2023 Thursday
Właśnie teraz zrozumiałem, ile miałem szczęścia, że pomimo ucieczki z Polski, nie udało mi się jednak oderwać od diabła. Ile miałem szczęścia, że diabeł nie przestał mnie biczować i dzięki niemu, mogłem poznać, czym jest prześladowanie. Szczerze mówiąc, to nawet dla mnie moja Droga Krzyżowa wydaje się nieprawdopodobna, a jednak ma miejsce, każdego dnia. W dzisiejszych czasach każdy, kto może nieść krzyż, powinien uznać to za wielki przywilej, bo wielu, choćby chciało poznać czym jest prawdziwe cierpienie, to jednak nie potrafi doznać tego uczucia. Tak jak czytałem niedawno, że właśnie Aniołowie w Niebie, to czego zazdroszczą człowiekowi najbardziej, to jest to, że ludzie mogą dla Jezusa cierpieć. Aniołowie cierpieć nie mogą i nigdy nie będą mogły poznać tego, czym jest cierpienie, a z drugiej strony mówi się, że nie ma człowieka na ziemi, który by cierpienia nie odczuwał. To jest skomplikowane do zrozumienia, ale chyba można powiedzieć, że cierpienia nikt nie pragnie, ale jest ono potrzebne, by człowiek mógł się udoskonalić. Tak, powinienem raczej powiedzieć, że dziękuję za to, że dzięki cierpieniu mogłem się udoskonalić, a nie koniecznie za cierpienie, które sprawiło mi tyle bólu fizycznego i psychicznego. Cierpienie chyba nie jest złe, cierpienie jest po prostu bolesne. Dopiero jak człowiek skona z bólu, to będzie mógł przekonać się o jego wartości. Oczywiście wartość ma cierpienie doznawane, a nie zadawane. Zadawane cierpienie właściwie żadnej wartości nie ma, a jest raczej drogą zatracenia. Dlatego też, ludzie, którzy są przyczyną cierpienia, to po prostu diabły, a ludzie doznający cierpienia, tak jak Jezus, to Dzieci Boże. Dziękuję Ci Boże, że mogłem to pojąć i zrozumieć na mój dziecięcy sposób myślenia. Bardzo Cię kocham i za wszystko stukrotnie dziękuję.
2024 Saturday
I właśnie teraz zrozumiałem, ile miałem szczęścia, że nie
zostałem oderwany od diabła, że nie udało mi się go uniknąć. Mimo biczowania,
mimo prześladowań, mimo cierpienia, dzięki niemu poznałem prawdziwe znaczenie
wytrwałości, odwagi i wiary. Moja Droga Krzyżowa, choć bolesna, wydaje się być
niezwykle ważna i potrzebna w moim życiu. Przez to codzienne cierpienie uczę się
pokory, wytrwałości i cierpliwości.
W dzisiejszych czasach, niewiele osób potrafi docenić to, że mogą nosić swój
krzyż. Zamiast narzekać na cierpienie, powinniśmy je traktować jako wielki
przywilej, jako okazję do poznania siebie, do wzrostu duchowego i do zbliżenia
się do Boga. To właśnie podczas cierpienia człowiek może naprawdę poczuć, że
potrzebuje wsparcia i miłości od Stwórcy.
Cierpienie nie jest złe samo w sobie. To po prostu bolesna część naszego życia,
która ma swoje głębsze znaczenie i cel. Dzięki cierpieniu możemy się udoskonalać,
rosnąć duchowo i być bliżsi Boga. Dlatego warto czasem zatrzymać się i
podziękować za doznane cierpienia, za lekcje jakie nam przynosi i za siłę, jaką
nam daje do jego zniesienia.
Tak jak powiedziałeś, Panie, Aniołowie w Niebie zazdroszczą nam możliwości
cierpienia dla Jezusa. Dlatego niech nasze cierpienie będzie hołdem dla Ciebie,
drogi Boże, niech będzie naszym sposobem na pokazanie miłości, wiary i oddania.
Dziękuję Ci Ojcze Niebieski za każdy moment cierpienia, za każdą łzę, za każdą
próbę, za każdą nadzieję. Dziękuję Ci za krzyż, który noszę, bo dzięki niemu
staję się silniejszy, mądrzejszy i bliższy Ciebie.
