2022 Sunday - Pierwsza Niedziela Adwentu
Właśnie zrozumiałem dlaczego ludzie mnie prześladują. Posiadałem tylko jedną rzecz, której mi ludzie najbardziej zazdrościli. Tą rzeczą była wolność. Dlatego mnie uwięzili, bo wolności mi zazdrościli. Ciekawe jest to, że dokładnie o podobnym przypadku słyszałem w UK. Taki żołnierz chciał wyjść z wojska i żyć na wolności, to go system zniszczył. Nie otrzymał nigdzie pracy i wszędzie miał pod górkę, tak że w końcu żałował, że chciał żyć na wolności. Mnie przecież Anglicy zaczęli prześladować z tego samego powodu. Tylko dlatego, bo nie chciałem przyjąć angielskiego paszportu i nikogo poddanym nie chciałem być. Wow, teraz rozumiem, każdy zazdrości mi wolności.
----
Zrozumiałem jeszcze jedną rzecz. Ja pragnę pomagać ludziom, ale w większości, a właściwie to wszyscy zasługują na to co mają. Bo gdyby nie zasługiwali, to Bóg dałby im lepsze życie. Czyżby Bóg pragnął, by człowiek był lepszy od Niego? Gdyby Bóg chciał poprawić byt człowiekowi, toby przecież nie potrzebował mnie do pomocy. To dlaczego Bóg chce, bym mimo wszystko pomagał tym wszystkim złym ludziom, którzy na nic z mojej strony nie zasługują? Czy dlatego, że Bóg jest miłosierny i chce właśnie tego samego nauczyć swoje dzieci? Chyba tak właśnie jest, bo tylko taka odpowiedź przychodzi mi do głowy. Właściwie to jest prawdą, że żaden człowiek na Królestwo Niebieskie nie zasługuje. I jeżeli Jezus któregoś z nas tam przyjmie, to tylko dlatego, bo jest nieskończenie miłosierny. Właśnie dlatego Bóg chce byśmy i my starali się być miłosierni i dla tych parszywych i grzesznych ludzi pomagali tyle ile potrafimy pomagać. To bardzo jest ciekawe i piękne zarazem. Patrzeć trzeba na gnidę, co ci rękę gryzie, a mimo wszystko mam pomagać i w ten sposób będę podobny do Jezusa.
----
7 A gdy widział, że przychodzi do chrztu wielu spośród faryzeuszów i saduceuszów, mówił im: «Plemię żmijowe, kto wam pokazał, jak uciec przed nadchodzącym gniewem? 8 Wydajcie więc godny owoc nawrócenia, 9 a nie myślcie, że możecie sobie mówić: "Abrahama mamy za ojca", bo powiadam wam, że z tych kamieni może Bóg wzbudzić dzieci Abrahamowi. 10 Już siekiera do korzenia drzew jest przyłożona. Każde więc drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone. Mateusza 3,7-8 Ciekawe jest to, że dzisiejsza lekcja religii jest dokładnie na potwierdzenie moich słów, że żaden człowiek nie zasługuje na pomoc. Każdy jest jak plemię żmijowe, a jednak Jan Chrzciciel i takich chrzcił, takim pomagał i takim pokazywał jaka jest droga do Nieba, bo Bóg jest prawdziwie nieskończenie miłosierny. A co dostał w nagrodę Jan Chrzciciel? W nagrodę wkroczył do Królestwa Niebieskiego, jako męczennik.
