2022 Tuesday
Ciekawe jest to, ale jak ciężkie mają życie ludzie, którzy nie życzą wszystkim ludziom szczęścia. Muszę przyznać, że udało mi się tak pokochać ludzkość, tych dobrych i tych złych, że nie ma człowieka na świecie, któremu bym nie życzył, żeby był zdrowy i żył w dostatku, a nawet ponad stan. Ani jednej osoby takiej nie ma, której bym źle życzył, czy to nie jest piękne. Ale przecież u mnie było tak zawsze, dopiero po analizie innych ludzi, zorientowałem się, że nie każdy człowiek jest takim szczęściarzem. Właściwie to żaden zazdrośnik taki nie jest. Każdy zazdrośnik cierpi z powodu swojej zazdrości. Nie cierpi, dlatego bo jego bliźni cierpi, albo dlatego, bo jego bliźniemu dobrze się powodzi, ale cierpi właśnie dlatego, bo zazdrości. Czyli choroba tkwi wewnątrz, a nie na zewnątrz człowieka. To jest bardzo ważne, żeby każdy człowiek to sobie uświadomił, że przyczyna jego cierpienia, jest w nim samym.
-----
Jestem kim jestem. Czy to nie jest ciekawe, że byłem lekarzem, ale byłem też śmieciarzem, że byłem sportowcem, ale też byłem inwalidą, że byłem zdrowy, ale też byłem i chory, że byłem bogaty, ale też byłem i biedny, że żyłem jak poganin, ale też żyłem jak człowiek bogobojny. Jak to wszystko mogło się przydarzyć w czasie jednego życia? Kim jestem? Jestem właśnie kim jestem.
----
Lord, I do surrender to You my whole being. Take all that I am and all that I hope to be. All is Yours, Lord. Do with me as You will, when You will and how You will. Jesus, I trust in You.
----
Co jest lepsze dla człowieka, żyć w samotności, czy też się ożenić? To jest ciekawe, czego uczy Jezus. Lepiej człowiekowi jest, gdy żyje w samotności, ale jeżeli płonie z powodu nadmiernego popędu seksualnego, to lepiej będzie dla niego jak się ożeni. To jest ciekawe, że Jezus nic nie mówi o rodzinie i dzieciach, tak jakby to nie miało wielkiego znaczenia, czy posiadamy potomstwo, czy też nie. Jedno jest pewne, że gdybym miał żonę, to Boga bym tak nie poznał, jak udało mi się Go poznać. Nie siedziałbym teraz przy laptopie i nie prowadziłbym swojego pamiętnika. Nie mógłbym też robić planów na przyszłość odnośnie jakiejkolwiek przyszłości, bo wszystko byłoby skoncentrowane na żonie. To nie znaczy, że czas spędzony z rodziną, to całkowicie zmarnowany czas. Przecież czas z rodziną może być piękny, szczególnie tam, gdzie ludzie się kochają. Ale niestety nie wszędzie tak jest. Często jest tak, że ludzie żyją pod jednym dachem, ale zamiast się wspierać, to sobie wzajemnie dokuczają. Są przecież dobre i patologiczne rodziny. A wracając do tematu, to po co mężczyźnie żona? To może wydawać się przyziemne, ale ona właśnie jest po to, by go seksualnie zaspakajała, zapewniając mu tym samym przyjemne życie. Ale jeżeli człowiek nauczy się żyć bez seksu i to całkiem przyjemnie żyć, to czy jest jeszcze jakiś powód, dla którego mężczyzna mógłby chcieć się ożenić? Mogłaby mu sprawiać przyjemność swoim pięknem i osobowością. To prawda, tak by też mogło być, ale w dzisiejszych czasach to raczej kobiety pragną tego od mężczyzn i wcale nie są skore do tego, by nad mężczyzną skakać z każdej strony. Dlaczego nie chcą już tego robić? Może uważają, że jest lepiej odwrotnie. Uważają, że jest lepiej, jak to mężczyzna nad kobietą skacze. I właśnie doszedłem do pięknej prawdy. Mianowicie odpowiedziałem sobie na pytanie, dlaczego mężczyzna powinien starać się za wszelką cenę zdobywać wiedzę. A odpowiedź jest całkiem prosta. Dlatego, bo to wstyd, by kobieta była mądrzejsza od mężczyzny, a niestety w dzisiejszych czasach, tak właśnie często się dzieje.
2023 Wednesday
Następna noc minęła, tak więc o jeden dzień mniej do spotkania się z Jezusem.
