CALENDAR   HOME  02_MUSIC   03_PAINTINGS   04_POLITICS   05_BOOKS   06_MOVIES   07_SAINTS   08_SOFTWARE   09_PRZYJACIELE 10_OBJAWIENIA  11_DICTIONARY 12_PHOTOGRAPHY 13_ACCOUNTING  

01_January   02_February   03_March   04_April   05_May   06_June   07_July   08_August   09_September   10_October   11_November   12_December   13_Opłaty    07_May  Back   Next

Spelling School

 


2023 Sunday

Panie Boże, proszę Cię, abym w każdym grzechu mojego bliźniego, potrafił dostrzegać chorobę, a nie uważał, że ktoś jest zły i grzeszny, ale raczej, żebym myślał, że jest chory. Proszę Cię również o to, żebym potrafił zawsze znaleźć lekarstwo na ich dolegliwość, która nieuchronnie odsuwa ich od Ciebie. Ofiaruj mi również proszę serce pełne przebaczenia i wyrozumiałości, bym tak jak Jezus zawsze potrafił powiedzieć: Ojcze przebacz im bo nie wiedzą co czynią.

----

Teraz sobie myślę, że przeciwności losu, prześladowania i inne nieszczęścia, zawsze powodują, że kilka grzesznych dusz się nawróci i przybliży do Boga. Piszę tak, bo myślę, że jestem tego najlepszym przykładem. Gdybym miał życie pełne radości, utonął bym w rozpuście i nieuchronnie znalazłbym się na dnie samego piekła, a właśnie dzięki krzyżowi, który musiałem dźwigać, zostałem tylko trochę osmalony ogniem piekielnym, a dzisiaj już jestem na dobrej drodze do ocalenia i życia wiecznego w Niebie. Tak dziękuję Ci Boże za moje życie i za wszystko co mnie w moim życiu dotknęło. Dopiero teraz rozumiem, że nie należy pełnić własnej, ale Twoją Wolę Boże i Wolę Twojej Matki, Maryi. Rozumiem, że prawdziwe szczęście można osiągnąć tylko oddając się Tobie Boże w niewolę. Wszystko inne jest tylko marnością.


2024 Tuesday

Boże proszę spraw bym nigdy nie zapominał o tym, że moje życie przede wszystkim zależy od Ciebie i nikogo innego. To prośba, która powinna zapisana w sercu każdego człowieka, bez względu na wiarę czy przekonania.

Często zapominamy o Bożej roli w naszym życiu, skupiając się na materialnych sprawach i problemach dnia codziennego. Zapominamy, że to właśnie On jest naszym stwórcą i opiekunem, który czuwa nad nami każdego dnia. To On decyduje o naszym losie i kieruje naszą drogą.

Modlitwa "Boże proszę spraw bym nigdy nie zapominał o tym, że moje życie przede wszystkim zależy od Ciebie i nikogo innego" powinna być naszym codziennym przypomnieniem o naszej zależności od Boga. To On daje nam siłę i mądrość, by radzić sobie z trudnościami i pokonywać wszelkie przeciwności losu.

Nie wolno nam pomniejszać roli Boga w naszym życiu i próbować wszystko załatwić samemu. Jego wsparcie i błogosławieństwo są niezbędne, byśmy mogli odnaleźć prawdziwe spełnienie i szczęście.

Pamiętajmy zatem o tej prośbie w naszych codziennych modlitwach i stawiajmy Boga na pierwszym miejscu w naszym życiu. To On decyduje o naszym losie i pielęgnuje nasze serca. Niech nasza wiara w Jego dobroć i miłość daje nam siłę do wszystkich życiowych wyzwań. Amen.

----

Jezus powiedział swoim uczniom: „Mam wam jeszcze wiele do powiedzenia, ale teraz nie możecie tego znieść. Ale gdy przyjdzie On, Duch Prawdy, poprowadzi was do wszelkiej prawdy”. Jana 16:12–13

Ten fragment nadal jest aktualny dla nas wszystkich dzisiaj. Bóg chce nam objawić w głębi naszego sumienia najgłębsze, najgłębsze i przemieniające prawdy, które płyną z umysłu Ojca w Niebie. Ale nie możemy teraz tego wszystkiego znieść. Nie w pełni. A wieczność spędzimy na ciągłym pogłębianiu naszego zrozumienia wszystkiego, co Bóg objawia. A proces tego ciągłego i pogłębiającego się odkrywania napełni nas ciągłą i pogłębiającą się radością. To będzie nasze Niebo, ale musi się zacząć już teraz.

