CALENDAR   HOME  02_MUSIC   03_PAINTINGS   04_POLITICS   05_BOOKS   06_MOVIES   07_SAINTS   08_SOFTWARE   09_PRZYJACIELE 10_OBJAWIENIA  11_DICTIONARY 12_PHOTOGRAPHY 13_ACCOUNTING  

01_January   02_February   03_March   04_April   05_May   06_June   07_July   08_August   09_September   10_October   11_November   12_December   13_Opłaty    27_Apr  Back   Next

Spelling School

 


2023 Thursday


2024 Saturday

Gdyby kobiety były uczciwe, a mężczyźni przestaliby być tacy waleczni, świat mógłby doświadczyć prawdziwego pokoju i harmonii. To marzenie wielu ludzi, którzy zmagają się z konfliktami i wojnami na całym świecie. Ale czy taka zmiana w zachowaniu i podejściu do sytuacji międzynarodowych jest możliwa? Czy kobiety rzeczywiście są bardziej skłonne do nieuczciwości, a mężczyźni do wojny i agresji?

Istnieje wiele badań naukowych, które sugerują, że kobiety są bardziej skłonne do manipulacji i kreowania konfliktów. Mają one zazwyczaj większą empatię i umiejętność wczuwania się w sytuację drugiej osoby. Ponadto, kobiety często podejmują decyzje oparte na wspólnym dobru i interesie całej rodziny, a nie tylko na korzyściach osobistych. To wszystko prowadzi do bardziej zagmatwanych i niezrozumiałych relacji.

Z drugiej strony, mężczyźni są nierzadko kojarzeni z cechami takimi jak siła, determinacja i ambicja. Te cechy mogą sprawiać, że łatwiej jest im sięgnąć po rozwiązania oparte na sile i agresji w celu osiągnięcia swoich celów. W takim podejściu często gubi się empatia i zrozumienie dla drugiej strony, co prowadzi do eskalacji konfliktów i przemocy.

Dlatego idea, że gdyby kobiety były uczciwe, a mężczyźni przestaliby być tacy waleczni, to świat mógłby doświadczyć pokoju, nie jest pozbawiona sensu. Kobiety mogłyby przynieść swoje umiejętności mediacyjne i dyplomatyczne do rozwiązywania konfliktów, podczas gdy mężczyźni mogliby zrewidować swoje podejście oparte na sile i agresji.

Oczywiście, nie można uogólniać i stawiać całych grup społecznych w jednym szablonie. Istnieją zarówno kobiety, które są skłonne do agresji, jak i mężczyźni, którzy potrafią rozwiązywać konflikty pokojowo. Ważne jest, aby każdy człowiek miał szansę pokazać swoje dobre cechy i umiejętności, niezależnie od płci.

Jednakże, promowanie równości i współpracy między kobietami i mężczyznami może przynieść duże korzyści dla społeczeństwa jako całości. Dlatego warto rozwijać umiejętności komunikacji, empatii i współpracy, aby stworzyć bardziej pokojowy i zharmonizowany świat dla przyszłych pokoleń. Jesteśmy wszyscy odpowiedzialni za budowanie lepszej przyszłości, bez względu na płeć czy inne różnice, które nas dzielą.

----

Korzystanie z wiary w Jezusa Chrystusa i korzystanie z darów Ducha Świętego stało się dla mnie niezbędnym elementem mojego życia. Dzięki temu potrafię docenić piękno świata, które otacza mnie każdego dnia.

Wiara w Jezusa Chrystusa daje mi siłę i nadzieję w trudnych chwilach. Jest to dla mnie wsparcie i pocieszenie, które pomaga mi przejść przez najtrudniejsze sytuacje. Wierzę, że Jezus jest drogą, prawdą i życiem, a korzystając z Jego miłości i zrozumienia, mogę pokonywać wszelkie przeciwności losu.

