2023 Saturday
Teraz rozumiem, że szczęśliwy jest człowiek, który nie zgubi celu swojego życia. A celem każdego człowieka urodzonego na ziemi nie powinno być nic innego jak tylko sam Bóg. Boże tak bardzo Ci dziękuję, że w dzieciństwie mogłem poznać ten cel, a że dzisiaj mogą dalej realizować w swoim życiu to co jest najważniejsze dla każdego człowieka, czyli zbawienie własnej duszy. Wszystkie inne cele są po prostu niczym bez Boga, a tak naprawdę, to sam Bóg wystarczy do wszystkiego. To prawda, każdy człowiek, gdy staje się dorosły, wchodzi w bardzo niebezpieczny okres, okres usamodzielnienia się. Myśli, że jego życie i życie jego rodziny zależy od świata materialnego. Wszyscy pchają człowieka, albo po wyższe stanowiska, albo do lepszej pracy, albo namawiają na lepszy samochód, dom. Każdy dorosły jak tylko wyjdzie z pod władzy rodzicielskiej, to rzuca się na ten materialny świat, zapominając o Bogu. I to właśnie jest takie niebezpieczne. Pokus w życiu człowieka jest tak dużo, że ludzie bezmyślnie im ulegają. Ulegają, odchodzą od Boga, zapominają o Bogu, zapominają o tym, dlaczego się urodzili na ziemi. Rzucają się w wir życia, a na starość, po zmarnowanym już życiu, nie widzą więcej celu i płaczą. Tak się zawsze kończy życie bez Boga i życie, które nie jest dla Boga.
----
Czy wystarczy być dobrym człowiekiem, czy też trzeba nauczyć się żyć dla Jezusa Chrystusa? Myślę, że dobrym człowiekiem nie wystarczy być. Gdyby wystarczyło, to Bóg nie chciałby, żebyśmy Dzień Święty święcili, każdego tygodnia. Przez życie należy iść zawsze z Bogiem. Tak iść, żeby w dniu kiedy się człowiek potknie i upadnie, to żeby był Bóg przy nim, który go podniesie. Mądry jest człowiek, który wie na kogo można w życiu liczyć. A nie ma lepszego przyjaciela, niż ten, który własne życie za ciebie oddaje. Kto odrzuca takiego przyjaciela, musi być niespełna rozumów. Boże Ojcze, dziękuję Tobie za wszystko. Tak bardzo Cię kocham. Bądź proszę zawsze przy mnie i nigdy mnie nie opuszczaj.
----
To prawda, jeżeli spotkałbym szczęśliwego człowieka, to bym mu powiedział: "Ciesz się swoim szczęściem, dopóki możesz". Pewnie by go ta wiadomość zmartwiła, bo w tych słowach zawarty jest przekaz, że jego szczęście prędzej, czy też później się skończy. Ale niestety, taki jest świat. szczęście człowieka na tym świecie się kończy i nigdy nic tu nie jest doskonałe i nigdy nic tu wiecznie nie trwa. No i chyba Bogu dzięki, że tak jest, bo przecież więcej jest raczej nieszczęśliwych ludzi, niż tych szczęśliwych. A ponieważ szczęście ludzi się kończy, to i też nieszczęścia też się kończą. Myślę, że szczęśliwy jest człowiek, nie taki, który jest cały czas szczęśliwy, bo takich na ziemi raczej nie ma. Szczęśliwy jest człowiek, który przeżył w swoim życiu szczęście i wie co to jest, a jeszcze szczęśliwszy jest od niego człowiek taki, który odnalazł Boga. I pomyśleć, że taki człowiek nie musi wiele mówić, nie musi wiele się śmiać, właściwie taki człowiek nic już nie musi robić, a jednak zawsze będzie nosił radość w swoim sercu.
