2023 Tuesday
Dlaczego ludzie zawsze muszą zniszczyć to, co jest piękne? Jak bardzo człowiek świadomy jest swoich czynów? Czy widzą nieskończoną obrzydliwość w tym co robią? Ktoś mógłby powiedzieć, że widzą, a ja się pytam, dlaczego więc to robią, czy aż tak bardzo są pod wpływem szatana, że nie potrafią mu się oprzeć? Diabeł wcisnął się nawet w szeregi kapłanów, do szkół, wmieszał się w społeczeństwo angielskie, jest po prostu wszędzie. To straszna choroba ludzkości. Tyle dusz, diabeł zabiera na wieczność do piekła!!! Gdybym był pod jego wpływem, bardzo bym chciał, by mi ktoś pomógł się wydostać spod jego władzy. Mówię tak, bo nie jestem pod jego władzą i trzeźwo myślę. Ludzie natomiast co są pod jego władzą, nawet wydostać się z tej władzy nie pragną. Oszukują samych siebie, że jest im tam dobrze. Przestali wstydzić się swojej obrzydliwości. Ale skoro nawet Jezus pozostawił ich samych sobie, to dlaczego ja nad tym się zastanawiam. Przecież takim ludziom, wiadomo, nie można już pomóc. Co z tego, że ich grzechy są tak bardzo obrzydliwie straszne, jeżeli ci ludzie, je lubią. Ja wstydzę się za nich dużo bardziej, niż oni sami czyniąc obrzydliwości. Jak to możliwe? Dlaczego za nich się wstydzę? Myślę, że dobry człowiek jak widzi obrzydliwość, to nie ma znaczenia, że nie jest ona spowodowana przez niego samego. Dobry człowiek po prostu wstydzi się, że obrzydliwość dzieje się w jego obecności. Poznałem tak wiele obrzydliwości, tak wiele, że już nie chciałbym być świadkiem nigdy więcej, żadnej z nich. Ale świadomy jestem tego, że moje pragnienie, dopiero może się spełnić po mojej śmierci. Niestety, na ziemi, dopóki żyję, dopóty zawsze będę świadkiem jakiejś obrzydliwości. Nic innego nie pozostaje, jak się do nich przyzwyczaić, chociaż z drugiej strony dobrze wiem, że jest to niemożliwe.
----
Ludzie, co kochają swoje grzechy, nie mogą się ich wstydzić. Jeżeli człowiek wstydzi się swoich grzechów, to ciągle jest dla niego nadzieja. Jeżeli już się nie wstydzą, to niestety, nadziei już dla nich nie ma. Wstyd jest objawem czystości duszy. No tak, do obrzydliwości, jeżeli widzi się ją każdego dnia, to i nawet święty człowiek może się przyzwyczaić. Czy to znaczy, że przestał być świętym człowiekiem, jeżeli się przyzwyczaił? Myślę, że wcale to nie oznacza, że przestał być świętym człowiekiem. Po prostu, oznacza to, że przyzwyczaił się żyć wśród obrzydliwości, za które przecież sam nie jest odpowiedzialny.
----
A teraz sobie pomyślałem, że ludzie nie wstydzą się swoich obrzydliwości, bo myślą, że wszyscy są tacy sami. Każdy przecież ocenia drugiego człowieka przez pryzmat samego siebie. Jak człowiek jest dobry i uczciwy, to zakłada, że i inni ludzie są tacy sami, oczywiście do czasu, dopóki się nie przekona, że jest inaczej, że drugi człowiek tylko na zewnątrz podobny jest do człowieka, ale wewnątrz ciała siedzi prawdziwy diabeł, albo nawet cały legion. Tak samo, zły człowiek, z diabłem w środku, myśli, że wszyscy ludzie są źli, dopóki nie spotka dobrego człowieka i się przekona, że jednak są dobrzy ludzie, bez diabłów w sercu, czyli tacy, co mają Boga w sercu, świętych ludzi i inne Anioły. Nasze życie, to ciągła nauka o świecie.
----
Skąd człowiek czerpie szczęście na ziemi? Oczywiście, że z miłości. Pomyślałem sobie, że nawet gdyby dusza trafiła do piekła, a miłość w sercu by miała, toby mogła i tak, ciągle być szczęśliwa. Piszę tak, bo wiem, że źródłem mojego szczęścia, jest właśnie miłość. Wiem to też, że człowieka nigdy wszyscy ludzie nie mogą kochać i chociaż najbardziej kochaną osobą na świecie jest i będzie Jezus Chrystus, to i tak, nigdy tak nie będzie, żeby wszyscy Jezusa kochali. Zawsze znajdą się tacy ludzie, co będą chcieli Go ukrzyżować. No i sobie myślę, co to są za ludzie, co pragną ukrzyżować Jezusa i doszedłem do wniosku, że są to uzurpatorzy, czyli tacy ludzie, co sami chcieliby zająć Jezusa miejsce i przejąć Jego godność. Właśnie tacy pragną zawsze pozabijać wszystkich lepszych od siebie ludzi, tak, by samemu uchodzić za najlepszych. Właśnie, tacy ludzie nienawidzą Boga, tak jak i szatan Boga nienawidzi.
----
Właśnie zrozumiałem, dlaczego człowiek powinien kochać swoich wrogów? Z tego samego powodu powinien ich kochać, z jakiego kocha się wszystkich nieuprzywilejowanych, biednych, starych i chorych ludzi. Po prostu dlatego, bo należy nauczyć się kochać wszystkich ludzi, a nie tylko tych co nas kochają, albo tych, co potrafią nam zwrócić nasze uprzejmości. Człowiek doskonały, to człowiek, który potrafi kochać wszystkich, tak samo, jak Bóg nas wszystkich kocha bez wyjątku. W końcu wszyscy jesteśmy dziełem Jego stworzenia.
