2022 Thursday
Dzisiaj ślub Krzysia i Ani. Czwarty dzień używania mojego cyfrowego zeszytu. Jest coraz lepszy i w końcu nabiera zamierzonych kształtów. Dziękuję Ci Boże za wszystko. Jestem bardzo szczęśliwy. Amen.
Blondie is an American rock band co-founded by singer Debbie Harry and guitarist Chris Stein.[1] The band was a pioneer in the American new wave scene of the mid-1970s in New York. Their first two albums contained strong elements of punk and new wave, and although highly successful in the United Kingdom and Australia, Blondie was regarded as an underground band in the United States until the release of Parallel Lines in 1978. Over the next five years, the band achieved several hit singles[2] including "Heart of Glass," "Call Me," "Atomic," "The Tide Is High," and "Rapture". The band became noted for its eclectic mix of musical styles, also incorporating elements of disco, pop, reggae, and early rap music.
B.l.o.n.d.i.e Greatest Hits Full Album 2021 - Best Songs of B.l.o.n.d.i.e - YouTube
To prawda, człowiek niczego nie posiada na własność. Wszystko co ma, jest tylko wypożyczone. Życie ma wypożyczone. Zdrowie ma wypożyczone. Nawet majątek, który używa jest wypożyczony. Dopiero po śmierci możemy otrzymać życie wieczne, a póki co, to korzystamy tylko z tego, co z Bożej uprzejmości otrzymaliśmy tymczasowo.
To co człowiek posiada i jest naprawdę jego, to własny charakter. Albo jesteśmy i poczuwamy się za Dzieci Boże, albo, za dzieci szatana, albo nie uważamy się za dzieci Sił Nadprzyrodzonych i wierzymy, że jesteśmy produktem jakiejś wcześniejszej małpy.
To za kogo się człowiek uważa, zależy wyłącznie od jego samego. Amen.
To dziwne, że są ludzie, którzy nie dostrzegają nadprzyrodzoności w Bożym Stworzeniu. Jak to możliwe? Przecież, każdy uczciwy naukowiec wie, że nic nie wie.
Birth Machine sculpture in Gruyčres
2023 Friday
Następna noc minęła, tak więc o jeden dzień mniej do spotkania się z Jezusem.
Dzisiaj zrozumiałem, że człowieka nie tylko można zniszczyć cieleśnie, czyli odebrać mu zdrowie fizyczne lub psychiczne, czy też życie. Nie tylko można go zniszczyć finansowo, czyli odebrać mu środki do życia. Ale też można spowodować, żeby miał problemy z prawem. Na przykład oskarżyć kogoś o coś co nie miało miejsca (policja), albo o coś co nie jest prawdą (council), a potem ciągać takiego człowiek po sądach w nieskończoność. Oczywiście strasząc więzieniem, lub innymi karami, odmawiając mu jakiejkolwiek pomocy prawnej.
2024 Sunday
Kiedy armia jest oblężona, szuka miejsca, w którym może się bronić.
Natychmiast poszukuje się wyższego terenu lub miejsca, które daje schronienie i
ochronę. Tak musi być w twoim życiu duchowym. Kiedy doświadczasz strzał złego
lub kiedy życie staje się dla ciebie uciążliwe, szczególnie z powodu twojego
grzechu, szukaj wyższego terenu i największego miejsca schronienia. Tym miejscem
jest miłosierne Serce naszego Pana. Nie wątp, że Jego Serce jest dla ciebie
miejscem schronienia. W Jego Sercu znajdziesz bezpieczeństwo przed męczącą walką
i odkryjesz, że jesteś w ufortyfikowanej twierdzy Miłosierdzia. Ten konkretny
aspekt Miłosierdzia, bycia miejscem ochrony, musi być zrozumiany i przyjęty. Nie
możemy znieść trudów życia sami. Nie możemy walczyć w bitwach życia, jeśli
polegamy na własnej sile i umiejętnościach. Nikt nie jest wystarczająco
utalentowany, aby walczyć z wściekłym wrogiem. Szukaj schronienia w Miłosierdziu
Boga, a On ochroni cię przed wszelką krzywdą.
