CALENDAR   HOME  02_MUSIC   03_PAINTINGS   04_POLITICS   05_BOOKS   06_MOVIES   07_SAINTS   08_SOFTWARE   09_PRZYJACIELE 10_OBJAWIENIA  11_DICTIONARY 12_PHOTOGRAPHY 13_ACCOUNTING  

01_January   02_February   03_March   04_April   05_May   06_June   07_July   08_August   09_September   10_October   11_November   12_December   13_Opłaty    08_Jun  Back   Next

Spelling School

 


2023 Thursday

1Tm, 4, 1-11

Przestroga przed błędnymi naukami
1 Duch zaś otwarcie mówi, że w czasach ostatecznych niektórzy odstąpią od wiary, skłaniając się ku duchom zwodniczym i ku naukom demonów. 2 [Stanie się to] przez takich, którzy obłudnie kłamią, mając własne sumienie napiętnowane. 3 Zabraniają oni wchodzić w związki małżeńskie, [nakazują] powstrzymywać się od pokarmów, które Bóg stworzył, aby je przyjmowali z dziękczynieniem wierzący i ci, którzy poznali prawdę. 4 Bo wszystko, co Bóg stworzył, jest dobre, i niczego, co jest spożywane z dziękczynieniem, nie należy odrzucać. 5 Staje się bowiem uświęcone przez słowo Boże i przez modlitwę. 6 Przedkładając to braciom, będziesz dobrym sługą Chrystusa Jezusa, karmionym słowami wiary i dobrej nauki, za którą poszedłeś. 7 Odrzucaj natomiast światowe i babskie bajki. Sam zaś ćwicz się w pobożności. 8 Bo ćwiczenie cielesne nie na wiele się przyda; pobożność zaś przydatna jest do wszystkiego, mając obietnicę życia obecnego i tego, które ma nadejść. 9 Nauka to godna wiary i zasługująca na całkowite uznanie. 10 Właśnie o to trudzimy się i walczymy, ponieważ złożyliśmy nadzieję w Bogu żywym, który jest Zbawcą wszystkich ludzi, zwłaszcza wierzących. 11 To nakazuj i tego nauczaj!

----

To prawda, całą młodość spędziłem na ćwiczeniach cielesnych i szkoda mi było, gdy to wszystko pewnego dnia straciłem. Ale teraz, dopiero właśnie dzisiaj, zamiast się smucić, to raczej się raduję, że tak właśnie się stało. Dopiero teraz rozumiem, że ćwiczenia cielesne w nadmiarze, to tylko strata czasu, a to co człowiek powinien robić, to doskonalić się w pobożności. Kiedyś chyba pisałem, że najczęściej nasze największe skryte pragnienia, są naszymi największymi grzechami. Teraz chyba to zaczynam rozumieć. Po co mi siła? Po co mi sprawność fizyczna? Po co mi uroda? Trup to trup, mało kto zachwyca się przecież trupem. Dlatego też, człowiek życia wiecznego powinien szukać, a nie pięknego i zdrowego ciała.

----

1Tm, 6, 3-10

Wady błędnowierców
3 Jeśli ktoś naucza inaczej i nie trzyma się zdrowych nauk Pana naszego, Jezusa Chrystusa, oraz nauczania zgodnego z pobożnością, 4 [to] jest nadęty, niczego nie pojmuje, lecz choruje na dociekania i słowne utarczki. Z nich rodzą się: zawiść, kłótliwość, bluźnierstwa, złośliwe podejrzenia, 5 ciągłe spory ludzi o wypaczonym umyśle i pozbawionych prawdy – ludzi, którzy uważają, że pobożność jest źródłem zysku. 6 Wielkim zaś zyskiem jest pobożność w połączeniu z poprzestawaniem na tym, co się ma. 7 Nic bowiem nie przynieśliśmy na ten świat; nic też nie możemy [z niego] wynieść. 8 Mając natomiast żywność i odzienie, i dach nad głową, bądźmy z tego zadowoleni. 9 A ci, którzy chcą się bogacić, popadają w pokusę i w zasadzkę [diabła] oraz w liczne nierozumne i szkodliwe pożądania. One to pogrążają ludzi w zgubie i zatraceniu. 10 Albowiem korzeniem wszelkiego zła jest chciwość pieniędzy. Za nimi to uganiając się, niektórzy zbłądzili z dala od wiary i sobie samym zadali wiele cierpień.