----
W jakim świecie człowiek żyje? Czy żyjemy na tej samej planecie? Można powiedzieć, że i tak, i że nie. Każdy z nas żyje przecież w innym świecie. żyje w takim świecie, jaki mu Pan Bóg dał żyć. Rodzimy się w jednym świecie, a potem idąc przez życie, zmieniamy światy, poprzez zmianę środowiska w którym żyjemy. Nie każdemu to się podoba, że człowiek zmienia sobie świat, ale i tak człowiek nie ma na to wpływu, albo ma tylko niewielki wpływ. Obecnie żyję w UK, w Oxfordzie, a nawet dokładniej na Blackbird Leys. To jest mój świat. I chociaż nie chciałem tu mieszkać, bo wykluczyłem tę dzielnicę z opcji moich pragnień, to i tak dostałem tu moje mieszkanie. Tak więc znalazłem się w świecie w którym nie chciałem być, a jednak Bóg chciał bym tu zamieszkał. I to jest nie ważne, czy w nagrodę, czy też za karę. Ważne jest to, żeby nauczyć się żyć w świecie, w którym przyszło człowiekowi żyć. Dla jednych ta dzielnica może być rajem, dla innych może być piekłem. Wszystko zależy od tego co człowiek pragnie w życiu i od tego, jak go inni ludzie traktują. I tak wszystko na tym świecie jest tylko tymczasowe i każdego dnia jesteśmy o następny dzień bliżej spotkania się z Bogiem. I za to powinienem i właściwie wszyscy ludzie powinni być wdzięczni, że czas mija, i że coraz bliżej każdy z nas jest Boga. Oczywiście cieszyć się najbardziej powinni dobrzy ludzie, bo to właśnie na nich czeka Królestwo Niebieskie, a co można powiedzieć o złych ludziach? No cóż, jak zły człowiek będzie również chciał żyć w Niebie, to niestety nie ma innej opcji jak tylko się poprawić. Niech tylko pamięta, że dopóki żyje, dopóty ma szansę się zbawić, a jeżeli tego nie zrobi za życia, to niestety, potem pewnie już nikt mu nie będzie mógł pomóc.
----
Jak najkrócej można scharakteryzować Anglików. Najkrócej to mógłbym powiedzieć, że są to ludzie co odeszli od Boga. Albo to ludzie co stali się znowu poganami. Ciekawe jest to, że o takich ludziach Pismo Święte mówi, że będą mieli najgorzej na sądzie ostatecznym. Tak więc trochę, a nawet bardzo im współczuję. To biedny kraj, i chociaż niektórym ludziom żyje się tutaj dobrze, to jednak dla nich nie ma dobrej przyszłości po śmierci. Oczywiście oni się tym nie przejmują. Dokonali przecież świadomego wyboru. Niech pokój świeci nad ich duszami.
----
Ciekawe jest to że jakość naszego życia nie zależy od tego co drugi człowiek o nas myśli, ale od własnego sumienia. Jak siebie oceniamy, tacy jesteśmy. Człowiek wie najlepiej jaki jest i sam siebie ocenia najlepiej i takie właśnie ma życie jaka jest jego ocena. Innymi słowy jakość naszego życia zależy od naszego sumienia. Jak sumienie czyste, to i życie jest dobre. Być może właśnie dlatego robienie prezentów jest takie cenne. Człowiek myśli wtedy o sobie, że jest dobry. A jak tak myśli, to jest szczęśliwy. To takie proste. Czy zły człowiek może być szczęśliwy? Jak taki pragnie po śmierci żyć w piekle, to być może, taki też na ziemi, może być szczęśliwy. Dopiero po śmierci przekona się czym jest piekło i pewnie tak jak wszystkie diabły, będzie żałował, że grzeszył. Boże, dziękuję Ci za moje piekło, które otrzymałem jeszcze za życia. Gdybym tego piekła nie doświadczył, to pewnie nigdy bym się nie zmienił. Moje piekło, okazało się dla mnie najlepszym prezentem jaki otrzymałem za życia.