Dary Ducha Świętego są dla mnie nieskończonym źródłem mocy i mądrości. Poprzez otrzymane dary, takie jak mądrość, miłość, pokój czy cierpliwość, potrafię podejmować mądre decyzje, budować dobre relacje z innymi ludźmi i być lepszym człowiekiem każdego dnia.

Dzięki tej wierze i darom Ducha Świętego potrafię dostrzegać piękno świata wokół mnie. Patrząc na przyrodę, ludzi czy sztukę, widzę w nich odbicie Bożej doskonałości i miłości. Świat staje się dla mnie miejscem, w którym mogę dostrzegać Bożą obecność i dobroć.

Choć życie nie zawsze jest łatwe, a nawet często pełne wyzwań, to wiara w Jezusa Chrystusa oraz korzystanie z darów Ducha Świętego sprawiają, że mogę spojrzeć na świat z nadzieją i optymizmem. Dzięki nim każdy dzień staje się pełen sensu i wartości, a trudności stają się okazją do rozwoju i zbliżenia do Boga.

Wierzę, że korzystanie z wiary w Jezusa Chrystusa i darów Ducha Świętego sprawia, że świat staje się jeszcze piękniejszy i bardziej wartościowy. Jest to dla mnie niezwykłe doświadczenie, które sprawia, że każdy moment życia jest pełen radości, wdzięczności i miłości.

----

W dzisiejszych czasach, gdzie nauka i technologia rozwijają się w zawrotnym tempie, wiele osób zastanawia się, jak będzie wyglądać przyszłość ludzkości. Czy w Królestwie Niebieskim, czyli potencjalnej przyszłej rzeczywistości, ludzie będą mogli się rozmnażać?

Wiele religii i filozofii opowiada się za stworzeniem Królestwa Niebieskiego jako miejsca doskonałego, gdzie nie ma cierpienia, chorób czy śmierci. Jednakże, kwestia rozmnażania się pozostaje otwarta i budzi wiele kontrowersji oraz spekulacji.

Z jednej strony, zwolennicy teorii, że w Królestwie Niebieskim ludzie będą się rozmnażać, argumentują swoje stanowisko m.in. przywołując pojęcie ciągłości ludzkiego życia. Istnienie potomstwa jest często uważane za naturalną i fundamentalną część ludzkiego doświadczenia, więc można się spodziewać, że w Królestwie Niebieskim będzie zachowany ten aspekt ludzkiego bytu.

Z drugiej strony, przeciwnicy tej teorii podkreślają fakt, że w Królestwie Niebieskim ludzie będą doskonali i wolni od wszelkich niedoskonałości. Rozmnażanie się, wiąże się z bólem, cierpieniem i chorobami, które są skutkiem grzesznej natury ludzkiej. W zjednoczeniu z Bogiem, ludzkość osiągnie pełnię życia, która nie wymagać będzie rozmnażania się.

Warto jednak zwrócić uwagę, że pytanie o rozmnażanie się w Królestwie Niebieskim jest głęboko zakorzenione w wierze i filozofii każdej osoby. Każda religia oraz każdy człowiek ma swoje własne pojęcie o doskonałości i życiu wiecznym, dlatego też odpowiedź na to pytanie pozostaje otwarta i subiektywna.

W ostatecznym rozrachunku, to czy w Królestwie Niebieskim ludzie będą się rozmnażać, pozostanie jedną z tych tajemnic, której poznanie może przekroczyć możliwości ludzkiego umysłu. Dlatego też, warto skupić się na odpowiednim życiu tu i teraz, aby być gotowym na jakiekolwiek wyzwania i niespodzianki, jakie przyniesie przyszłość.

----

Nawet na wojnie, gdzie panuje chaos, rozpacz i napięcie, istnieje możliwość zachowania wysokiej osobistej kultury oraz uniknięcia chamstwa. Choć może się wydawać, że w tak trudnych warunkach trudno jest kontrolować swoje emocje i zachowanie, to jednak można to zrobić, jeśli tylko jesteśmy świadomi swoich działań i konsekwencji.