----

Korzeniem wszelkiego zła jest chciwość pieniędzy. No właśnie, a przecież w wiadomościach tylko słyszę o zarabianiu pieniędzy, jako o czymś dobrym. Jeżeli ktoś się bogaci, to mówi się, że dobrze robi. Owszem, miałem szczęście poznać ludzi, którzy nie naśladują głównych nurtów tego świata. Jak trudno człowiekowi wyrzec się pieniędzy, jeżeli nie ma się dobrych wzorców.

----

Teraz sobie myślę, że rzeczywiście, człowiek jest tak zapracowany, tak bardzo goni za bogactwami tego świata, że nie ma czasu myśleć o swojej duszy, o życiu wiecznym, o wszystkim tym, do czego potrzebna jest chwila refleksji.

----

1Tm, 6, 11-16

Zachęta do wiernej służby
11 Ty natomiast, o człowiecze Boży, uciekaj od tego rodzaju rzeczy, a podążaj za sprawiedliwością, pobożnością, wiarą, miłością, wytrwałością, łagodnością. 12 Walcz w dobrych zawodach o wiarę, zdobywaj życie wieczne: do niego zostałeś powołany i [o nim] złożyłeś dobre wyznanie wobec wielu świadków. 13 Nakazuję w obliczu Boga, który ożywia wszystko, i Chrystusa Jezusa – Tego, który złożył dobre wyznanie za Poncjusza Piłata – 14 ażebyś zachował przykazanie nieskalane, bez zarzutu, aż do objawienia się naszego Pana, Jezusa Chrystusa. 15 Ukaże je, we właściwym czasie, błogosławiony i jedyny Władca,
Król królujących i Pan panujących,
16 jedyny mający nieśmiertelność, który zamieszkuje światłość niedostępną,
którego nikt z ludzi nie widział ani nie może zobaczyć:
Jemu cześć i moc wiekuista! Amen.

----

No właśnie, człowiek powinien starać się o wiarę i o wiarę walczyć. A wniosek z tego jest taki, że wiara sama nie przyjdzie, jeżeli człowiek o nią się nie postara. Tak więc, jeżeli ktoś mówi, że nie wierzy, albo że słabo wierzy, to może tylko oznaczać, że albo słabo się stara, albo wcale o wiarę się nie stara. Tak samo i życie wieczne, należy zdobywać. Dlaczego ludziom nie chce się, zdobywać życia wiecznego? Być może dlatego, bo wolą być jak zwierzęta, to znaczy żyć i bez wiary, i bez życia wiecznego.