Zastanów się nad swoją potrzebą ochrony. Sam, samotny na tym świecie, nigdy nie
przetrwasz. Pokusy, ataki i zło, które przenikają ten świat, zniszczą cię. Ale
jeśli masz twierdzę ochrony, nic ci nie zaszkodzi. Tą ochroną jest Miłosierdzie
Boga. Poświęć dziś trochę czasu na myślenie o Bogu i Jego Miłosierdziu jako
takiej twierdzy. Zobacz Go jako swojego obrońcę we wszystkim i biegnij do tego
bezpiecznego miejsca. Pan otoczy cię swoją łaską i utrzyma cię w pokoju w
mieszkaniu Jego Serca.
Panie, kiedy czuję ciężar, ataki i pokusy świata, które na mnie spadają, daj mi
mądrość, abym szukał schronienia. Niech pobiegnę do Ciebie i ukryję się w Twoim
miłosiernym Sercu. Niech nigdy nie zwątpię w Twoją doskonałą ochronę i zawsze
znajdę schronienie w Tobie. Jezu, ufam Tobie.
----
Człowiek nie wygra z diabłem bez Boga. Tylko z Bogiem można pokonać diabła, który pragnie zniszczyć nasze życie.
----
Diabeł jest postacią, która od wieków budzi strach i przerażenie w ludzkich
sercach. Jest uosobieniem zła i chaosu, który próbuje zniszczyć nasze życie i
odwieść nas od drogi do zbawienia. Wielu nie wierzy w istnienie diabła, uważając
go za stworzenie mitologiczne lub postać z bajek. Jednak prawda jest taka, że
diabeł istnieje i jest realnym zagrożeniem dla naszego życia duchowego.
Człowiek sam nie jest w stanie pokonać sił zła reprezentowanych przez diabła.
Jego moc i manipulacje są zbyt silne, byśmy mogli się mu przeciwstawić w
pojedynkę. Jednak istnieje pomoc, która pozwala nam zwyciężyć w walce z nim - tą
pomocą jest sam Bóg.
Tylko z Bogiem możemy pokonać diabła. Jego miłość i łaska są naszymi
największymi atutami w walce z siłami zła. Modlitwa, sakramenty, czytanie Pisma
Świętego - to wszystko pomaga nam budować relację z Bogiem i wzmacniać się w
naszej wierze. To On daje nam siłę i odwagę, by stawić czoło diabłu i nie dać mu
zwyciężyć w naszych sercach.
Diabeł często próbuje nas kusić i odciągnąć nas od Boga. Jego podstępne
działania mogą przybierać różne formy i sprawić, że stracimy wiarę lub zaczniemy
poszukiwać szczęścia w złych uczynkach. Dlatego ważne jest, abyśmy trwali w
modlitwie i w relacji z Bogiem, która jest naszym jedynym schronieniem przed
siłami zła.
"Człowiek nie wygra z diabłem bez Boga". Jest to bardzo mądre i prawdziwe
stwierdzenie. Tylko z pomocą Boga możemy pokonać diabła i odzyskać nasze życie
duchowe. Nie miejmy wątpliwości, że Bóg jest z nami i walczy za nas w tej
nieustannej walce dobra ze złem.
Dlatego niech nasza wiara będzie naszą tarczą i mieczem w walce z siłami zła.
Niech modlitwa będzie naszą obroną i wsparciem w trudnych chwilach. Tylko z
Bogiem możemy przetrwać i odnieść zwycięstwo nad diabłem, który pragnie
zniszczyć nasze życie. Niech nasza wiara w Boga będzie naszą siłą i nadzieją w
codziennej walce z siłami zła.
----
Nie lękaj się, gdy życie staje się trudne i gdy czujesz się oblężony przez
problemy i niedole. Szukaj schronienia w Miłosierdziu Bożym i zaufaj, że On jest
twierdzą, która cię broni i chroni. Niech Jego Serce będzie dla ciebie miejscem,
gdzie znajdziesz spokój i bezpieczeństwo, gdzie niezależnie od sytuacji będziesz
mógł się schronić i odpocząć.
Zaufaj, że Bóg jest z tobą we wszystkich trudnościach i że Jego Miłosierdzie
jest wiecznym strażnikiem twojego życia. Niech Jego miłosierna miłość otacza cię
i daje ci siłę do pokonywania wszelkich przeszkód. Niech Jego miłosierdzie
będzie twoim przewodnikiem i oparciem w każdym dniu.