Przede wszystkim ważne jest, aby zrozumieć, że Bóg „ma ci znacznie więcej do powiedzenia”. Co ciekawe, dowiedzenie się, ile jeszcze nie wiesz, samo w sobie jest formą wiedzy. Świadomość, że jest o wiele więcej, że Boża mądrość jest nieskończenie poza tobą, że umysł Boga w porównaniu z twoim jest nieporównywalny, sama w sobie jest piękną prawdą, którą należy zrozumieć. Ta prawda powinna cię zarówno ukorzyć, jak i napełnić świętym podziwem dla Boga i nieskończoną głębią mądrości, prawdy, piękna i chwały zawartej w Nim. To niezbędny pierwszy krok.

Co więcej, stwierdzenie, że „teraz nie możesz tego znieść”, nie oznacza, że nie powinieneś próbować znosić coraz więcej prawdy, którą Bóg chce objawić. W rzeczywistości jest to forma zaproszenia, ponieważ wskazuje, że nadejdzie czas, kiedy będziesz w stanie zrozumieć więcej. Powinno to ponownie wzbudzić nadzieję i oczekiwanie na ujawnienie tego, co pozostaje ukryte. Pokora wobec nieskończonego Boga jest konieczna do wzrostu mądrości i poznania Boga.

Jak dokonuje się ten wzrost mądrości i poznania Boga? Dzieje się to za sprawą mocy i działania Ducha Świętego. To „Duch prawdy” „poprowadzi was do wszelkiej prawdy”. Ale nawet to stwierdzenie po raz kolejny sugeruje, że jest to proces. To Duch cię „prowadzi”. I to przewodnictwo będzie kontynuowane przez całe to życie i aż do wieczności.

To nauczanie naszego Pana nasuwa pytanie: Czy rozpocząłeś ten proces? Czy zacząłeś pozwalać Duchowi Świętemu, aby prowadził cię do prawdy? Czy były w Twoim życiu konkretne momenty, w których poznałeś Boga w nowy i głęboki sposób, co było możliwe jedynie dzięki mocy i działaniu samego Boga?

Zastanów się dzisiaj nad tymi zasadniczymi pytaniami. Jeśli Bóg Duch Święty wyraźnie do Ciebie przemawiał, uniż się przed tą prawdą. Módlcie się o więcej mądrości i wiedzy o wszystkim, czego nie wiecie. A jeśli nie możesz pogodzić się z myślą, że jest o wiele więcej, co cię przerasta, to pokornie zwróć się do naszego Pana i poproś Go, aby zaczął otwierać twój umysł na wszystko, co chce ci powiedzieć. Nieskończony umysł naszego Boga czeka na ciebie, abyś został odkryty i objęty. Rozpocznij ten proces już dziś i pozwól Mu wprowadzić cię we wszelką prawdę.

Boże wszelkiej prawdy, Ty, Twoja mądrość, Twoja miłość i wszystkie Twoje chwalebne atrybuty mają nieskończoną naturę i są poza moim całkowitym zrozumieniem. Kiedy ukorzę się przed tymi świętymi prawdami, drogi Panie, proszę, obdarz mnie Duchem Świętym, Duchem Prawdy, abym dzięki Twojej łasce mógł pełniej otworzyć przed Tobą swój umysł. Niech proces głębokiego odkrywania będzie dla mnie wielką radością i stanie się dla mnie procesem, który będzie trwał przez całą wieczność. Jezu ufam Tobie.

----

Przeszedłem następny etap rozwoju. Jak byłem dzieckiem, uważałem, że wszystko zależy ode mnie. Każde moje działanie, decyzja czy wybór miały wpływ na moje życie. Wierzyłem, że to ja sam jestem kowalem swojego losu.