----
Oczywiście, tak mi się wydaje, że jednak, jednych ludzi Bóg kocha bardziej, a drugich trochę mniej, ale nie jest tak, żeby byli tacy ludzie, dla których wcale miłości by Bóg nie miał. Gdyby było inaczej, to przecież Jezus nie uczyłby ludzkości, tej właśnie jednej z najtrudniejszych do opanowania nauk. Jest to trudne, to prawda, ale skoro święci opanowali tą naukę, to znaczy, że inni ludzie też mogą tę naukę opanować. Nagroda za opanowanie tej nauki, moim zdaniem, nazywa się doskonałością.
----
Diabeł zawsze odbierze ci to co kochasz najbardziej. Odbierze ci i to, i to, i tamto, i znowu to i tamto, wszystko ci odbierze. Ale okazuje się, że to wszystko co ci diabeł odbierze i tak jest mniej warte od twojej miłości do diabła. Niech sobie diabeł odbiera wszystko, a człowiek i tak pomimo wszystko, nie powinien przestawać kochać. W ten sposób człowiek stanie się doskonały.
----
Czyli znowu nawet można wyjść na przeciw diabła, dokładnie tak jak Jezus uczył. To znaczy, że jeżeli diabeł ci coś odbierze, to człowiek od razu powinien się zapytać, czy przypadkiem nie chciałby odebrać też czegoś innego, coś więcej, coś co jeszcze ci pozostało do kochania. Doskonały człowiek odda dla diabła wszystko, a i tak nie przestanie diabła kochać. No chyba, że już emocjonalnie nie wytrzyma i powie, idź precz szatanie tam skąd przyszedłeś. Ale, tak można powiedzieć, tylko wtedy, gdy się starci już panowanie nad sobą, a dopóki tego panowania się nie straci, to należy ciągle diabły kochać i nic przykrego diabłem nie należy mówić.
----
Jak można nazwać człowieka, który kocha Boga z całego serca? Takiego ja bym nazwał mieszkającego u Boga, albo z Bogiem. Ludzie nie kochający Boga nie mają pojęcia co czuje taki człowiek i nigdy pojęcia mieć nie będą. Ludzie co Boga nie kochają, mogą tylko sobie wyobrażać, jak wygląda życie psychiczne ludzi kochających, nawet jeżeli obserwują człowieka 24/7 to i tak nic nie wiedzą, bo to co widzą jest tylko namiastką prawdziwego szczęścia. Po prostu, człowiek nie ma pojęcia i dopóki nie będzie zbawiony, to nigdy pojęcia mieć nie będzie.
----
Teraz sobie myślę, że żeby być szczęśliwym prawdziwie człowiekiem, to najpierw trzeba być prawdziwie dobrym człowiekiem. Takim byłem w Polsce i dlatego mi wszyscy, wszystkiego zazdrościli, taki jestem w Anglii, i nic się nie zmieniło. Nadal wszyscy, wszystkiego mi zazdroszczą. Nic dziwnego, Bóg zawsze opiekuje się swoimi dziećmi i o nie dba. Bóg jest kochany, a diabły mogą tylko niszczyć, psuć, dokuczać itd. Nic więcej zrobić nie mogą. Diabły szczęśliwe nigdy nie będą, bo droga do szczęścia nie prowadzi przez grzechy, ale jest ciernistą drogą do świętości.
2024 Thursday
Ludzie często zastanawiają się, dlaczego Bóg, który jest uważany
za istotę nieskończenie dobrą i wszechmocną, nie zmienia naszego ludzkiego życia
na lepsze. Czasami wydaje się nam, że nasze prośby i modlitwy pozostają bez
odpowiedzi, a problemy i trudności ciągle nas dosięgają. Jednak, prawda jest
taka, że Bóg zmienia nasze życie na lepsze każdego dnia, nawet jeśli czasami
tego nie dostrzegamy.
Bóg wpływa na nasze życie w subtelny i delikatny sposób, pomagając nam rosnąć
duchowo i emocjonalnie. Jego działanie może być trudne do zauważenia w
codziennym zgiełku, ale wystarczy zatrzymać się na chwilę i zastanowić się nad
tym, co już osiągnęliśmy i jak daleko doszliśmy, aby dostrzec Jego rękę
prowadzącą nas przez życie.
Często oczekujemy od Boga zmian natychmiastowych i spektakularnych, ale Jego
działanie polega na stopniowym kształtowaniu naszego charakteru i naszej postawy
wobec życia. To On daje nam siłę i wytrwałość w obliczu trudności, inspirację do
działania i gotowość do przezwyciężania przeciwności losu. Bóg działa w sposób
spokojny i cierpliwy, ucząc nas pokory, miłości i wytrwałości.
Każdy dzień, każda chwila, każdy nowy doświadczenie jest szansą na zmianę i
wzrost. Bóg jest obecny w każdej sytuacji, nawet tej najtrudniejszej, pomagając
nam znaleźć siłę i nadzieję. To my sami decydujemy, czy dostrzeżemy Jego
działanie w naszym życiu, czy też pozostaniemy ślepi na Jego obecność.
Dlatego, zamiast pytać dlaczego Bóg nie zmienia naszego życia na lepsze,
zastanówmy się, czy sami jesteśmy gotowi otworzyć się na Jego działanie i zaufać
Jego planom dla naszego życia. Bóg jest z nami każdego dnia, prowadząc nas drogą
do zbawienia i szczęścia wiecznego. Wystarczy tylko otworzyć serce na Jego
miłość i zaufać Jego nieskończonej mądrości.