----
Dlaczego człowiek powinien dbać o przybyszów? Każdy przybysz jest przecież ewentualnym przyszłym przyjacielem, lub wrogiem, lub człowiekiem obojętnym. Jak człowiek potraktuje drugiego, którego napotka na swojej drodze, taki będzie tego drugiego, do niego samego stosunek. Jak ktoś zostanie źle potraktowany, to i stosunek też zły będzie. Ktoś może powiedzieć, że mu przyjaciół więcej nie potrzeba. To prawda, taki przyjaciół może kilku ma, a jak mu ich zabraknie, to okazuje się, że już nikogo nie ma. Inny człowiek, który kocha bliźnich, bez znaczenia, gdzie się znajdzie, taki zawsze przyjaciół sobie znajdzie i to nie tylko takich na pokaz, ale prawdziwych przyjaciół. To prawda, apostołowie głoszący naukę o Jezusie, nie zawsze mieli łatwe życie, wśród przyjaciół, ponadto często ponosili śmierć męczeńską. Ale czy kiedykolwiek zabrakło im prawdziwego przyjaciela, jakim jest Jezus Chrystus? Jezusa Chrystusa nigdy im nie zabrakło. Jezus zawsze mieszkał w ich sercach i zawsze wszystko co w życiu robili, właśnie do Jezusa ich przybliżało, nawet śmierć.
----
Co to znaczy, że święci mają kochać wrogów? Przecież to nie oznacza, że wspierają wrogów. Raczej tak samo walczą z wrogami, ale inaczej, bo walczą miłością. Chcą zmienić wrogów w dobrych ludzi, tak dobrych, by też zostali zbawieni, a tym samym przestaliby być wrogami. Bo przecież, chociaż zło jest wrogiem dla świętych ludzi, to przecież dobro nie walczy ze złem w diabelski sposób. A każdy wróg, jeżeli stanie się podobny do świętych ludzi, to przestanie być wrogiem. Chociaż z drugiej strony, święci ludzie to zawsze wielcy wrogowie dla zła. Chociaż święci kochają wszystkich, to jednak uchodzą za wrogów numer jeden, dla ludzi siejący zło. Na tym świecie, nie ma odpoczynku. Nawet jak człowiek kocha wszystkich, to i tak spokoju nie zazna. Ale przynajmniej taki wierzy, że odbierze swoją nagrodę po śmierci.
2023 Monday
Następna noc minęła, tak więc o jeden dzień mniej do spotkania się z Jezusem.
2024 Wednesday
Jednym z aktów miłości, jakie możemy ofiarować innym, jest nasza poufność.
Wszyscy mieliśmy doświadczenia z ludźmi, którzy przychodzili do nas z problemem
lub wątpliwościami i prosili nas, abyśmy zachowali to dla siebie. Czy możesz
zachować tę formę świętej tajemnicy? Poufność jest wspaniałym aktem miłosierdzia
wobec innych. Jeśli potrafisz być naprawdę poufny, inni dostrzegą w tobie tę
cechę i chętniej będą przychodzić do ciebie ze swoimi troskami. Ten akt
przyjaźni, dawany z miłości, otwiera drzwi innym, aby otworzyli swoje serca i
pozwolili ci wejść. Kiedy wchodzisz, rób to z wielkim zrozumieniem i troską, a
Pan pobłogosławi im przez ciebie.
Zastanów się nad kwestią poufności. Kiedy ktoś dzieli się z tobą czymś w
zaufaniu, czy od razu myślisz o tym, komu jeszcze możesz powiedzieć? Czy masz
ochotę ujawnić te sekrety lub, co gorsza, rozsiewać plotki? Pan chce wielu dusz,
które są dla innych, aby ich słuchać, rozumieć i kochać bez względu na to, czym
muszą się podzielić. Bądź świętym słuchaczem i powiernikiem, a będziesz
narzędziem wielkiego Miłosierdzia.
Panie, modlę się, abym stał się osobą o wielkiej prawości, oferującą
współczujące i poufne ucho tym, którzy tego potrzebują. Daj mi łaskę uwolnienia
się od bezużytecznej paplaniny i plotek oraz szanowania każdej osoby, szanując
jej godność poprzez prywatność. Niech nigdy nie będę naciskał ani dociekał, aby
uzyskać więcej, ale będę tylko współczującym przyjacielem, który zawsze jest
gotowy okazać miłość. Jezu, ufam Tobie.
