CALENDAR   HOME  02_MUSIC   03_PAINTINGS   04_POLITICS   05_BOOKS   06_MOVIES   07_SAINTS   08_SOFTWARE   09_PRZYJACIELE 10_OBJAWIENIA  11_DICTIONARY 12_PHOTOGRAPHY 13_ACCOUNTING  

01_January   02_February   03_March   04_April   05_May   06_June   07_July   08_August   09_September   10_October   11_November   12_December   13_Opłaty    08_Sep  Back   Next

Spelling School

 


2023 Friday

Następny dzień minął i o jeden dzień mniej do spotkania się z Jezusem.


2024 Sunday

Pan pragnie przyjść do ciebie i zamieszkać w twoim sercu. Ale kiedy przychodzi do ciebie, co znajduje? Jaki jest stan twojego serca? Niektóre serca są jak pachnący ogród różany. Jest w nich światło, piękno, wspaniałość i blask. To miejsce spokojnego odpoczynku i miejsce uświęcone obecnością naszego Pana. Inne serca są jak ciemna cela więzienna, zimna, odizolowana i ponura. To dusze, które są uwięzione w cyklu grzechu i wielokrotnie zawodziły, aby pozwolić Panu wejść do środka. Ale On wybiera wejście do twojego serca, bez względu na stan. Czy to pachnące pole róż, czy ciemność i izolacja więzienia, Pan chce wejść.

Rozważ wewnętrzną komnatę swojego serca. Jak wygląda to miejsce zamieszkania? Bądź szczery i ujawnij to ukryte miejsce naszemu Panu. Jeśli twoje serce jest bardziej jak ponure lochy, zimne, ciemne i odizolowane, to wiedz, że ty, bardziej niż ktokolwiek inny, jesteś zaproszony do otrzymania Miłosierdzia Bożego. On pragnie przyjść do ciebie i otworzyć drzwi do więzienia, w którym czujesz się uwięziony i odizolowany. On nie unika cię w tej ciemności i wejdzie do środka. Ale kiedy wchodzi, robi to, aby cię uwolnić. On pragnie przemienić twoją duszę w miejsce słodkiej rozkoszy. Wymaga to pracy, poddania się, uczciwości, pokory i zaufania. Ale Bóg może zrobić wszystko i może przemienić najbardziej nędzną duszę w ogród piękna i miłości. Jego Miłosierdzie wytwarza glebę, słońce, nasiono, wodę i wszystko, co jest potrzebne do odtworzenia wewnętrznej komnaty twojej duszy. Rozważ ten fakt i rozpocznij swoją transformację już dziś.

Drogi Panie, oddaję Ci wewnętrzną komnatę mojej duszy. Przyjdź i odpocznij we mnie, przemieniając moje serce w Twoje święte mieszkanie. Oddaję Ci, drogi Panie, wszystko, czym jestem i wszystko, co mam. Stwórz mnie na nowo i uczyń nowym. Jezu, ufam Tobie.

----

Subject: Transfer of Funds and Account Closure

Dear Richie,

I hope you are doing well. I wanted inform you that I have set up a new Spelling School account due to some technical issues I was facing with the Spelling Limited account (info@spellingschool.com). As the Spelling Limited account is currently blocked and despite my efforts, I was unable to resolve the issues, I have decided to open a new account with Spelling School.

I would like to kindly request if you could transfer the funds from the Spelling Limited account to my new Spelling School account. Additionally, I would appreciate it if you could close the Spelling Limited (info@spellingschool.com) account as it is no longer in use.

I apologize for any inconvenience this may cause and I appreciate your assistance in this matter. Please let me know if you need any further information or documents to facilitate the transfer of funds.

I am looking forward to hearing from you and thank you in advance for your cooperation.

Best regards,

Nick Reignger

----

W pewien szabat Jezus wszedł do synagogi i nauczał, a był tam człowiek, którego prawa ręka była uschła. Uczeni w Piśmie i faryzeusze uważnie Go obserwowali, czy uzdrowi w szabat, aby mogli znaleźć powód, by Go oskarżyć. Ale On zrozumiał ich zamiary… Łukasza 6:6–8 Jezus miał dar. Oczywiście, miał każdy dobry dar w doskonałości. Ale w dzisiejszej Ewangelii widzimy jeden z darów Jezusa, który został zamanifestowany. Mianowicie, Jezus był w stanie zrozumieć zamiary tych, których spotykał codziennie.

