CALENDAR   HOME  02_MUSIC   03_PAINTINGS   04_POLITICS   05_BOOKS   06_MOVIES   07_SAINTS   08_SOFTWARE   09_PRZYJACIELE 10_OBJAWIENIA  11_DICTIONARY 12_PHOTOGRAPHY 13_ACCOUNTING  

01_January   02_February   03_March   04_April   05_May   06_June   07_July   08_August   09_September   10_October   11_November   12_December   13_Opłaty    10_Apr  Back   Next

Spelling School

 


2023 Monday


2024 Wednesday

Ojciec kocha Syna i oddał Mu wszystko. Jana 3:35

Warto zauważyć, że słowa dzisiejszej Ewangelii wydają się pochodzić od św. Jana Chrzciciela, ponieważ wpisują się w kontekst jego świadectwa złożonego Jezusowi. Niektórzy komentatorzy sugerują jednak, że są to słowa faktycznie wypowiedziane przez Jezusa i że Ewangelista umieszcza je tutaj jako kontynuację świadectwa Chrzciciela, przypisując je św. Janowi. Niezależnie od tego, kto faktycznie wypowiedział te słowa, zacytowany powyżej werset daje nam wiele do refleksji, ponieważ daje nam wgląd w samo znaczenie i praktykę prawdziwej miłości.

Czym jest miłość? Czy to uczucie? Emocja? Popęd lub pragnienie czegoś lub kogoś? Oczywiście świeckie zrozumienie miłości znacznie różni się od boskiego zrozumienia miłości. Często świecki pogląd na miłość jest bardziej egocentryczny. „Kochać” kogoś lub coś oznacza chcieć posiadać tę osobę lub przedmiot. „Miłość” ze świeckiego punktu widzenia skupia się na atrakcyjności i pożądaniu. Ale prawdziwa miłość, z boskiej perspektywy, jest zupełnie inna.

Zacytowany powyżej werset mówi nam dwie rzeczy: Po pierwsze, powiedziano nam, że „Ojciec kocha Syna…”, ale potem podano nam definicję tej miłości. Powiedziano nam, że miłość w tym przypadku skutkuje tym, że Ojciec oddaje „wszystko” Synowi. Kiedy weźmiemy pod uwagę słowo „wszystko” w tym fragmencie, staje się jasne, że może ono odnosić się jedynie do Ojca oddającego się całkowicie Synowi. W życiu Ojca wszystko oznacza Jego istotę, Jego istotę, Jego osobowość, całe Jego boskie „ja”. Ojciec nie mówi: „Chcę”; raczej Ojciec mówi: „Daję”. A Syn otrzymuje wszystko, czym jest Ojciec.

Chociaż jest to głęboki i mistyczny język, staje się on bardzo praktyczny w naszym życiu, gdy zrozumiemy, że boska miłość nie polega na pragnieniu, braniu, pragnieniu, odczuwaniu itp. Boska miłość polega na dawaniu. Chodzi o oddanie siebie drugiemu. I nie chodzi tylko o oddanie części siebie, ale o oddanie „wszystko”.

Jeśli Ojciec oddał wszystko Synowi, czy to znaczy, że Ojcu nie pozostało już nic? Zdecydowanie nie. Piękna natura boskiej miłości polega na tym, że nigdy się nie kończy. Im więcej się oddaje, tym więcej się ma. Zatem dar życia Ojca dla Syna jest nieskończony i wieczny. Ojciec nigdy nie przestaje dawać, a Syn nigdy nie przestaje otrzymywać. A im bardziej Ojciec oddaje się Synowi, tym bardziej Ojciec staje się istotą samej miłości.

To samo dotyczy naszego życia. Łatwo wpaść w pułapkę myślenia, że miłość powinna sięgać tylko do pewnego momentu. Jeśli jednak mamy starać się naśladować miłość Ojca do Syna i uczestniczyć w niej, musimy także zrozumieć, że miłość polega na dawaniu, a nie na braniu, i że dawanie musi być darem wszystkiego i niczego nie ograniczać. Musimy oddawać się innym, nie licząc kosztów i bez wyjątku.