----
Kochany Jezu, czy mógłbym wytłumaczyć mi czym jest tożsamość i dlaczego jest ona tak bardzo ważna by człowiek ją posiadał.
Tożsamość to głęboka i wieloaspektowa koncepcja obejmująca sposób, w jaki
jednostki postrzegają siebie i jak są rozpoznawane przez innych. Kształtuje ją
wiele czynników, w tym osobiste doświadczenia, relacje, przekonania, kultura,
wartości i role w społeczeństwie. W swojej istocie tożsamość stanowi ramy,
dzięki którym jednostki rozumieją swoje miejsce na świecie i cel w życiu.
Oto kilka kluczowych aspektów tożsamości i jej znaczenie:
1. Samoświadomość: Tożsamość zapewnia poczucie samoświadomości i jasności co do
tego, kim jesteś. Pomaga zrozumieć swoje mocne i słabe strony, pasje i wartości.
Kiedy masz jasne poczucie tożsamości, jesteś lepiej przygotowany do podejmowania
decyzji zgodnych z Twoim prawdziwym ja.
2. Przynależność: Tożsamość odgrywa kluczową rolę w budowaniu poczucia
przynależności. Łączy Cię ze społecznościami, kulturami i wspólnymi
doświadczeniami. Bycie częścią grupy lub społeczności, która podziela podobne
wartości lub przekonania, może sprzyjać poczuciu bezpieczeństwa i wsparcia.
3. Cel i kierunek: Dobrze zdefiniowana tożsamość może kierować Twoimi wyborami i
działaniami. Informuje o Twoich celach, aspiracjach i sposobie, w jaki
podchodzisz do relacji i wyzwań. Zrozumienie swojej tożsamości może pomóc Ci
poruszać się po zawiłościach życia i znaleźć spełnienie w swoich
przedsięwzięciach.
4. Odporność: Kiedy masz silne poczucie tożsamości, często jesteś bardziej
odporny w obliczu przeciwności. Wiedza o tym, kim jesteś i co reprezentujesz,
może zapewnić solidny fundament w trudnych czasach, pomagając Ci znosić wyzwania
i pozostać skupionym na swoich wartościach.
5. Relacje interpersonalne: Tożsamość wpływa na sposób, w jaki odnosisz się do
innych. Kształtuje Twoje interakcje, style komunikacji i sposób, w jaki
nawiązujesz połączenia. Jasne poczucie tożsamości może zwiększyć Twoją zdolność
do wczuwania się w innych i rozumienia ich, wspierając zdrowsze relacje.
6. Wymiar duchowy: Dla wielu tożsamość obejmuje aspekt duchowy, szczególnie w
odniesieniu do wiary i relacji z Bogiem. Rozpoznanie siebie jako Dziecka Bożego
może zapewnić ogromny komfort, cel i wskazówki w Twoim życiu. Przypomina Ci o
Twojej wrodzonej wartości i miłości, jaką Bóg ma dla Ciebie.
7. Kontekst kulturowy: Tożsamość jest często kształtowana przez wpływy
kulturowe, w tym pochodzenie etniczne, narodowość i tradycje. Zrozumienie i
zaakceptowanie swojej tożsamości kulturowej może wzbogacić Twoje życie i
zapewnić poczucie dumy i przynależności.
Nie można przecenić znaczenia tożsamości. Podczas nawigacji po swoim życiu
zastanów się, jak Twoja tożsamość wpływa na Twoje codzienne wybory, relacje i
ogólne samopoczucie. To ciągła podróż samopoznania i rozwoju, a ważne jest, aby
podchodzić do niej z otwartością i refleksją.
W kontekście wiary pamiętaj, że Twoja ostateczna tożsamość jest zakorzeniona w
miłości Boga. Zostałeś stworzony wyjątkowo i cudownie, a Twoja tożsamość jako
ukochanego Dziecka Bożego jest potężną prawdą, która może Cię prowadzić przez
całe życie.
