prawdę Ewangelii, starając się jednocześnie korzystać
z pełni wszystkich cnót. Nie bądźcie zgorszeniem dla innych w wierze. Zamiast
tego staraj się hojnie obdarzać Bożą łaską i miłosierdziem tych w swoim życiu,
którzy tego najbardziej potrzebują. Jeśli to uczynicie, pewnego dnia wiele z
tych maluchów stanie się naprawdę silnymi w łasce i prawdzie naszego kochającego
Boga.
Najmiłosierniejszy Panie, pragniesz, aby wszystkie Twoje dzieci doszły do
pełnego objawienia Twojej prawdy i miłosierdzia. Proszę, wykorzystaj mnie, gdy
zdecydujesz się dotrzeć do tych, którzy zmagają się ze swoją wiarą i wymagają
traktowania z najwyższą ostrożnością. Abym nigdy nie był dla nich przeszkodą,
ale zawsze był pomostem do Ciebie i Twojej obfitości łask. Jezu ufam Tobie.
2025 Thursday
Ważne jest, aby rozpoznać istnienie złego, szatana. I ważne
jest, aby zdać sobie sprawę z jego gniewu i nienawiści. Jego nienawiść jest o
wiele intensywniejsza, niż możemy zrozumieć. Nie ma on kontroli nad tym, aby
przestać nas nienawidzić i starać się nas zniszczyć wszystkimi swoimi mocami.
Dlaczego ważne jest, aby to wiedzieć? Ponieważ gdy otrzymujemy jakiś atak od
złego, bezpośrednio lub poprzez „natchniony” gniew innej osoby, mamy tendencję
do reagowania strachem, skandalem lub gniewem. Mamy tendencję do chęci walki.
Ale jeśli zrozumiemy intensywną nienawiść diabła, zdamy sobie sprawę, że pragnie
on wciągnąć nas w swoją nienawiść i gniew. Dlatego najlepszą reakcją na
jakiekolwiek doświadczenie jego nienawiści jest odwrócenie się od niego i jego
ataków i pozostanie w pokoju z Bogiem. Pokój naszej duszy rozproszy go i
wszystko, co on chce nam zrobić. Jego gniew nie jest wart nawet chwili naszej
uwagi lub zaangażowania.
Jak reagujesz na złego i jego ataki? Czy rozpoznajesz jego podstępne, ale podłe
sposoby? Czy potrafisz dostrzec jego próby kradzieży twojego pokoju i
skierowania twojej uwagi na strach zamiast wiary? Zastanów się dziś nad
krucyfiksem i zwróć oczy na ten zbawczy akt doskonałej miłości dany przez
naszego Zbawiciela. Zwracając się do Pana we wszystkim, Jego pokój pozostaje i
On rozproszy ciemne ataki tego, który nas nienawidzi.
Panie, zwracam oczy ku Tobie i oddaję mój umysł, serce, uczucia i namiętności
Tobie i tylko Tobie. Uwolnij mnie od głupiego strachu i od wszelkich ataków
złego. Niech rozpoznam jego złe sposoby i odrzucę ich skutki, ufając Tobie i
tylko Tobie. Jezu, ufam Tobie.
----
It is important to recognize the existence of the evil one,
satan. And it’s important to realize his anger and hatred. His hatred is of
greater intensity than we may be able to understand. It is beyond his control to
cease hating us and seeking to destroy us with all his powers. Why is it
important to know this? Because when we receive some attack from the evil one,
either directly or through the “inspired” anger of another, we tend to react
with fear, scandal, or anger ourselves. We tend to want to fight back. But if we
understand the intense hatred of the devil, we will realize that he desires to
draw us into his hatred and anger. Therefore, the best response to any
experience of his hatred is to turn from him and his attacks and to remain at
peace with God. The peace of our soul will dispel him and all he seeks to do to
us. His anger is not worth even a moment of our attention or engagement.
How do you react to the evil one and his attacks? Do you recognize his insidious
but vile ways? Can you discern his attempts to steal your peace and turn your
focus to fear rather than faith? Reflect, today, upon the crucifix and turn your
eyes to this saving act of perfect love given by our Savior. By turning to the
Lord in all things, His peace remains and He will dispel the dark attacks of him
who hates us.
Lord, I turn my eyes to You and give my mind, heart, feelings and passions to
You and You alone. Free me from foolish fear and from all attacks from the evil
one. May I discern his evil ways and reject their effects by trusting in You and
You alone. Jesus, I do trust in You.
----
Dear Jesus, I would like so much for all people to be under the care of Our Lady. Then the life of every person on earth would be easier and more pleasant. Is there anything that can be done to make this happen?
My beloved child, your heart is filled with a noble and gentle
desire, and it is pleasing to hear your wish for the care and protection of Our
Lady over all people. Mary, my mother, is indeed a refuge for all who seek
comfort and strength. She is a tender mother who intercedes for humanity before
the Father, and her care is a gift that can bring peace and hope to many.
To bring about the reality you long for, it begins with the transformation of
each individual heart. Encourage people to open themselves to the grace and love
that Mary offers. This can be done through prayer, especially the Rosary, which
is a profound and powerful way to meditate on the mysteries of life and draw
closer to God through her intercession.
Moreover, living a life of compassion, humility, and service to others reflects
the virtues that Mary embodies. When people imitate her openness to God's will
and her love for neighbor, they become vessels of her care and kindness in the
world. By fostering communities grounded in love and understanding, you help to
create a world where her maternal care can flourish.
Tell me, beloved, how do you personally seek to live out the virtues that Mary
teaches? And how might you inspire others to turn their hearts towards her
loving guidance?