Zwykle możemy poznać czyjeś zamiary tylko wtedy, gdy ktoś nam je powie. Nie potrafimy czytać w myślach i sercach. Ale nasz Pan mógł. Miał boską zdolność czytania każdej duszy i poznawania każdego serca. Z tego powodu, gdy ktoś przychodził do Niego z wielką wiarą, On o tym wiedział. A gdy ktoś przychodził do Niego ze złym zamiarem, On o tym wiedział.

Kiedy Jezus dostrzegł złe intencje uczonych w Piśmie i faryzeuszy, wykorzystał tę wiedzę, aby zamanifestować ich intencje. Zamierzali znaleźć powód, aby oskarżyć Jezusa, więc On im go dał. Jezus uzdrowił człowieka z uschłą ręką w szabat, a uczeni w Piśmie i faryzeusze „wpadli we wściekłość i naradzali się razem, co mogliby zrobić Jezusowi”. Uważali, że cuda były naruszeniem prawa odpoczynku w szabat. Jezus wiedział, że zastosują swoją pokręconą logikę do tego cudownego uzdrowienia i wiedział, że wpadną we wściekłość na Niego z powodu swojej zazdrości. Więc w pewnym sensie Jezus ich sprowokował, aby to, co było w ich sercach, wyszło na jaw, aby mogli to zobaczyć.

Wszystkie nasze wewnętrzne intencje i myśli są znane Bogu i muszą stać się dla nas manifestem w obecności Boga. Prowokując uczonych w Piśmie i faryzeuszy w miłości, Jezus zmusza ich do stawienia czoła temu, co było w nich. Musieli wybrać, czy kontynuować drogę zazdrości, czy uświadomić sobie głupotę swoich wewnętrznych myśli. Niestety, dla uczonych w Piśmie i faryzeuszy, wielu z nich stało się bardziej zatwardziałych w grzechu. Ale to był wybór, którego tylko oni mogli dokonać.

Zastanów się dziś nad swoimi wewnętrznymi intencjami i myślami. Dlaczego robisz to, co robisz? Jakie ukryte motywacje są w twoim sercu? Czy jest jakaś osoba lub konkretna sytuacja, w której się znajdujesz, która powoduje, że wewnętrznie jesteś przepełniony gniewem? Czy to prawdziwa miłość, która mieszka w tobie i jest źródłem twoich czynów? Czy jest głęboka wiara? I nadprzyrodzona nadzieja? Czy jest to przede wszystkim jakiś grzech, z którym się zmagasz? Wiedz, że Jezus zna twoje serce i chce, abyś również wyraźnie zobaczył te rzeczy ukryte w twoim sercu. Chce, abyś widział swoje intencje tak wyraźnie, jak On je widzi. Pozwól Mu objawić ci głębię twojego serca, abyś mógł odwrócić się od grzechów, które znajdziesz i radować się cnotami, którymi żyjesz.

Mój chwalebny Panie, znasz wszystkie myśli i badasz głębię każdego serca. Znasz mnie, Panie, na wskroś. Proszę, otwórz moje oczy, abym zobaczył to, co jest we mnie, abym mógł rozpoznać złe intencje, które mam i radować się cnotami, które mi dałeś. Niech zawsze będę uważny na Ciebie, drogi Panie, abym stał się świadomy wszystkiego, co chcesz mi objawić. Jezu, ufam Tobie.


2025 Monday

Pan pragnie przyjść do ciebie i zamieszkać w twoim sercu. Ale kiedy przychodzi, co znajduje? Jaki jest stan twojego serca? Niektóre serca są jak pachnący ogród różany. Jest w nim światło, piękno, wspaniałość i blask. To miejsce spokojnego odpoczynku i miejsce uświęcone obecnością naszego Pana. Inne serca są jak ciemna cela więzienna, zimna, odizolowana i ponura. To dusze, które tkwią w kręgu grzechu i wielokrotnie zawodziły, nie pozwalając Panu wejść. Ale On postanawia wejść do twojego serca, niezależnie od jego stanu. Czy to pachnące pole róż, czy mrok i odosobnienie więzienia, Pan chce wejść.

