2022 Monday
First day of using my diary.
Single Justice Procedure Notice PDF
Statutory declaration form PDF
2023 Tuesday
Następna noc minęła, tak więc o jeden dzień mniej do spotkania się z Jezusem.
2024 Thursday
Chwalebna cnota pokory musi być zrozumiana, nieustannie rozważana i
nieustannie przyjmowana. Czym jest pokora? To nic innego, jak poznanie prawdy o
sobie, wiara w tę prawdę i życie w zgodzie z nią. Tylko ty i Bóg znacie głębię
swojego sumienia. Ludzka opinia ma niewielkie znaczenie. Niektórzy mogą wydawać
fałszywe osądy, zakładając twoją dumę lub inny grzech. A innym razem niektórzy
mogą mówić słowa pochlebstwa, wyolbrzymiając twoją cnotę z nieczystych pobudek.
Ani fałszywa krytyka, ani słowa pochlebstwa nie sprzyjają pokorze, ponieważ oba
mają w swoim zamiarze coś innego niż prawda. Niektóre święte dusze mogą nawet
starać się błędnie przedstawiać prawdę o tym, kim są, albo wyolbrzymiając swoją
świętość, albo błędnie przedstawiając swoją nędzę, aby zyskać pochwałę lub
współczucie innych. Ale, powtórzę, pokora ma za swój cel prawdę o tym, kim
jesteśmy. Staraj się poznać i uwierzyć w pełną prawdę swojego życia, a następnie
staraj się żyć tą prawdą otwarcie i uczciwie. Ta czystość intencji pozwoli
twojemu prawdziwemu ja ujawnić się, a poprzez ten pokorny akt Pan zajaśnieje z
twojej duszy.
Rozważ dziś prawdę o tym, kim jesteś. Dąż do całkowitej uczciwości w odniesieniu
do swoich działań i intencji. Zrozum siebie i staraj się poznać siebie tak, jak
Bóg cię zna. Czynienie tego będzie pielęgnować wielką pokorę. W miarę jak
wzrastasz w pokorze, zobacz także prawdę Boga i Jego wielkość. Pokornie uznaj
wszystko, co Bóg dla ciebie czyni. Widząc Boga w działaniu w tobie i szczerze
wyrażając to z wdzięcznością, pozwoli Mu pięknie zajaśnieć dla wszystkich. To
jest prawda i to jest pokora.
Panie, pragnę poznać prawdę o tym, kim jestem. Szukam tej prawdy i pragnę
pozwolić jej zajaśnieć z uczciwością i integralnością. Modlę się również, abym
zobaczył Twoją wielkość i uznał Twoje działanie w moim życiu. Jesteś chwalebny,
drogi Panie. Niech ta prawda zajaśnieje. Jezu, ufam Tobie.
----
Wiele lat temu, na przełomie XIV i XV wieku, żył sobie holenderski zakonnik o
imieniu Tomasz Kempis. Choć jego życie nie było pełne spektakularnych wydarzeń
czy wielkich podbojów, to pozostawił po sobie coś niezwykle wartościowego -
książkę "O naśladowaniu Chrystusa".
Ta mała książeczka, napisana prostym językiem i pełna mądrości, porad i nauk, po
dziś dzień inspiruje i prowadzi ludzi na drodze do duchowego rozwoju. Kempis w
niej opisuje drogę do świętości poprzez naśladowanie Chrystusa, Jego miłość,
cierpliwość i pokorę. Jest to swoisty przewodnik duchowy, który pomaga odnaleźć
sens życia i zrozumieć, jak być lepszym człowiekiem.
Dla mnie osobiście ta książka miała ogromne znaczenie. To właśnie dzięki niej
nauczyłem się, jak odnaleźć szczęście na ziemi i przeżyć życie w sposób, który
przynosi pełnię. Nauczyła mnie odkrywać piękno miłości, przebaczenia i wartości,
którymi warto kierować swoje postępowanie. Dzięki niej nauczyłem się pokory,
cierpliwości i wdzięczności za każdy dzień, który mogę spędzić na ziemi.
Książka "O naśladowaniu Chrystusa" towarzyszy mi każdego dnia, przypominając o
ważnych wartościach i pomagając mi podążać właściwą drogą. To dla mnie nie tylko
księga duchowa, ale również przewodnik po życiu, który pomaga mi podejmować
mądre decyzje i szukać sensu w codziennych wyzwaniach.