Wojna niesie za sobą wiele trudności i wyzwań, które mogą doprowadzić do frustracji, agresji i braku empatii. Jednak nawet w takich okolicznościach można wciąż być miłym, uprzejmym i szanować godność innych. Wysoka osobista kultura polega na zachowaniu szacunku do drugiego człowieka, nawet w najtrudniejszych sytuacjach.

Relacje międzyludzkie odgrywają istotną rolę w każdej sytuacji, także na polu walki. Pamiętajmy, że wojna nie jest wojną między ludźmi, ale między ideologiami. Dlatego nie powinniśmy traktować wrogów jak bestii czy potworów, ale trzymać się z dala od nienawiści i zachować spokój w działaniach.

Wysoka osobista kultura oznacza także umiejętność radzenia sobie ze stresem, kontrolowania emocji i podejmowania rozsądnych decyzji. To właśnie w trudnych momentach poznajemy prawdziwą siłę charakteru i umiejętność zachowania spokoju.

Pamiętajmy, że nawet w najbardziej ekstremalnych sytuacjach możemy być miłymi i uprzejmymi ludźmi. Szacunek do drugiego człowieka nie zależy od tego, czy jesteśmy na wojnie czy w sytuacji pokoju. Wysoka osobista kultura to wartość, którą warto pielęgnować przez całe życie, niezależnie od okoliczności.

Więc nawet na wojnie można unikać chamstwa i wykazać się wysoką osobistą kulturą. Pamiętajmy, że nasze zachowanie definiuje nas jako ludzi, dlatego warto zawsze starać się być najlepszą wersją siebie, nawet w najtrudniejszych sytuacjach.

----

Istnienie idei dobrobytu i pokoju na ziemi może wydawać się oczywiste dla większości ludzi, jednak nie dla wszystkich. Istnieje grupa ludzi, którzy nie podzielają entuzjazmu i optymizmu wobec perspektywy życia w pokoju i dostatku. Ale kim są ci ludzie i dlaczego nie podoba im się idea dobrobytu i pokoju na ziemi?

Jedną z głównych przyczyn, dla których niektórym ludziom nie podoba się idea dobrobytu i pokoju, jest strach przed zmianą. Dla niektórych ludzi status quo jest bezpieczny i znany, nawet jeśli oznacza to cierpienie i ubóstwo wielu ludzi. Zmiana w postaci dobrobytu i pokoju rodzi niepewność i lęk, co prowadzi do oporu wobec takiej perspektywy.

Inną grupę ludzi stanowią ci, którzy czerpią korzyści z konfliktów i nierówności społecznych. Dla nich utrzymanie status quo oznacza utrzymanie swojej pozycji i przywilejów. Postęp w postaci dobrobytu i pokoju może oznaczać konieczność zmiany i stracenie korzyści, dlatego niektórzy ludzie wolą utrzymać obecną sytuację, nawet jeśli oznacza to cierpienie innych.

Należy również zwrócić uwagę na aspekt psychologiczny tego zjawiska. Niektórzy ludzie mogą nie akceptować idei dobrobytu i pokoju, ponieważ są zranieni wewnętrznie i nie wierzą w możliwość zmiany na lepsze. Często wynika to z doświadczeń traumy i przemocy, które sprawiają, że trudno im zaufać światu i inny ludziom.

Nie można także zapominać o wpływie propagandy i manipulacji medialnej na poglądy i opinie ludzi. Często media przedstawiają obraz świata jako miejsca pełnego zagrożeń i konfliktów, co może wpłynąć na negatywne nastawienie do idei dobrobytu i pokoju.