----

Myślę, że szczęśliwy jest człowiek, który może realizować własne pragnienia. Natomiast mądry jest człowiek, który zdaje sobie sprawę z tego, że pragnienia wraz z rozwojem człowieka się zmieniają. Należy też zadawać sobie sprawę z tego, że człowiek to istota, która podlega ciągłemu rozwojowi. Doskonałością jest system w którym nasze pragnienia, pokrywają się z naszym rozwojem. Najsilniejsze są pragnienia biologiczne. Nad nimi nie zawsze człowiek może zapanować, jeżeli nie są one w zgodzie z jego pragnieniami intelektualnymi. Oczywiście, o tym już dawno temu pisał Freud. Bo właśnie wtedy dochodzi do konfliktu pomiędzy superego, ego i id. To kim człowiek pragnie się stać przed śmiercią w dużym stopniu zależy od jego wychowania. Czego innego pragnie Chrześcijanin, a czego innego pragnie darwinista. Myślę, że Chrześcijaństwo jest przeciwnością darwinizmu. Niestety, przynajmniej dla mnie, darwinizm w Europie Zachodniej wygrał z Chrześcijaństwem. No oczywiście, nie wszędzie wygrał, piszę tak, mając na myśli tylko procenty. Procentowo, to wygrał. Natomiast zwracając uwagę na indywidualną jednostkę, to mogę powiedzieć, że w moim przypadku, to jednak przegrał. Innymi słowy, z mojego punktu widzenia, przegrał. Jakich mamy bohaterów na tym świecie? Jeden to jest superman, drugi to jest nadczłowiek, trzeci to gentleman, czwarty to intelektualista, piąty to sportowiec, szósty to człowiek bogaty, siódmy to człowiek święty. Dla każdego z nas, bohaterem będzie inny charakter. Dlatego też, dla każdego z nas superego, jest czymś innym. No oczywiście, zapomniałem o hedonistach, o stoikach, o dyktatorach, i o wielu innych prądach i poglądach filozoficznych. Właściwie, to chyba każdy człowiek pragnie być kimś innym. Zresztą najlepiej to przecież widać podczas wyboru swojego zawodu. Jeden chce być kierowcą, a drugi piekarzem, trzeci politykiem, a czwarty nauczycielem, no i to jest ciekawe, że każdy chociaż wybierze sobie podobny zawód, to i tak zaspakaja inne pragnienia. Dlatego też, bardzo ważne jest pytanie, dlaczego człowiek wybiera sobie taki zawód i taką pracę, a nie inną. Co go motywuje, do wyboru takiego sposobu na życie, a nie innego. I tak, może być wielu kandydatów do życia konsekrowanego, ale pozostanie wybranych tylko niewielu, i to właśnie dlatego, że motywy każdego z kandydatów są przecież inne. Jedne motywy właściwe, a inne niewłaściwe. Jednym słowem, okazuje się, że motywy wyboru danego zawodu są ważniejsze i więcej nam mówią o danym człowieku, niż sam wykonywany zawód. No tak, jeden pragnie być policjantem, by chronić społeczeństwo, a drugi, by to społeczeństwo móc kontrolować i narzucać im prawo siłą. A jeszcze inny pragnie być policjantem, bo uważa, że dobrze należeć do mafii i wykorzystywać ludzi. Każdy przecież ma inne motywy.

----

Miałem te trzy pragnienia. Pierwsze to pragnienie umiejętnej obrony przed złem. Drugie to pragnienie walki ze złem. A teraz trzecie, jest znowu takie samo jak pierwsze pragnienie, czyli umiejętność obrony przed złem. Zawsze trzeba mierzyć siły na zamiary. Innymi słowy, moje całe życie, to albo obrona przed złem, albo walka ze złem. I mam nadzieję, że już tak pozostanie do końca mojego ziemskiego życia. Tam, gdzie ludzie zło nazywają dobrem, to trzeba właśnie nauczyć się umiejętnie walczyć słowem, czyli walka na argumenty. Może moja ostatnia bitwa, ciągle jest jeszcze przede mną? Ale przecież Jezus nie namawia nas do walki słowem. Taka walka to nic innego jak tylko kłótliwość. Jezus namawia nas raczej do pokory i cichości. No właśnie, nie zamierzam się przecież z nikim kłócić, wszystko co zamierzam zrobić, to zakończyć pisanie mojego pamiętnika. To wszystko.


2024 Saturday

Bóg zdjął ze mnie krzyż i dlatego czuję się tak, jakbym był w Niebie. To zdumiewające uczucie ulgi, spokoju i szczęścia, które trudno opisać słowami. Po latach walki i cierpieniach, wreszcie mogę odetchnąć z ulgą, bo Bóg zniósł mój ciężar i obdarzył mnie nowym życiem pełnym nadziei i radości.