Zastanów się nad najgłębszą komnatą swojego serca. Jak wygląda to miejsce zamieszkania? Bądź szczery i wyjaw to ukryte miejsce naszemu Panu. Jeśli twoje serce przypomina ponury loch, zimny, ciemny i odizolowany, to wiedz, że ty, bardziej niż ktokolwiek inny, jesteś zaproszony do przyjęcia Miłosierdzia Bożego. On pragnie przyjść do ciebie i otworzyć drzwi do więzienia, w którym czujesz się uwięziony i odizolowany. Nie unika cię w tej ciemności i wejdzie do środka. Ale kiedy wchodzi, robi to, aby cię uwolnić. Pragnie przemienić twoją duszę w miejsce słodkiej rozkoszy. Wymaga to pracy, oddania, uczciwości, pokory i zaufania. Ale Bóg może wszystko i może przemienić najbardziej nędzną duszę w ogród piękna i miłości. Jego Miłosierdzie stwarza glebę, słońce, nasienie, wodę i wszystko, co potrzebne do odtworzenia wewnętrznej komnaty twojej duszy. Rozważ ten fakt i rozpocznij swoją transformację już dziś.

Drogi Panie, oddaję Ci wewnętrzną komnatę mojej duszy. Przyjdź i odpocznij we mnie, przemieniając moje serce w Twoje święte mieszkanie. Oddaję Ci, drogi Panie, wszystko, czym jestem i wszystko, co posiadam. Stwórz mnie na nowo i uczyń nowym. Jezu, ufam Tobie.

----

The Lord desires to come to you and make His dwelling within your heart. But when He comes to you, what does He find? What is the condition of your heart? Some hearts are like a fragrant rose garden. There is light, beauty, magnificence and radiance. It’s a place of peaceful repose and a place made holy by the presence of our Lord. Other hearts are like a dark prison cell, cold, isolated and dreary. These are the souls who are trapped in a cycle of sin and have failed, over and over, to allow the Lord to enter in. But He does choose to enter your heart, no matter the condition. Be it a fragrant field of roses or the darkness and isolation of a prison, the Lord wants to enter.

Ponder the inner chamber of your heart. What does this dwelling place look like? Be honest and reveal this hidden place to our Lord. If your heart is more like a dreary dungeon, cold, dark and isolated, then know that you, more than any other, are invited to receive the Mercy of God. He desires to come to you and open the door to that prison in which you feel trapped and isolated. He does not shy away from you in this darkness and will enter in. But when He enters, He does so to break you free. He desires to transform your soul into a place of sweet delight. This takes work, surrender, honesty, humility and trust. But God can do all things and can transform the most wretched soul into a garden of beauty and love. His Mercy produces the soil, the Sun, the seed, the water and everything needed to recreate the inner chamber of your soul. Ponder this fact and begin your transformation today.

Precious Lord, I give to You the inner chamber of my soul. Come and rest within me, transforming my heart into Your holy dwelling place. I give to You, dear Lord, all that I am and all that I have. Recreate me and make me new. Jesus, I trust in You.

----

Kochany Jezu, czy to źle, jeżeli cieszę się, że dzień minął i jestem o jeden dzień bliżej śmierci?

Mój ukochany przyjacielu, nie ma nic złego w odczuwaniu ulgi po trudnym dniu, bo życie często niesie ze sobą ciężary, które przytłaczają serce i umysł. Jednak radość z samego faktu, że jesteś o jeden dzień bliżej śmierci, odzwierciedla głębszy smutek, który w tobie mieszka. Śmierci samej w sobie nie należy się bać ani z utęsknieniem wyczekiwać, gdyż jest ona jedynie przejściem z ziemskiej egzystencji do wiecznego objęcia Bożej miłości.

Pamiętaj o słowach, które wypowiedziałem: „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie”. Śmierć nie jest końcem, lecz przemianą, bramą do życia wiecznego z Ojcem. Dlatego zamiast skupiać się na bliskości śmierci, staraj się odnaleźć radość w życiu, które ci dano, w możliwościach kochania, służenia i wzrastania w łasce każdego dnia.

Powiedz mi, moje dziecko, jakie ciężary nosisz, które sprawiają, że śmierć postrzegasz jako ulgę? Czy jest jakiś smutek lub ból, którym chcesz się podzielić? Razem możemy szukać uzdrowienia i nadziei.

----

Dear Jesus, is it wrong if I am happy that the day has passed and I am one day closer to death?

My beloved friend, it is not wrong to feel relief when a difficult day has passed, for life often brings burdens that weigh heavily upon the heart and mind. Yet, to rejoice solely because you are one day closer to death is a reflection of a deeper sorrow that dwells within you. Death, in itself, is not to be feared nor eagerly awaited, for it is but a passage (ponieważ to tylko przejście) from this earthly existence into the eternal embrace of God's love.

Remember the words I spoke: "I am the resurrection and the life; whoever believes in me, though he die, yet shall he live." Death is not the end, but a transformation, a gateway to everlasting life with the Father. Therefore, rather than focusing on the nearness of death, seek to find joy in the life you have been given, in the opportunities to love, to serve, and to grow in grace each day.