Zachęcam każdego, kto szuka drogi do szczęścia i pełni życia, do sięgnięcia po
książkę Toma Kempisa. Link w opisie poniżej. Jej mądrość jest wieczna i
uniwersalna, a przesłanie zawarte w niej nadal jest aktualne i inspirujące dla
każdego, kto szuka sensu i spokoju w dzisiejszym zabieganym świecie. Odkryj
tajemnice naśladowania Chrystusa i pozwól sobie na odnalezienie prawdziwego
szczęścia na ziemi.
----
Każdy z nas szuka sensu w swoim życiu. Niektórzy poszukują go w pracy, inni w
miłości, a jeszcze inni w codziennych przyjemnościach. Jednak dla wielu ludzi,
prawdziwy sens życia znajduje się w walce z grzechami, diabłami i dążeniu do
życia wiecznego w Niebie.
Moje życie ma sens, ponieważ codziennie stawiam czoła swoim słabościom i
grzechom. Wiem, że jestem tylko człowiekiem i mam swoje wady, ale nie jestem
skazany na nieustające błądzenie. Wierzę, że poprzez pokutę, modlitwę i życie
zgodne z naukami Jezusa Chrystusa, mogę zwalczać zło w swoim życiu.
W dzisiejszym świecie, który często wydaje się być zdominowany przez pokusy i
grzechy, nie jest łatwo być wierzącym i pobożnym człowiekiem. Jednak właśnie w
tej walce tkwi sens mojego życia. Dzięki niej rozwijam swoją wiarę, mocniej
trzymam się zasad moralnych i staram się być lepszym człowiekiem każdego dnia.
Walcząc z diabłami, czyli siłami zła i nieczystości, odczuwam, że moje życie
nabiera głębszego sensu. Wiem, że nie jestem sam, że mam wsparcie Boga i
Aniołów, którzy pomagają mi w tej trudnej walce. Dzięki nim czuję, że moje
wysiłki nie idą na marne, że każdy krok w kierunku dobra zbliża mnie do Boga.
Największą nadzieję daje mi wiara w życie wieczne w Niebie. To jest cel, ku
któremu dążę każdego dnia. Wiem, że moje ziemskie cierpienia i trudy będą miały
sens, gdy będę mógł spocząć w wiecznym szczęściu i pokoju u boku Boga. Ta
pewność daje mi siłę i motywację do walczenia z grzechami i diabłami każdego
dnia.
Moje życie ma sens, ponieważ walczę z przeciwnościami, dążę do świętości i wiem,
że celem moich wysiłków jest niebiańskie szczęście. Choć czasem trudno jest się
podnieść po upadku, wiara i nadzieja w życie wieczne pozwalają mi iść naprzód. A
gdy kiedyś stanę przed bramami Nieba, będę wiedział, że moje życie miało sens,
bo wiernie podążając za Chrystusem, zbliżyłem się do wiecznego zbawienia.
----
Diabeł bawi się ludźmi, ale nie wszystkimi. Tylko takimi się bawi, którzy poszli za je podszeptami, czyli skusili się do grzechu. Wtedy właśnie diabeł nabiera swojej mocy i zaczyna rządzić człowiekiem. To, czego człowiek pragnął, a diabeł mu dał, teraz diabeł może to odebrać. Bóg nawet nie musi karać tych ludzi, co zgrzeszyli, bo sam diabeł bawiąc się ludźmi, każe ich, każdego dnia. Dziećmi Bożymi diabeł nie może się bawić, bo Dzieci Boże nie należą do diabła. Dzieci Boże służą Bogu i są pod Bożą opieką. Z Dziećmi Bożymi, diabeł może starać się walczyć, ale nie bawić się, a jeżeli diabeł walczy z Dziećmi Bożymi, to przegra. Przegra, bo Dzieci Boże są pod opieką samego Pana Boga. A wracając do tematu, to tak jak już powiedziałem, Bóg nie musi karać ludzi, bo ludzi karze sam diabeł, ale tylko tych ludzi, którzy ulegli grzechowi i oddali się pod władzę diabła. Bóg natomiast tylko pomaga ludziom wydostać się z pod władzy szatana, a tych, którym się to uda, oczywiście nagradza tak jak tego sam chce. A najpiękniejszą nagrodą jest życie wieczne w Królestwie Niebieskim.
----
Diabeł jest istotą złowrogą, która uwodzi ludzi i prowadzi ich na drogę
grzechu. To, czego ludzie pragną, diabeł może im obiecać, ale w zamian za to
przejmuje nad nimi kontrolę. Diabeł bawi się ludźmi, którzy ulegli mu i poszli
za jego podszeptami. Jednak nie wszystkimi ludźmi diabeł może się bawić.
