2023 Saturday
2024 Monday
Czy warto być bardzo mądrym człowiekiem czy mieć bardzo piękną
kobietę za swoją żonę? To pytanie może wydawać się nieco prowokacyjne, ale warto
się nad nim zastanowić. Oczywiście idealnym rozwiązaniem byłoby, aby partner był
zarówno mądry, jak i piękny – ale życie nie zawsze jest takie proste.
Dla niektórych mężczyzn najważniejsza jest inteligencja i wiedza. Bycie bardzo
mądrym człowiekiem może przynosić wiele korzyści. Mądry mąż może być wsparciem
dla swojej żony w trudnych sytuacjach, potrafiąc udzielić jej cennych rad i
pomocy. Ponadto inteligentny mężczyzna często odnosi sukcesy w pracy i
finansowo, co może zapewnić rodzinie stabilizację i komfort materialny. Mądry
partner potrafi również rozwijać się i dążyć do samodoskonalenia, co może być
inspiracją dla innych.
Z drugiej strony, bardzo piękna kobieta jako partnerka może dostarczyć
mężczyźnie wiele radości i satysfakcji. Piękno jest często postrzegane jako atut
społeczny, który może otwierać wiele drzwi i zapewnić pewne przywileje. Ponadto,
piękna kobieta może być dla mężczyzny źródłem dumy i podziwu ze strony innych
osób. Bycie z atrakcyjną partnerką może również podnosić poczucie własnej
wartości i pewności siebie.
Jednakże, warto zauważyć, że piękno zewnętrzne może zanikać z czasem, podczas
gdy mądrość i inteligencja są cechami, które mogą się rozwijać i wzmacniać z
wiekiem. Dlatego niektórzy zwracają uwagę na to, że wartości intelektualne i
emocjonalne partnerki są równie ważne, jak jej wygląd zewnętrzny. Dobrze dobrany
partner może być wsparciem i towarzyszem przez całe życie, niezależnie od
ewentualnych zmian w wyglądzie.
Warto zatem zastanowić się, co jest dla mężczyzny korzystniejsze – być bardzo
mądrym człowiekiem czy mieć bardzo piękną kobietę za swoją żonę? Może odpowiedź
leży właśnie w tym, by doceniać wartość partnerki nie tylko za jej wygląd
zewnętrzny, ale także za jej mądrość, inteligencję i wsparcie, które może
zapewnić w każdej sytuacji. Ostatecznie, to właśnie harmonijne relacje oparte na
wzajemnym szacunku i zrozumieniu mogą przynieść największe szczęście i
satysfakcję.
----
Istnieje wiele różnych opinii na temat tego, co jest lepsze dla
człowieka - bycie pracoholikiem czy leniem. Obie te skrajności mają swoje wady i
zalety, dlatego ważne jest znalezienie złotego środka w życiu codziennym.
Pracoholizm, czyli nadmiernie poświęcanie się pracy, może prowadzić do
przemęczenia, stresu i wypalenia zawodowego. Osoby pracoholiczne często
zapominają o swoim zdrowiu oraz życiu osobistym, skupiając się jedynie na
zawodowych obowiązkach. Jednak praca może być również źródłem satysfakcji i
spełnienia, dając poczucie wartości i sensu życia. Ważne jest jednak, aby
zachować równowagę między pracą a życiem prywatnym.
Z drugiej strony, lenistwo może prowadzić do stagnacji, braku motywacji oraz
niezadowolenia z własnego życia. Osoby leniwe często nie realizują swoich celów,
nie rozwijają się ani nie uczą nowych rzeczy. Jednak czasami odpoczynek i relaks
są niezbędne dla zachowania równowagi psychicznej i fizycznej. Warto pamiętać,
że umiarkowane lenistwo może przyczynić się do poprawy efektywności w pracy i
zwiększenia kreatywności.
Ważne jest znalezienie zdrowej równowagi między pracą a odpoczynkiem.
Niezależnie od tego, czy jesteśmy pracoholikami czy leniami, warto dbać o własne
zdrowie, rozwijanie pasji i zainteresowań oraz spędzanie czasu z rodziną i
przyjaciółmi. Idealnym rozwiązaniem jest znalezienie złotego środka, który
pozwoli nam być produktywnymi i zadowolonymi z życia.
W końcowym rozrachunku, to właśnie umiar i zdrowa równowaga są kluczem do
szczęśliwego życia. Dlatego warto dbać zarówno o swoją karierę zawodową, jak i o
życie osobiste, unikając skrajności i szukając harmonii w codziennych
działaniach. Każdy człowiek jest inny i to, co dla jednego będzie dobre, dla
innego może okazać się problematyczne. Dlatego warto słuchać swoich potrzeb i
działać zgodnie z własnymi wartościami i przekonaniami.