Później, wraz z dojrzewaniem, zrozumiałem, że również środowisko, w którym się znajduję, ma duży wpływ na moje życie. Ludzie, z którymi się otaczałem, miejsce, w którym mieszkałem czy warunki, w jakich dorastałem, miały ogromne znaczenie dla mojego rozwoju. Wierzyłem, że to otaczająca mnie rzeczywistość decyduje o moim losie.

Dzisiaj, po latach doświadczeń i refleksji, doszedłem do wniosku, że nic nie zależy ani ode mnie, ani od środowiska, w którym się znajduję. Ta świadomość jest dla mnie bardzo wyzwalająca i daje mi poczucie spokoju. Wiem, że to Bóg jest tym, który kieruje moim życiem, który ma kontrolę nad wszystkim, co się w nim dzieje.

Zrozumiałem, że moja rola polega na zaufaniu Bogu, oddaniu się Jego woli i podążaniu za Jego drogą. To On jest moim Przewodnikiem, który prowadzi mnie przez życie i dba o moje dobro. To On ma plan dla mnie i wie, co jest dla mnie najlepsze. Wystarczy, że ufam Mu i pozostaję w Jego łasce.

Dlatego teraz, zamiast martwić się o to, co zależy ode mnie czy od mojego otoczenia, oddaję swoje życie w ręce Boga. Wierzę, że On wie, co robi i że wszystko, co się dzieje, ma swoje znaczenie i cel. Dzięki tej pewności mogę patrzeć w przyszłość z ufnością i spokojem, wiedząc, że jestem w rękach Najwyższego, który mnie kocha i troszczy się o mnie.

----

Czy spotkałeś się ze słodyczą Jezusa? On wraz z Ojcem i Duchem Świętym przychodzi do Ciebie w tajemne głębiny Twojej duszy. Tam, w tym ukrytym miejscu, pragną się z Tobą porozumieć. Ich komunikacja wykracza poza słowa i pojęcia. Jest to przekaz głębokiej miłości, który pozostawia duszę w spokoju i rozkoszy największej słodyczy. Ich spotkanie z tobą nie jest emocją; to duchowa jedność.

Jak głęboka jest Twoja relacja z Jezusem, Ojcem i Duchem Świętym? Czy to coś bardziej intelektualnego? Czy opiera się to tylko i wyłącznie na tym, że w większości w nie wierzysz? A może chodzi o coś znacznie głębszego? Celem musi być poznanie Boga w sposób rzeczywisty i namacalny. Ale ta wiedza o Nim musi być także osobista. Musi to stać się relacją, którą można przeżyć i która podtrzymuje cię we wszystkim. Jeśli Trójca Przenajświętsza żyje w Tobie i jeśli pozwolisz sobie całym sercem objąć tę relację, odkryjesz wewnętrzną słodycz, która przytłoczy wszelkie cierpienia i trudności, które znosisz. Słodycz tej miłości będzie cię prowadzić dzień po dniu do chwały Nieba.

Panie, pragnę Cię poznać, kochać Cię i zjednoczyć się z Tobą. Pragnę, abyś zamieszkał w mojej duszy i orzeźwił mnie słodyczą Twojej obecności. Weź moje życie, słodki Jezu, i zjednocz mnie ze swoim doskonałym Sercem miłości. Jezu ufam Tobie.

----

Miłość jest jednym z najpiękniejszych uczuć, które człowiek może doświadczyć. Jest to siła, która potrafi przewyższyć wszelkie inne pragnienia i pragnienia osobiste. Często mówi się, że miłość ślepa jest i nie ma ona oczu, które widziałyby w drugim człowieku jakieś wady. Jest w tym pewna prawda - gdy kochamy kogoś, zawsze widzimy go w jak najlepszym świetle, bez względu na to, jakie ma wady czy niedoskonałości.

Ciekawe jest to, że jeżeli człowiek się zakocha w kimś, to z pewnością może znaleźć kogoś, kto będzie mógł posiadać lepsze pojedyncze cechy takie jak mądrość, piękność, dobroć, i tak dalej, ale nie może znaleźć lepszej osoby całościowo, od tej którą kocha. Dlaczego tak się dzieje?