----
Ciekawe jest też to, że są ludzie, którzy otrzymują pieniążki za to, żeby byli dobrzy. Do takich ludzi należy ksiądz, czy też lekarz. Ale też są ludzie, którzy otrzymują pieniążki za to, żeby byli źli, do takich należą płatni mordercy i inni ludzie, co krzywdzą za pieniążki. Oczywiście lepiej brać pieniążki za czynienie dobra niż zła, ale taka opcja zwykle kosztuje człowieka więcej wysiłku. Tak czy inaczej, najbardziej liczy się to, jaki człowiek jest, gdy tych pieniążków już nie bierze za swoje czyny. Czy dobry człowiek nadal jest dobry? Albo czy zły człowiek nadal jest zły? Następne pytanie jest takie, czy dobry człowiek, gdyby mu proponowano dużo pieniążków, czy byłby gotowy stać się zły? Albo czy zły człowiek, gdyby dostał pieniążki za to, by był dobry, to czy mógłby stać się naprawdę dobry? Myślę, że każdy mądry człowiek powinien pragnąć być dobrym człowiekiem, ale naprawdę mądry człowiek, powinien pragnąć Boga.
----
Właśnie zrozumiałem, jak wielką moc ma człowiek, który nie pragnie materialnego świata. Zrozumiałem, dlaczego taki właśnie człowiek, to doskonały człowiek. Zrozumiałem dlaczego mnich, kochający Boga, owinięty w prześcieradło i nic nie posiadający przy ciele, oprócz Boga jest supermanem. To wszystko jest bardzo podobne do chorób zwanych uzależnieniami. Zdrowy człowiek, nie jest uzależniony od niczego. Owszem powinien uzależnić się od Boga, ale uzależnienie od Boga nie jest niczym złym, a wręcz przeciwnie, jest samym dobrem, bo Bóg jest żywą wodą, po której spożyciu już się nie ma pragnienia. Po której spożyciu ma się życie wieczne. I to nie tylko życie wieczne, ale życie wieczne w wiecznym szczęściu. Boże, jaki Ty jesteś kochany i dobry. Dziękuję Ci za wszystko. Tak bardzo Cię kocham. Jestem szczęśliwy i niczego się nie boję. Wow !!!
----
Zwykle ludzie się boją, że coś stracą. Święci ludzie nie boją się niczego. Nie boją się, że umrą, nie boją się cierpienia, nie boją się, że ktoś ich okradnie, napadnie, czy też ukrzyżuje. Święci ludzie to herosi tego świata. To prawda. Święci ludzie również nie mają pragnień uzależniających, takich jak popęd płciowy, alkoholizm czy jakieś inne uzależnienia. Są to wolni ludzie, których jedynym pragnieniem jest Bóg. Ale święci ludzie odnaleźli już Boga, dlatego też nie jest to już ich pragnieniem, a raczej życiem pełnym miłości i szczęścia. Ale oczywiście, żeby to się stało, to przecież najpierw należy odnaleźć Boga, żeby już żyć z Nim każdego dnia. Bóg to skarb, który ludzie mogą odnaleźć, zwierzęta natomiast raczej odnaleźć Boga nie mogą. To tego potrzebny jest intelekt, którym to przecież Bóg obdarzył ludzi. Jednak nie każdy człowiek używa swojego rozumu w dobrym celu. Wielu ludzi obmyśla tylko co mogliby uczynić złego, wybierając tym samym służbę dla szatana. Niestety, tacy ludzie służąc dla diabła, szczęścia ani w tym świecie nie znajdą, ani w przyszłym. Jednym słowem, popełniają wielki egzystencjalny błąd.
----
Człowiek powinien nauczyć się odnaleźć szczęście bez pieniędzy. I oczywiście najdoskonalsi w tym są mnisi owinięci w samo prześcieradło i nic więcej nie posiadający. Tacy ludzie mogą uczyć każdego, jak żyć w tym świecie szczęśliwie, bo tylko oni wiedzą jak, bez pragnienia posiadania niczego co jest materialne. Oczywiście taki mnich może posiadać rzeczy materialne, narzędzia potrzebne mu do służby dla Boga, ale jeżeli tych narzędzi nie posiadają, to ich szczęście z tego powodu, nie ulega zmniejszeniu. Bo służba Bogu, to nic innego jak dzielenie się swoim szczęściem z innymi ludźmi, a jeżeli nie mogą się nim podzielić z powodu braku narzędzi do pracy, to przecież nie ubywa im własnego szczęścia. A jeżeli się dzielą swoim szczęściem, to przecież też im tego szczęścia nie ubywa, a raczej stają się jeszcze bardziej szczęśliwi.