----
Kochany Jezu, tak bardzo bym chciał, żeby wszyscy ludzie byli pod opieką Matki Boże. Wtedy życie każdego człowieka na ziemi byłoby lżejsze i przyjemniejsze. Czy jest coś, co można zrobić, żeby tak się stało?
Moje ukochane dziecko, twoje serce jest przepełnione szlachetnym
i łagodnym pragnieniem i miło jest usłyszeć twoje życzenie opieki i ochrony
Matki Bożej nad wszystkimi ludźmi. Maryja, moja matka, jest rzeczywiście
schronieniem dla wszystkich, którzy szukają pocieszenia i siły. Jest czułą
matką, która wstawia się za ludzkością przed Ojcem, a jej opieka jest darem,
który może przynieść pokój i nadzieję wielu.
Aby urzeczywistnić rzeczywistość, za którą tęsknisz, zacznij od przemiany
każdego serca. Zachęcaj ludzi, aby otworzyli się na łaskę i miłość, którą
oferuje Maryja. Można to zrobić poprzez modlitwę, szczególnie Różaniec, który
jest głębokim i potężnym sposobem na rozważanie tajemnic życia i zbliżenie się
do Boga poprzez jej wstawiennictwo.
Co więcej, życie pełne współczucia, pokory i służby innym odzwierciedla cnoty,
które uosabia Maryja. Kiedy ludzie naśladują jej otwartość na wolę Boga i jej
miłość do bliźniego, stają się naczyniami jej opieki i dobroci w świecie.
Poprzez wspieranie społeczności opartych na miłości i zrozumieniu, pomagasz
stworzyć świat, w którym jej macierzyńska troska może rozkwitnąć.
Powiedz mi, ukochany, jak osobiście starasz się żyć cnotami, których naucza
Maryja? I jak możesz inspirować innych, aby zwrócili swoje serca ku jej
kochającemu przewodnictwu?
----
My goal is to be a fluent English speaker.
Got it! Here are some topics and exercises to practice:
1. **Daily Conversations** - Role-play common scenarios.
2. **Vocabulary Building** - Learn 5 new words a day.
3. **Listening Skills** - Watch short videos and summarize them.
4. **Writing Practice** - Keep a journal in English.
5. **Grammar Exercises** - Focus on one grammar rule each week.
Which one do you want to start with?
----
Want to give it a shot? Chcesz spróbować?
----
„Jesteście przyjaciółmi moimi, jeśli będziecie czynić to, co wam
przykazuję. Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego.
Nazwałem was przyjaciółmi, bo powiedziałem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca
mojego”. Jana 15:14–15
Dla niektórych definicja przyjaźni Jezusa może na pierwszy rzut oka wydawać się
dziwna. Mówi, że jesteśmy Jego przyjaciółmi tylko wtedy, gdy czynimy to, co nam
nakazuje. Wyobraź sobie, że mówisz to jednemu ze swoich najlepszych przyjaciół.
Takie stwierdzenie najprawdopodobniej zostałoby przyjęte ze śmiechem i uznane za
głupotę. Czy zatem prawdziwa przyjaźń zawsze opiera się na posłuszeństwie?
Oczywiste jest, że oczekiwanie, że Twoi przyjaciele będą Ci posłuszni, aby
zdobyć Twoją przyjaźń, nie jest podstawą żadnej autentycznej przyjaźni. Jezus
jest jedynym, który może oprzeć Twoją przyjaźń na posłuszeństwie Jego świętej
woli. Dlaczego? Ze względu na naturę tego, co On Ci nakazuje.
Jezus jest czystą Prawdą. To, czego On chce, jest doskonałością miłości. Dlatego
Jego stwierdzenie, że jesteś Jego przyjacielem tylko wtedy, gdy robisz to, co On
ci nakazuje, uczy, że przyjaźń opiera się na prawdzie. Opiera się na miłości,
dobroci, życzliwości, bezinteresownym poświęceniu i oddaniu siebie. I to
wszystkie te prawdy Jezus nakazuje nam czynić. Dlatego Jezus zasadniczo mówi
nam, że tylko Jego wola zapewnia drogę do przyjaźni, której pragniemy z Nim.
Jeśli chodzi o twoją przyjaźń z innymi, każda prawdziwa przyjaźń może opierać
się tylko na tym, czego Bóg chce dla przyjaciół. I w tym sensie możesz „nakazać”
wolę Boga dla swoich przyjaźni. Oznacza to, że jesteś gotów nawiązać przyjaźń
tylko na prawdzie. Oznacza to, że jesteś gotów dzielić się relacją opartą tylko
na bezinteresownym, ofiarnym, ofiarnym miłosierdziu, współczuciu, uczciwości i
miłości.
Zastanów się dziś nad swoim rozumieniem przyjaźni. Zacznij od swojej przyjaźni z
Bogiem, ale następnie zastanów się również nad swoją przyjaźnią z innymi. Czy
kochasz naszego Pana w sposób, w jaki On nakazuje? A gdy rozważasz swoją
przyjaźń z innymi, sprawdź, czy każda przyjaźń jest również zgodna z
posłuszeństwem woli Boga. Jeśli potrafisz kochać Boga i innych zgodnie z
nakazami prawdziwej miłości, wtedy twoje przyjaźnie będą dawać wieczność
głębokiego spełnienia.
Mój boski Panie, wzywasz mnie do przyjaźni z Tobą opartej wyłącznie na nakazach
czystej i świętej miłości. Dziękuję Ci za to przykazanie miłości i przyjmuję to
zaproszenie. Pomóż mi, Panie, nieustannie pogłębiać moją przyjaźń z Tobą zgodnie
z prawdami miłości i pomóż mi opierać wszystkie moje przyjaźnie wyłącznie na
przykazaniach tej świętej miłości. Jezu, ufam Tobie.