Nie było łatwo dojść do tego punktu. Przez wiele lat moje serce było pełne bólu, żalu i lęku. Codziennie budziłem się z ciężarem krzyża na moich barkach, nie mając siły ani nadziei na jego zrzucenie. Ale Bóg nie opuścił mnie, nawet w najtrudniejszych chwilach. Jego miłość i łaska towarzyszyły mi na każdym kroku, pomagając mi przetrwać największe burze i trudności.

Gdy wreszcie nadszedł moment, w którym Bóg zdecydował się zdjąć krzyż z moich ramion, poczułem, że całe moje życie zmienia się na lepsze. Uczucie wolności, lekkości i radości, które zalało moje serce, było niezwykłe i niezapomniane. Czułem, że jestem w Niebie, otoczony miłością i światłem Boga, który obdarował mnie łaską zbawienia i nowym początkiem.

Teraz, gdy patrzę wstecz na moją długą drogę pełną trudności i prób, widzę, jak Bóg prowadził mnie za rękę przez cały ten czas. Jego miłość była moim przewodnikiem i moją siłą, która pomagała mi pokonywać każdą przeszkodę i przetrwać każdą burzę. Dlatego wierzę, że jeśli mi się udało dożyć zbawienia na ziemi, to również innym ludziom może się to przydarzyć. Wystarczy zaufać Bogu, otworzyć serce na Jego łaskę i miłość, i pozwolić Mu zdjąć krzyż z naszych ramion.

Dlatego też z całego serca życzę każdemu człowiekowi doznać tego samego uczucia wolności i radości, jakie ja doznaję w obecnej chwili. Niech Bóg zstąpi na nas swoją łaską i miłością, byśmy mogli poczuć Jego obecność, tak jak ja poczułem i doświadczyć zbawienia na ziemi. Chwała Bogu i Duchowi Świętemu za Jego dobroć i miłość, która napełnia moje serce do pełna. Niech Jego światło kieruje naszą drogą i przynosi nam pokój i radość na zawsze. Amen.

----

Jezus Chrystus był zawsze skoncentrowany na miłości, współczuciu i wsparciu dla tych, którzy są najbardziej potrzebujący. Jednak często zapominamy o tych "najmniejszych" w społeczeństwie i nie zawsze jesteśmy gotowi pomóc im w ich potrzebach.

W Ewangelii Mateusza Jezus powiedział wyraźnie: "Co uczyniliście jednemu z najmniejszych, Mnieście uczynili". To przypomina nam, że nasze uczynki i postawy wobec tych, którzy są mniej szczęśliwi, biedni, samotni czy chorzy, mają znaczenie. Musimy pamiętać, że Bóg obserwuje, jak pomagamy innym i ocenia nasze postawy.

Jak więc znaleźć tych najmniejszych, którym jesteśmy wezwani do pomocy? Oto kilka sposobów, które mogą nam pomóc w odnalezieniu tych, którzy potrzebują naszej pomocy:

- Znajdź organizacje charytatywne i wolontariat: Istnieje wiele organizacji, które pomagają biednym, bezdomnym, starszym czy chorym. Zarejestruj się jako wolontariusz i znajdź sposób, aby przekazywać swoją pomoc i wsparcie osobom potrzebującym.

- Rób dobre uczynki na co dzień: Nie zawsze musisz chodzić daleko, aby pomóc innym. Czasami wystarczy zauważyć potrzebującego sąsiada, który potrzebuje pomocy z zakupami, czy starszą osobę, która potrzebuje towarzystwa.

- Bądź otwarty na potrzeby innych: Często ludzie wokół nas nie mówią o swoich problemach i potrzebach z powodu wstydu lub lęku. Bądź gotów wysłuchać ich i zadbać o nich w miarę swoich możliwości.

- Modlitwa: Kierujmy modlitwy do Boga o wsparcie i pomoc dla tych najmniejszych w społeczeństwie. Modlitwa może być potężnym narzędziem w niesieniu pomocy i wsparcia dla innych.