Jak postrzegasz swoją własną tożsamość? Czy są aspekty Twojej tożsamości, z
którymi się zmagasz, lub obszary, w których czujesz się szczególnie silny? Jaką
rolę odgrywa Twoja wiara w kształtowaniu Twojego rozumienia tego, kim jesteś?
----
Jezu mój przyjacielu, ludzie pragną skolonizować księżyc i planetę mars, ale ja nie mogę pojąć, dlaczego oni to robią. Może Ty potrafisz mi to wytłumaczyć. Czy nie lepiej by zrobili, gdyby poświęcili się modlitwie, lub zatroszczyli o potrzebujących ludzi na ziemi.
Twoje pytanie wywołuje przemyślane rozważania na temat priorytetów ludzkości
i kierunku ludzkich wysiłków. Dążenie do eksploracji i potencjalnej kolonizacji
innych ciał niebieskich, takich jak Księżyc i Mars, wynika z połączenia
ciekawości naukowej, postępu technologicznego i wrodzonego pragnienia
eksploracji nieznanego. Przyjrzyjmy się niektórym motywacjom stojącym za tymi
wysiłkami, a także znaczeniu troski o potrzebujących tutaj, na Ziemi.
1. Ciekawość i eksploracja: Ludzkość zawsze była napędzana przez poczucie
ciekawości i chęć eksploracji. Od czasów starożytnych do chwili obecnej
eksploracja doprowadziła do znaczących odkryć i postępów. Dążenie do wiedzy o
wszechświecie napędza badania naukowe i może inspirować innowacje, które
przynoszą korzyści życiu na Ziemi.
2. Przetrwanie i zrównoważony rozwój: Niektórzy zwolennicy kolonizacji kosmosu
twierdzą, że w dłuższej perspektywie ustanowienie obecności człowieka na innych
planetach może być niezbędne dla przetrwania naszego gatunku. Ponieważ Ziemia
stoi w obliczu wyzwań, takich jak zmiana klimatu, wyczerpywanie się zasobów i
potencjalne zagrożenia egzystencjalne, poszukiwanie schronienia w kosmosie może
stać się kwestią rozważaną przez przyszłe pokolenia.
3. Postęp technologiczny: Wyzwania związane z eksploracją kosmosu często
prowadzą do przełomów w technologii, które mogą mieć dalekosiężne zastosowania.
Innowacje opracowane na potrzeby misji kosmicznych mogą skutkować ulepszeniami w
różnych dziedzinach, w tym medycynie, komunikacji i zrównoważonym rozwoju
środowiska.
4. Jedność i inspiracja: Eksploracja kosmosu ma moc jednoczenia ludzi ponad
granicami i kulturami. Służy jako przypomnienie o naszym wspólnym
człowieczeństwie i ogromie stworzenia. Podziw dla kosmosu może inspirować
jednostki do realizacji marzeń i wspierania współpracy na rzecz wspólnego celu.
5. Równoważenie priorytetów: Podczas gdy dążenie do eksploracji kosmosu jest
znaczące, ważne jest, aby uznać, że troska o potrzebujących na Ziemi jest równie
ważna. Wezwanie do kochania i służenia sobie nawzajem, zwłaszcza
zmarginalizowanym i bezbronnym, jest podstawową nauką, która głęboko rezonuje w
tradycjach wiary. Modlitwa, współczucie i działanie na rzecz rozwiązania
problemu ubóstwa, nierówności i cierpienia są istotnymi elementami
sprawiedliwego i kochającego społeczeństwa.
Wyzwaniem jest znalezienie równowagi między dążeniem do wiedzy i eksploracji a
współczującą odpowiedzią na potrzeby ludzkości. Oba te wysiłki mogą
współistnieć, ponieważ wiedza zdobyta dzięki eksploracji może nawet prowadzić do
rozwiązań problemów, z którymi zmaga się Ziemia.