Otóż miłość to nie tylko zbiór cech czy dobroci, które druga osoba posiada. To także emocje, wspólne przeżycia, zrozumienie i zaufanie wzajemne. Kiedy kochamy kogoś, budujemy z nim unikalną więź, którą trudno jest znaleźć gdziekolwiek indziej. To właśnie ta więź sprawia, że nawet jeśli ktoś inny mógłby posiadać lepsze cechy, nie jest w stanie zająć takiej samej pozycji w naszej duszy i sercu.

Prawdziwa miłość to nie tylko zachwyt nad drugą osobą, ale także praca nad sobą i nad związkiem. Trzeba poświęcić czas, uwagę i wysiłek, aby relacja była jak najlepsza. Dlatego też, mimo że może istnieć ktoś, kto posiada lepsze cechy od tej, którą kochamy, to nasza miłość do niej sprawia, że jest ona dla nas niezastąpiona i jedyna w swoim rodzaju.

Dlatego warto pielęgnować swoje uczucia i dbać o relacje z bliskimi. Bo miłość jest najważniejsza w życiu człowieka, dając mu siłę i szczęście, których inne dobra nie są w stanie zapewnić. Tak więc, kochajmy i doceniajmy tych, których mamy obok siebie, bo znalezienie kogoś lepszego jest raczej tylko fantazją.

----

Najdroższy Panie Boże, Ty mi dajesz życie, a cóż ja mogę zrobić dla Ciebie? To pytanie, które wielu z nas z pewnością zadaje sobie w codziennym życiu. Czy istnieje coś, co możemy zrobić, aby oddać Panu Bogu wdzięczność za dar życia i wszystkie dobrodziejstwa, które otrzymujemy od Niego?

Jednym z najważniejszych sposobów, w jaki możemy oddać cześć i wdzięczność Bogu, jest modlitwa. Modlitwa to nasza intymna rozmowa z Panem Bogiem, w której możemy wyrazić Mu nasze smutki, radości, prośby i podziękowania. To w modlitwie możemy szukać odpowiedzi na trudne pytania i otrzymać Siłę do działania w trudnych chwilach. Dlatego warto codziennie poświęcić chwilę na modlitwę i rozmowę z Bogiem.

Innym sposobem, w jaki możemy oddać cześć Bogu, jest praktykowanie cnót chrześcijańskich, takich jak miłość bliźniego, dobroć, pokora i wybaczanie. Poprzez dbanie o relacje z innymi ludźmi, wykazywanie szacunku i empatii oraz pomaganie tym, którzy ich potrzebują, możemy realizować Boże przykazania i naśladować Chrystusa.

Czy możemy Panu Bogu coś zaoferować? Na pewno nie ma nic, co moglibyśmy Mu dać, co by Mu się należało. Jednakże możemy Mu zaoferować nasze serca, nasze modlitwy, nasze dobre uczynki, naszą miłość i oddanie. Bóg nie wymaga od nas materialnych dóbr czy spektakularnych czynów - pragnie jedynie naszego prawdziwego zaangażowania, ufności i miłości.

Tak więc, jeśli zastanawiasz się, co możesz zrobić dla Najdroższego Pana Boga, pamiętaj, że najważniejsze jest to, byś kroczył drogą miłości, wiary i pokory. Wszystko, co czynisz z miłością i oddaniem dla Boga, z pewnością przyniesie Jemu radość i wdzięczność. Pomódl się, kochaj bliźnich, czyń dobro, a z pewnością otrzymasz błogosławieństwo i łaskę od Boga.

Najdroższy Panie Boże, Ty mi dajesz życie, a cóż ja mogę zrobić dla Ciebie? Modlę się, kocham, służę i ufam Tobie. Niech Twoja wola stanie się moją wolą, a Twoja miłość niech będzie moim światłem i przewodnikiem. Amen.