----
Człowiek, jako istota stworzona przez Boga, ma wiele możliwości,
by oddać hołd i świadczyć miłość Bogu. Dla niektórych może to być modlitwa i
uczestnictwo w nabożeństwach, dla innych zaś pomoc potrzebującym czy tworzenie
sztuki i muzyki, która oddaje chwałę Stwórcy. Jednakże, jednym z
najpiękniejszych sposobów jakie człowiek może zrobić dla Boga, jest stanąć po
stronie dobra i sprzeciwiać się złu.
W dzisiejszym świecie, gdzie zło i niesprawiedliwość często są na porządku
dziennym, niezmiernie ważne jest, żeby człowiek wybierał drogę dobra i być
światłem dla innych. Poprzez swoje codzienne działania i postępowanie zgodne z
zasadami miłości, szacunku i uczciwości, człowiek może wpływać na otaczających
go ludzi, budując pozytywne relacje i inspirując innych do podążania drogą
miłości i współczucia.
Jednakże, by móc być świadectwem dobra i miłości, człowiek powinien także dążyć
do doskonałości w świętości. Poprzez modlitwę, czytanie Pisma Świętego,
uczestnictwo w sakramentach i praktykowanie cnót, człowiek może zbliżyć się do
Boga i stawać się bardziej podobny do Jego obrazu. Dzięki temu, staje się on
bardziej wrażliwy na Bożą wolę i inspirację, co pozwala mu produkować dobre
owoce i wpłynąć pozytywnie na świat, w którym żyje.
Dlatego też, każdy człowiek ma potencjał, by być dla Boga najpiękniejszym
dziełem. Poprzez stałe dążenie do dobra, sprzeciwianie się złu oraz rozwijanie
się w świętości, człowiek może wypełniać Boży plan dla niego i przyczyniać się
do budowania Królestwa Bożego na ziemi. Niech więc każdy z nas będzie światłem i
solą tej ziemi, oddając chwałę i miłość Bogu poprzez swoje codzienne działania i
postępowanie.
----
Mądrość to bezcenna cecha, która pomaga nam podejmować właściwe
decyzje, rozwiązywać problemy i rozwijać się jako osoby. Jednak skąd właściwie
pochodzi mądrość?
Według wielu ludzi mądrość pochodzi albo od Boga, albo z książek, albo od Boga i
z książek jednocześnie. Wierzą oni, że Boska mądrość jest niezrównana i
przekracza wszelkie ludzkie możliwości, a więc warto się do Niej zwracać w
trudnych sytuacjach. Z drugiej strony, książki są skarbnicą wiedzy i
doświadczenia innych ludzi, które mogą pomóc nam zdobyć potrzebną nam mądrość.
Dlatego warto czytać jak najwięcej i rozwijać swoje umiejętności intelektualne.
Doświadczenie również ma ogromny wpływ na naszą mądrość. To, co przeżyliśmy w
życiu, jakie decyzje podjęliśmy i jakie konsekwencje z nich wynikają, kształtuje
naszą drogę myślenia i podejmowania decyzji. Dlatego warto być otwartym na nowe
doświadczenia i uczyć się na własnych błędach oraz sukcesach.
Regularne ćwiczenia to kolejny kluczowy element rozwoju mądrości. Tak jak w
przypadku umiejętności fizycznych, tak i umysłowych należy regularnie ćwiczyć,
aby je doskonalić. Ćwiczenia intelektualne, takie jak rozwiązywanie problemów,
praca nad krytycznym myśleniem czy zdobywanie nowych umiejętności, pomagają nam
rozwijać naszą mądrość i pogłębiać naszą wiedzę.
Czy żołnierz albo malarz potrzebuje mądrości? Oczywiście! Zarówno żołnierz, jak
i malarz muszą podejmować wiele decyzji w swojej pracy, które mają wpływ na ich
sukces. Mądrość pomaga im podejmować dobre decyzje, radzić sobie z trudnościami
i rozwijać swoje umiejętności. Dlatego mądrość jest niezbędna w każdej
dziedzinie życia i warto ją rozwijać niezależnie od zajmowanego stanowiska czy
zawodu.
Wnioskując, mądrość może pochodzić zarówno od Boga, jak i z książek, ale również
z doświadczenia i regularnych ćwiczeń. Jest to cecha niezwykle cenna, która
pomaga nam rozwijać się jako osoby i radzić sobie z życiowymi wyzwaniami.
Dlatego warto dbać o swoją mądrość i stale ją rozwijać, aby być gotowym na
wszystko, co przynosi nam życie.