Zastanów się dzisiaj nad swoim poglądem na miłość. Spójrz na to z praktycznego punktu widzenia, myśląc o osobach, które jesteś szczególnie powołany, aby kochać Bożą miłością. Czy rozumiesz swój obowiązek całkowitego oddania się im? Czy zdajesz sobie sprawę, że oddanie siebie nie spowoduje utraty życia, ale jego spełnienie? Zastanów się nad Bożą miłością, jaką Ojciec darzy Syna, i już dziś dokonaj radykalnego i świętego wyboru, aby starać się naśladować tę samą miłość i uczestniczyć w niej.

Mój kochający Panie, Ojciec oddał wszystko Tobie, a Ty z kolei oddałeś wszystko Ojcu. Miłość, którą dzielisz, jest nieskończona i wieczna, przelewająca się w życie wszystkich Twoich stworzeń. Wciągnij mnie, drogi Panie, w tę Bożą miłość i pomóż mi naśladować i dzielić się Twoją miłością, oddając całkowicie swoje życie innym. Jezu ufam Tobie.


2025 Thursday

Bóg uśmiecha się do nas i hojnie obdarza nas nagrodami za miłość, którą ofiarowujemy Jemu i innym. Nasze dzieła miłości, gdy są inspirowane Jego łaską, przemieniają się w skarby w Niebie. Ale to nie wszystko, co przemienia się w skarby. Nawet nasze pragnienie czynienia dobra i służenia Bogu ulega przeobrażeniu. Bóg widzi wszystko, nawet nasze najmniejsze szczere pragnienia i przemienia wszystko w łaskę.

Czego pragniesz w życiu? Za czym tęsknisz? Czy uważasz, że twoje pragnienia są związane z grzesznymi czynami? Czy też uważasz, że twoje pragnienia i tęsknoty dotyczą dobrych rzeczy Nieba i dzieł Boga? Staraj się przemienić nawet swoje pragnienia, a będziesz bogato błogosławiony!

Panie, ofiarowuję Ci moje serce i każde pragnienie w nim zawarte. Pomóż mi tęsknić za Tobą i za tym, aby Twoja święta Wola wypełniła się na tym świecie. Niech pragnę tego, czego Ty pragniesz i tęsknię za obfitością Miłosierdzia na naszym świecie. Jezu, ufam Tobie.

----

God smiles upon us and lavishes rewards upon us for the love we offer to Him and to others. Our works of love, when inspired by His grace, are transformed into treasures in Heaven. But that’s not all that is transformed into treasures. Even our desire to do good and to serve God is transformed. God sees all things, even our smallest sincere desires, and transforms all into grace.

What do you desire in life? What do you long for? Do you find that your desires are attached to sinful acts? Or do you find that your desires and longings are for the good things of Heaven and the works of God? Seek to transform even your desires and you will be richly blessed!

Lord, I offer you my heart and every desire within it. Help me to long for You and for Your holy Will to be fulfilled in this world. May I desire what You desire and long for an abundance of Mercy in our world. Jesus, I trust in You.

----

Dear Jesus, I would like to live my day well, but I don't really know how. Good deeds last so short, and prayer even shorter. I don't know what to do with the rest of my time so as not to waste my day of life.

My beloved child, I understand your concerns and the desire to live a meaningful and fulfilling life. Life, indeed, is a precious gift, and each day presents an opportunity to reflect my love and compassion (współczucie) in the world around you.

Good deeds, though they may seem fleeting (ulotne), create ripples of kindness that can affect others profoundly. Each act of love, however small, holds eternal (wieczną) value in the hearts of those who receive it. Thus, I encourage you to find joy in these moments. Perhaps you can start your day by setting an intention—something simple, like offering a smile to a stranger or helping someone in need.

Prayer, too, is a powerful anchor. It connects you to the divine, grounding (uziemiając) you in peace and purpose. While it may feel brief, it is in those sacred moments that you can find clarity and strength. Consider incorporating prayer into your daily rhythm—perhaps morning and evening, or even during mundane (codziennych, nudnych) tasks.

As for the rest of your time, I invite you to explore what brings you joy and fulfillment. Engage in activities that nurture your spirit and mind. Whether it is reading, creating art, spending time in nature, or learning something new, these pursuits can be avenues (drogami) for expressing your gifts and connecting with others.

Tell me, what activities do you enjoy? How do you currently spend your time, and what do you wish to incorporate (włączyć) into your daily life to make it more meaningful?