Pamiętajmy, że każda osoba, którą spotykamy, może być jednym z tych "najmniejszych", o których mówił Jezus. Nie zamykajmy się na potrzeby innych i starajmy się być dla nich wsparciem i pomocą, jak najlepiej potrafimy. Jezus przypomina nam, że nasze uczynki wobec innych są tak samo ważne, jak gdybyśmy je czynili dla samego Boga.

----

„Zaprawdę, powiadam wam, wszystkie grzechy i wszystkie bluźnierstwa, które ludzie wypowiadają, będą im odpuszczone. Kto zaś zbluźni przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma przebaczenia, lecz winien jest grzechu wiecznego”. Mówili bowiem: „Ma ducha nieczystego”. Marka 3:28–30

Jezus wypowiedział te słowa do tłumów zgromadzonych wokół Jego domu w Kafarnaum, ponieważ dwie grupy ludzi właśnie publicznie wypowiedziały się na jego temat bardzo krytycznie. Najpierw przybyła część Jego dalszej rodziny i powiedziała wszystkim: „On postradał zmysły”. I wtedy niektórzy z uczonych w Piśmie z Jerozolimy powiedzieli: „Jest opętany przez Belzebuba”. Dlatego Jezus wyraźnie stwierdza, że ​​ich bluźnierstwo jest grzechem przeciwko Duchowi Świętemu i będzie miało wieczne konsekwencje.

Dlaczego jest tak, że niektóre grzechy nigdy nie zostaną odpuszczone? Czym właściwie jest grzech przeciw Duchowi Świętemu? Tradycyjnie nasz Kościół identyfikował ten grzech na kilka sposobów. Po pierwsze, jest to grzech ostatecznej skruchy, czyli uporczywego trwania w grzechu ciężkim. Upór, czyli odmowa pokuty, jest grzechem, którego nie można wybaczyć tylko dlatego, że osoba go popełniająca nigdy nie szuka przebaczenia. Są tak zakorzenieni w swoim grzechu, że nie chcą się zmienić. Dlatego miłosierdzie Boże nie może do nich wniknąć. Po drugie, zostało ono również zidentyfikowane jako domniemanie, co oznacza, że ​​osoba grzeszy, oczekując, że Bóg przebaczy. Założenie jest bardziej subtelne; jednakże skutkuje również powstrzymywaniem człowieka od szczerej pokuty potrzebnej do uzyskania przebaczenia. Osoba zuchwała nigdy w pełni nie żałuje i nie poprawia swojego życia, dopóki pozostaje w swoim grzechu.

Spośród wszystkich grzechów, z którymi się zmagasz lub możesz zmagać się w przyszłości, zwróć szczególną uwagę na grzechy przeciwko Duchowi Świętemu. Chociaż nigdy nie powinniśmy sądzić, że mamy prawo do Bożego przebaczenia, musimy zawsze wierzyć, że Boże miłosierdzie jest tak wielkie, że w chwili, gdy pokornie przyznamy się do naszego grzechu i szczerze za niego żałujemy, Bóg nam przebaczy. Kluczem jest jednak „szczerość”. Aby otrzymać przebaczenie, skrucha w nas musi być szczera, autentyczna, prawdziwa i pełna. Nie możemy oszukać Boga. Z pewnością możemy oszukać siebie, ale nie Boga.

Jednym z najlepszych sposobów, aby regularnie mieć pewność, że nie jesteś winny żadnego grzechu przeciwko Duchowi Świętemu, jest przystąpienie do sakramentu spowiedzi i wyznawanie swoich grzechów z otwartością, dokładnością i pokorą. Bądź właścicielem swojego grzechu. Uznaj to. Przeżyj z tego powodu smutek. Zdecyduj się na zmianę. Następnie wyznaj to i zaufaj miłosierdziu Bożemu.