----
Być zadowolonym z życia to jeden z głównych celów, do którego
dążymy każdego dnia. Jednakże osiągnięcie tego stanu wymaga od nas odpowiednich
działań i podejścia. Warto zastanowić się, co konkretnie możemy zrobić, aby
poczuć się szczęśliwi i spełnieni.
Po pierwsze, ważne jest dbanie o swoje zdrowie zarówno fizyczne, jak i
psychiczne. Regularna aktywność fizyczna, zdrowe odżywianie i odpowiednia ilość
snu mają ogromny wpływ na nasze samopoczucie. Również zachowanie równowagi
emocjonalnej, praca nad swoją samooceną oraz radzenie sobie ze stresem i
emocjami są niezwykle istotne dla osiągnięcia satysfakcji z życia.
Kolejnym kluczowym elementem jest rozwijanie pasji i zainteresowań. Działalność
twórcza, hobby czy hobby, które sprawiają nam przyjemność i pozwalają nam się
rozwijać, przyczyniają się do naszego szczęścia i satysfakcji z życia. Ważne
jest, aby znaleźć czas na realizację tych pasji i czerpanie z nich radości.
Innym ważnym czynnikiem jest budowanie relacji z innymi ludźmi. Bliskie relacje
z rodziną, przyjaciółmi i partnerem życiowym są kluczowe dla poczucia spełnienia
i szczęścia. Ważne jest okazywanie miłości, szacunku i wsparcia dla innych, a
także otwarte komunikowanie się i dzielenie emocji.
Dodatkowo, warto zadbać o swoje cele i plany na przyszłość. Określenie swoich
pragnień i marzeń oraz dążenie do ich realizacji sprawia, że czujemy się
bardziej spełnieni i zadowoleni z życia. Ważne jest również, aby być wdzięcznym
za to, co już mamy i cieszyć się drobnymi chwilami szczęścia codziennie.
Podsumowując, aby być zadowolonym z życia, warto dbać o swoje zdrowie, rozwijać
pasje, budować relacje z innymi ludźmi, określać cele i marzenia oraz być
wdzięcznym za to, co już posiadamy. Ważne jest także akceptowanie siebie i
swoich ograniczeń, oraz codzienne praktykowanie pozytywnego myślenia. Dążenie do
równowagi i harmonii we wszystkich sferach życia przyczyni się do osiągnięcia
satysfakcji i szczęścia.
----
Jezus jej odpowiedział: „Przestań się mnie trzymać, bo jeszcze
nie wstąpiłem do Ojca. Ale idź do moich braci i powiedz im: Idę do mojego Ojca i
waszego Ojca, do mojego Boga i waszego Boga.'” Jana 20:17
Maria z Magdali była jedną z pierwszych osób, którym ukazał się Jezus. Była Mu
głęboko oddana, zwłaszcza ze względu na wielkie miłosierdzie, jakie jej okazał,
gdy odpuścił jej jawne grzechy i wypędził z niej siedem demonów. Gdy to uczynił,
Maria stała się gorliwą naśladowczynią i jedną z nielicznych, którzy pozostali
Mu wierni, nawet gdy wisiał na krzyżu.
W pierwszy dzień tygodnia, w niedzielę po Ukrzyżowaniu, Maria przyszła do grobu,
aby zgodnie ze zwyczajem żydowskim namaścić ciało Jezusa. Ale kiedy przybyła,
ciała Jezusa już nie było. A kiedy Jezus ukazał się jej, gdy płakała, nie
rozpoznała Go od razu, ponieważ miał On swoje nowe, uwielbione ciało. Ale kiedy
Jezus wypowiedział jej imię, Maria, ona Go rozpoznała. Ale zamiast ją objąć,
Jezus powiedział: „Przestań mnie trzymać…”. Dlaczego Jezus miałby to powiedzieć?
Chociaż przywiązanie i oddanie Marii do Jezusa było piękne i święte, nie było
jeszcze doskonałe. Pragnęła swego Pana, którego poznała i za którym podążała.