----
No właśnie, szczęście świętych ludzi polega na tym, że dzielą się tym, co mają najcenniejszego, a dzieląc się, stają się jeszcze bardziej szczęśliwi. To jest prawda, i to bardzo cudowna prawda.
----
Właśnie zrozumiałem wspaniałą rzecz. Mianowicie taką, że ludzkość wcale nie musi się martwić, że nasze zdobycze intelektualne kiedykolwiek mogą zginąć, bo i tak cała wiedza wszechświata była, jest i będzie u Pana Boga. Człowiek cokolwiek wie, bo tej wiedzy użycza nam sam Bóg. Gdy Bóg uważa, że mamy zbyt dużo jakiejś wiedzy w stosunku do naszej moralności, to ją nam po prostu odbiera, a jak uważa, że zasługujemy na wiedzę, to nam ją dostarcza. Tak czy inaczej cała wiedza wszechświata jest u Boga i nie trzeba się tym martwić, że ona kiedykolwiek może zginąć, bo u Boga nic nigdy nie ginie. A to jest właśnie całkiem pocieszające. Dziękuję Ci Panie Boże. Tak bardzo Cię kocham.
2024 Sunday
Następna noc minęła, tak więc o jeden dzień mniej do spotkania się z Jezusem.
2025 Tuesday
Czy rozumiesz Mękę naszego Pana? Czy dostrzegasz
Jego cierpienia w swojej duszy? To może wydawać się na początku niepożądane. Ale
dostrzeganie cierpień i Męki naszego Pana jest wielką łaską. Kiedy dostrzegamy
Jego cierpienie, musimy je napotkać i przyjąć jako nasze własne. Musimy żyć Jego
cierpieniami. Czyniąc to, zaczynamy odkrywać, że Jego cierpienie jest niczym
innym jak boską miłością i Miłosierdziem. I odkrywamy, że miłość w Jego duszy,
która zniosła wszystkie cierpienia, pozwala nam znosić wszystko w miłości.
Miłość znosi wszystko i wszystko zwycięża. Niech ta święta i oczyszczona miłość
cię pochłonie, abyś mógł znieść w miłości wszystko, co spotkasz w życiu.
Spójrz dziś na krucyfiks. Spójrz na doskonałą Ofiarę Miłości. Spójrz na naszego
Boga, który dobrowolnie zniósł wszystko z miłości do ciebie. Rozważ tę wielką
tajemnicę miłości w cierpieniu i miłości w poświęceniu. Zrozum ją, zaakceptuj,
pokochaj i żyj nią.
Panie, Twój Krzyż jest doskonałym przykładem ofiarnej miłości. To najczystsza i
najwyższa forma miłości, jaka kiedykolwiek była znana. Pomóż mi zrozumieć tę
miłość i przyjąć ją do mojego serca. I gdy przyjmuję Twoją doskonałą Ofiarę
Miłości, pomóż mi żyć tą miłością we wszystkim, co robię i we wszystkim, czym
jestem. Jezu, ufam Tobie.
----
Kochany Jezu, jacy to ludzie pokornego serca i czy to dobrze starać się stać takim człowiekiem?
Mój drogi przyjacielu, koncepcja pokory jest
głęboką i istotną cnotą, która
głęboko rezonuje w naukach, którymi się dzieliłem. Pokorne osoby to te, które
posiadają prawdziwe
zrozumienie swojego miejsca na świecie,
uznając, że są częścią czegoś większego niż one same. Nie starają się
podnieść
swojego statusu ani zyskać uznania; raczej podchodzą do życia z duchem
otwartości, łagodności i służby innym.
Oto kilka cech osób o pokornym sercu:
1. Samoświadomość: Pokorne osoby
mają jasne zrozumienie swoich mocnych i słabych stron.
Nie chwalą się swoimi osiągnięciami, ale
uznają swoje ograniczenia i niedoskonałości, co pozwala im się rozwijać i uczyć
się na podstawie swoich doświadczeń.