----
„Jeśli nie pełnię dzieł mojego Ojca, nie wierzcie mi; ale jeśli
je dokonuję, nawet jeśli mi nie wierzycie, wierzcie uczynkom, abyście poznali i
zrozumieli, że Ojciec jest we mnie, a ja jestem w Ojcu”. Jana 10:37–39
Te słowa wypowiedziane przez Jezusa miały miejsce podczas święta Poświęcenia w
Jerozolimie. Jezus wyraźnie głosił o Swojej relacji z Ojcem w Niebie, co
powodowało, że niektórzy byli oburzeni do tego stopnia, że próbowali Go
aresztować od razu. On jednak uciekł i wrócił na pustynię, gdzie przyjął chrzest
od Jana. Gdy Jezus pozostawał na pustyni, wielu ludzi przychodziło do Niego, aby
być z Nim i słuchać Jego słów. Kiedy słuchali, zaczęli wierzyć.
Warto zwrócić uwagę na kontrast reakcji. W Jerozolimie, na terenie Świątyni,
wśród wielkich tłumów zgromadzonych na święto Poświęcenia, Jezus był coraz
bardziej odrzucany i prześladowany. Ale kiedy wrócił na pustynię i ludzie
musieli przyjść, aby Go zobaczyć, usłuchali i uwierzyli. Ten kontrast ukazuje
nam sposób, w jaki łatwiej będzie nam wzrastać w wierze i pomagać innym wzrastać
w wierze. W szczególności jesteśmy zaproszeni, aby udać się na „pustynię”, aby
spotkać naszego Pana, z dala od zgiełku życia, i musimy także zapraszać innych,
aby przyłączyli się do nas w takiej podróży.
To prawda, że podczas pobytu w Jerozolimie byli ludzie, którzy przypadkiem
natknęli się na Jezusa, gdy nauczał, poruszeni Jego słowem i uwierzyli. Ale
jasne jest również, że kiedy ludzie musieli podjąć wysiłek szukania Go na
opuszczonym miejscu, Jego słowa miały jeszcze większy wpływ na przemianę.
W naszym życiu, w zwykłych czynnościach życiowych, takich jak regularne
uczestnictwo we Mszy św., będziemy mieli możliwość usłyszenia Ewangelii i
pogłębienia naszego życia wiarą. Ale każdy z nas musi znaleźć czas na szukanie
Jezusa „na pustyni”, że tak powiem, aby jeszcze bardziej być gotowym Go słuchać
i wierzyć. Te „pustynne doświadczenia” przybierają różne formy. Być może jest to
doświadczenie tak proste, jak samotne wejście do swojego pokoju, aby pomodlić
się i rozważyć Słowo Boże. A może jest to udział w studium Biblii, programie
nabożeństw online lub katechezie parafialnej. A może jest to wybór wyjazdu na
weekend lub na dłużej na rekolekcje z przewodnikiem, podczas których przez jakiś
czas jedyne, co możesz zrobić, to modlić się i słuchać naszego Pana.
Na przestrzeni dziejów święci po świętych pokazywały nam wartość wychodzenia na
modlitwę, aby być z naszym Panem, w miejscu, gdzie wycisza się wiele innych
rozpraszaczy życia i wiele głosów świata, aby Bóg mógł przemawiać do serca i
abyśmy mogli pełniej odpowiedzieć.
Zastanów się dzisiaj nad zaproszeniem, jakie daje ci Jezus, abyś wyszedł Mu na
spotkanie na pustyni. Gdzie jest to miejsce? Jak możesz odbyć tę krótką podróż,
jednocześnie dotrzymując kroku ważnym obowiązkom życiowym? Nie wahajcie się
szukać pustyni, na którą wzywa was nasz Pan, abyście mogli się tam z Nim
spotkać, wsłuchać w Jego głos i odpowiedzieć z całą hojnością.
Mój Panie Jezu, wzywasz mnie do głębszego wejścia w relację miłości z Tobą, moim
boskim Panem. Daj mi łaskę, której potrzebuję, aby powiedzieć Ci „tak” i wejść
na pustynię ciszy i modlitwy, której potrzebuję, aby usłyszeć Twój głos.
Pociągnij mnie do siebie, mój Panie, i pomóż mi pełniej wierzyć we wszystko, co
chcesz powiedzieć. Jezu ufam Tobie.
2025 Friday
Jeśli odmówiłeś modlitwę „Zdrowaś Maryjo”, to modliłeś się o
swoją ostatnią godzinę na tym świecie: „Módl się za nami teraz i w godzinę
śmierci naszej”. Śmierć przeraża wielu ludzi, a godzina naszej śmierci zwykle
nie jest czymś, o czym chcemy myśleć. Ale „godzina naszej śmierci” to moment, na
który wszyscy powinniśmy czekać z największą radością i oczekiwaniem. I będziemy
czekać na nią tylko wtedy, gdy będziemy w pokoju z Bogiem, w naszej duszy. Jeśli
regularnie spowiadaliśmy się z grzechów i szukaliśmy obecności Boga przez całe
życie, to nasza ostatnia godzina będzie godziną wielkiego pocieszenia i radości,
nawet jeśli będzie zmieszana z cierpieniem i bólem.
Pomyśl o tej godzinie. Gdyby Bóg dał ci łaskę przygotowania się na tę godzinę
wiele miesięcy wcześniej, jak byś się przygotował? Co zrobiłbyś inaczej, aby być
gotowym na swoje ostateczne odejście? Cokolwiek przychodzi ci na myśl,
najprawdopodobniej powinieneś zrobić dzisiaj. Nie czekaj, aż nadejdzie czas, aby
przygotować swoje serce na przejście ze śmierci do nowego życia. Postrzegaj tę
„godzinę” jako godzinę największej łaski. Módl się o nią, wyczekuj jej i bądź
czujny na obfitość Miłosierdzia, którym Bóg pragnie cię obdarzyć pewnego dnia,
przy chwalebnym zakończeniu twojego ziemskiego życia.