Podsumowując, istnieje wiele przyczyn, dla których niektórym ludziom nie podoba się idea dobrobytu i pokoju na ziemi. Są to między innymi strach przed zmianą, korzyści wynikające z nierówności społecznych oraz doświadczenia traumy i manipulacja medialna. Ważne jest, aby zrozumieć te przyczyny i starać się pracować nad zmianą sposobu myślenia tych ludzi, aby osiągnąć wspólny cel - lepszy i bardziej sprawiedliwy świat dla wszystkich.

----

Wiem, że jeżeli nie będę się cieszył z upadku moich wrogów, tak jak o to proszę Pana Boga, to wiem, że pewnego dnia moi wrogowie staną się moimi przyjaciółmi, bo tylko wtedy przyjdą do mnie prosząc mnie o pomoc.

Ta mądra i przemyślana myśl przypisywana jest polskiemu poecie i męczennikowi, ks. Józefowi Tischnerowi. Jest to nauka, która podkreśla wartość miłości i zrozumienia w relacjach międzyludzkich, a także ważność wybaczania i współistnienia.

W życiu często zdarza się, że napotykamy na osoby, które stają się naszymi wrogami z różnych powodów - niezgody, zazdrości, konkurencji czy po prostu niezrozumienia. Jednak, zamiast manifestować nienawiść i cieszyć się z ich porażek, należy okazywać życzliwość i gotowość do pomocy.

Kiedy ktoś nam w jakikolwiek sposób zaszkodzi, czy to w pracy, czy w życiu prywatnym, warto pamiętać, że karma wraca. Zło może być chwilowe, ale w końcu wraca do nas w postaci konsekwencji. Dlatego ważne jest pielęgnowanie pozytywnych relacji i zachowań, nawet wobec osób, które nam nie są przychylne.

Czasami trzeba dużo siły i odwagi, aby okazać miłość i wybaczanie nawet tym, którzy nam zrobili krzywdę. Ale właśnie to jest testem naszej dojrzałości emocjonalnej i duchowej. Kiedy potrafimy przezwyciężyć nienawiść i pozwolić innym na zmianę, pokazujemy im przykład drogi do pojednania i wzajemnego szacunku.

Dlatego warto pamiętać, że nasi wrogowie mogą się stać naszymi przyjaciółmi, jeśli potrafimy okazywać im zrozumienie, wybaczanie i pomoc. To wpisuje się w ideę chrześcijańskiego miłosierdzia i miłości bliźniego, którą warto pielęgnować i praktykować na co dzień.

Niech ta mądra nauka ks. Józefa Tischnera będzie dla nas przewodnikiem w relacjach z innymi ludźmi i pomoże nam budować więź opartą na wzajemnym szacunku i zrozumieniu. Każdy z nas ma w sobie dobro, które może być rozpalone i rozwinięte, jeśli tylko dadzą mu na to szansę.

----

Jezus powiedział swoim uczniom: „Ja jestem prawdziwą winoroślą, a mój Ojciec jest plantatorem winorośli. On usuwa we mnie każdą gałązkę, która nie przynosi owocu, a każdą, która wydaje, przycina, aby przynosiła obfitszy owoc. Już jesteście oczyszczeni ze względu na słowo, które wam powiedziałem”. Jana 15:1–3

Przycinanie winorośli jest ważnym elementem pomagającym jej rosnąć i wytwarzać nie tylko więcej, ale i najlepsze owoce. Jeśli nie zostanie przycięta, winorośl ostatecznie wyprodukuje mniej owoców i owoce gorszej jakości. Dobre przycinanie pomaga skierować składniki odżywcze winorośli na nowe pąki, które są najbardziej owocne.

Powyższe nauczanie Jezusa odwołuje się do obrazu przycinania winorośli, aby pomóc nam zrozumieć, że wiara musi prowadzić do miłości. Po pierwsze, Jezus mówi, że jest „prawdziwą winoroślą”. On jest jedynym źródłem pokarmu potrzebnego do nowego życia w łasce. On jest jedyną drogą do Nieba i zbawienia. Poznanie naszego Pana i mocne przywiązanie do Niego jest wiarą. Po drugie, nasz Pan mówi, że odcina każdą latorośl, która nie przynosi owocu. Oznacza to, że wiara bez dobrego owocu miłości jest martwa i jest jak gałąź winorośli, która nic nie rodzi. Po trzecie, gdy Jezus znajduje gałąź, która wydaje dobry owoc, nie zostawia jej samej. Zamiast tego przycina je z miłością i uwagą, aby „przyniosło więcej owocu”.