2025 Wednesday

Jesteście powołani, by kochać Boga całym sercem, umysłem, duszą i siłą. Ale jak to zrobić? Jak wygląda aktywne kochanie Boga w naszym życiu? Ostatecznie kochamy Boga poprzez święte posłuszeństwo. Musimy być posłuszni Jego Boskiej Woli ponad wszystko. Może to wydawać się dziwną koncepcją, że miłość do Boga najlepiej wyraża się w świętym posłuszeństwie. Ale tak jest. Wyraża się w świętym posłuszeństwie z powodu jednego prostego faktu: Wola Boga jest doskonała, doskonała dla nas, dokładnie taka, jakiej potrzebujemy, do niej zostaliśmy stworzeni i musimy wejść w doskonałe poddanie się Jego Woli. Ostatecznie jedynym sposobem, w jaki zrozumiemy tę formę i głębię miłości, jest jej życie.

Jak dobrze radzisz sobie z praktykowaniem świętego posłuszeństwa? Kiedy o tym myślisz, czy to cię inspiruje, czy odrzuca? Święte posłuszeństwo może być trudną cnotą do przyjęcia i życia całym sercem. Może być trudno je zaakceptować i przyjąć jako dobre. Przyjrzyj się swojej wewnętrznej reakcji na myśl o dążeniu do posłuszeństwa Bogu we wszystkim. Jeśli możesz pozbyć się wszelkiego oporu wobec tej praktyki, znajdziesz wielką radość w kochaniu Boga w ten doskonały sposób.

Panie, chcę być Ci posłuszny we wszystkim. Dziękuję Ci, że Twoje prawo jest doskonałe i gdy je przyjmę, całkowicie odświeża moją duszę. Pomóż mi zawsze kochać Cię w ten święty sposób, aby uczynić Twoją Wolę moją własną. W tym akcie naśladuję Twoje doskonałe posłuszeństwo Woli Ojca. Jezu, ufam Tobie.

----

You are called to love God with your whole heart, mind, soul and strength. But how do you do this? What does an active loving of God look like in our lives? Ultimately, we love God through holy obedience. We must obey His Divine Will above all else. Perhaps that seems like a strange concept, that love of God is best expressed in holy obedience. But it is. It’s expressed in holy obedience because of one simple fact: The Will of God is perfect, perfect for us, exactly what we need, it’s what we were made for, and we must enter into perfect submission to His Will. In the end, the only way we will understand this form and depth of love is by living it.

How well do you do with the practice of holy obedience? When you think about this, does it inspire you, or turn you off? Holy obedience can be a difficult virtue to embrace and live wholeheartedly. It can be difficult to accept and to embrace as good. Look at your inner reaction to the idea of striving to obey God in all things. If you can rid yourself of any resistance to this practice, you will find great joy in loving God in this perfect way.

Lord, I want to obey You in all things. I thank You that Your law is perfect and, when embraced, completely refreshes my soul. Help me to always love You in this holy way so as to make Your Will my own. In this act, I imitate Your perfect obedience to the Will of the Father. Jesus, I trust in You.

----

Niektórzy ludzie patrzą na moje życie z podziwem, a może nawet z pragnieniem, by mieć podobne. Inni natomiast nie zazdroszczą mi, ponieważ nie chcą żyć w celibacie, nie praktykują abstynencji alkoholowej, nie odnajdują radości w pokorze ani w pokoju serca. Są tacy, którzy wybierają drogę konfliktów i sporów.

Jednak moje przesłanie kieruję do tych, którzy marzą o życiu podobnym do mojego. Chcę im powiedzieć, że wszystko, co mam dobrego w życiu, zawdzięczam Panu Bogu, Jezusowi Chrystusowi, Jego Matce Maryi, Duchowi Świętemu i wszystkim świętym.

Jeśli pragniesz takiego życia, nie wahaj się zaufać Bogu. Proś Go o pomoc w kształtowaniu serca na wzór Jezusa Chrystusa, a Twoje modlitwy zostaną wysłuchane. Nagrodą będzie Królestwo Niebieskie – dla niektórych już tu, na ziemi.