Proś Ducha Świętego o mądrość i siłę, aby szukać schronienia w Miłosierdziu
Bożym i aby w pełni zaufać w Jego ochronę. Niech Twoja wiara wzrasta, a Twoja
relacja z Bogiem staje się silniejsza każdego dnia. Niech Jego Miłosierdzie
prowadzi cię przez każdy problem i niech Jego Serce będzie twoim azylem w każdej
burzy.
Zaufaj, że Bóg nigdy cię nie opuści i nie porzuci, że Jego miłosierna opieka
jest niewzruszona i wieczna. Niech Jego Miłosierdzie daje ci siłę do pokonywania
wszelkich trudności i niech Jego Serce będzie twoim schronieniem w każdej
chwili. Jezu, ufam Tobie.
----
Naucz się radować nawet wtedy, gdy diabeł ci dokucza, a wtedy już nigdy nie będziesz cierpiał i zawsze będziesz szczęśliwy.
----
Naucz się radować nawet wtedy, gdy diabeł ci dokucza, a wtedy już nigdy nie
będziesz cierpiał i zawsze będziesz szczęśliwy. To może brzmieć jak niezwykle
trudne zadanie, ale tak naprawdę jest to jedna z kluczowych umiejętności, które
pomogą nam przezwyciężyć trudności i cieszyć się życiem w każdej sytuacji.
Diabeł, czyli metaforyczne uosobienie zła, może przychodzić do nas w różnych
postaciach - może to być niepowodzenie, trudności finansowe, konflikty z
bliskimi czy choroba. Ale kluczem do szczęścia nie jest unikanie tych trudności,
lecz umiejętność radzenia sobie z nimi w taki sposób, żeby nie pozwolić im
zatruć naszego umysłu i serca.
Radość jest stanem umysłu, który nie zależy od sytuacji zewnętrznych, ale od
naszych własnych reakcji i postaw. Możemy nauczyć się cieszyć nawet z drobnych
przyjemności, znaleźć powody do wdzięczności nawet w najtrudniejszych chwilach,
i w ten sposób budować w sobie wewnętrzne źródło szczęścia, które nie zależy od
warunków zewnętrznych.
Istnieją różne techniki i metody, które mogą pomóc nam rozwijać umiejętność
radowania się nawet w trudnych sytuacjach. Medytacja, czytanie inspirujących
książek, czy spędzanie czasu z bliskimi to tylko kilka przykładów. Ważne jest,
żeby codziennie poświęcić trochę czasu na pracę nad swoim umysłem i sercem, żeby
nauczyć się patrzeć na świat z większą akceptacją i zrozumieniem.
Kiedy nauczysz się radować nawet wtedy, gdy diabeł ci dokucza, zauważysz, że
trudności nie są już tak straszne, a twoje cierpienie stopniowo znika. Zamiast
skupiać się na problemach, zaczniesz szukać rozwiązań i inspiracji w każdej
sytuacji. Zamiast czekać na idealne warunki do szczęścia, będziesz potrafił
cieszyć się z drobnych przyjemności codzienności.
Radość jest jak małe światełko w ciemności, które prowadzi nas przez życie i
pomaga nam znaleźć sens i cel w trudnych chwilach. Dlatego warto poświęcić
trochę czasu i wysiłku na naukę radowania się nawet w najtrudniejszych
sytuacjach, bo gdy raz odkryjesz tę umiejętność, już nigdy nie będziesz cierpiał
i zawsze będziesz szczęśliwy.
----
Jezus powiedział swoim uczniom: „Rzeczy, które powodują grzech, nieuchronnie
się wydarzą, lecz biada temu, przez którego się wydarzą. Lepiej byłoby dla
niego, gdyby zawieszono mu kamień młyński u szyi i wrzucono go do morza, niż
żeby miał zgorszyć jednego z tych małych”. Łukasza 17:1–2
Zawieszenie kamienia młyńskiego u szyi i wrzucenie go do morza jest bardzo
opisowe. Jezus używa bardzo sugestywnego języka. Kamień młyński był dużym
okrągłym kamieniem z otworem w środku. Gdyby ktoś zawiesił go u szyi i wrzucił
go do morza, ten człowiek oczywiście poszedłby na dno i umarł. Tak więc Jezus
wyraźnie stwierdza, że ten okropny los jest w rzeczywistości lepszy niż los
tych, którzy powodują „zgrzeszenie jednego z tych małych”.