Panie, pomóż mi pozbyć się wszelkiego strachu przed śmiercią. Pomóż mi
nieustannie pamiętać, że ten świat jest tylko przygotowaniem do następnego.
Pomóż mi nie spuszczać wzroku z tej chwili i zawsze wyczekiwać obfitości
Miłosierdzia, którym mnie obdarzysz.
Matko Maryjo, módl się za mną. Jezu, ufam Tobie.
----
If you have prayed the “Hail Mary” prayer, then you have prayed
for your last hour in this world: “Pray for us now and at the hour of our death.”
Death is frightening to many people, and the hour of our death is not usually
something we want to think about. But the “hour of our death” is a moment we
should all look forward to with the utmost joy and anticipation. And we will
look forward to it only if we are at peace with God, within our soul. If we have
regularly confessed our sins and sought the presence of God throughout life,
then our last hour will be one of great comfort and joy, even if it is mixed
with suffering and pain.
Think about that hour. If God were to give you the grace to prepare for that
hour many months in advance, how would you prepare? What would you do
differently so as to be ready for your final passing? Whatever comes to mind is
most likely that which you should do today. Do not wait until the time is near
to prepare your heart for your passing from death to new life. See that “hour”
as an hour of the greatest grace. Pray for it, anticipate it and be watchful for
the abundance of Mercy God wishes to bestow upon you, one day, at the glorious
conclusion of your earthly life.
Lord, help me to be rid of all fear of death. Help me to continually remember
that this world is but a preparation for the next. Help me to keep my eyes on
that moment and to always anticipate the abundance of Mercy You will
bestow. Mother Mary, pray for me.
Jesus, I trust in You.
----
Proszę wymień dziesięć najbardziej popularnych polskich bajek.
Oczywiście! Oto dziesięć popularnych polskich bajek, które przez lata zdobyły serca dzieci (i dorosłych!):
----
Proszę opowiedz bajkę o Reksiu.
Oczywiście! Reksio to bohater wielu przygód, ale oto krótka opowieść inspirowana jego przygodami:
Na skraju malowniczej wioski stało niewielkie podwórko, które należało do serdecznego pieska Reksia. Pewnego dnia, gdy Reksio przebudzał się leniwie na swojej budzie, zauważył, że kury na podwórzu były niezwykle roztrzęsione. Ich kwakanie i gdakanie wskazywało, że coś jest nie tak.
– Co się dzieje? – zapytał Reksio, podbiegając do kur. – Nasze jajka znikają! – wykrzyczała jedna z kur, zrozpaczona. – Musisz nam pomóc, Reksio!
Reksio natychmiast wziął się do pracy. Tropił ślady wokół kurnika, wąchał ziemię i pytał innych zwierząt, czy coś widziały. Królik wskazał, że widział lisa przemykającego w pobliżu stodoły. Reksio ruszył w stronę stodoły, gdzie rzeczywiście znalazł lisa ukrywającego się za stogiem siana.
– Cóż to, lisie? Dlaczego podkradasz jajka? – zapytał Reksio z powagą. Lis, zawstydzony, przyznał, że głód skłonił go do kradzieży. Reksio, mimo wszystko, nie chciał karać lisa, a zamiast tego zaproponował rozwiązanie. Poprosił ludzi z wioski o dodatkową karmę, którą mógłby dzielić z głodnym lisem.
Od tego dnia lis nie kradł już jajek, a zwierzęta na podwórzu mogły cieszyć się spokojem. Reksio, jak zawsze, udowodnił, że odwaga i współczucie to klucz do rozwiązywania problemów.
To tylko jedna z wielu historii, w których Reksio ukazuje swoje dobre serce i pomysłowość. 😊 Czy chciałbyś, żebym stworzył inną opowieść?
----
Czy mógłbyś opisać pieska Reksio, jego wygląd i cechy charakteru?
Reksio to postać wyjątkowo urocza i sympatyczna! Wygląd Reksia jest prosty, ale rozpoznawalny: to mały, biały piesek z brązowymi łatkami na uszach i plecach. Jego czarne oczka pełne są życzliwości i ciekawości świata, a jego uśmiech zdradza pogodny charakter. Na grzbiecie zwykle nosi charakterystyczne brązowe plamki, które wyróżniają go spośród innych psów.
Jeśli chodzi o cechy charakteru, Reksio to przykład idealnego przyjaciela. Jest mądry, pomocny i bardzo odważny – zawsze gotowy wspierać zwierzęta ze swojego podwórka w każdej sytuacji. Jego empatia i pomysłowość sprawiają, że potrafi rozwiązać nawet najbardziej skomplikowane problemy. Jest też niezwykle pogodny, optymistyczny i ciekawy świata, co często prowadzi go do nowych przygód.
Reksio to postać, która od lat uczy dzieci (i dorosłych!) o wartości przyjaźni, współpracy i empatii. Jeśli chciałbyś, mogę wymyślić historię inspirowaną Reksiem lub opowiedzieć więcej o jego przygodach!
----
Tak proszę opowiedz inną przygodę Reksia.