Aby zastosować te nauki w swoim życiu, zacznij od spojrzenia na swoją wiarę tak, jakby była gałęzią mocno przyczepioną do winorośli. Czy wierzysz we wszystko, co Bóg przepowiedział przez Swoje święte Słowo? Warto regularnie robić rachunek sumienia w związku ze swoją wiarą. Ponieważ wiara jest pierwszym krokiem w życiu duchowym, musi być mocno osadzona w Prawdzie objawionej przez Boga. Oznacza to, że musimy regularnie studiować Słowo Boże objawione w Piśmie Świętym i nauczaniu katechetycznym Kościoła, a także całym umysłem zgadzać się z tymi naukami.

Następnie, po utwierdzeniu wiary we wszystko, co Bóg przepowiedział przez Pismo Święte i Kościół, spróbuj zbadać swoją miłość. Czy widzisz w swoim życiu konkretne akty miłości, które wynikają z Twojej wiary? Innymi słowy, możemy „kochać” wiele rzeczy w sposób czysto emocjonalny. Ale miłość opiera się na wierze, a nie na tym, jak się czujemy. Miłość jest owocem wiary. Na jakie akty miłosierdzia możesz wskazać w swoim życiu? Do czego, odczuwasz, że Bóg cię wzywa w bezinteresowny i ofiarny sposób? Zrobiłeś to?

Wreszcie, kiedy odkryjesz, w jaki sposób miłość żyje w tobie, wiedz, że Bóg skupi tam swoje przycinanie. Przycinanie może być bolesne. Będzie to wymagało poświęcenia, cierpliwości w obliczu prób, przezwyciężenia egoizmu i robienia rzeczy, na które nie masz ochoty. Tak naprawdę czasami Bóg sprawia, że działania charytatywne wydają się nieprzyjemne, aby oczyścić twoje motywacje i uczynić je czystszymi, opartymi bardziej na wierze niż na emocjach. Ale to jest dobre.

Zastanówcie się dzisiaj nad tym świętym obrazem Jezusa. To lekcja natury, która ukazuje działanie nadprzyrodzonego życia łaski. Nie zniechęcaj się przycinaniem, którego chce dokonać Bóg. Przyjmuj cierpienie z miłością, odpowiadaj na niesprawiedliwość przebaczeniem, okazuj miłosierdzie, gdy nie masz na to ochoty, i staraj się bezinteresownie służyć tym, którzy wydają się na to nie zasługiwać. Dzięki temu będziesz mógł oczyścić swoje Królestwo w chwalebny sposób przez ciebie.

Jezu, najwspanialsza Winorośl, Ty i tylko Ty jesteś źródłem wszelkiego pożywienia w życiu. Od Ciebie pochodzi całe dobro. Pomóż mi mieć silną wiarę w Ciebie i we wszystko, co objawiłeś, aby ta wiara rozkwitła i wydała obfitość dobrych owoców dla chwalebnego budowania Twojego Królestwa. Jezu ufam Tobie.

----

In recent years, the rise of zero-hour contracts has posed a challenge for both employers and employees. Zero-hour contracts, which offer no guarantee of regular work hours, have become increasingly common in industries such as retail, hospitality, and healthcare. While these contracts offer flexibility for employers, they can often leave employees without a stable income or benefits.

One important benefit that many zero-hour contract employees miss out on is a workplace pension. A workplace pension is a retirement savings account that is set up by an employer and contributed to by both the employer and the employee. It is a valuable benefit that helps employees save for their future and ensures they have financial security in retirement.