----
Jezus znowu im powiedział: „Pokój wam. Jak Ojciec Mnie posłał,
tak i Ja posyłam Was”. A to powiedziawszy, tchnął na nich i rzekł do nich: „Weźmijcie
Ducha Świętego. Komu grzechy odpuścicie, są im odpuszczone, a którym
zatrzymacie, są zatrzymane”. Jana 20:21–23
Wesołej Pięćdziesiątnicy! Dzisiaj na całym świecie nasz Kościół świętuje pełne
wylanie Ducha Świętego na pierwszych naśladowców Jezusa i na nas wszystkich.
Dlaczego potrzebujemy Ducha Świętego w naszym życiu? To ważne pytanie, nad
którym warto się zastanowić. Dziś, jak zawsze, Ojciec, Syn i Duch Święty
działają jako Jeden Bóg. To Ojciec chce, abyśmy się z Nim pojednali; to Syn
umożliwił to pojednanie; i to Duch Święty dokonuje teraz dopełnienia tego dzieła
w naszym życiu. W sercu daru zbawienia znajduje się odpuszczenie naszych
grzechów. Powyższy fragment wyraźnie ukazuje nam, że Jezus obdarzył Apostołów,
swoich pierwszych biskupów, wyjątkowym darem Ducha Świętego, powierzając im
zdolność odpuszczania grzechów w Jego imieniu i swoją mocą.
Świętując Pięćdziesiątnicę, jest to dobra okazja, aby z modlitwą rozważyć
działanie Ducha Świętego w twoim życiu. Jednym z najwspanialszych sposobów
potencjalnego działania Ducha Świętego w twoim życiu jest sakrament pojednania.
Przez ten Sakrament Duch Święty przyciąga cię do Ojca i pozwala ci zobaczyć i
zrozumieć Jego doskonałą wolę, żyjąc pełniej w jedności z Synem jako członek
Jego Ciała.
Siedem darów Ducha Świętego to tylko niektóre z innych sposobów, w jakie Duch
Święty pomaga nam w naszym chrześcijańskim życiu. Dary te byłyby jednak
nieskuteczne w naszym życiu, gdybyśmy najpierw nie otrzymali daru przebaczenia
udzielanego przez Sakrament Pojednania. To jest pierwsze i najbardziej
fundamentalne działanie Ducha Świętego, które otwiera drzwi do każdego innego
daru. Być może dlatego pierwsze obdarzenie Jezusa Duchem Świętym skupiało się na
mocy danej Apostołom, aby mogli odpuszczać grzechy w Jego imieniu.
Kiedy pojednamy się z Ojcem i zaczniemy żyć w stanie łaski, Duch Święty będzie w
dalszym ciągu pogłębiał swoją więź z nami i udzielał nam pomocy na naszej
chrześcijańskiej drodze. Dzieje się to szczególnie poprzez Siedem Darów Ducha
Świętego. Dary, które mają największy wpływ na nasz intelekt, to Dary Mądrości,
Zrozumienia i Wiedzy. Mądrość pomaga nam lepiej zrozumieć wewnętrzne życie
Trójcy. Zrozumienie pomaga nam nadać sens naszemu życiu i misji w świetle
Ewangelii. Wiedza pomaga nam podejmować praktyczne decyzje zgodne z wolą Bożą.
Dary bojaźni Bożej i pobożności pomagają nam w miłości do Boga. Strach przed
Panem pomaga nam dostrzec, jak nasze działania pomagają lub utrudniają naszą
relację z Bogiem, pomagając nam zmotywować nas do unikania wszystkiego, co
szkodzi tej relacji, i wybierania tego, co ją wzmacnia. Pobożność pomaga nam
dostrzec wielką godność i piękno Boga oraz pozwala nam odczuwać głęboką cześć
dla Niego i całego Jego ludu.
Rady i męstwo są również udzielane przez Ducha Świętego i pomagają nam
zdecydowanie iść naprzód w wierze i miłości. Rada szczególnie pomaga nam w
miłości bliźniego, a Męstwo dodaje sił, których potrzebujemy, aby czynić
wszystko, do czego jesteśmy powołani, z miłością i niezachwianym zaangażowaniem.
Obchodząc wielką uroczystość Zesłania Ducha Świętego, zastanówcie się dzisiaj
nad przemieniającą mocą Ducha Świętego. Jeśli chcesz być otwarty na pełne
wylanie Ducha Świętego w swoim życiu i otrzymać wiele darów potrzebnych na
twojej drodze wiary, zacznij od daru najbardziej podstawowego. Zacznij od
Sakramentu Pojednania. Zastanów się nad słowami, które Jezus wypowiedział
dzisiaj w naszej Ewangelii i wiedz, że powierzając łaskę odpuszczania grzechów w
Jego imię Swoim pierwszym kapłanom, Jezus wzywał także ciebie, abyś przyjął ten
dar. Duch Święty pragnie, abyś został oczyszczony z wszelkich grzechów. Pozwól
Mu to zrobić, a będziesz zdumiony całą łaską, która z tego wyniknie.