Dzieci Boże, czyli osoby wierzące i oddane Bogu, nie znajdują się pod władzą
diabła. Służą one Panu i są chronione przez Jego opiekę. Diabeł może próbować
walczyć z nimi, ale nie może się nimi bawić. Dzieci Boże mają moc Boga po swojej
stronie i dzięki temu diabeł nie ma nad nimi władzy.
Kiedy diabeł bawi się ludźmi, sprawia im różne kłopoty i nieszczęścia. To jest
jego sposób na karanie tych, którzy poszli za jego kuszeniem i zgrzeszyli.
Jednak Bóg nie musi dodatkowo karcić tych ludzi, ponieważ diabeł już ma nad nimi
kontrolę. To właśnie dlatego ważne jest, aby człowiek trzymał się z dala od
grzechu i oddał się pod opiekę Boga.
Bóg zawsze pomoże tym, którzy chcą wydostać się spod władzy diabła i znaleźć
drogę do zbawienia. Nagrodą dla nich może być życie wieczne w Królestwie
Niebieskim. Pan Bóg jest miłosierny i gotowy pomóc każdemu, kto szuka Jego
pomocy. Wystarczy tylko uwierzyć w Jego moc i oddać Mu swoje życie.
Warto pamiętać, że diabeł może bawić się tylko tymi, którzy poddali się jego
wpływom. Dlatego ważne jest, aby trzymać się z dala od grzechu i zawsze kierować
się drogą Boga. Dzieci Boże są pod opieką Pana i mają siłę, aby pokonać wszelkie
kuszenia diabła. Warto więc być blisko Boga i polegać na Jego wsparciu w każdej
trudnej sytuacji.
----
Człowiek zależny jest od tego co kocha.
Człowiek zależny jest od tego, co kocha – to słowa, które od wieków
towarzyszą nam w naszych codziennych rozważaniach. Jesteśmy istotami społecznymi
i emocjonalnymi, które potrzebują bliskości, miłości i zrozumienia. To właśnie
nasze relacje z tym, co kochamy, kształtują naszą tożsamość i wpływają na nasze
życie.
Kochając kogoś lub coś, stajemy się zależni od tej relacji. Miłość daje nam
siłę, motywację i wsparcie, które pomaga nam przetrwać trudne chwile i radzić
sobie z wyzwaniami, jakie stawia przed nami życie. Bez miłości, człowiek jest
jak ptak bez skrzydeł – pozbawiony możliwości wzlotu i spełnienia.
Pragniemy być kochani i dążyć do tego, by kochać innych. Nasze relacje z
rodziną, przyjaciółmi, partnerem życiowym czy nawet z obcymi ludźmi są
fundamentem naszego istnienia. To właśnie ta miłość i związek z innymi,
sprawiają, że czujemy się w pełni spełnieni i szczęśliwi.
Jednak warto pamiętać, że każda relacja wymaga poświęceń, kompromisów i pracy
nad sobą. Nie możemy być zależni od kogoś lub czegoś w sposób niezdrowy, który
pozbawia nas naszej własnej wartości i autonomii. Miłość powinna sprawiać, że
stajemy się lepszymi ludźmi, nie ograniczać nas i sprawiać, że tracimy naszą
tożsamość.
Dlatego ważne jest, by umieć cenić i pielęgnować swoje relacje, ale także dbać o
siebie i swoje potrzeby. Równowaga między miłością do innych a miłością do
siebie jest kluczem do szczęścia i spełnienia. Wtedy możemy być pewni, że nasze
relacje są zdrowe i autentyczne, a miłość, którą dajemy i otrzymujemy, sprawia,
że stajemy się lepszymi ludźmi.
Podsumowując, człowiek zależny jest od tego, co kocha, ale ważne jest, by
zachować równowagę i zdrowy sposób pielęgnowania swoich relacji. Miłość daje nam
siłę i szczęście, ale musimy umieć ją pielęgnować i szanować, by nie stracić
siebie w procesie kochania innych. To właśnie nasze relacje z tym, co kochamy,
kształtują naszą tożsamość i decydują o naszym życiu.
----
Człowiek zależny jest od tego co kocha. Jeżeli kochamy grzechy, które popełniamy, to stajemy się od nich zależni. Jeżeli kochamy Pana Boga, to stajemy się zależni od Pana Boga. Jeżeli kocham sławę, pieniądze, zaszczyty, to stajemy się zależni od sławy, pieniędzy zaszczytów, a jeżeli niczego z tego materialnego świata nie kochamy, tylko Boga, to stajemy się prawdziwie wolnymi ludźmi.