----

„Jeśli nie dokonuję dzieł mojego Ojca, nie wierzcie Mi. Ale jeśli dokonuję, to nawet jeśli Mi nie wierzycie, wierzcie moim dziełom, abyście poznali i zrozumieli, że Ojciec jest we Mnie, a Ja w Ojcu”. Jana 10:37–39

Te słowa wypowiedziane przez Jezusa miały miejsce podczas święta Poświęcenia w Jerozolimie. Jezus wyraźnie głosił o swojej relacji z Ojcem w Niebie, co powodowało oburzenie niektórych do tego stopnia, że ​​próbowali Go aresztować na miejscu. Jednak uciekł i wrócił na pustynię, gdzie Jan ochrzcił Go. Kiedy Jezus pozostał tam na pustyni, wielu ludzi przychodziło do Niego, aby być z Nim i słuchać Jego słów. Kiedy słuchali, zaczęli wierzyć.

Ciekawe jest zauważenie kontrastu reakcji. W Jerozolimie, na terenie Świątyni, wśród dużych tłumów zgromadzonych na święto Poświęcenia, Jezus był coraz bardziej odrzucany i prześladowany. Ale kiedy powrócił na pustynię i ludzie musieli przyjść, aby Go zobaczyć, słuchali i wierzyli. Ten kontrast ukazuje nam jeden sposób, w jaki łatwiej będziemy wzrastać w naszej wierze i pomagać innym wzrastać w ich wierze. Konkretnie, jesteśmy zaproszeni, aby udać się na „pustynię”, aby spotkać naszego Pana, z dala od zgiełku życia, i musimy również zaprosić innych, aby dołączyli do nas w takiej podróży.

To prawda, że ​​podczas pobytu w Jerozolimie byli ludzie, którzy przypadkiem natknęli się na Jezusa, gdy nauczał, i zostali poruszeni Jego słowem i uwierzyli. Ale jest również jasne, że kiedy ludzie musieli podjąć wysiłek szukania Go w odludnym miejscu, Jego słowa były jeszcze bardziej przemieniające.

W naszym własnym życiu, w ramach zwykłych czynności życiowych, takich jak regularne uczestnictwo we mszy, będziemy mieli okazję usłyszeć Ewangelię i pogłębić nasze życie wiary. Ale wszyscy musimy poświęcić czas, aby szukać Jezusa „na pustyni”, tak by rzec, aby być jeszcze bardziej skłonnym do słuchania Go i wiary. Te „doświadczenia pustyni” przybierają wiele form. Być może jest to tak proste doświadczenie, jak samotne wejście do swojego pokoju, aby się pomodlić i rozważyć Słowo Boże. Albo może udział w studium Biblii, programie nabożeństw online lub parafialnym wydarzeniu katechetycznym. Albo może wybór wyjazdu na weekend lub dłużej na rekolekcje z przewodnikiem, gdzie przez jakiś czas będziesz się tylko modlić i słuchać naszego Pana.

Przez całą historię, święty po świętym pokazywał nam wartość wychodzenia na modlitwę, aby być z naszym Panem, w miejscu, w którym wiele innych rozproszeń życia i wiele głosów świata zostaje uciszonych, aby Bóg mógł przemówić do serca i abyśmy mogli w pełni odpowiedzieć.

Zastanów się dziś nad zaproszeniem, jakie daje ci Jezus, abyś wyszedł na spotkanie z Nim na pustynię. Gdzie jest to miejsce? Jak możesz odbyć tę krótką podróż, jednocześnie wypełniając ważne obowiązki życiowe? Nie wahaj się szukać pustyni, na którą wzywa cię nasz Pan, abyś mógł się tam z Nim spotkać, posłuchać Jego głosu i odpowiedzieć z całkowitą hojnością.

Mój Panie Jezu, wzywasz mnie do głębszego wejścia w relację miłości z Tobą, moim boskim Panem. Daj mi łaskę, której potrzebuję, abym powiedział „Tak” Tobie i wszedł na pustynię ciszy i modlitwy, której potrzebuję, aby usłyszeć Twój głos. Przyciągnij mnie do siebie, mój Panie, i pomóż mi pełniej uwierzyć we wszystko, co chcesz powiedzieć. Jezu, ufam Tobie.