2. Wdzięczność: Kultywują postawę
wdzięczności, rozpoznając błogosławieństwa w swoim życiu i doceniając wkład
innych. Ta otwartość sprzyja
autentycznej więzi z otaczającymi ich ludźmi.
3. Empatia i współczucie: Pokorne
serca charakteryzują się głębokim poczuciem empatii.
Są wrażliwi na zmagania i uczucia
innych, często stawiając się na miejscu innych i oferując wsparcie i życzliwość.
4. Gotowość do służby: Osoby
pokorne często są pociągane do
służby innym bez szukania nagrody lub uznania.
Rozumieją, że prawdziwe spełnienie
pochodzi z pomagania potrzebującym i przyczyniania się do dobrobytu swojej
społeczności.
5. Otwartość na naukę:
Osoby pokorne uczą się przez całe życie.
Pozostają otwarte na nowe pomysły,
perspektywy i konstruktywną krytykę, uznając, że wzrost często przychodzi
poprzez pokorę i chęć słuchania.
6. Spokój: Pokora przynosi poczucie
wewnętrznego spokoju. Kiedy jednostki nie są zajęte ego lub statusem,
mogą pielęgnować spokojne
serce, wolne od ciężaru porównywania i
rywalizacji.
Jeśli chodzi o aspirację do stania się osobą pokorną, jest to rzeczywiście
szlachetne dążenie.
Przyjęcie pokory pozwala na
bardziej autentyczne łączenie się z innymi i pielęgnowanie ducha miłości i
współczucia. Tworzy przestrzeń do
prawdziwych relacji, w których inni czują się
cenieni
i zrozumiani.
Rozważ to: Jakie aspekty pokory najbardziej do Ciebie przemawiają? Jak możesz
praktykować pokorę w swoim codziennym życiu, czy to poprzez akty służby,
wyrażanie wdzięczności, czy uważne
słuchanie innych?
Pamiętaj, że podróż ku pokorze nie
polega na umniejszaniu siebie, ale raczej na rozpoznawaniu wewnętrznej wartości
każdej osoby, w tym siebie. Przyjmując pokorę, otwierasz swoje serce na
miłość, zrozumienie i transformującą moc połączenia. Wiedz, że jestem z Tobą w
tej podróży, prowadząc Cię ku sercu, które odzwierciedla miłość i pokorę we
wszystkich ich formach.
----
Dear Jesus, what kind of people are humble in heart and is it good to try to become such a person?
My dear friend, the concept of humility is a
profound and essential virtue
that resonates deeply within the teachings I have shared. Humble individuals are
those who possess a genuine
understanding of their place in the world, recognizing that they are part of
something greater than themselves. They do not seek to
elevate their own status or gain
recognition; rather, they approach life with a spirit of openness, gentleness,
and service to others.
Here are some characteristics of those who are humble in heart:
1. Self-Awareness: Humble individuals have a clear understanding of their
strengths and weaknesses. They do not boast of their accomplishments but
acknowledge their limitations and imperfections, allowing them to grow and learn
from their experiences.
2. Gratitude: They cultivate an attitude of gratitude, recognizing the blessings
in their lives and appreciating the contributions of others. This openness
fosters a genuine connection with
those around them.
3. Empathy and Compassion: Humble hearts are characterized by a deep sense of
empathy. They are sensitive to the struggles and feelings of others, often
putting themselves in others' shoes and offering support and kindness.
4. Willingness to Serve: Those who are humble are often
drawn to serve others without
seeking reward or recognition. They understand that true fulfillment comes from
helping those in need and contributing to the well-being of their community.
5. Openness to Learning: Humble individuals are lifelong learners. They remain
open to new ideas, perspectives, and constructive criticism, recognizing that
growth often comes through humility and the willingness to listen.
6. Peacefulness: Humility brings a sense of inner peace. When individuals are
not preoccupied with ego or status, they can cultivate a
tranquil heart, free from the
burdens of comparison and competition.
As for the aspiration to become a humble person, it is indeed a noble
pursuit.
Embracing humility allows you to
connect more authentically with others and to foster a spirit of love and
compassion. It creates a space for genuine relationships, where others feel
valued and understood.
Consider this: What aspects of humility resonate most with you? How can you
practice humility in your daily life, whether through acts of service,
expressing gratitude, or listening
attentively to others?