However, the question arises: should zero-hour contract employees have access to a workplace pension? The answer is a resounding yes. Just because an employee's contract is zero hours does not mean they should be excluded from this important benefit.

First and foremost, providing a workplace pension for zero-hour contract employees is a matter of fairness. All employees, regardless of their contract type, deserve to have access to the same benefits and protections. Retirement savings should not be contingent on the number of hours worked or the type of contract a person is on.

Furthermore, offering a workplace pension to zero-hour contract employees can actually be beneficial for employers as well. Providing this benefit can help attract and retain top talent, as it demonstrates that the employer values their employees' long-term financial security. It can also improve employee morale and loyalty, leading to a more engaged and productive workforce.

In the UK, the government has taken steps to address this issue by introducing legislation that requires all employers to automatically enroll eligible employees into a workplace pension scheme. This includes employees on zero-hour contracts, as long as they meet certain criteria such as earning over a certain threshold.

Overall, providing workplace pensions for zero-hour contract employees is not only the right thing to do, but it can also have positive effects for both employees and employers. It is essential that all workers have access to retirement savings, regardless of their contract type, in order to ensure a more secure and stable future for everyone.

----

Czy można się nauczyć kochać swoich wrogów, czy też nie jest to możliwe? To pytanie budzi wiele kontrowersji i dyskusji w społeczeństwie. Niektórzy uważają, że możliwe jest pokonać nienawiść i znaleźć miłość nawet dla swoich największych przeciwników, podczas gdy inni sądzą, że nie można nauczyć się kochać tych, którzy nam szkodzą.

Jednym z argumentów przemawiających za tym, że można się nauczyć kochać wrogów, jest filozofia miłości bezwarunkowej. Według tej koncepcji, miłość nie powinna być uzależniona od naszych uczuć, emocji czy oczekiwań. Powinniśmy kochać innych ludzi niezależnie od tego, jak się zachowują czy co nam robią. To podejście wymaga ogromnej dojrzałości emocjonalnej i akceptacji siebie i innych takimi, jakimi są.

Innym argumentem za możliwością nauczenia się kochania wrogów jest wiara w przemianę i możliwość wybaczania. Poprzez próbę zrozumienia motywacji i przyczyn nieprzyjaznych zachowań innych osób, możemy dojść do wniosku, że nienawiść i zło nie prowadzą do niczego dobrego. Tylko zaakceptowanie i przebaczenie mogą przynieść prawdziwe uzdrowienie i pokój zarówno nam, jak i naszym wrogom.

Jednak niektórzy uważają, że nauka kochania wrogów jest niemożliwa, ze względu na głęboko zakorzenione instynkty walki i obrony własnego terenu. Może być trudno przełamać lęki i uprzedzenia, które kierują naszymi reakcjami na innych ludzi. Ponadto, nie zawsze jesteśmy w stanie zrozumieć i zaakceptować zachowania, które nam wyrządzają krzywdę.

Mimo wszystko, warto podjąć próbę nauki kochania swoich wrogów. Choć może być to trudne i wymagać wiele wysiłku, może przynieść nam wartościowe doświadczenia i otworzyć nas na nowe perspektywy. Zrozumienie i empatia są kluczowe w budowaniu lepszych relacji z innymi ludźmi. Może się okazać, że nawet najwięksi wrogowie mają swoje słabości i potrzebują zrozumienia i miłości, tak jak my wszyscy.

W ostatecznym rozrachunku, każdy z nas musi sam odpowiedzieć sobie na pytanie, czy można się nauczyć kochać wrogów, czy też nie jest to możliwe. Ważne jest jednak, abyśmy zachowali otwarte serce i umysł, gotowe do poszukiwania zrozumienia i pojednania nawet wobec tych, którzy nam szkodzą. Może się okazać, że miłość jest potężniejsza od nienawiści i może przynieść uzdrowienie zarówno naszym wrogom, jak i nam samym.