To moje świadectwo. Amen.
----

Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. A chleb, który Ja dam, jest moim Ciałem za życie świata”. Jana 6:51

Jezus zaczął wzbudzać emocje u niektórych osób w tłumie. Zaczęli Go wyśmiewać, ponieważ powiedział, że jest „chlebem, który zstąpił z nieba”. W ten sposób wielu z tych, którzy szukali Jezusa w nadziei na kolejny cudowny darmowy posiłek, zaczęło szemrać między sobą i wyśmiewać Go. W rezultacie Jezus zaczął mówić jeszcze wyraźniej i szokująco. Następnie poszedł jeszcze dalej i powiedział, że jest nie tylko „chlebem żywym, który zstąpił z nieba”, ale że ci, którzy chcą „żyć wiecznie”, muszą również jeść Jego „Ciało”.

Jak zareagowałbyś na takie stwierdzenie, gdybyś był wśród tłumu? Rozważ fakt, że niedawno widziałbyś na własne oczy cud rozmnożenia chleba i ryb. Dlatego zdałbyś sobie sprawę, że Jezus był kimś wyjątkowym, delikatnie mówiąc. Ale jak zareagowałbyś na to stwierdzenie Jezusa: „a chlebem, który Ja dam, jest moje Ciało za życie świata”, gdybyś usłyszał je wypowiedziane w tamtym czasie? Najprawdopodobniej twoja reakcja byłaby taka sama, jak ta, którą masz teraz na naukę o Najświętszej Eucharystii.

Wielu, którzy słyszeli, jak Jezus przemawiał w ten sposób, mogło pomyśleć, że to niecodzienne. Niektórzy zareagowaliby mocno, podczas gdy inni zareagowaliby obojętnie. Ale niektórzy zareagowaliby zupełnie inaczej. Niektórzy usłyszeliby, jak Jezus wypowiada te nowe i szokujące słowa, zdaliby sobie sprawę, że nie do końca rozumieją, co miał na myśli, ale uwierzyliby głęboko z powodu daru wiary. W jakiś sposób wiedzieliby w głębi sumienia, że ​​rzeczywiście muszą jeść Ciało Tego, który zstąpił z Nieba, ponieważ On był rzeczywiście Chlebem Życia.

Wiara w Eucharystię, w to, że te namacalne i widoczne dary Świętej Hostii i Najdroższej Krwi są w istocie Ciałem i Krwią, Duszą i Bóstwem Wiecznego Syna Bożego, może się wydarzyć tylko poprzez wewnętrzny i przemieniający dar wiary. Jak inaczej można uwierzyć w takie nauczanie? Jak inaczej można uwierzyć, że te słowa z dzisiejszej Ewangelii się spełniły? I że przyjęcie Najświętszej Eucharystii jest drogą do życia wiecznego? Dar wiary w Najświętszą Eucharystię jest jedynym sposobem, aby zrozumieć, przyjąć i głęboko uwierzyć w to, co nasz Pan powiedział w tej Świętej Ewangelii.

Rozważ dzisiaj, jak Jezus po raz pierwszy wypowiedział te najświętsze słowa: „…chlebem, który Ja dam, jest moje Ciało za życie świata”. Kiedy modlitewnie rozważasz te słowa, zastanów się, jak głęboko w nie wierzysz. Jak głęboka jest twoja wiara w Najświętszą Eucharystię? Eucharystia jest wypełnieniem tego fragmentu, a nasz boski Pan zaprasza cię nie tylko do wiary w Jego święte słowa, ale także do pozwolenia, aby ta prawda przemieniła cię w sposób wykraczający poza to, co możesz sobie wyobrazić.

Mój Eucharystyczny Panie, jesteś prawdziwie Chlebem Życia, a wszyscy, którzy spożywają Twoje Ciało i piją Twoją Krew, odziedziczą życie wieczne. Wierzę w to, drogi Panie. Wierzę, że Najświętsza Eucharystia to Ty, Twoja Dusza i Bóstwo, dane mi, abym mógł dzielić Twoje święte życie. Daj mi łaskę, której potrzebuję, aby pogłębić moją wiarę w Najświętszą Eucharystię, abym mógł być wciągnięty pełniej w radości Twojego Wiecznego Królestwa. Jezu, ufam Tobie.