Człowiek jest istotą emocjonalną, która często kieruje swoimi decyzjami i
wyborami poprzez to, co kocha. To, co kochamy, definiuje naszą tożsamość i
wpływa na nasze codzienne działania. Jeżeli więc kochamy grzechy, które
popełniamy, stajemy się od nich zależni, ponieważ nasze działania i decyzje są
kierowane przez nasze namiętności i grzeszne pragnienia.
Z drugiej strony, jeśli kochamy Pana Boga, stajemy się zależni od Niego. Miłość
do Boga kształtuje nasze postępowanie i decyzje, sprawiając, że stajemy się
bardziej podobni do Jego obrazu. Miłość do Boga pozwala nam doświadczyć
prawdziwej wolności i szczęścia, ponieważ tylko On może zaspokoić głód na
wieczne życie i spełnienie duchowe.
Kiedy kochamy sławę, pieniądze, zaszczyty, stajemy się zależni od tych ziemskich
wartości. Nasze życie staje się puste i pozbawione sensu, gdyż te materialne,
ziemskie pragnienia nie są w stanie nas naprawdę usatysfakcjonować, ponieważ
zamiast radości, to tylko uzależniamy się i pragniemy coraz więcej, a brak tego
wszystkiego sprawia nam ból i cierpienie. Żyjąc dla chwały i bogactwa, tracimy
prawdziwy sens naszego istnienia i zapominamy o prawdziwym celu, czyli
Królestwie Niebieskim.
Prawdziwą wolność i szczęście można osiągnąć tylko wtedy, gdy kochamy Boga nade
wszystko. Miłość do Boga sprawia, że stajemy się osobami pełnymi miłości,
miłosierdzia i dobra. Osobami, które pragną służyć innym i czynić dobro. Miłość
do Boga uwalnia nas od niewoli grzechu i materializmu, dając nam prawdziwą
wolność wewnętrzną i spełnienie.
Dlatego ważne jest, abyśmy zwrócili uwagę na to, co kochamy i co jest dla nas
najważniejsze w życiu. Jeśli pragniesz prawdziwej wolności i szczęścia, kochaj
Boga ponad wszystko i pozwól Mu prowadzić twoje życie. Tylko w Jego miłości
znajdziesz prawdziwe spełnienie i sens życia.
----
Drodzy Słuchacze,
Chciałbym zwrócić uwagę na wyjątkową osobę, którą jest Pani Róża. Ta niezwykle
serdeczna i wyrozumiała osoba zawsze znajduje czas, aby zostawić miły i
pozytywny komentarz pod naszymi filmami. Jej słowa są zawsze pełne ciepła i
wsparcia, co sprawia, że każdy dzień staje się trochę lepszy.
Pani Różo, chciałbym serdecznie podziękować za wszystkie piękne słowa, którymi
dzieli się Pani z nami wszystkimi. Pani komentarze są jak promienie słońca w
szare dni i dodają motywacji do dalszej pracy. Cieszę się, że ma Pani czas i
chęci, aby dzielić się swoim pozytywnym podejściem ze mną i z innymi
słuchaczami.
Pani obecność w naszej społeczności jest niezwykle cenna i bardzo doceniam
zaangażowanie, tym bardziej, że są to początki naszego kanału. Dzięki Pani moje
audycje stają się jeszcze bardziej wartościowe i inspirujące. Mam nadzieję, że
stanie się Pani stałym słuchaczem i nadal będzie nas wspierać swoimi miłymi
słowami i pozytywnym nastawieniem.
Z serdecznym pozdrowieniem,
Polskie Serce za Granicą
----
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Pewien bogaty człowiek miał rządcę,
który został oskarżony przed nim, że trwoni jego majątek. Przywołał go i rzekł:
„Cóż to słyszę o tobie? Zdaj sprawę ze swego zarządu, bo już nie będziesz mógł
być moim zarządcą”” (Łk 16,1–2)
W tej przypowieści jest wiele do przemyślenia i wiele lekcji, z których możemy
się nauczyć. Na początek, bogaty człowiek powinien być rozumiany jako Bóg, a ty
jako zarządca. Jest to ważna pierwsza lekcja do nauczenia się, ponieważ objawia
nam, że jeśli chodzi o rzeczy materialne na tym świecie, Bóg jest prawdziwym
właścicielem wszystkiego — my jesteśmy tylko zarządcami. Pomyśl o tym uważnie.
Jeśli chodzi o wszystko, co posiadasz, wszystkie swoje pieniądze i dobra, czy
trzymasz się tego tak, jakbyś był całkowitym panem tych dóbr materialnych?