2025 Sunday

Niektóre siostry zakonne i mnisi żyją w klauzurze w obrębie klauzury. Nikt nie może wejść do klauzury bez ważnego powodu, chyba że jest członkiem tej wspólnoty wiary. Inni mogą wejść tylko za pozwoleniem przełożonego. Może się zdarzyć, że siostra jest poważnie chora i potrzebuje sakramentu namaszczenia lub może się zdarzyć, że robotnik musi wejść do niezbędnej naprawy. Obraz klauzury jest analogiczny do naszej duszy. Musimy dać klucz Jezusowi i pozwolić Mu go chronić. On pozwoli wejść tylko tym, którzy należą.

Co pozwalasz wejść do swojej duszy? Czy pozwalasz Panu, aby cię chronił i rządził twoimi wewnętrznymi myślami i sercem? Zbyt często pozwalamy, aby wiele rzeczy światowych weszło do środka. Otwieramy szeroko drzwi na pokusy grzechu i brudu. Oddaj klucz do swojej duszy naszemu Panu. On cię ochroni i zapewni ci bezpieczeństwo. On powita wszystkich, z którymi pragnie, abyś przebywał, i otworzy drzwi tym, którzy przyjdą, aby uzdrowić i przywrócić. Ale On będzie pilnie chronił tę świętą przestrzeń twojej duszy przed tym, co do niej nie należy, jeśli Mu na to pozwolisz.

Panie, daję Ci jeden i jedyny klucz do mojej duszy. Wybieram Cię jako mojego opiekuna tego dnia. Pozwól mi swobodnie komunikować się z tymi, których zaprosiłeś do mojego życia i postawiłeś przede mną. Pomóż mi ich kochać i służyć im całym sercem. Kiedy daję Ci ten klucz, dziękuję Ci, że mnie ochronisz. Niech ufam Tobie i nigdy nie próbuję powitać tego, co Ci się nie podoba, i tego, czego Ty nie witasz. Jezu, ufam Tobie.

----

Some religious sisters and monks live a cloistered life within the confines of an enclosure. No one may enter that enclosure without good reason, unless they are a member of that community of faith. Others may enter only with the permission of the superior. It may be that a sister is gravely ill and in need of the Sacrament of Anointing, or it may be that a workman must enter for a needed repair. The image of an enclosure is analogous to our soul. We must give the key to Jesus and allow Him to safeguard it. He will only allow those who belong to enter in.

What is it that you allow into your soul? Do you allow the Lord to guard you and govern your inner thoughts and your heart? Too often, we allow many worldly things to enter. We open wide the door to the enticements of sin and filth. Give the key to your soul to our Lord. He will guard you and keep you safe. He will welcome all those with whom He desires you dwell, and open the door to those who come to heal and restore. But He will diligently protect this sacred space of your soul from that which does not belong, if you let Him.

Lord, I do give You the one and only key to my soul. I choose You as my guardian this day. Allow me to commune, freely, with those whom You have invited into my life and set before me. Help me to love them and to serve them with all my heart. As I give You this key, I thank You that You will protect me. May I trust You and never seek to welcome that which displeases You, and that which You do not welcome. Jesus, I trust in You.

----

Pewien faryzeusz imieniem Nikodem, jeden z przywódców żydowskich, przyszedł do Jezusa w nocy i powiedział do Niego: „Rabbi, wiemy, że od Boga przyszedłeś jako nauczyciel. Nikt bowiem nie mógłby czynić takich znaków, jakie Ty czynisz, gdyby Bóg nie był z nim”. Jana 3:1–2

Nikodem, faryzeusz i przywódca żydowski, jest wspomniany trzy razy w Ewangelii Jana. Powyższy fragment pochodzi z pierwszego razu. Drugi raz przypomina Sanhedrynowi, że Jezus powinien zostać przez nich wysłuchany, zanim Go potępią, a trzeci raz, gdy Nikodem pomaga w pochówku Jezusa po Jego śmierci. Ewangelia Jana jest bardzo symboliczna. Szczególnie używa obrazów światła i ciemności. Na przykład, gdy Judasz wyszedł, aby zdradzić Jezusa, Ewangelia Jana odnotowuje, że „była noc”. W powyższym fragmencie Ewangelia Jana odnotowuje, że Nikodem przyszedł do Jezusa „w nocy”.