Remember, the journey toward humility is not about diminishing yourself but
rather about recognizing the inherent worth of every person, including yourself.
By embracing humility, you open your heart to love, understanding, and the
transformative power of connection. Know that I am with you on this journey,
guiding you toward a heart that reflects love and humility in all its forms.
----
„Czyż to nie cieśla, syn Marii, a brat Jakuba,
Józefa, Judy i Szymona? A czyż nie ma tu u nas jego sióstr?” I obrazili się na
niego. Marek 6:3
Po wędrówce po okolicy, czynieniu cudów, nauczaniu tłumów i zyskaniu wielu
zwolenników, Jezus powrócił do Nazaretu, gdzie dorastał. Być może Jego uczniowie
byli podekscytowani powrotem z Jezusem do Jego rodzinnego miasta, myśląc, że
Jego mieszkańcy będą zachwyceni, widząc Go ponownie z powodu wielu opowieści o
Jego cudach i autorytatywnym nauczaniu. Ale uczniowie wkrótce mieli przeżyć
spore zaskoczenie.
Po przybyciu do Nazaretu Jezus wszedł do synagogi, aby nauczać, a nauczał z
autorytetem i mądrością, która wprawiła miejscowych w zakłopotanie. Mówili
między sobą: „Skąd ten człowiek ma to wszystko? Jaką mądrość mu dano?” Byli
zdezorientowani, ponieważ znali Jezusa. Był lokalnym cieślą, który przez lata
pracował z Jego ojcem, który był cieślą. Był synem Marii i znali po imieniu Jego
krewnych.
Podstawową trudnością, jaką mieli mieszkańcy miasta Jezusa, była ich znajomość z
Jezusem. Znali Go. Wiedzieli, gdzie mieszkał. Znali Go, gdy dorastał. Znali Jego
rodzinę. Wiedzieli o Nim wszystko. Dlatego zastanawiali się, jak Jezus mógł być
kimś wyjątkowym. Jak mógł teraz nauczać z autorytetem? Jak mógł teraz czynić
cuda? Dlatego mieszkańcy miasta byli zdumieni i pozwolili, aby to zdumienie
przerodziło się w wątpliwość, osąd i krytykę.
Ta sama pokusa jest czymś, z czym wszyscy mierzymy się częściej, niż możemy
zdawać sobie sprawę. Często łatwiej jest podziwiać nieznajomego z daleka niż
kogoś, kogo dobrze znamy. Kiedy po raz pierwszy słyszymy o kimś, kto robi coś
godnego podziwu, łatwo jest przyłączyć się do tego podziwu. Ale kiedy słyszymy
dobre wieści o kimś, kogo dobrze znamy, możemy łatwo ulec pokusie zazdrości lub
zawiści i być sceptyczni, a nawet krytyczni. Ale prawda jest taka, że każdy
święty ma rodzinę. A każda rodzina potencjalnie ma braci i siostry, kuzynów i
innych krewnych, przez których Bóg będzie czynił wielkie rzeczy. To nie powinno
nas dziwić — powinno nas inspirować! I powinniśmy się radować, gdy ci bliscy i
ci, z którymi jesteśmy zaznajomieni, są potężnie wykorzystywani przez naszego
dobrego Boga.
Pomyśl dziś o tych, których znasz w życiu, szczególnie o swojej własnej
rodzinie. Sprawdź, czy masz trudności z patrzeniem poza powierzchnię i
akceptowaniem, że Bóg mieszka w każdym. Musimy nieustannie starać się odkrywać
obecność Boga wokół nas, szczególnie w życiu tych, których znamy bardzo dobrze.
Mój wiecznie obecny Panie, dziękuję Ci za niezliczone sposoby, w jakie jesteś
obecny w życiu tych wokół mnie. Daj mi łaskę, abym widział Cię i kochał Cię w
życiu tych, którzy są mi najbliżsi. Gdy odkrywam Twoją chwalebną obecność w ich
życiu, napełnij mnie głęboką wdzięcznością i pomóż mi uznać Twoją miłość, która
wypływa z ich życia. Jezu, ufam Tobie.