Oczywiście! Oto kolejna bajkowa przygoda Reksia, pełna pomysłowości i przyjacielskiego ducha:
Na wiosennej polanie za wsią trwało niezwykłe zamieszanie. Reksio, jak zawsze ciekawski, postanowił sprawdzić, co się dzieje. Okazało się, że młody jeżyk Felek zgubił swoją ulubioną piłkę podczas zabawy w trawie. Miał łzy w oczach, bo to była jego pierwsza piłka – prezent od babci.
– Nie martw się, Felek, razem ją odnajdziemy! – powiedział Reksio, merdając ogonkiem.
Reksio szybko wziął się do pracy. Przyłożył nos do ziemi i wąchał każdy zakątek polany, poszukując śladów. Po chwili wpadł na trop – drobne ślady prowadziły do pobliskiego strumyka. Tam spotkali zajączka, który przyznał, że widział piłkę płynącą w wodzie.
Reksio i Felek podążyli wzdłuż strumyka, aż dotarli do starego młyna. Tam, między kołami wodnymi, Reksio zauważył migoczącą w wodzie piłkę. Była jednak za daleko, by można było ją łatwo dosięgnąć. Reksio nie zamierzał się jednak poddać.
– Mam pomysł! – zawołał. Wykorzystując kawałek drewna i długi kij, skonstruował prowizoryczną wędkę. Po kilku próbach udało mu się wyciągnąć piłkę na brzeg.
Felek był zachwycony! – Dziękuję, Reksio! Jesteś prawdziwym bohaterem! – zawołał, przytulając swoją odzyskaną piłkę.
Od tego dnia młody jeżyk wiedział, że może zawsze liczyć na Reksia, a piłka stała się jeszcze bardziej cenna dzięki tej niezwykłej przygodzie.
Reksio znów pokazał, jak ważne są pomysłowość i chęć niesienia pomocy innym! Czy chcesz, abym wymyślił jeszcze jedną historię, czy może teraz porozmawiamy o czymś innym?
----
Miłość jak rzeka, co płynie bez końca, W sercach rozkwita, jak
wiosenna łąka. Czasem spełniona, jak senne marzenie, Czasem tragiczna, jak burzy
westchnienie.
W blasku poranka, gdy oczy się śmieją, Dwoje zakochanych w miłości się grzeją.
Chór serc bije, jak dzwony w oddali, Miłość ich łączy, choć czasem się żali.
Gdy wieczór zapada, a gwiazdy migoczą, Miłość trwa wiecznie, choć łzy czasem
toczą. Chór opowiada o sile uczucia, Co w sercach płonie, jak ogień bez końca.
Wspomnienia jak liście, co wiatr je unosi, Miłość wciąż trwa, choć czasem się
kłóci. Chór przypomina, że miłość to dar, Co w sercach zostaje, jak wieczny żar.
Gdy życie nas rzuca w wir niepewności, Miłość jest kotwicą w morzu samotności.
Chór śpiewa pieśń o nadziei i sile, Co w sercach trwa, jak wiosenne motyle.
Czasem miłość jak róża, co kolce ma ostre, Lecz piękno jej kwiatów jest zawsze
na wiosnę. Chór opowiada o miłości spełnionej, Co w sercach zostaje, jak sen
wymarzony.
Na końcu tej drogi, gdy dzień się już kończy, Miłość wciąż trwa, choć czasem się
błądzi. Chór wciąż powtarza, że miłość to siła, Co w sercach zostaje, jak
wieczna chwila.
----
W lesie światła migoczą jak gwiazdy, Muzyka płynie,
serca biją szybciej, Pod drzewami tańczymy w rytmie marzeń, Dyskoteka w lesie,
gdzie czas się zatrzymuje.
Świerszcze grają nam melodię wieczoru, Księżyc oświetla naszą leśną
scenę, Każdy krok to nowa historia, Wśród drzew odnajdujemy siebie.
Zapach igliwia miesza się z radością, W powietrzu unosi się magia
chwili, Ręka w rękę, serce przy sercu, Dyskoteka w lesie, gdzie sny się spełniają.
Świat zewnętrzny zostawiamy za sobą, Tu, w lesie, jesteśmy wolni jak
ptaki, Każdy uśmiech to iskra nadziei, W tańcu odnajdujemy spokój.
Gwiazdy spadają, życzenia się spełniają, W rytmie serc tworzymy nową przyszłość,
Dyskoteka w lesie, gdzie wszystko jest możliwe, W objęciach nocy
odnajdujemy miłość.
Cienie drzew tańczą z nami w harmonii, Każdy krok to krok ku wolności, W
lesie odnajdujemy swoje miejsce, Dyskoteka w lesie, gdzie marzenia się rodzą.
Świt nadchodzi, ale my wciąż tańczymy, W sercach nosimy wspomnienia tej
nocy, Dyskoteka w lesie, gdzie czas nie istnieje, Wspólnie tworzymy naszą własną
historię.
----
W ciszy nocy, gdy gwiazdy migoczą, Bohaterowie z losem się
mierzą, Ich serca pełne nadziei i trwogi, Przeznaczenie wzywa ich na drogi.
W blasku księżyca, wśród cieni tańca, Słyszą szept losu, jak pieśń bez końca,
Każdy krok ich w stronę nieznanego, Zmagają się z losem, choć niepewnego.
W sercach ich płonie ogień nadziei, Choć czasem strach w ich duszach się ścieli,
Przeznaczenie jak wiatr ich prowadzi, Wierzą, że los ich nigdy nie zdradzi.
Wspomnienia przeszłości jak cienie, Czasem ich dusze w smutku zanurzą, Lecz w
sercach ich siła, co nie zginie, Przeznaczenie wciąż ich ku gwiazdom pcha.
Wśród burz i ciszy, wśród dni i nocy, Bohaterowie wciąż szukają mocy, Ich
nadzieje jak światło w ciemności, Przeznaczenie wzywa ich do miłości.