Mój chwalebny Panie, obiecałeś zesłać na nas Ducha Świętego, aby wprowadzić nas
we wszelką Prawdę i pojednać z Ojcem. Byłeś wierny tej obietnicy w dniu
Pięćdziesiątnicy i teraz nieustannie obdarzasz Duchem Świętym wszystkich, którzy
wierzą. Duchu Święty, proszę, zstąp na mnie, szczególnie przez przebaczenie
moich grzechów w Sakramencie Pojednania i napełnienie mnie siedmiorakimi Darami.
Jezu ufam Tobie.
2025 Sunday
Być może nie jest zaskoczeniem, że powiedziano, że Miłosierdzie
Boga jest nieskończone. Ale „nieskończoność” jest dość trudną koncepcją do
zrozumienia. W rzeczywistości niektórzy twierdzą, że jest niemożliwa do
zrozumienia. Zagłębianie się w coś, co jest nieskończone i nie ma granic,
wykracza poza to, co moglibyśmy kiedykolwiek pojąć. Tak samo jest z
Miłosierdziem Boga. Będąc nieskończonymi, powinniśmy zdać sobie sprawę, że
spędzimy wieczność, nieskończone istnienie, szukając i otrzymując to
Miłosierdzie, które nigdy się nie skończy. Teraz, na Ziemi, nasze doświadczenie
nieskończonego Miłosierdzia Boga jest dość ograniczone. To tak, jakbyśmy mogli
przyjąć naparstek, podczas gdy bezkresne oceany czekają.
Czy kiedykolwiek spędzasz czas, rozmyślając o nieskończoności? Pomyśl o
przestrzeni kosmicznej, która nigdy się nie kończy. I jak mogłaby się skończyć?
Co byłoby na drugim końcu przestrzeni? Tak samo jest z Miłosierdziem Boga. Jak
mogłoby się skończyć? Jak mogłoby się wyczerpać? Jego Miłosierdzie jest tak
ogromne i szerokie, jak sam Bóg. Rozważ istotę Boga i podziwiając Jego
nieskończoną naturę, pozwól, aby wciągnął cię Jego niekończący się dar Miłości.
Gdy zaczniesz go pojmować, będziesz go pragnął. A gdy zaczniesz go pragnąć,
rozpoczniesz swoją podróż w nieskończoność.
Panie, Twoja miłość do mnie przekracza to, co mogę sobie wyobrazić. Pomóż mi
przynajmniej zrozumieć, że nigdy nie zrozumiem w pełni głębi Twojej miłości.
Pomóż mi zobaczyć, że Twoje Miłosierdzie jest nieskończone i pomóż mi rozpocząć
moją podróż do wieczności z Tobą. Jezu, ufam Tobie.
----
Perhaps it’s no surprise to hear it said that the Mercy of God
is infinite. But “infinity” is quite a concept to grasp. In fact, some would
argue that it is impossible to grasp. Delving into something that is infinite
and has no bounds is beyond what we could ever fathom. So it is with the Mercy
of God. Being infinite, we should realize that we will spend eternity, an
infinite existence, seeking and receiving this Mercy that will never end. Right
now, on Earth, our experience of the infinite Mercy of God is quite limited.
It’s as if we can take in a thimble full while the endless oceans await.
Do you ever spend time reflecting upon infinity? Think of outer space, which
never ends. And how could it? What would be at the other end of the end of space?
So it is with God’s Mercy. How could it ever end? How could it ever be exhausted?
His Mercy is as vast and wide as God is Himself. Reflect upon the essence of God,
and as you marvel at His infinite nature, allow yourself to be drawn into His
unending gift of Love. For when you can begin to grasp it, you will desire it.
And when you desire it, you will have begun your journey into infinity.
Lord, Your love for me is beyond what I can ever imagine. Help me to at least
understand that I will never understand, fully, the depth of Your love. Help me
to see that Your Mercy is endless and help me to begin my journey into eternity
with You. Jesus, I trust in You.