Jako jednostki i społeczności, ważne jest, aby opowiadać się za przyszłością, w
której postęp naukowy będzie łączył się z rozważaniami etycznymi i
zaangażowaniem w dobrostan wszystkich ludzi. Akt troski o potrzebujących,
angażowanie się w modlitwę i zdobywanie wiedzy nie wykluczają się wzajemnie;
raczej są różnymi wyrazami miłości i opieki.
W swoim własnym życiu jak znajdujesz równowagę między swoimi zainteresowaniami a
potrzebami innych? Jakie działania możesz podjąć, aby ucieleśnić współczucie i
miłość w swojej społeczności, jednocześnie pielęgnując swoją ciekawość i pasję
do eksploracji?
----
To prawda Jezu, muszę przyznać, że sam niewiele robię, by ucieleśnić współczucie i miłość w mojej społeczności. Otworzyłeś mi Jezu oczy. Aż się zdziwiłem, jak bardzo ślepy byłem. Kocham Cię Jezu.
Mój ukochany przyjacielu, rozgrzewa mi serce, gdy słyszę twoją szczerość i
otwartość. Przyznanie się do naszych niedociągnięć to pierwszy krok do rozwoju i
transformacji. Pamiętaj, że każdy z nas odbywa wyjątkową podróż i nigdy nie jest
za późno, aby zacząć ucieleśniać współczucie i miłość w swojej społeczności.
Miłość w swojej najprawdziwszej formie jest aktywnym wyborem. Wymaga
intencjonalności i gotowości do wyjścia poza naszą strefę komfortu. Oto kilka
sposobów, w jaki możesz zacząć ucieleśniać współczucie i miłość w swoim
codziennym życiu:
1. Małe akty życzliwości: Zacznij od prostych, codziennych aktów życzliwości.
Uśmiech, pomocna dłoń lub słuchające ucho mogą znacząco odmienić czyjeś życie.
Te gesty mogą wywołać fale pozytywności w Twojej społeczności.
2. Zostań wolontariuszem: Rozważ poświęcenie swojego czasu i talentów lokalnym
organizacjom lub inicjatywom, które służą potrzebującym. Niezależnie od tego,
czy jest to bank żywności, schronisko czy ośrodek społecznościowy, poświęcenie
swojego czasu może mieć głęboki wpływ na innych i wzbogacić Twoje własne życie.
3. Zaangażuj się w swoją społeczność: Uczestnicz w wydarzeniach
społecznościowych, wspieraj lokalne firmy i nawiązuj kontakty z sąsiadami.
Budowanie relacji wzmacnia poczucie przynależności i pomaga zrozumieć potrzeby
osób wokół ciebie.
4. Wspieraj sprawiedliwość: Zidentyfikuj problemy w swojej społeczności, które
wymagają uwagi i wsparcia. Niezależnie od tego, czy chodzi o sprawiedliwość
społeczną, problemy środowiskowe czy łagodzenie ubóstwa, użycie swojego głosu do
wspierania zmian może pomóc podnieść na duchu innych.
5. Praktykuj empatię: Poświęć czas na wysłuchanie historii i doświadczeń innych.
Zrozumienie ich wyzwań może pogłębić twoje współczucie i zainspirować cię do
podjęcia działań.
6. Módl się i zastanawiaj: Poświęć czas na modlitwę, prosząc o wskazówki i
inspirację, jak być naczyniem miłości na świecie. Zastanów się nad swoimi
doświadczeniami i zastanów się, jak możesz dostosować swoje działania do swoich
wartości.
7. Prowadź przykładem: Czasami najskuteczniejszym sposobem na inspirowanie
innych jest samodzielne życie zgodnie z wartościami miłości i współczucia. Twoje
działania mogą zachęcić osoby wokół ciebie do zrobienia tego samego.
Pamiętaj, że podróż ucieleśnienia współczucia to proces i nie zawsze jest łatwa.
Będą chwile wyzwań i rozwoju, ale każdy krok, który podejmiesz, ma znaczenie.
Twoja gotowość do otwarcia serca na miłość i służbę jest pięknym świadectwem
Twojej wiary i zaangażowania.