2024 Friday
Może to nie być przyjemne od razu, ale czasami bardzo korzystamy z bycia
testowanym. Pan pozwala na to na różne sposoby. Bycie testowanym nie jest
pokusą; raczej jest to sposób, w jaki Pan pozwala nam znosić próbę, aby zaprosić
nas do głębszego poddania się Jego świętej Woli. Kiedy czujesz, że nadchodzi
próba, najlepszą rzeczą, jaką możesz zrobić, jest uklęknąć i modlić się: „Panie,
niech Twoja Boska Wola spełni się we wszystkim! Poddaję się całkowicie
wszystkiemu, czego pragniesz!” Jaka doskonała modlitwa, szczególnie gdy
odmawiana jest w kontekście próby. Ta modlitwa pozwoli ci zdać próbę.
Jak reagujesz, gdy stajesz w obliczu próby w życiu? Czy rozpaczasz? Czy klękasz
i oddajesz swoje życie Bogu? Zastanów się nad tym i postanów poddać się we
wszystkim, abyś zdał każdą próbę w życiu.
Panie, oddaję Ci całą moją istotę. Weź wszystko, czym jestem i wszystko, czym
mam nadzieję być. Wszystko jest Twoje, Panie. Uczyń ze mną co chcesz, kiedy
chcesz i jak chcesz. Jezu, ufam Tobie.
----
„Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, aby
wyprawił robotników na swoje żniwo”. Ewangelia Mateusza 9:37–38
Czego Bóg od ciebie chce? Jaka jest twoja misja? Niektórzy żarliwi chrześcijanie
mogą marzyć o zostaniu popularnym ewangelistą. Niektórzy mogą marzyć o
dokonywaniu bohaterskich aktów miłosierdzia, które są chwalone przez wszystkich.
A inni mogą chcieć żyć bardzo cichym i ukrytym życiem wiary, blisko rodziny i
przyjaciół. Ale czego Bóg chce od CIEBIE?
W powyższym fragmencie Jezus napomina swoich uczniów, aby modlili się o
„robotników na swoje żniwo”. Możesz być pewien, że jesteś wśród „robotników”, o
których mówi nasz Pan. Łatwo jest pomyśleć, że ta misja jest dla innych, takich
jak księża, zakonnicy i pełnoetatowi świeccy ewangeliści. Wielu łatwo dochodzi
do wniosku, że nie mają wiele do zaoferowania. Ale nic nie może być dalsze od
prawdy.
Bóg chce cię wykorzystać w wyjątkowo chwalebny sposób. Tak, „wyjątkowo
chwalebny!” Oczywiście nie oznacza to, że zostaniesz kolejnym najpopularniejszym
ewangelistą YouTube ani nie staniesz się gwiazdą, jak Święta Matka Teresa. Ale
praca, której Bóg od ciebie oczekuje, jest tak samo realna i ważna, jak praca
każdego z największych świętych dawnych czasów lub tych, którzy żyją dzisiaj.
Świętość życia odkrywa się w modlitwie, ale także w działaniu. Kiedy modlisz się
każdego dnia i zbliżasz się do Chrystusa, On będzie cię napominał, abyś
„uzdrawiał chorych, wskrzeszał umarłych, oczyszczał trędowatych, wypędzał
demony” (Ewangelia Mateusza 10:8), jak głosi dzisiejsza Ewangelia. Ale On wezwie
cię, abyś czynił to w wyjątkowy sposób w ramach swojego powołania. Twój
codzienny obowiązek nie powinien być ignorowany. Kim więc w twoich codziennych
spotkaniach są chorzy, umarli, trędowaci i opętani? Najprawdopodobniej są wokół
ciebie, w mniejszym lub większym stopniu. Weźmy na przykład tych, którzy są
„trędowaci”. To ci, którzy są „odrzutkami” społeczeństwa. Nasz świat może być
surowy i okrutny, a niektórzy mogą czuć się zagubieni i samotni. Kogo znasz, kto
może należeć do tej kategorii? Kto potrzebuje odrobiny zachęty, zrozumienia i
współczucia? Bóg dał ci codzienne obowiązki, których nie dał nikomu innemu, i z
tego powodu są tacy, którzy potrzebują twojej miłości. Szukaj ich, wyciągaj do
nich rękę, dziel się z nimi Chrystusem, bądź dla nich.
Zastanów się dziś nad tym wyjątkowo chwalebnym powołaniem, które ci dano, aby
być Chrystusem dla innych. Przyjmij ten obowiązek miłości. Zobacz siebie jako
osobę powołaną do bycia pracownikiem Chrystusa i zobowiąż się do pełnego i
chwalebnego wypełnienia tej misji, bez względu na to, jak ma być ona przeżywana
w twoim życiu.
Mój drogi Panie, oddaję się Twojej boskiej misji. Wybieram Ciebie i Twoją świętą
wolę dla mojego życia. Wyślij mnie, drogi Panie, do tych, którzy najbardziej
potrzebują Twojej miłości i miłosierdzia. Pomóż mi dowiedzieć się, jak mogę
przynieść tę miłość i miłosierdzie tym, którzy zostali mi powierzoni, aby
doświadczyli w swoim życiu Twojej chwalebnej i zbawczej łaski. Jezu, ufam Tobie.