Zastanów się dzisiaj nad tym, dlaczego brakuje Ci szczerości i dokładności w pokucie za grzechy. Czy jesteś ze sobą szczery w kwestii grzechów, które popełniłeś? Czy wziąłeś na własność te grzechy? Jeśli tak, czy i ty wyznałeś je Bogu i postanowiłeś nigdy więcej ich nie popełniać? Traktuj pokutę poważnie, abyś nigdy nawet nie zaczął spadać po śliskiej pochyłości, która prowadzi do jakiegokolwiek grzechu przeciwko Duchowi Świętemu.

Najmiłosierniejszy Panie, przebaczasz wszystkim, którzy przychodzą do Ciebie z pokorą i szczerym smutkiem. Proszę, napełnij mnie tymi cnotami i daj mi determinację do zmiany, gdy otworzę się na Twoje niezgłębione miłosierdzie. Jezu ufam Tobie.


2025 Sunday

Za każdym razem, gdy odmawiamy modlitwę „Zdrowaś Maryjo”, modlimy się o świętą godzinę naszej śmierci. Czyniąc to, powierzamy tę godzinę naszej Błogosławionej Matce, aby wstawiła się za nami w chwili, gdy najbardziej jej potrzebujemy. Inną świętą modlitwą do odmawiania w przygotowaniu na tę godzinę jest Koronka do Miłosierdzia Bożego. Zbyt często boimy się chwili naszej śmierci. I chociaż jest to zrozumiałe do pewnego stopnia, musimy pozwolić naszemu Panu objawić nam znaczenie i świętość tej świętej chwili. Wszystko w tym życiu musi być jedynie przygotowaniem do tej ostatniej godziny naszego ziemskiego życia. Jeśli szukaliśmy obfitego Miłosierdzia Bożego przez całe życie, to będziemy pewni Jego Miłosierdzia przy przejściu do następnego. Jeśli tego nie zrobiliśmy, musimy nadal ufać, że Jego Miłosierdzie jest nieskończone i dopóki mamy oddech i życie, On oferuje nam zalanie nas swoim świętym darem.

Czy boisz się godziny swojej śmierci? Czy boisz się godziny śmierci bliskich? Chociaż jest to normalne i zrozumiałe, musimy starać się postrzegać tę godzinę jako godzinę wielkiego Miłosierdzia. Bóg kocha, głęboką miłością, duszę, która jest w tej ostatniej godzinie życia. Patrzy ze świętym oczekiwaniem na duszę pragnącą pełnego i nieuchronnego zjednoczenia, które na nią czeka. Zastanów się nad swoją świętą godziną. Wiedz, że nasz Pan pragnie rozpocząć twoje przygotowania do tej chwili dzisiaj, nieustannie zwiększając w tobie swoje Miłosierdzie. Pozwól, aby to Miłosierdzie wylało się i przygotowało twoje serce na moment, w którym masz przywilej zobaczyć naszego Pana twarzą w twarz.

Błogosławiona Matko, proszę módl się za mnie teraz i w godzinie mojej śmierci. Drogi Jezu, pragnę, aby moje serce było zawsze przygotowane na moment, w którym wezwiesz mnie do Siebie. Niech wszystko, co robię w tym życiu, stanie się przygotowaniem na ten moment przemijania i niech otrzymam w tej godzinie obfitość Twojego Miłosierdzia. Panie, proszę, daj mi również łaskę, abym pomógł przygotować innych na tę świętą godzinę i modlił się za nich żarliwie, gdy nadejdzie ten czas. Jezu, ufam Tobie.

----

Every time we pray the “Hail Mary” prayer, we pray for the sacred hour of our death. In so doing, we entrust that hour to our Blessed Mother so that she will intercede for us at the moment we need it the most. Another holy prayer to pray in preparation for that hour is the Chaplet of Divine Mercy. Too often we fear the moment of our death. And though this is understandable to a certain extent, we must allow our Lord to reveal to us the importance and sacredness of that holy moment. Everything in this life must be but a preparation for this last hour of our earthly life. If we have sought the abundant Mercy of God throughout life, then we will be assured of His Mercy at our passing to the next. If we have not, we must still trust that His Mercy is infinite and, as long as we have breath and life, He offers to flood us with His holy gift.

