2023 Monday
Następny dzień minął i o jeden dzień mniej do spotkania się z Jezusem.
2024 Wednesday
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Przyszedłem rzucić ogień na
ziemię i jakże pragnę, aby już płonął! Jest chrzest, którym muszę zostać
ochrzczony, i jakże wielka jest moja boleść, aż się to stanie!” Łukasza 12:49–50
Jest wiele rzeczy, które możemy wynieść z tych nauk naszego Pana. Jezus nie
tylko powiedział: „Przyszedłem rzucić ogień na ziemię…” Powiedział również, że
Jego pragnieniem jest, aby ten ogień „płonął”!
Ogień jest potężny. Na przykład płonący ogień może oczyścić drogocenny metal,
złoto. Po podgrzaniu do stanu ciekłego zanieczyszczenia wypływają na
powierzchnię, aby można je było łatwo usunąć. Ogień może również pochłonąć.
Kiedy płonący ogień dopełni swojego spalania, pozostają tylko popioły. Wielu
wielkich świętych rozważało obraz ognia jako obraz oczyszczenia, którego Bóg
chce dokonać w naszych duszach. Na przykład święty Jan od Krzyża głęboko
rozważał ten obraz. Wyjaśnił, że wchodzenie w boską jedność było podobne do
palenia kłody. Na początku, gdy kłoda zaczyna się palić, trzeszczy i trzaska.
Dzieje się tak, ponieważ zanieczyszczenia w drewnie, takie jak wilgoć lub
żywica, nie palą się, gdy pali się drewno. Ale gdy kłoda nadal się pali, jak
wyjaśnia święty Jan, ostatecznie kłoda staje się jednością z ogniem. Na początku
można odróżnić kłodę od ognia, gdy pali się tylko jej część. Ale gdy cała kłoda
zostanie pochłonięta przez płomienie i wszystkie zanieczyszczenia zostaną
wypalone, masz kawałek drewna, który jest jednością z ogniem. Świeci i emituje
światło i ciepło.
Kiedy rozważamy te słowa Jezusa dotyczące Jego pragnienia „podpalenia ziemi”,
musimy najpierw zobaczyć to jako Jego pragnienie oczyszczenia naszych dusz. W
naszych duszach jest wiele zanieczyszczeń, które należy usunąć, jeśli mamy stać
się jednością z Bogiem, emitując Jego blask i chwałę. To oczyszczenie obejmuje
proces pozwolenia Bogu na wydobycie naszych grzechów na powierzchnię, aby były
widoczne i mogły zostać usunięte. Ale jest to możliwe tylko wtedy, gdy
pozwolimy, aby płonący ogień oczyszczającej miłości Boga nas pochłonął.
Często w życiu zadowalamy się po prostu byciem przeciętnymi w naszej drodze
wiary. Modlimy się, chodzimy na mszę w niedzielę i staramy się być dobrzy. Ale
to nie jest życie, jakiego pragnie dla nas nasz Pan. On chce życia, które jest
radykalnie pochłonięte płonącym ogniem Jego miłości. On chce, abyśmy stali się
tak oczyszczeni z naszego grzechu, że będzie mógł stać się z nami jednym,
wysyłając blask swojej chwały przez nasze życie.
Zastanów się dziś nad tym obrazem płonącego i oczyszczającego ognia. Użyj obrazu
złota topiącego się do tego stopnia, że wszystkie nieczystości wypływają na
powierzchnię. Albo użyj obrazu, którego używa św. Jan od Krzyża z kłodą. Bóg
chce od ciebie o wiele więcej. Chce cię przemienić i wykorzystać w sposób
wykraczający poza twoją wyobraźnię. Nie bój się podjąć radykalnej decyzji, aby
pozwolić płonącemu i oczyszczającemu ogniowi miłosierdzia naszego Pana cię
przemienić. I nie czekaj, aż to się zacznie jutro — rozpal ten płomień już dziś.
Mój oczyszczający Panie, głęboko pragniesz rozpalić moje serce i duszę
przemieniającym miłosierdziem Twojej miłości. Proszę, daj mi łaskę, której
potrzebuję, aby pozwolić Ci rozpalić ten ogień miłości w moim sercu, aby stał
się naprawdę płonący i pochłaniający. Niech ten płomień rozpali mnie w głębi
mojego serca, abyś jaśniał jasno w moim życiu, przynosząc ciepło Twojej miłości
do naszego świata. Jezu, ufam Tobie.