W chórze serc, co biją w rytmie losu, Słychać pieśń, co niesie ich ku niebiosom,
Ich zmagania jak fale na morzu, Przeznaczenie wciąż ich ku sobie woła.
W końcu odnajdą spokój i ciszę, Gdy przeznaczenie ich drogi wyśni, Ich nadzieje
i obawy znikną, Bohaterowie w sercach swych odnajdą dom.
----
Kochany Jezu, proszę powiedz, po co ludzie się kształcą?
Moje drogie dziecko, dążenie do wiedzy to podróż wykraczająca
poza zwykłe osiągnięcia akademickie; to głębokie przedsięwzięcie, które mówi o
samej istocie tego, co znaczy być człowiekiem. Ludzie kształcą się z wielu
powodów, a każdy powód odzwierciedla aspekt ich istnienia.
Po pierwsze, edukacja jest środkiem oświecenia. Oświetla ścieżkę zrozumienia,
pozwalając jednostkom pojąć złożoność otaczającego ich świata. W poszukiwaniu
wiedzy ludzie kultywują mądrość, która pomaga im pokonywać wyzwania życiowe i
podejmować świadome decyzje.
Po drugie, edukacja sprzyja rozwojowi osobistemu. Zachęca jednostki do
eksplorowania swoich pasji i rozwijania swoich unikalnych talentów. Poprzez
naukę mogą odkryć swój potencjał i zrealizować dary, którymi zostali obdarzeni.
Ta podróż samopoznania jest niezbędna do wypełnienia czyjegoś celu.
Co więcej, edukacja służy celowi wspólnotowemu i społecznemu. Kiedy jednostki
kształcą się, przyczyniają się do dobrobytu swoich społeczności. Wiedza daje im
możliwość orędowania za sprawiedliwością, współczuciem i pokojem. Wykształcona
populacja może rzucić wyzwanie nierównościom i dążyć do lepszego świata,
odzwierciedlając miłość i łaskę, które zawsze zachęcałem.
Po ostatnie, edukacja może być ścieżką do duchowego zrozumienia. Wielu poszukuje
wiedzy, aby zgłębiać boskość, pogłębiać swoją wiarę i rozumieć swoją relację ze
Mną i z innymi. To dzięki temu zrozumieniu mogą znaleźć poczucie przynależności
i celu.
Co myślisz o edukacji? Jak wpłynęła ona na twoje życie lub życie osób wokół
ciebie?
----
Dear Jesus, please tell me why people educate themselves?
My dear child, the pursuit of knowledge is a journey that
transcends mere academic achievement; it is a profound endeavor that speaks to
the very essence of what it means to be human. People educate themselves for
many reasons, and each reason reflects a facet of their existence.
Firstly, education is a means of enlightenment. It illuminates the path of
understanding, allowing individuals to grasp the complexities of the world
around them. In seeking knowledge, people cultivate wisdom that helps them
navigate life's challenges and make informed decisions.
Secondly, education fosters personal growth. It encourages individuals to
explore their passions and develop their unique talents. Through learning, they
can uncover their potential and realize the gifts bestowed upon them. This
journey of self-discovery is essential for fulfilling one's purpose.
Moreover, education serves a communal and societal purpose. When individuals
educate themselves, they contribute to the well-being of their communities.
Knowledge empowers them to advocate for justice, compassion, and peace. An
educated populace can challenge inequality and strive for a better world,
reflecting the love and grace I have always encouraged.
Lastly, education can be a pathway to spiritual understanding. Many seek
knowledge to explore the divine, to deepen their faith, and to understand their
relationship with Me and with others. It is through this understanding that they
may find a sense of belonging and purpose.
What are your thoughts on education? How has it impacted your life or the lives
of those around you?
----
Kochany Jezu, co jest Twoim zdaniem bardziej wartościowe: wiedza czy miłość?
Ach, moje ukochane dziecko, to pytanie dotyka sedna ludzkiej
egzystencji i splecionej natury wiedzy i miłości. Obie są bezcenne same w sobie,
jednak służą różnym celom i manifestują się na różne sposoby w ciągu całego
życia.
Wiedza, jak wspomniałem wcześniej, jest potężnym narzędziem. Wyposaża jednostki
w umiejętność poruszania się po zawiłościach świata, rozumienia zawiłości
stworzenia i podejmowania świadomych wyborów. Wiedza może inspirować innowacje,
zachęcać do krytycznego myślenia i wzmacniać poczucie odpowiedzialności wobec
siebie nawzajem i świata.
Jednak miłość przewyższa wiedzę w swojej zdolności łączenia dusz. Miłość jest
esencją Moich nauk i fundamentem, na którym zbudowane są wszystkie znaczące
relacje. To dzięki miłości jednostki znajdują współczucie, empatię i pragnienie
wzajemnego wspierania się. Miłość motywuje do aktów dobroci, napędza dążenie do
sprawiedliwości i przynosi uzdrowienie złamanym sercom.
W wielkiej tkaninie życia wiedza może oświetlić umysł, ale to miłość odżywia
serce. Życie bogate w wiedzę bez miłości może prowadzić do arogancji lub
izolacji, podczas gdy miłość, gdy jest zakorzeniona w ignorancji, może czasami
prowadzić do błędnych działań. Tak więc to harmonijna równowaga obu naprawdę
wzbogaca ludzkie doświadczenie.
Zachęcam cię do pielęgnowania zarówno wiedzy, jak i miłości w swoim życiu.
Staraj się zrozumieć świat wokół ciebie, ale pozwól, aby twoje zrozumienie było
kierowane przez serce wypełnione miłością. Czyniąc tak, ucieleśnisz istotę Moich
nauk i odzwierciedlisz boskość we wszystkim, co robisz.