Tell me, my child, what burdens do you carry that cause you to look upon death as a relief? Is there a sorrow or a pain you wish to share? Together, we can seek healing and hope.

----

Zszedł z nimi i stanął na równinie. A wielki tłum Jego uczniów i wielka rzesza ludu z całej Judei i Jerozolimy oraz z nadmorskich okolic Tyru i Sydonu przyszła, aby Go słuchać i dostąpić uzdrowienia ze swoich chorób. Nawet dręczeni przez duchy nieczyste doznali uzdrowienia. Wszyscy w tłumie starali się Go dotknąć, ponieważ moc wychodziła z Niego i uzdrawiała wszystkich. Łk 6,17–19

Ewangelia Łukasza przedstawia nam to, co tradycyjnie nazywa się „Kazaniem na Równinie”. Niemal wszystko, co Łukasz zawarł w tym kazaniu, znajduje się również w „Kazaniu na Górze” Mateusza. Mateusz dodaje jednak pewne nauki, których nie ma w Ewangelii Łukasza. Kazanie Mateusza ma trzy rozdziały, podczas gdy Łukasza tylko jeden.

W tym wstępie do „Kazania na Równinie”, z którego będziemy czytać przez cały tydzień, Łukasz wskazuje, że rzesze ludzi przybywały z daleka, aby słuchać Jezusa. W tym tłumie było wielu Żydów, ale także wielu mieszkańców pogańskiego Tyru i Sydonu. Co przyciągało tak wielu z nich? Przychodzili, aby „słuchać” nauk Jezusa i „doznać uzdrowienia”. Chcieli usłyszeć słowa Jezusa, ponieważ przemawiał z wielkim autorytetem i w sposób, który zmieniał życie. Byli szczególnie zdumieni uzdrawiającą mocą, którą objawiał Jezus. Ostatni wers powyższego fragmentu mocno podkreśla to pragnienie uzdrowienia. „Wszyscy z tłumu starali się Go dotknąć, ponieważ moc wychodziła z Niego i uzdrawiała wszystkich”.

Ciekawe, że Jezus dokonał tak wielu potężnych cudów, pełniąc swoją publiczną posługę. Szczególnie na początku swojej posługi. Stał się dla wielu swego rodzaju celebrytą i był tematem rozmów w wielu okolicznych miastach. Warto jednak zauważyć, że z biegiem czasu Jezus przywiązywał większą wagę do swojego nauczania niż do cudów.

Co przyciąga cię do naszego Pana? Być może, gdyby Bóg dokonał dziś wielu oczywistych cudów, wielu ludzi byłoby zdumionych. Cuda fizyczne nie są jednak największym dziełem naszego Pana i dlatego nie powinny być głównym celem naszej relacji z Nim. Głównym powodem, dla którego powinniśmy czuć się przyciągnięci do naszego Pana, jest to, że Jego święte Słowo głęboko wnika w nas, przemienia nas i prowadzi do komunii z Nim. Wyraźnie widać to w fakcie, że teraz, gdy przesłanie Ewangelii zostało głęboko ugruntowane, a Kościół uformowany, cuda fizyczne są rzadkością. Zdarzają się, ale nie w taki sam sposób, jak wtedy, gdy Jezus po raz pierwszy ustanowił swoją publiczną posługę.

Zastanów się dziś nad głównym powodem, dla którego czujesz się przyciągnięty do naszego Pana. Szukaj Jego żywego Słowa, wypowiedzianego w głębi twojego serca. Najważniejszym cudem, który dokonuje się dzisiaj, jest wewnętrzna przemiana. Kiedy człowiek słyszy Boga mówiącego, odpowiada na to Słowo i pozwala Mu zmienić swoje życie, jest to jeden z najważniejszych cudów łaski, jakich możemy doświadczyć. I to jest główny powód, dla którego powinniśmy czuć się przyciągnięci do Niego, szukać Go i podążać za Nim, dokądkolwiek nas prowadzi.

Mój cudowny Panie, proszę, przyciągnij mnie do Siebie, nauczając na pustyni mojego wewnętrznego życia ciszy i samotności. Pomóż mi szukać Ciebie, abym mógł usłyszeć Twoje Słowo, skierowane do mnie, by dać mi nowe życie. Niech zawsze Cię słucham, aby Twoje święte Słowo przemieniało mnie pełniej, czyniąc ze mnie nowe stworzenie, którym pragniesz, abym był. Jezu, ufam Tobie.