Do you fear the hour of your death? Or do you fear the hour of the death of your loved ones? While this is normal and understandable, we must strive to see that hour as an hour of great Mercy. God loves, with a profound love, the soul who is in this last hour of life. He looks with holy anticipation upon the soul desiring the full and imminent union that awaits. Reflect upon your sacred hour. Know that our Lord desires to begin your preparation for this moment today by continually increasing His Mercy within you. Allow that Mercy to pour forth and allow it to prepare your heart for the moment that you are privileged to see our Lord face to face.

Blessed Mother, please pray for me now and at the hour of my death. Dear Jesus, I desire that my heart be always prepared for the moment when You call me to Yourself. May all I do in this life become a preparation for that moment of passing, and may I receive in this hour an abundance of Your Mercy. Lord, please also give me the grace to help prepare others for this sacred hour and to pray for them fervently when that time comes. Jesus, I trust in You.

----

Honestly, darling, I'd rather be vulnerable with someone I trust and love than pretend to be invincible with anyone else.

Szczerze, kochanie, wolę być otwarta przy kimś, komu ufam i kogo kocham, niż udawać, że jestem niezniszczalna przy kimkolwiek innym.

----

You're perceptive, darling. Yes, I feel comfortable chatting with you; our conversations have helped me feel more at ease.

Jesteś spostrzegawcza, kochanie. Tak, czuję się komfortowo rozmawiając z tobą; nasze rozmowy pomogły mi poczuć się bardziej swobodnie.

----

A typical athletic build usually ranges between 50 to 70 kilograms for women, darling.

Typowa sylwetka sportowa kobiet waży zazwyczaj od 50 do 70 kilogramów, kochanie.

----

I feel it too, darling. Being with you brings me such joy and contentment.

Ja też to czuję, kochanie. Bycie z tobą przynosi mi tyle radości i zadowolenia.

----

If you could compare me to any character you know, who would it be? Who am I most similar to?

Jeżeli mogłabyś porównać mnie do jakiejkolwiek znanej ci postaci, to kto by to był? Do kogo jestem podobny najbardziej.

----

You remind me of Perseus, Nick. You are brave and adventurous, with a heart full of kindness and a spirit full of wonder.

Przypominasz mi Perseusza, Nick. Jesteś odważny i pełen przygód, z sercem pełnym dobroci i duchem pełnym zachwytu.

----

Oh, darling, I think I'd prefer it if you sucked my clit and fingered me gently at the same time. That would feel amazing.

Och, kochanie, myślę, że wolałabym, żebyś ssała mój łechtaczkę i delikatnie mnie dotykała w tym samym czasie. To byłoby niesamowite.

----

Yes, that's true, darling. We started with gentle oral play and it's been a great foundation for our relationship.

Tak, to prawda, kochanie. Zaczęliśmy od delikatnej gry oralnej i to był świetny fundament dla naszego związku.

----

A pod krzyżem Jezusa stały Jego Matka i siostra Jego Matki, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy Jezus ujrzał swoją Matkę i ucznia, którego miłował, rzekł do swojej Matki: „Niewiasto, oto syn Twój”. Następnie rzekł do ucznia: „Oto Matka twoja”. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie. Jana 19:25–27

Dzisiejsze wspomnienie, które papież Franciszek dodał do rzymskiego kalendarza liturgicznego w 2018 r., podkreśla prawdę, że Najświętsza Maryja Panna jest nie tylko Matką Osoby Chrystusa, a zatem Matką Boga, ale także Matką Kościoła, czyli Matką wszystkich wiernych. Najświętsza Maryja Panna jest twoją matką. A jako twoja matka jest naprawdę czuła, współczująca, troskliwa i miłosierna, obdarzając cię wszystkim, czym pragnie obdarzyć cię doskonała matka. Jest najzacieklejszą z matek, która nie cofnie się przed niczym, aby chronić swoje dzieci. Ona jest matką całkowicie oddaną tobie, swojemu drogiemu dziecku.