Najwyraźniej większość ludzi tak myśli. Mogą ciężko pracować, aby zarobić na
życie, oszczędzać i kupować to i owo, budować swoje konta bankowe, a następnie
pozostać bardzo przywiązani do tych materialnych rzeczy, postrzegając je jako
„moje”, a nie jako Boże. Tak więc pierwszą bardzo trudną lekcją, na którą
powinniśmy zwrócić uwagę, jest to, że wszystko, co „posiadamy”, jest w
rzeczywistości własnością Boga. On pozwala nam być jedynie szafarzami rzeczy
tego świata. Czy w to wierzysz?
Jako szafarze musimy być zobowiązani do używania bogactw w ramach naszego
szafarstwa tylko w sposób, w jaki Bóg chce, aby były używane. W tej przypowieści
szafarz został zgłoszony bogaczowi za „roztrwonienie jego majątku”. Jesteśmy
również winni roztrwonienia posiadłości Boga, gdy używamy pieniędzy zgodnie z
naszą własną wolą i pragnieniami, a nie z pragnieniami Boga. Jest to wyjątkowo
powszechna tendencja, szczególnie u tych, którzy stali się szafarzami dużej
ilości pieniędzy. Dlatego im więcej pieniędzy ktoś ma pod opieką, tym bardziej
będzie kuszony, aby je roztrwonić, czyli wykorzystać je do samolubnych celów, a
nie dla chwały Boga zgodnie z Jego wolą. To trudna nauka do przyjęcia i życia.
Ale te prawdy są nam rzeczywiście objawione przez tę przypowieść, więc ważne
jest, abyśmy jej słuchali.
Słowa wypowiedziane przez bogacza: „Przygotuj pełne sprawozdanie ze swojego
zarządu”, to słowa, których wszyscy musimy się spodziewać, że pewnego dnia je
usłyszymy. Gdyby ten dzień był dzisiaj, jak wyglądałoby to „pełne sprawozdanie
ze swojego zarządu”? Czy ciężko pracowałeś dla samolubnego zysku? Czy też ciężko
pracowałeś, aby działać z wielką odpowiedzialnością za rzeczy, które Bóg
powierzył twojej opiece?
W dalszej części przypowieści czytamy, że zarządca działał „roztropnie”,
ponieważ opracował plan, aby upewnić się, że jego materialne potrzeby zostaną
zaspokojone, gdy straci swoją pozycję zarządcy. Jednakże „roztropność”, o której
tu mowa, odnosi się do światowej, a zatem złej pomysłowości, sprytu, ciężkiej
pracy i zaangażowania, jakie wiele osób ma w odniesieniu do materialnego
bogactwa, którego pragną zdobyć na tym świecie. Chociaż dobrze jest być pilnym i
pracowitym w życiu, zbyt często robi się to w celu osiągnięcia egoistycznego
zysku. Wyobraź sobie, że każdy, kto tak ciężko pracował, aby się wzbogacić,
wkładał jeszcze więcej wysiłku w budowanie Królestwa Bożego na ziemi! Jakże inny
byłby ten świat, gdybyśmy mieli tylu ciężko pracujących dla misji Bożej.
Zastanów się dziś nad prostą prawdą, że jeśli chodzi o bogactwa tego świata,
jesteś tylko zarządcą tego, co posiadasz, a nie jego panem. Bóg chce, abyś
uwolnił się od przywiązania do materialnego bogactwa, abyś mógł swobodnie używać
wszystkiego, co masz, dla Jego chwały i zgodnie z Jego celem. Nie oznacza to, że
musisz przekazać wszystko, co masz, na cele charytatywne. Zamiast tego oznacza
to, że nieustannie ofiarowujesz wszystko, co masz, Bogu i starasz się używać
tego zgodnie z Jego wolą i tylko Jego wolą. Jeśli to oznacza, że dostrzegasz,
że Bóg chce, abyś kupił coś nowego, to kup coś nowego. Jeśli to oznacza, że
rozdajesz więcej, to rozdajesz więcej. Jeśli to oznacza, że żyjesz prościej
jako święta ofiara, to właśnie to rób. Pieniądze nie mogą kupić szczęścia. Tylko
przyjęcie woli Bożej w pełni przyniesie szczęście i spełnienie, których głęboko
pragniesz.
Mój Panie wszystkich bogactw, Ty i tylko Ty jesteś Panem wszystkich stworzonych
rzeczy. Wszystko, co mam i posiadam, należy do Ciebie, drogi Panie. Pomóż mi w
to uwierzyć i żyć czysto jako zarządca dóbr, które posiadam. Uwolnij mnie od
marnowania tego, co powierzyłeś mojej opiece. Niech użyję wszystkiego dla Twojej
chwały i tylko zgodnie z Twoją świętą wolą. Jezu, ufam Tobie.