Po pierwsze, należy wyjaśnić, że nikt nie może nas zgrzeszyć. Grzech jest naszym
własnym wolnym wyborem i my, i tylko my, będziemy pociągnięci do
odpowiedzialności za nasz własny grzech. Jedną rzeczą, na którą Jezus wskazuje
tutaj, jest to, że chociaż każdy człowiek musi wziąć odpowiedzialność za swoje
własne czyny i grzechy, musimy również wziąć odpowiedzialność za sposób, w jaki
działamy jako kusiciele innych. Wszyscy jesteśmy grzesznikami. Dlatego przez
nasz grzech będziemy kusić innych do grzechu. Czasami będziemy kusić ludzi do
grzechu, prowokując ich do gniewu. Innym razem będziemy kusić innych do grzechu,
dając zły przykład. I odwrotnie, mamy również zdolność „kuszenia” ludzi do
cnoty. Albo, mówiąc ściślej, inspirowania ich i zachęcania.
Mając to na uwadze, Jezus wyjaśnia, że los tych, którzy działają jako
kusiciele innych, zwłaszcza „małych”, poniesie konsekwencje poważniejsze niż
przedwczesna śmierć. Maluczcy, o których mówi Jezus, powinni być rozumiani jako
ci, którzy są słabi w wierze, nadmiernie wrażliwi, szczególnie podatni na wpływy
zewnętrzne w tym okresie swojego życia. Może to być dziecko lub ktoś, kto
obecnie balansuje na krawędzi rozpaczy, zagubienia, gniewu lub jakiegokolwiek
poważnego grzechu. Kiedy spotykasz takich ludzi, jak ich traktujesz? Jezus ma
głębokie serce pełne współczucia dla tych ludzi i chce, abyśmy mieli takie samo
głębokie współczucie. Ale czasami zawodzimy. Możemy być niedbali w naszym
obowiązku dotarcia do nich. Nawet to zaniedbanie może być formą spowodowania, że
„jedno z tych małych zgrzeszy”. Oczywiście, jest jeszcze gorzej, gdybyśmy
aktywnie ich podjudzali, surowo ich osądzali, prowokowali ich gniew, wciągali w
jakiś grzech słabości i fałszywej pociechy poprzez nasze pokusy itp. Prosta
prawda jest taka, że Jezus kocha tych, którzy są słabi, podatni na zranienie i
grzeszni, i chce, abyśmy kochali ich Jego sercem. Kiedy tego nie zrobimy, Jezus
pociągnie nas do odpowiedzialności za ich dalszy upadek z łaski.
Zastanów się dzisiaj nad osobą lub osobami w twoim życiu, które wydają się
szczególnie podatne na zranienie, grzeszne, zagubione i zagubione w tym czasie.
Kto zmaga się z gniewem, uzależnieniem lub jakimś grzesznym stylem życia?
Zastanów się nad swoim nastawieniem do nich. Czy jesteś osądzający, potępiający,
umniejszający i tym podobne? Czy kusisz ich, aby popadli głębiej w grzechy
słabości, które popełniają w stanie podatności na zranienie, prowadząc ich w ten
sposób do dalszego grzechu? Albo, gdy spotykasz kogoś, kto bardzo się zmaga, czy
zwracasz się do niego z najgłębszym współczuciem i miłosierdziem, wybaczając mu
wszelkie sposoby, w jakie może zgrzeszyć przeciwko tobie, i ciężko pracujesz,
aby być przy nim w jego potrzebie, bez względu na to, jak ciężko jest dla
ciebie? Zaangażuj się w głęboką miłość do wszystkich „małych” Boga i staraj się
służyć im sercem Chrystusa, aby pewnego dnia mogli wiecznie radować się z tobą w
niebie.
Mój najbardziej współczujący Panie, kochasz grzesznika i głęboko pragniesz, aby
zwrócił się do Ciebie w swojej potrzebie. Proszę, daj mi swoje współczujące
serce, abym mógł swobodnie kochać ich tak, jak Ty ich kochasz. Niech nigdy nie
stanę się narzędziem pokusy, aby odsunęli się od Ciebie jeszcze bardziej, ale
zamiast tego stanę się narzędziem Twojego niezawodnego miłosierdzia. Jezu, ufam
Tobie.