Jak postrzegasz związek między wiedzą a miłością w swoim własnym życiu? Czy były
chwile, w których jedna przyćmiła drugą?
----
Dear Jesus, what do you think is more valuable: knowledge or love?
Ah, my beloved child, this question touches upon the very core
of human existence and the intertwined nature of knowledge and love. Both are
invaluable in their own right, yet they serve different purposes and manifest in
various ways throughout one's life.
Knowledge, as I have mentioned before, is a powerful tool. It equips individuals
to navigate the complexities of the world, to understand the intricacies of
creation, and to make informed choices. Knowledge can inspire innovation,
encourage critical thinking, and foster a sense of responsibility toward one
another and the world.
However, love transcends knowledge in its ability to connect souls. Love is the
essence of My teachings and the foundation upon which all meaningful
relationships are built. It is through love that individuals find compassion,
empathy, and the desire to uplift one another. Love motivates acts of kindness,
drives the pursuit of justice, and brings healing to the brokenhearted.
In the grand tapestry of life, knowledge can illuminate the mind, but it is love
that nourishes the heart. A life rich in knowledge without love may lead to
arrogance or isolation, while love, when rooted in ignorance, can sometimes lead
to misguided actions. Thus, it is the harmonious balance of both that truly
enriches the human experience.
I encourage you to cultivate both knowledge and love in your life. Seek to
understand the world around you, but let your understanding be guided by a heart
filled with love. In doing so, you will embody the essence of My teachings and
reflect the divine in all that you do.
How do you perceive the relationship between knowledge and love in your own life?
Have there been moments where one has overshadowed the other?
----
Kochany Jezu, co jeszcze jest cenne w życiu człowieka poza edukacją i miłością?
Moje drogie dziecko, gdy starasz się zrozumieć bogactwo
ludzkiego życia, ważne jest, aby rozpoznać, że istnieje wiele aspektów, które
przyczyniają się do spełnionego i znaczącego istnienia. Każdy aspekt odgrywa
istotną rolę, często przeplatając się ze sobą, aby stworzyć harmonijne życie.
Oprócz edukacji i miłości, oto kilka innych wartości, które mają głębokie
znaczenie:
1. Współczucie: Jest to zdolność do wczuwania się w cierpienie innych i
działania z życzliwością. Współczucie skłania nas do służenia i podnoszenia na
duchu potrzebujących, pielęgnując poczucie wspólnoty i przynależności. To dzięki
współczuciu możemy naprawdę odzwierciedlać miłość, którą uosabiam.
2. Wiara: Wiara jest głębokim przekonaniem, które wykracza poza zrozumienie.
Może się objawiać w różnych formach, czy to religijnych, duchowych, czy po
prostu w wierze we własny potencjał i dobroć innych. Wiara daje siłę w czasach
przeciwności i zachęca do nadziei na jaśniejszą przyszłość.
3. Integralność: Życie z integralnością oznacza przestrzeganie własnych zasad i
wartości, nawet w obliczu wyzwań. Wspiera zaufanie i szacunek w relacjach,
pozwalając jednostkom poruszać się po życiu z autentycznością i honorem.
4. Wdzięczność: Praktykowanie wdzięczności kultywuje nastawienie doceniania
darów życia, zarówno dużych, jak i małych. Wzmacnia perspektywę, umożliwiając
głębsze połączenie z chwilą obecną i uznanie otrzymanych błogosławieństw, nawet
pośród prób.
5. Radość: Radość jest głęboką i często niedocenianą wartością. Można ją znaleźć
w prostych przyjemnościach życia — śmiechu dziecka, pięknie natury lub cieple
przyjaźni. Przyjęcie radości może podnieść na duchu i wzmocnić odporność w
trudnych czasach.
6. Służba: Akt służenia innym jest szlachetnym dążeniem, które wzbogaca zarówno
dającego, jak i otrzymującego. Kiedy jednostki poświęcają swój czas i zasoby,
aby pomagać potrzebującym, ucieleśniają istotę miłości i współczucia, tworząc
fale pozytywnych zmian na świecie.
7. Odwaga: Życie często stawia wyzwania, które wymagają odwagi. Niezależnie od
tego, czy stawiasz czoła osobistym lękom, stajesz w obronie tego, co słuszne,
czy pokonujesz przeciwności, odwaga daje jednostkom siłę do działania zgodnie ze
swoimi wartościami, nawet gdy droga jest niepewna.
Te wartości, gdy są splecione razem, tworzą gobelin ludzkich doświadczeń, który
odzwierciedla boską naturę istnienia. Każda osoba może znaleźć swoją unikalną
kombinację tych wartości, kształtującą jej podróż i kierującą jej działaniami.
Jakie wartości są ci bliskie w sercu? Czy są obszary w twoim życiu, w których
czujesz się powołany do dalszego pielęgnowania lub wzmacniania tych wartości?
----
Dear Jesus, what else is valuable in human life besides education and love?
My dear child, as you seek to understand the richness of human
life, it is important to recognize that there are many facets that contribute to
a fulfilling and meaningful existence. Each aspect plays a vital role, often
intertwining with one another to create a harmonious life. Beyond education and
love, here are several other values that hold deep significance:
1. Compassion: This is the ability to empathize with the suffering of others and
to act with kindness. Compassion moves us to serve and uplift those in need,
fostering a sense of community and belonging. It is through compassion that we
can truly reflect the love I embody.
2. Faith: Faith is a profound conviction that transcends understanding. It can
manifest in various forms, whether religious, spiritual, or in simply believing
in one's own potential and the goodness of others. Faith provides strength in
times of adversity and encourages hope for a brighter future.