Pragnęła, aby powróciła do niej dawna więź z Jezusem. Ale z tego powodu Jezus
powiedział: „Przestań mnie trzymać…”. Jezus chciał znacznie więcej. Mówił jej,
że jej relacja z Nim wkrótce ulegnie zmianie na lepsze. Nie będzie już po prostu
jej ziemskim towarzyszem; zamiast tego wkrótce zamieszka w niej, zamieszka w
samym jej sercu, zjednoczy się z nią i będzie jej Oblubieńcem na wieczność. Ale
mogło to nastąpić dopiero wtedy, gdy Jezus wstąpił do Ojca w Niebie, aby
wypełnić swoją boską misję zbawienia.
Czasami też prosimy naszego Pana o łaski czysto doczesne. Chociaż naprawdę
musimy Mu zaufać w sprawie „chleba naszego powszedniego”, czyli wszystkich
podstawowych potrzeb życiowych, musimy zdać sobie sprawę, że dary, którymi Bóg
chce nas obdarzyć, znacznie przewyższają wszystko na tym świecie. Nadprzyrodzony
dar łaski, dar zamieszkiwania Trójcy Przenajświętszej, dar jedności z naszym
Panem jest tym, do czego zostaliśmy stworzeni i jest ostatecznym celem i
pragnieniem naszego Pana.
Zastanów się dzisiaj nad tymi słowami, które Jezus powiedział do Marii:
„Przestań się mnie trzymać, bo jeszcze nie wstąpiłem do Ojca”. Czyńcie to jednak
ze świadomością, że Jezus rzeczywiście wstąpił do Ojca. Dlatego teraz zaprasza
nas wszystkich, abyśmy przylgnęli do Niego, gdy będzie królował w niebie. Rozważ
głębokie pragnienie serca naszego Pana, abyś przylgnął do Niego każdym włóknem
swojej istoty. On chce zamieszkać w tobie, zjednoczyć się z tobą i przemienić
cię pod każdym względem. Tym świętym zjednoczeniem cieszy się teraz na wieki
Święta Maria z Magdali i ten sam dar ofiarowuje się Tobie. Przylgnij do Niego i
nigdy nie puszczaj, bo to będzie twoja wieczna radość.
Mój zmartwychwstały i wniebowstąpiony Panie, królujesz teraz w Niebie w
doskonałej chwale i wspaniałości. Wciągnij mnie w swoje chwalebne życie i
zaproś, abym całym sercem lgnął do Ciebie. Zapraszam Cię, drogi Panie, abyś
zamieszkał we mnie, abym mógł Cię zatrzymać na wieki. Jezu ufam Tobie.
2025 Tuesday
Tylko Bóg wie, czego naprawdę potrzebuje druga osoba. Nie możemy
czytać w czyjejś duszy, jeśli Bóg nie udzielił nam tej szczególnej łaski. Ale
każdy z nas jest powołany do żarliwej modlitwy za innych. Czasami, jeśli
jesteśmy otwarci, Bóg umieści w naszych sercach potrzebę żarliwej modlitwy za
drugą osobę. Jeśli czujemy się powołani do rozpoczęcia specjalnej modlitwy za
drugą osobę, możemy być również zaskoczeni, odkrywając, że Bóg nagle otworzy
drzwi do świętej i szczerej rozmowy, której ta osoba rozpaczliwie potrzebuje.
Czy Bóg umieścił pewną osobę w twoim sercu? Czy jest jakaś konkretna osoba,
która często przychodzi ci na myśl? Jeśli tak, módl się za tę osobę i powiedz
Bogu, że jesteś gotowy i chętny, aby być przy tej osobie, jeśli taka jest Jego
wola. Następnie poczekaj i módl się jeszcze trochę. Jeśli Bóg tak zechce,
odkryjesz, że we właściwym czasie i właściwym miejscu twoja otwartość na tę
osobę może mieć wieczne znaczenie.
Panie, daj mi żarliwe serce modlitwy. Pomóż mi być otwartym na tych, których
stawiasz na mojej drodze. A gdy modlę się za tych, którzy są w potrzebie, oddaję
się Tobie do dyspozycji, abyś mógł mnie wykorzystać tak, jak Ty chcesz. Jezu,
ufam Tobie.
----
Only God knows what another truly needs. We cannot read
another’s soul unless this special grace were given to us by God. But each of us
is called to pray fervently for others. At times, if we are open, God will place
on our hearts the need to pray fervently for another. If we feel called to enter
into special prayers for another, we may also be surprised to find that God will
suddenly open the door for a holy and heartfelt conversation that this person
desperately needs.
Has God placed a certain person on your heart? Is there a particular person that
often comes to mind? If so, pray for that person and tell God you are ready and
willing to be there for that person if it be His Will. Then wait and pray some
more. If God so desires, you will find that, at the right time and the right
place, your openness to this person could make an eternal difference.