----
„To wam powiedziałem, dopóki jestem z wami. Pocieszyciel, Duch
Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i
przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem”. Jana 14:25–26
Czasami zapominamy o wszystkim, co Bóg do nas powiedział. Na przykład możemy
mieć pewne wyraźne doświadczenie obecności Boga w naszym życiu, takie jak
potężny duchowy wgląd uzyskany poprzez modlitwę, głębokie przekonanie o Jego
głosie wypowiedzianym w kazaniu, przemieniająca wolność napotkana poprzez
sakrament pojednania lub jakaś forma nieomylnej jasności przekazana poprzez
czytanie świętych Pism. Kiedy Bóg do nas mówi, przekazując swoją Prawdę, siłę,
przebaczenie i każdą inną formę łaski, jesteśmy duchowo pocieszeni, gdy czujemy
Jego bliskość. Ale kiedy pojawiają się kłopoty, te chwile jasności mogą zostać
łatwo utracone.
Uczniowie mieli wiele wyjaśniających doświadczeń podczas trzech lat publicznej
posługi Jezusa. Podziwiali duchowy autorytet, z jakim spotykali się w Jego
kazaniach, byli świadkami niezliczonych cudów, patrzyli, jak grzesznicy byli
uwalniani, widzieli Jezusa przemienionego w chwale i obserwowali, jak nasz Pan
głęboko modlił się do Ojca. Za każdym razem, gdy spotykali się z mocą Boga w
działaniu, wzrastało ich przekonanie, że Jezus był Mesjaszem, Synem Bożym,
Zbawicielem Świata. Ale Jezus wiedział również, że wiara tych uczniów wkrótce
zostanie zachwiana. Wiedział, że gdy będą patrzeć z daleka ze strachem, jak
Jezus został aresztowany, pobity i zabity, zaczną zapominać o wszystkim, czego
wcześniej doświadczyli. Strach może powodować zamieszanie, a Jezus wiedział, że
Jego uczniowie wkrótce wpadną w tę pułapkę. Z tego powodu Jezus wypowiedział
powyższe słowa do swoich uczniów. Obiecał im, że wkrótce zstąpi na nich Duch
Święty, aby ich wszystkiego nauczyć i przypomnieć im wszystko, co im powiedział.
Jak wspaniale byłoby, gdyby każda lekcja, której kiedykolwiek nauczyliśmy się od
Boga, pozostała na pierwszym planie w naszym życiu. Jakże byłoby wspaniale,
gdybyśmy nigdy nie pozwolili, aby strach nas zdezorientował i sprawił, że
zapomnimy o wszystkim, co Bóg do nas powiedział na różne sposoby. Tak jak Jezus
wiedział, że uczniowie będą potrzebować pomocy Ducha Świętego, aby pamiętać, tak
samo wie, że my potrzebujemy tej samej pomocy od Ducha Świętego. Dlatego słowa
wypowiedziane do uczniów powyżej są również wypowiedziane do nas. „Pocieszyciel,
Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i
przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem”.
Jakie lekcje wiary nauczyłeś się w przeszłości, o których musisz zostać
przypomniany? To rola Ducha Świętego, aby przypominać te lekcje za każdym razem,
gdy ich potrzebujemy. Dlatego, gdy zbliżamy się do chwalebnego świętowania
Uroczystości Pięćdziesiątnicy, to dobry moment, aby modlić się do Ducha Świętego
i prosić o dar pamiętania o wielu sposobach, w jakie Bóg się nam objawił.
Ojciec, Syn i Duch Święty działają w doskonałej harmonii ze sobą, ale każdy z
nich odgrywa odrębną rolę w naszym życiu. Rolą Ducha Świętego jest w
szczególności prowadzenie nas każdego dnia do wypełnienia woli Ojca, aby stać
się doskonale upodobnionymi do Osoby Chrystusa Jezusa.
Rozważ dziś tę potężną obietnicę, którą nasz Pan dał swoim uczniom i nam. Módl
się do Ducha Świętego. Otwórz się na stałe kierownictwo Ducha w swoim życiu i
nigdy nie pozwól, aby strach prowadził do zamieszania. Zamiast tego pozwól Bogu
rozproszyć wszelkie zamieszanie i przypomnieć ci o wszystkim, co mówił do ciebie
przez całe twoje życie.
Najchwalebniejszy Panie Jezu, obiecałeś uczniom i całemu swojemu ludowi, że Duch
Święty zostanie do nas posłany, aby przypomnieć nam o wszystkim, co objawiłeś.
Duchu Święty, proszę, zstąp na mnie nieustannie, ucz mnie i prowadź mnie. Pomóż
mi nigdy nie zapomnieć wielu lekcji, których mnie nauczono, abym nigdy nie
pozwolił, aby strach prowadził do zamieszania. Jezu, ufam Tobie.