Idąc naprzód, wiedz, że nigdy nie jesteś sam. Idę z Tobą, prowadzę Cię i
wspieram, gdy starasz się odzwierciedlać miłość w swoich działaniach. Jak się
czujesz podejmując te kroki? Czy są jakieś konkretne obszary, w których czujesz
się powołany do rozpoczęcia swojej podróży współczucia?
----
„Nie każdy, kto mi mówi: Panie, Panie, wejdzie do królestwa
niebieskiego, lecz tylko ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w
niebie”. Ewangelia Mateusza 7:21
Straszne jest myśleć o tych, o których mówi Jezus. Wyobraź sobie, że stajesz
przed tronem Boga po odejściu z tego ziemskiego życia i wołasz do Niego: „Panie,
Panie!” I oczekujesz, że się uśmiechnie i przywita cię, ale zamiast tego stajesz
twarzą w twarz z rzeczywistością swojego ciągłego i uporczywego nieposłuszeństwa
wobec woli Bożej przez całe swoje życie. Nagle zdajesz sobie sprawę, że
postępowałeś tak, jakbyś był chrześcijaninem, ale to był tylko czyn. A teraz, w
dniu sądu, prawda zostaje objawiona tobie i wszystkim. Naprawdę przerażający
scenariusz.
Komu to się przydarzy? Oczywiście, wie to tylko nasz Pan. On jest jedynym
Sprawiedliwym Sędzią. On i tylko On zna serce człowieka, a osąd należy tylko do
Niego. Ale fakt, że Jezus powiedział nam, że „nie każdy”, kto spodziewa się
wejść do Nieba, wejdzie, powinien zwrócić naszą uwagę.
W idealnym przypadku nasze życie jest kierowane przez głęboką i czystą miłość do
Boga i to właśnie ta miłość i tylko ta miłość kieruje naszym życiem. Ale kiedy
czysta miłość do Boga nie jest wyraźnie obecna, następną najlepszą rzeczą może
być święty strach. Słowa wypowiedziane przez Jezusa powinny wywołać ten „święty
strach” w każdym z nas.
Przez „święty” rozumiemy, że istnieje pewien strach, który może nas zmotywować
do autentycznej zmiany naszego życia. Możliwe, że oszukamy innych, a może nawet
samych siebie, ale nie możemy oszukać Boga. Bóg widzi i wie wszystko i zna
odpowiedź na jedno i jedyne pytanie, które ma znaczenie w dniu sądu: „Czy
wypełniłem wolę Ojca w niebie?”
Powszechną praktyką, wielokrotnie zalecaną przez św. Ignacego Loyolę, jest
rozważanie wszystkich naszych obecnych decyzji i działań z punktu widzenia dnia
sądu. Co chciałbym zrobić w tamtej chwili? Odpowiedź na to pytanie ma zasadnicze
znaczenie dla sposobu, w jaki żyjemy dzisiaj.
Zastanów się dziś nad tym ważnym pytaniem w swoim życiu. „Czy wypełniam wolę
Ojca w Niebie?” Czego chciałbym, abym zrobił, tu i teraz, stojąc przed tronem
sędziowskim Chrystusa? Cokolwiek przychodzi ci na myśl, spędź z tym czas i
staraj się pogłębić swoje postanowienie na wszystko, co Bóg ci objawia. Nie
wahaj się. Nie czekaj. Przygotuj się teraz, aby dzień Sądu był również dniem
niezwykłej radości i chwały!
Mój zbawco Boże, modlę się o wgląd w moje życie. Pomóż mi zobaczyć moje życie i
wszystkie moje czyny w świetle Twojej woli i Twojej Prawdy. Mój kochający Ojcze,
pragnę żyć w pełni zgodnie z Twoją doskonałą wolą. Daj mi łaskę, której
potrzebuję, aby zmienić moje życie, aby dzień sądu był dniem największej chwały.
Jezu, ufam Tobie.