Święty Augustyn, komentując ten fragment, mówi, że Nikodem przyszedł do Jezusa „w nocy”, ponieważ Nikodem nie narodził się jeszcze w pełni na nowo, a zatem nie żył jeszcze w pełni w świetle wiary. Jednak fakt, że Nikodem przyszedł do Jezusa i długo Go wypytywał, pokazuje, że miał iskrę wiary i chciał pogłębić tę wiarę. Wyraźnie miał nadzieję, że Jezus jest Mesjaszem i wyznał, że Jezus jest „nauczycielem, który przyszedł od Boga”.

Od wczesnych czasów, przed sformalizowaniem praktyk kanonizacyjnych, Nikodemowi nadawano tytuł „świętego” zarówno w Kościele katolickim, jak i prawosławnym. Jest szczególnie czczony, ponieważ stanął w obronie Jezusa i okazał wsparcie innym ówczesnym przywódcom religijnym. Wymagało to odwagi. Był wyśmiewany i ryzykował, że inni go odrzucą. Jednak Nikodem wiedział, że w Jezusie jest coś wyjątkowego i wytrwale podążał za tą inspiracją.

Pod wieloma względami Nikodem jest dla nas dzisiaj wspaniałym przykładem w naszym nowoczesnym świecie. Coraz częściej w większości świeckich kultur świata bycie naśladowcą Jezusa jest lekceważone. Jest to szczególnie prawdziwe, jeśli zdecydujesz się żyć swoją wiarą otwarcie i wierzyć we wszystko, czego nauczają Ewangelie. Wielu chrześcijan uważa, że ​​życie swoją wiarą otwarcie, zwłaszcza w miejscu pracy, środowisku szkolnym i innych kręgach obywatelskich, jest trudne. I podobnie jak Nikodem, wielu uważa, że ​​łatwiej jest przyjść do Jezusa „w nocy”, czyli w ukryty sposób. I chociaż Nikodem zaczynał w ten sposób, ostatecznie otwarcie przemawiał w obronie Jezusa w obecności swoich towarzyszy faryzeuszy, którzy według niektórych tradycji prześladowali go i wygnali.

Zastanów się dzisiaj nad świętym Nikodemem. Pozwolił, aby iskra wiary w nim wzrosła, gdy słuchał Jezusa, zmagał się z presją ze strony rówieśników, ale ostatecznie otwarcie wyznał swoją wiarę w Chrystusa. I choć zaszkodziło to jego światowej pozycji honorowej w Sanhedrynie i wśród ziemskich władców, przyniosło Nikodemowi wieczną cześć w Niebie. Zastanów się nad odwagą, jaką musiał mieć, by przeciwstawić się presji swoich rówieśników, pozwalając wierze, którą znalazł w Chrystusie, wzrastać i wypełniać jego życie światłem Prawdy. Staraj się naśladować tego dobrego człowieka i pozwól, by zainspirowała cię jego odwaga, abyś i ty otrzymał tę samą wieczną chwałę, którą on teraz cieszy się w Niebie.

Panie światła i prawdy, objawiasz się tym, którzy przychodzą do Ciebie z wiarą. Pomóż mi pójść za przykładem Nikodema, aby wszelkie zamieszanie i ciemność zostały rozproszone przez światło Twojej prawdy. Daj mi odwagę, drogi Panie, abym poszedł za Tobą i skupił swoje serce na wszystkim, co objawiasz. Jezu, ufam Tobie.