Lord, give me a fervent heart of prayer. Help me to be open to those whom You
place in my path. And as I pray for those in need, I make myself available to
You to be used as You will. Jesus, I trust in You.
----
„Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Syn nie może nic czynić sam
od siebie, tylko to, co widzi, że Ojciec czyni; bo to, co On czyni, uczyni i Syn.
Albowiem Ojciec miłuje Syna i ukazuje Mu wszystko, co sam czyni, i ukaże Mu
jeszcze większe dzieła niż te, abyście się dziwili”. Jana 5:19–20
Najważniejszą i najwspanialszą tajemnicą naszej wiary jest tajemnica
Najświętszej Trójcy. Bóg Ojciec, Syn i Duch Święty są jednym Bogiem, ale trzema
odrębnymi Osobami. Jako boskie „Osoby” każda z nich jest odrębna; ale jako jeden
Bóg każda Osoba działa w doskonałej jedności z pozostałymi. W dzisiejszej
Ewangelii Jezus wyraźnie identyfikuje Ojca w Niebie jako swojego Ojca i wyraźnie
stwierdza, że On i Jego Ojciec są jednym. Z tego powodu byli tacy, którzy
chcieli zabić Jezusa, ponieważ „nazywał Boga swoim Ojcem, czyniąc się równym
Bogu”.
Smutną rzeczywistością jest to, że największa i najwspanialsza prawda
wewnętrznego życia Boga, tajemnica Najświętszej Trójcy, była jednym z głównych
powodów, dla których niektórzy postanowili nienawidzić Jezusa i szukać Jego
życia. Oczywiste jest, że to ich nieznajomość tej wspaniałej prawdy popchnęła
ich do tej nienawiści.
Nazywamy Świętą Trójcę „tajemnicą”, nie dlatego, że nie można jej poznać, ale
dlatego, że nasza wiedza o tym, Kim Oni są, nigdy nie może być w pełni
zrozumiana. Przez wieczność będziemy coraz głębiej zagłębiać się w naszą wiedzę
o Trójcy i będziemy „zadziwieni” na coraz bardziej pogłębiającym się poziomie.
Jeden dodatkowy aspekt tajemnicy Trójcy polega na tym, że każdy z nas jest
powołany do dzielenia się Ich życiem. Na zawsze pozostaniemy odrębni od Boga;
ale, jak mawiało wielu wczesnych Ojców Kościoła, musimy stać się „ubóstwieni”,
co oznacza, że musimy dzielić się boskim życiem Boga poprzez nasze
zjednoczenie ciała i duszy z Chrystusem Jezusem. To zjednoczenie jednoczy nas
również z Ojcem i Duchem. Ta prawda powinna również pozostawić nas „zadziwionymi”,
jak czytamy we fragmencie powyżej.
W tym tygodniu kontynuujemy czytanie Ewangelii Jana i rozważamy tajemnicze i
głębokie nauczanie Jezusa na temat Jego relacji z Ojcem w Niebie, ważne jest,
abyśmy nie pomijali po prostu tajemniczego języka, którego używa Jezus. Zamiast
tego musimy modlitewnie wejść w tajemnicę i pozwolić, aby nasza penetracja tej
tajemnicy pozostawiła nas prawdziwie zdumionymi. Zdumienie i przemieniająca
edukacja to jedyna dobra odpowiedź. Nigdy w pełni nie zrozumiemy Trójcy, ale
musimy pozwolić prawdzie naszego Trójjedynego Boga porwać nas i wzbogacić,
przynajmniej w sposób, który wie, jak wiele nie wiemy — a ta wiedza pozostawia
nas w zachwycie.
Rozważ dziś świętą tajemnicę Najświętszej Trójcy. Módl się, aby Bóg objawił się
pełniej twojemu umysłowi i całkowicie pochłonął twoją wolę. Módl się, abyś mógł
głęboko uczestniczyć w życiu Trójcy, abyś został napełniony świętym zdumieniem i
zachwytem.
Najświętszy i Trójjedyny Boże, miłość, którą dzielisz w głębi swojego bytu Ojca,
Syna i Ducha Świętego, przekracza moje pojmowanie. Tajemnica Twojego
trójjedynego życia jest tajemnicą najwyższego stopnia. Przyciągnij mnie, drogi
Panie, do życia, które dzielisz ze swoim Ojcem i Duchem Świętym. Napełnij mnie
zdumieniem i podziwem, gdy zapraszasz mnie do dzielenia się Twoim boskim życiem.
Najświętsza Trójco, ufam Tobie.