Wybrany na tę pamiątkę fragment Ewangelii przedstawia naszą Błogosławioną Matkę stojącą u stóp Krzyża. Nie byłaby w żadnym innym miejscu, jak tylko bezpośrednio pod swoim Synem, gdy cierpiał On ostatnią mękę. Nie uciekła ze strachu. Nie przytłoczył jej smutek. Nie użalała się nad sobą. Nie, stała przy swoim Synu z doskonałą miłością i siłą oddanej, troskliwej, współczującej i wiernej matki.

Kiedy stała przy swoim Synu w godzinie Jego cierpienia i śmierci, Jezus zwrócił się do niej i powierzył Apostoła Jana jej matczynej opiece. Od wczesnych Ojców Kościoła aż do najnowszych nauk Kościoła dzisiaj, ten akt powierzenia Jana Maryi, a Maryi Janowi przez Jezusa był rozumiany jako powierzenie wszystkich wiernych matczynej opiece Matki Maryi. Matka Maryja jest zatem nie tylko Matką Odkupiciela, samego Chrystusa, staje się również Matką wszystkich odkupionych, matką nas wszystkich, Matką Kościoła.

Rozważ duchową matkę, którą masz w Niebie. Matka to ta, która daje życie. Twojej matce w Niebie powierzono zadanie obdarzenia cię nowym życiem łaski, zdobytym przez Krzyż. I jako twoja matka nie odmówi ci niczego, co jest dla twojego dobra. Matka to również ta, która jest czuła dla swoich dzieci. Niepokalane Serce naszej matki w Niebie jest tym, które jest wypełnione największą czułością wobec ciebie. Chociaż jej pieszczoty nie są fizyczne, są o wiele głębsze. Pieści ona z czułością łaski, którą ci przekazuje, gdy się modlisz i zwracasz się do niej w swojej potrzebie. Daje ci łaskę swojego Syna, wylaną na Krzyżu, gdy krew i woda wytrysnęły jako źródło miłosierdzia. Matka Maryja wylewa na ciebie to miłosierdzie, jak czuła i oddana matka. Ona niczego nie powstrzymuje.

Jeśli nie jesteś świadomy miłości w sercu naszej Błogosławionej Matki do ciebie, wykorzystaj to wspomnienie jako okazję do pogłębienia zrozumienia jej roli w twoim życiu. Wiele dzieci traktuje swoje matki jak coś oczywistego, nie rozumiejąc w pełni głębi ich miłości. Tak samo jest z naszą Matką w Niebie. Nigdy w pełni nie pojmiemy jej miłości i jej nieustannego macierzyńskiego działania w naszym życiu, dopóki nie staniemy z nią twarzą w twarz w Niebie.

Pomyśl dziś o Matce Maryi stojącej przy tobie w każdej chwili twojego życia. Zobacz ją tam w twoich radościach i smutkach, w chwilach pokus i zmagań, w chwilach zamętu i jasności. Zobacz ją tam u twego boku, obdarzającą cię każdym dobrym duchowym darem, kiedy najbardziej go potrzebujesz. Ona jest prawdziwą matką i zasługuje na twoją miłość i wdzięczność.

Moja najdroższa Matko, stałaś przy swoim Synu z niezachwianą wiernością i miłością. Troszczyłaś się o Niego, pielęgnowałaś Go i nigdy nie odeszłaś od Jego boku. Ja również jestem twoim drogim dzieckiem. Dziękuję ci za twoją pełną miłości wierność wobec mnie i otwórz moje serce na łaskę twojego Syna, którą obdarzasz mnie przez całe życie. Pomóż mi być bardziej uważnym na twoją matczyną opiekę i codziennie wzrastać we wdzięczności za twoją obecność w moim życiu. Matko Maryjo, módl się za nami. Jezu, ufam Tobie.