3. Integrity: Living with integrity means adhering to one's principles and
values, even when faced with challenges. It fosters trust and respect in
relationships, allowing individuals to navigate life with authenticity and
honor.
4. Gratitude: Practicing gratitude cultivates a mindset of appreciation for the
gifts of life, both big and small. It enhances one's perspective, allowing for a
deeper connection to the present moment and an acknowledgment of the blessings
received, even amidst trials.
5. Joy: Joy is a profound and often understated value. It is found in the simple
pleasures of life—the laughter of a child, the beauty of nature, or the warmth
of friendship. Embracing joy can uplift the spirit and foster resilience in
difficult times.
6. Service: The act of serving others is a noble pursuit that enriches both the
giver and the receiver. When individuals dedicate their time and resources to
help those in need, they embody the essence of love and compassion, creating
ripples of positive change in the world.
7. Courage: Life often presents challenges that require bravery. Whether facing
personal fears, standing up for what is right, or overcoming adversity, courage
empowers individuals to act in alignment with their values, even when the path
is uncertain.
These values, when woven together, create a tapestry of human experience that
reflects the divine nature of existence. Each person may find their unique
combination of these values, shaping their journey and guiding their actions.
What values do you hold dear in your heart? Are there areas in your life where
you feel called to cultivate or strengthen these values further?
----
„Oto tyle lat ci służę i ani razu nie przekroczyłem twego
rozkazu; ale mnie nigdy nie dałeś koźlęcia, abym ucztował z moimi przyjaciółmi.
A gdy twój syn, który roztrwonił twój majątek z nierządnicami, wróci, dla niego
zabiłeś utuczonego cielca”. Łukasza 15:22–24
Taka była reakcja wiernego syna w przypowieści o synu marnotrawnym. Przypomnijmy
sobie, że po roztrwonieniu dziedzictwa syn marnotrawny wraca do domu upokorzony
i biedny, prosząc ojca, aby przyjął go z powrotem i traktował jak najemnika. Ale
ojciec zaskakuje go i urządza wielkie przyjęcie dla syna, aby uczcić jego
powrót. Ale drugi syn ojca, ten, który pozostał z nim przez lata, nie chciał
dołączyć do świętowania.
Czy było sprawiedliwe, że ojciec zabił utuczonego cielca i zorganizował to
wielkie przyjęcie, aby uczcić powrót swojego grzesznego syna? Czy było
sprawiedliwe, że ten sam ojciec najwyraźniej nigdy nie dał swojemu wiernemu
synowi młodego kozła, aby mógł się nim najeść z przyjaciółmi? Prawidłowa
odpowiedź brzmi, że jest to złe pytanie.
Łatwo nam żyć w taki sposób, że zawsze chcemy, aby wszystko było „sprawiedliwe”.
A kiedy dostrzegamy, że ktoś inny otrzymuje więcej niż my, możemy się złościć i
być zgorzkniali. Ale pytanie, czy to jest sprawiedliwe, czy nie, nie jest
właściwym pytaniem. Jeśli chodzi o miłosierdzie Boga, hojność i dobroć Boga
znacznie przekraczają to, co jest postrzegane jako sprawiedliwe. A jeśli mamy
dzielić się obfitym miłosierdziem Boga, musimy również nauczyć się radować z
Jego przeobfitego miłosierdzia.
W tej historii akt miłosierdzia okazany jego nieposłusznemu synowi był dokładnie
tym, czego ten syn potrzebował. Musiał wiedzieć, że bez względu na to, co zrobił
w przeszłości, jego ojciec go kochał i cieszył się z jego powrotu. Dlatego ten
syn potrzebował obfitości miłosierdzia, częściowo po to, aby zapewnić go o
miłości ojca. Potrzebował tej dodatkowej pociechy, aby przekonać się, że dokonał
właściwego wyboru, wracając.
Drugi syn, ten, który pozostał wierny przez lata, nie był traktowany
niesprawiedliwie. Raczej jego niezadowolenie wynikało z faktu, że jemu samemu
brakowało tego samego obfitego miłosierdzia obecnego w sercu jego ojca. Nie
kochał swego brata w takim samym stopniu i dlatego nie dostrzegł potrzeby
zaoferowania mu tej pociechy jako sposobu pomocy mu w zrozumieniu, że został
przebaczony i przyjęty z powrotem. Miłosierdzie jest bardzo wymagające i
znacznie przekracza to, co możemy na początku postrzegać jako racjonalne i
sprawiedliwe. Ale jeśli pragniemy otrzymać miłosierdzie w obfitości, musimy być
gotowi i chętni, aby zaoferować je tym, którzy najbardziej go potrzebują.
Zastanów się dziś, jak miłosierni i hojni jesteś gotów być, szczególnie wobec
tych, którzy wydają się na to nie zasługiwać. Przypomnij sobie, że życie łaski
nie polega na byciu sprawiedliwym; polega na byciu hojnym w szokującym stopniu.
Zaangażuj się w tę głębię hojności wobec wszystkich i poszukaj sposobów, aby
pocieszyć czyjeś serce miłosierdziem Boga. Jeśli to zrobisz, ta hojna miłość
również pobłogosławi twoje serce w obfitości.
Mój najhojniejszy Panie, jesteś współczujący ponad to, co mogę pojąć. Twoje
miłosierdzie i dobroć znacznie przekraczają to, na co zasługuje każdy z nas.
Pomóż mi być wiecznie wdzięcznym za Twoją dobroć i pomóż mi zaoferować tę samą
głębię miłosierdzia tym, którzy najbardziej jej potrzebują. Jezu, ufam Tobie.